SAMI O SOBIE cz. 29 - Bart Webovsky- nocna przyjaciół rozmowa
Gekoon
Witam,
Dziś mam szczególną przyjemność poinformować Was o kolejnym II już Zlocie eRepublik organizowanym w Łodzi!! Planowany termin to 21 listopada 2009 Proszę o wpisywanie się na listę. Dokładne miejsce i czas zostanie podane w najbliższym wydaniu Gekoniego Gadania.
http://spreadsheets.google.com/viewform?formkey=dElyQWctRFFmekFzRjc3MVg1YmhSVUE6MA
edit: Próbowałem wiele razy nie mogę uaktywnić tego linka - przepraszam
Waszym i moim Gościem jest Bart Webovsky.
GG: Witam serdecznie w Gekonim Gadaniu.
Bart Webovsky: Witam również pana Redaktora i wszystkich Czytelników.
GG: Twój nick zawsze jak na niego patrzę kojarzy mi się z Big Lebovsky’m. To przypadek?
Bart Webovsky: Nickiem, którego zazwyczaj używam w Internecie, jest „weBB”, ale rejestrując się w eRepublik stwierdziłem, że lepiej będzie tu pasowało coś, co wygląda jak imię i nazwisko. Szczerze mówiąc duch wspomnianego filmu musiał być ze mną w chwili wymyślania nowego nicka, bo w prawdziwym życiu jestem prawie tak samo leniwy i marudny jak główny bohater.
GG: Zaproszenie przez takiego gracza jak aVie nobilituje?
Bart Webovsky: Oczywiście. aVie jest niewątpliwie zasłużoną postacią w eRepublik. Jednak nie od dziś wiem, że on również docenia moją pracę i dobrze nam się współdziała już od długiego czasu.
GG: Przedstaw nam się proszę. Skąd jesteś, jak się nazywasz?
Bart Webovsky: Mam na imię Bartek, urodziłem się i dorastałem w Małopolsce, aczkolwiek duchowo czuję się związany z Zachodnim Pomorzem, gdzie wychowali się moi rodzice i mieszka większa część mojej rodziny. Dlatego też nie chodzę „na pole”, a raczej „na dwór”.
GG: Co prywatnie, na co dzień robi Bart Webovsky?
Bart Webovsky: Na co dzień Bart Webovsky studiuje w Wielkiej Brytanii, a w wolnym czasie czyta lub pisze książki.
GG: Masz bardzo ciekawą gazetkę... Zero artykułów i 2 suby
😃Kiedy pierwsza publikacja i jaki kierunek obierzesz?
Bart Webovsky: Gazetka powstała niedawno i w założeniu mają się tam ukazywać moje felietony, przedstawiające prywatne przemyślenia na temat tego, co dzieje się w ePolsce. Pierwszy już powstał, ale nie został opublikowany, ponieważ na prośbę kolegi z innej partii odwlekałem jego umieszczenie, a potem pojawił się jeszcze artykuł innej osoby utrzymany w podobnym tonie.
GG: Skąd dowiedziałeś się o eRepublik? Co sprawiło, że zostałeś, nie poddałeś się po nudnym okresie dwukliku?
Bart Webovsky: Na jakiejś stronie zobaczyłem baner reklamowy, kliknąłem i zarejestrowałem się. Zawsze podobała mi się idea wirtualnych państw, ale wcześniejsze projekty jak np. polska Scholandia czy Sarmacja, były jak dla mnie zbyt mało zaawansowane i nie przyciągały wystarczającej ilości ludzi, aby zapewnić dobrą zabawę. Po nudnym okresie dwukliku zdarzyła się Partia Imperialna i dzięki niej zostałem.
GG: Skoro jesteśmy już przy nudzie w eRepublik... Co takiego oferuje PI, że przyciągnęła właśnie Ciebie?
