5x5 - o co chodzi z imainmdA?

Day 1,199, 14:31 Published in Poland Poland by Gekoon
Późna dość pora więc czas na publikację idealny😃
Gratka dla „stałych” fanów i „nocnych marków”



Dziś moimi gośćmi będą:
MANEDHEL , MR. GRANDMA, HENRYK KWINTO, KAHZAD.R, SWEBUDA,



GG: Mieliśmy przyczółek w Azji – MON Hail czy MON Fail?

Manedhel: Ogólnie mimo kilku niedociągnięć, MON spisywał się w tym miesiącu przywoicie – oczywiście, bywało lepiej, ale pamiętam również gorsze kadencje. Ciężko mi powiedzieć Fail MON, jak to niektórzy zbyt pochopnie piszą pod artykułami – ciężko na podstawie jednorazowych wydarzeń oceniać całą kadencję. Tak samo ciężko mi napisać Hail MON, bo jednak niedociągnięcia, nawet całkiem spore, były. Pozostanę więc przy trzeciej opcji – MON był ok, jest pole do poprawy na pewno w funkcjonowaniu tego ministerstwa na następny miesiąc. Dyżury wprowadzone przez Cerbera są dobrym początkiem, należałoby jednak iść dalej tą drogą i trochę przeorganizować funkcjonowanie MONu.
Mr. Grandma: Wg mnie, trochę fail. Przyczółki przydają się zawsze. Takie "lotniskowce" - nawet jeśli nie opłaca się ich trzymać - to jako jedyne nasze prowincje w regionie są dobrymi bazami wypadowymi, stwarzającymi również możliwości na przyszłość. Nawet jeśli nie planuje się z nich korzystać w sprawach militarnych, zawsze są jakąś kartą przetargową lub argumentem groźby. Gdyby MON był obecny, na pewno nie oddałby przyczółka tak łatwo, tym bardziej, że wcale nie był taki przynoszący straty.
Henryk Kwinto: W zasadzie ciężko mi cokolwiek powiedzieć nie znając planów militarnych ale wiadomo, że baza wojskowa by się tam przydała. Problemem są jednak stosunki z Chinami bo nawet jeśli byśmy obronili ten region to i tak na nic nam by się nam nie zdał, jeśli nie współpracowalibyśmy z państwem środka. No i dopóki jesteśmy w Ameryce Północnej to ciągle jest szansa na przedostanie się stosunkowo tanim kosztem do Azji. Wychodzi na to, że usprawiedliwiam MON, ale winę za utratę tego regionu ponosi cały rząd i zwolennicy idei NWO.
Kahzad.r: Mieliśmy, nie mamy. Oczywisty fail. Tereny o znaczeniu strategicznym (nie taktycznym) powinny być trzymane za wszelką cenę. Twierdzenie, że „z Mastercardem się nie wygra” jest kpiną. Jest to tekst wytrych, można go wykorzystać w dowolnym momencie, w każdym przypadku. Równie dobrze możemy zakończyć grę w eRepa, bo przecież „z Mastercardem się nie wygra”.
Swebuda: Nie można MON oceniać po jednej wtopie tym bardziej że mieliśmy wtedy kilka RW. Minęły już czasy że drainy wygrywali za nas "dzieciaki", że byliśmy wstanie wygrać prawie wszystkie RW odpalone jednocześnie w Niemczech i Francji. Fakt, szkoda że straciliśmy ten region, ale jesteśmy z Meksyku, zaraz Kolumbia i do Azji jeden krok. Jeśli już mamy obwiniać to możemy szukać winnych wszędzie. MON, MSZ, Prezydent, PGB, każdy mógł coś zrobić od siebie. Jeśli chodzi o MON, trzeba popatrzeć na pryzmat całej kadencji i jak widać wygrywamy bitwy z całym światem jak by nie było (NWO vs Panam&EDEN[o ile to żyje]). Moim zdaniem MON Hail(mimo że nie lubimy się ze staruszkiem)!



GG: Obecny kurs PLN to samobójstwo czy ratunek?