Bart Webovsky: Przede wszystkim PI oferuje więcej rozrywki niż same rzeczy zdefiniowane przez mechanikę eRepublik. PI jest w pewnym sensie rozszerzeniem tej gry. Dzięki temu, że w partii jest wiele stanowisk, są określone zadania do wykonania i cała masa mniej lub bardziej związanych z grą projektów, każdy aktywny członek ma szansę robić więcej niż tylko klikać guziczki „Work” i „Train”.
GG: Zarządzanie całym partyjnym „bałaganem” to łatwy kawałek chleba? Ogarniasz do „kupy” członków partii?
Bart Webovsky: Nawet nie spodziewałem się, że bycie głową partii, nawet tak zorganizowanej jak PI, jest tak ciężkim zadaniem. Codziennie muszę odpisywać na masę prywatnych wiadomości, wyjaśniać jakieś sprawy i szukać kontaktu z jakimiś ludźmi. Na pewno pomaga to, że wszelkie sprawy wewnętrzne są zazwyczaj załatwiane przez partyjnych urzędników lub kogoś z Zarządu, ale w razie jakichś wątpliwości i tak wszyscy biegną po pomoc do mnie, więc często mam otwartych dziesięć aktywnych rozmów na IRCu.
GG: Przeglądając Wasze forum partyjne, kanał IRC zauważyłem, wiele ciekawych inicjatyw. Okazuje się, że to co wokół eRepublik ale z tymi samymi ludźmi też może być świetną zabawą, rozrywką...
Bart Webovsky: Tak jak wspomniałem wyżej, cała idea Partii Imperialnej polega na stworzeniu dodatkowych możliwości do rozrywki. Natomiast to, że trafiają do nas tak świetni ludzi i że potrafiliśmy się wszyscy tak szybko zintegrować, zadziwia mnie do dziś i chyba mogę tylko za to podziękować Przeznaczeniu. Nawet osoby z innych partii wiedzą, że u nas jest najlepsza zabawa, więc ciągle przesiadują na naszym kanale, gdzie chociażby sam khartvin śpiewał piosenki Kazika...
GG: Kto tak faktycznie rządzi partią Ty czy aVie?
Bart Webovsky: aVie ostatnio pojawia się rzadko i pracuje głównie nad nowymi stronami PI i Armii Imperialnej. Poza tym PI w zasadzie rządzi się sama. To już jest wielka maszyna, która będzie jechać nawet bez motorniczego. Natomiast najważniejsze decyzje zawsze były podejmowane przez cały Zarząd, niezależnie od tego, kto w danym momencie był Konsulem.
GG: Z kim najchętniej PI zawiązałaby sojusz wyborczy. Z kim PI „jest po drodze”?
Bart Webovsky: Od niepamiętnych czasów współpracujemy z PPL, której członków traktujemy jak najbliższych przyjaciół. Obecnie również Synergia blisko z nami kooperuje i mam nadzieję, że również będzie to trwałe przymierze. Lubimy się także z WRP. Natomiast ja osobiście byłem niegdyś największym zwolennikiem permanentnego układu z PPP i nawet napisałem kiedyś propozycję sformalizowania współpracy, na którą nigdy nie otrzymaliśmy oficjalnej odpowiedzi. Wtedy nie znałem wszystkich faktów o sposobie działania tej partii i teraz wiem, że takie coś nie miało szansy się udać. Dzisiaj też by się nie udało, ale może kiedyś przejmą realną władzę w PPP nieskorumpowane i otwarte osoby jak np. pan marszałek Halifax. Szanuję też PWL, ale ostatnio zaczęli przyjmować w swoje szeregi kogo popadnie i wchodzą w układy, które nie mogą uzyskać mojej akceptacji. Krótko mówiąc, za żadne skarby nie zgodziłbym się jedynie na współpracę z endecją.
GG: Wszyscy wiemy, że Polska od morza do morza to utopia. Co Wasza partia ma do zaoferowania w związku z „imperialnością”?