Manedhel: Jak wyżej, ani to ani to. Spadek wartości PLN, tak jak i spadek wartości wszystkich walut eświata jest bezpośrednim skutkiem wpompowanie x waluty z powietrza na rynek. Obecnie sytuacja zmierza ku lepszemu – mamy, dzięki umiejętnościom naszych ministrów finansów, jedną z najmocniejszych walut na świecie. Złotówka w najbliższych miesiącach się jeszcze prawdopodobnie umocni – napływ bezwartościowej waluty skończył się już jakiś czas temu. Konkludując, nie widzę powodu, aby uważać kurs PLN za samobójstwo czy ratunek – jest to po prostu suma wielu czynników działających na rynek.
Mr. Grandma: Nie znam się na tym. Jak dla mnie to jest wszystko jedno, niech to się reguluje samo. Olbrzymim problemem jest tutaj inflacja spowodowana przez Plato. Aby jej zapobiec można pójść za wezwaniem popularnego rapera: "hej, ziomal, hajs pal!". O wiele lepiej byłoby jednak odciągnąć nadwyżkę PLN z rynku w sposób jasny i uregulowany (jak wiemy, podniesiono podatki, powiedziano, że tylko na tydzień... cóż, nie podoba mi się to), aby potem nie musieć drukować pieniędzy przez naprawdę długi, długi czas, aby zawsze wystarczyło na Citizen Fee (jest to też motywacja, aby nie przegrywać ważnych walk o regiony!) dla nowego Baby Boom-u, który miał być, a którego nie ma.
Henryk Kwinto: Obecny kurs PLN`a to zasługa admina i to należy podkreślić na pierwszym miejscu. Jego należy obwiniać za tłoczenie do gospodarki dziesiątek tysięcy PLNów pochodzących z powietrza, bez jakiegokolwiek pokrycia w złocie. Co innego gdyby admin tłoczył do gospodarki gold kupując PLNy od NBP i prywatnych graczy, wtedy kurs by się umacniał – ale banki krajowe mogłyby reagować dodrukiem waluty i wtedy taka ingerencja nie przyniosłaby aż tak negatywnych skutków (nie wiem czy w ogóle by jakieś przyniosła ? 😛 ). A wracając do meritum sprawy, czyli do kursu – to powtórzę za MGiFami: nie ma różnicy jaki kurs, ważne żeby był stały.
Kahzad.r: Obecnie nie mamy wpływu na kurs waluty. Kiedyś jedynym źródłem waluty był dodruk wykonywany przez Kongres. Teraz Plato głównie pompuje wszystkie waluty poprzez skup interwencyjny. Jedyną nadzieję można pokładać w wielkości rynku. Dlatego właśnie Kongres może próbować pobudzić obracanie walutą poprzez obniżenie podatków.
Swebuda: Jeśli chodzi o kurs to nie chce się za bardzo wypowiadać bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale patrząc na inne kraje to u nas nie jest tak źle.



GG: Brazylia – kolos na glinianych nogach czy mocarstwo?

Manedhel: Póki co Brazylia jest ciągle kolosem o glinianych nogach – mimo ciągłych niepowodzeń ich BB wierzę jednak, że ten kraj ma spory potencjał i w przyszłości będzie mocarstwem.
Mr. Grandma: Brazylia to kolos dysponujący wieloma VISA-graczami. Kupowanie golda to przyczyna ich potęgi. Jednak mentalnie są to gracze bądź co bądź egoistyczni i właśnie to - podobnie jak w Polsce - stanowi element "gliniany".
Henryk Kwinto: Brazylia od bardzo długiego czasu utrzymuje się na czołowych miejscach zestawienia państw pod względem liczby ludności. Pamiętam, że dosyć spory BB przeżyli po naszym ataku na NoB i praktycznie od tamtej pory cały czas liczą się na arenie międzynarodowej. Dodatkowym atutem jest położenie, a dokładnie strefa czasowa w jakiej Brazylia się znajduje – daje to im dużą przewagę nad nami (no może nie przewagę (bo 1 na 1 to nie taka przewaga) ale w sojuszu z państwami z naszej strefy czasowej nie mamy z nimi szans). Przez zmiany, które wprowadzili admini potrzebni są sojusznicy w każdej strefie czasowej, niestety nasi ukochani Smrtan i Cerber – bo nie można tutaj obwiniać tylko Cerbera, zepsuli stosunki z Chinami i USA przez co delikatnie mówiąc mamy przekichane.
Kahzad.r: Zdecydowanie kolos. Świadczy o tym kilka kwestii.
Primo – pracuje jedynie 4`028 osób z 23`405, czyli ~17% (w ePolsce mamy 40😵
Secundo – walczy jedynie 1’176 osób z 23`405, czyli ~5% (w ePolsce 13😵
Tertio – o sile państwa świadczy również siła jego sojuszników. My mamy 11 podpisanych MPP w tym z potęgami takimi jak Węgry, Serbia i Hiszpania. Brazylia ma 15 MPP w tym Rumunię i Chorwację. Jeżeli chodzi o top10 krajów posiadających najwięcej graczy walczących my mamy w swoich MPP 4 takie kraje (10’559 walczących), a Brazylia ma 3 kraje (7’118 walczących). Brazylia ma jedynie potencjał, kwestia jak go wykorzysta. Wstępnie mogę jednak stwierdzić, że zmarnowała swoją szansę i populacja jest na wymarciu. Oni nam nie zagrożą.
Swebuda: Myślę że takie samo pytanie możemy sobie zadać. Trochę za szybko żeby wypowiadać się na ten temat. Brazylia zawsze była w cieniu będąc w Phoenix a teraz jest kluczowym krajem w sojuszu. Panam się dopiero "dociera" tak samo jak NWO, ale moim zdaniem są na dobrej drodze do bycia mocarstwem, mimo to muszą jeszcze długo czekać by dorównać Serbii, Węgrom czy Polsce.



GG: Ostatnio mało w prasie trolololo – brakuje Ci słownych przepychanek w egazetach?

Manedhel: Nie wiem, jak możesz pisać, że w prasie nie ma trolololo. Jak dla mnie, jest go aż za dużo.
Chyba że masz na myśli inteligentne, czasem zaczepne trolujące artykuły w stylu vingaer czy Martinoza w lepszych okresach – to tak, takich artykułów brak ostatnio w naszej prasie. Sztandar też nie wyrabia ostatnio normy.
Jednak wszelkich innych sposobów tzw prymitywnego trollingu mam serdecznie dosyć i nie lubię. Jest to zjawisko, z którym niestety częściej spotykam się gdy czytam prasę polską niż hiszpańska, niemiecką czy francuską. I szczerze nad tym ubolewam.
Mr. Grandma: Bardzo denerwuje mnie trolling, a jeszcze bardziej twierdzenie, że jest on fajny i potrzebny. Kłótnie są czymś destrukcyjnym i nic nie wnoszącym, jeśli nie są poparte argumentami. Wg mnie owe argumenty to dopiero połowa sukcesu. Drugą połową jest kultura, którą powinni błyszczeć wszyscy Kongresmeni z Marszałkiem Kongresu na czele, jak również Rząd. Gdyby nie niechęć i marnowanie czasu spowodowane trololo, porozumienia wewnątrz kraju byłyby łatwiej i szybciej osiągalne (MON-PGB, aTOm-PKP, Rząd-Kongres, stosunki między partiami, a także między zwykłymi graczami). Kulturalna rozmowa na poziomie daje wiele satysfakcji z gry i zachęca do pozostania w niej. Przez trolling wielu graczy rezygnuje z wspierania ePolski. Dlatego też trololo jest dla mnie akceptowalnie wyłącznie w przypadku, kiedy jest realizowane w sposób zabawny, nie kłamliwy i są podstawy do takiego "napiętnowania" danej osoby lub grupy.
Henryk Kwinto: Przede wszystkim nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że trolololo jest mało. Ostatni artykuł PPP (dokładnie jej członka soowala, ale po komentach Mixa nie mam wątpliwości kto za tym stał i po co był ten artykuł), ciągła walka pomiędzy zdradzieckimi grupami, a tymi co zostały, walka na linii kongres – MgiF i związane z tym artykuły. Naprawdę nie wiem czy przepychanek jest mało ;P Mi ich nie brakuje, bo moim zdaniem dobry flame odszedł wraz z BB z demotów.
Kahzad.r: Ke? Nie ma trolololo? Jak nie ma, jak jest? To że Zwierz hibernuje nie oznacza braku flejmu. Nie sądzę też, by kiedykolwiek miałoby go zabraknąć (flejmu znaczy się, nie Zwierza). A czy mogłoby mi brakować oralnych przepychanek w ePolsce? Nie sądzę, choć trzeba przyznać, że dzięki temu eRep staje się bardziej realny. W końcu kto to widział, aby dwóch Polaków zgadzało się ze sobą?!?
Swebuda: Oczywiście że brakuje, mam dziwne wrażenie że nasza polityka już umiera. Nie ma opozycji, nie ma ciekawych kampanii wyborczych (nie to co przy moim starcie). Brakuje Zwierza, pewnie często przesadzał, ale miał też wiele racji i była jakaś konkretna opozycja, nie to co teraz. Takiego wspaniałego flejmu jak kiedyś już nie będzie, o tym można napisać jedynie książkę dla potomnych.