Bart Webovsky: O tym, czy dane państwo może być uznane za imperium, decyduje głównie jego siła polityczna i gospodarcza, a nie wielkość kontrolowanego terytorium. W sprawie gospodarki wiele nie możemy zrobić poza lepszym zbilansowaniem budżetu. Natomiast jak na państwo dysponujące tak dużą liczbą obywateli i będące w stanie zadać istotny cios w bitwie, ePolska ma zaskakująco słaby wpływ na światową politykę. Na arenie międzynarodowej rzadko się o nas mówi i nikt się z nami nie liczy. Wbrew temu, co wciska ePolakom rządowa propaganda, nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych działa słabo. Partia Imperialna ma świetne kontakty w różnych krajach. Mamy na przykład bezpośredni kontakt z partią, z której pochodzi obecny prezydent eUSA, a prezes tej partii jest moim osobistym przyjacielem. Jeśli tylko poprawimy stan finansów publicznych, pobudzimy choć troszkę gospodarkę i rozwiniemy kontakty zagraniczne, ePolska odbierze należny sobie tytuł imperium. Od czasu sekretarza i hasła marszu na wschód wiele się zmieniło, ale PI i tak ma pomysł i środki na zrealizowanie głównego celu swojego istnienia.
GG: Macie chyba najlepiej zorganizowanych członków. Nawet Sylwestra Zwierza trzymacie w ryzach. Czemu nie udało się to Kongresowi?
Bart Webovsky: Sylwester Zwierz to wielki indywidualista, ale nawet on był w stanie znaleźć sobie u nas miejsce i stworzyć kilka ciekawych projektów. To najlepszy dowód na to, że u nas każdy członek się liczy i może uzyskać wsparcie przy rozwijaniu nowych przedsięwzięć, na czym korzysta cała partia. Doceniony człowiek jest w stanie iść na ustępstwa i trzymać nerwy na wodzy w pewnych sytuacjach. Myślę, że od początku Sylwestra i jego pomysłów nikt w Kongresie, zupełnie niesłusznie, nie chciał traktować poważnie, co było nie fair. Moje doświadczenia z pracy w Kongresie były inne. Wydawało mi się, że można tam prowadzić owocne dyskusje i robić swoistą burzę mózgów na każdy ważny temat. Teraz widocznie polityczne antagonizmy wzięły górę nad rozsądkiem i trochę partyjnego betonu zerwało się ze smyczy. Samego Sylwestra nie zamierzam usprawiedliwiać, bo sam niejednokrotnie nie popierałem sposobu, w jaki się wypowiadał. Jednak ubolewam, że przez ostatnie wydarzenia PI straciła członka, który robił wiele innych pożytecznych rzeczy.
GG: Ostatnio ogromną popularność w eRepublik zdobyła pewna dama – Karolina Jasieniecka. Czym należy tłumaczyć Jej wejście do Kongresu i szum medialny wokół Niej? Brakowało nam kontrowersyjnych postaci?
Bart Webovsky: Nie uważam, że jest aż tak kontrowersyjną postacią, jaką próbuje się z niej zrobić. Natomiast ludzka natura musiała znaleźć sobie następnego medialnego kozła ofiarnego. W eRepublik nie ma aktorów i piosenkarzy, więc trzeba szukać kogoś innego. Dodatkowo uwidocznił się typowo polski pociąg do mieszania z błotem każdego, kto ma chociaż troszkę odmienne poglądy. Przede wszystkim nikt nie dał pani Karolinie szansy na wypowiedzenie się zanim ją zaatakowano. Dopiero po fakcie zasypano ją pytaniami i domyślam się, że musiała się poczuć bardzo nieprzyjemnie. Partie polityczne też lubią znajdować sobie wspólnego wroga narodu, bo odwraca to uwagę opinii publicznej od ich małych grzeszków i ogranicza prowadzenie kosztownej wojny medialnej, jaką toczą na co dzień.
GG: Kto Twoim zdaniem stał się ostatnimi czasy ze zwykłego szarego eObywatela postacią rozpoznawalną i zyskał powszechny szacunek?