GG: InimdA to „lamy” co spiep... jeszcze, a tak w ogóle zostało coś do spiep....?

Manedhel: Admini (stop cenzurze) nie zepsuli wszystkiego, bez przesady. Uważam wręcz sporo ostatnich zmian za pozytywne (tutaj polecam wszystkim artykuł anglova : http://www.erepublik.com/en/article/kr-oacute-tka-refleksja-cz-2--1683249/1/20) . Oczywiście, jest multum ważniejszych rzeczy, za które można by się w końcu wziąć, lecz nie znaczy to wcale, że zmiany serwowane przez adminów zamiast tych ważniejszych są złe. Ludzie nie lubią zmian to i zawsze bojkotują nowe pomysły.
Oczywiście, nie może być za różowo – owszem, niektóre zmiany są fajne, inne mniej, ale najbardziej moim zdaniem ad mini tracą nie zmieniając czegoś, co już dawno powinno być zmienione – vide moduł prasowy i polityczny.
Osobiście chciałbym, aby ta gra została sprzedana jakiemuś narodowi, który zna się na marketingu i zarządzaniu i wie, jakich zmian potrzeba w grach online – czyli Amerykanom albo Niemcom. Póki co, zostaje to jednak w sferze marzeń i musimy pogodzić się z tym, że mamy adminów jakich mamy – pozostaje nam to zaakceptować – lub kliknąć log out.
Mr. Grandma: Nie wiem, o co chodzi 🙂
Dziękuję za cierpliwość, wyrozumiałość i poświęcenie uwagi mojej skromnej osobie. Mam nadzieję, że będzie to wydane w częściach (np. każdy odpowiada po 1 pytaniu w danej części lub tylko kilka osób w pierwszym, a reszta w drugim, ew. trzecim wydaniu)? 😛 Pozdrawiam 🙂
Henryk Kwinto: Admini mają niestety lepsze i gorsze dni, dosyć dobrze opisał to anglov w swoim ostatnim artykule. Ostatnie usprawnienia – czyli komentowanie shoutów i ta zmiana w PMkach (nie wiem jak to nazwać 😛 ) są moim zdaniem zdecydowanie na plus. Niestety mają też słabsze dni – czyli chociażby mieszanie w module ekonomicznym poprzez umożliwienie pracy we wszystkich swoich firmach. Miejmy nadzieję, że admin wycofa się z tego pomysłu i zacznie pompować gold w gospodarkę zamiast waluty – a sytuacja w eŚwiecie znacząco się poprawi.
Kahzad.r: Tak, to straszne lamy. To co zrobili do tej pory: nielimitowane HK, praca we własnych firmach, interwencyjny skup z marketu, jest już niewyobrażalne. I szczerze mówiąc boję się nawet próbować sobie wyobrazić jak jeszcze można zniszczyć przyjemność płynącą z tej gry. Wprowadzą opłaty w goldzie za każdy artykuł? Zlikwidują otrzymywanie golda za medale/z reflinków/za awanse i zostawią jedynie możliwość kupna?
Strach pomyśleć.
Swebuda: Eeeeee aaaaaa yyyyyy tak a może nie 😛 Jeśli mam okazję chciałbym pozdrowić tatę smrtana, POGmocników, PPPomocników, Tuptusiów Mixia, nowo POWstałych Chorwatów, prezydenta Gerbera, wszystkich faildminów oraz Ciebie Gekoonku.


Wszystkie wywiady w jednym miejscu!
Gekoon Sylwester_Zwierz Smrtan Eersen Tygryst Smaark Dumbledore Weatherwax Mixiliarder Vingaer Cerber Aryss Whiteye Nikodem_73 MuchozolMr_Grandma Zyga Khartvin Anglov Kernel_PL Martinoz Joanna_D'arc_&_Pyrak us DeJoT Adios_PL Loewy Uner Realfan aVie Bart Webovsky Karolina Jesieniecka Sadix Iron Joker ScyzorykCK Wujek Kapitan Tsubasa Theodeus Gengulo Growin Jamaerah Manedhel Retwe Carbon Andrew6w6 shoot vhzzz Smalou Ariakis Matishere StrozeR Marchewa Zelaznywladsson Swebuda Mescam Drzewiec Halifax18 Ulthran Sztandarowy Haptoh Giluu Czarna Inez Basowy Fibro Gondziowski C11n3k Judas_Ripper Iks De Francuz91

Cykl 5x5
5x5 część 1 , 5x5 część 2 ], 5x5 część 3