Bart Webovsky: Trudno powiedzieć, bo zależy to od definicji „ostatnich czasów”, a przede wszystkim epolska sfera publiczna jest od miesięcy zdominowana przez te same postacie i mało młodych graczy przebija się przez sito, które ustawili tam starzy, zgryźliwi tetrycy. Osobiście lubię cykl przeglądów prasy Nikodema i (tu trochę wazeliny) wywiady redaktora Gekoona. Natomiast na scenie politycznej od wieków królują te same nicki i ciężko mi wskazać chociaż jedną osobę, która ostatnio uzyskała „powszechny szacunek”.
GG: Jak będą przebiegały nadchodzące wybory prezydenckie? Nadal będzie dominował folklor i dyrdymały czy już dorośliśmy do merytoryki?
Bart Webovsky: Folklor w epolskiej polityce będzie dominował już chyba zawsze, więc jak zwykle będzie kolorowo. Jednak ilość dyrdymałów na pewno będzie mniejsza niż w czasie wyborów do Kongresu. Ciężko powiedzieć coś więcej, bo partie nie nominowały jeszcze oficjalnie swoich kandydatów.
GG: Wystawiacie kogoś?
Bart Webovsky: Prawdopodobnie ja spróbuję swojego szczęścia w wyborach prezydenckich już po raz drugi z poparciem PPL i Synergii.
GG: Pytanie, które uwielbiam zadawać. Kto następny do odpytania?
Bart Webovsky: Zgodnie z życzeniem wielu osób, jak i samego pana Redaktora, chciałbym wyznaczyć do odpowiedzi panią Karolinę Jesieniecką. Mam nadzieję, że się zgodzi i wszyscy będziemy mogli lepiej ją poznać.
GG: Serdecznie dziękuję za spędzony czas z Czytelnikami Gekoniego Gadania.
Bart Webovsky: Dziękuję także i przyznaję, że z mojej strony był to czas mile spędzony. Mam nadzieję, że dla czytelników również.
GG: Życzę powodzenia i Tobie i PI Ave!
Bart Webovsky: Ja życzę panu Redaktorowi kolejnych interesujących wywiadów i wielu sukcesów w e-życiu. Ave!
Wszystkie wywiady w jednym miejscu!
Gekoon Sylwester_Zwierz Smrtan Eersen Tygryst Smaark Dumbledore Weatherwax Mixiliarder Vingaer Cerber Aryss Whiteye Nikodem_73 MuchozolMr_Grandma Zyga Khartvin Anglov Kernel_PL Martinoz Joanna_D'arc_&_Pyrakus DeJoT Adios_PL Loewy Uner Realfan aVie
Gekonie Gadanie – tylko najbardziej wymagający Czytelnicy, tylko najciekawsi Goście
Comments
Gokon: TO samo co z SRankietą smaark'a Przeczytaj ponownie swoje pierwsze numery i wróć do tamtego nastawienia. Pierwsze wywiady były rewelacyjne! A te są takie...
.. a te są takie.. sterowane?
Khart u Was spiewał Kazika? Musimy kiedys zrobic maly contest, bo u nas tez sie spiewa, prawda Mescam, prawda Drzewiec? :>
Nie moge sie doczekac co nam powie Karolina 🙂
Bardziej polityczne. Wcześniejsze były takie luźniejsze, przyjemniejsze. A te tylko polityka itp. itd. Wcześniejsze były z humorem. Nawet była rozmowa o duperelach. A teraz coś jak wywiady z WPROST lub Polityki.
Coś jest w tych uwagach... Poprawię się😃DD
Zapytaj się Karolinę czy ma chłopaka.
I kiedy będzie we Wrocławiu.
A gdzie wstępniak?
"Wbrew temu, co wciska ePolakom rządowa propaganda, nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych działa słabo. Partia Imperialna ma świetne kontakty w różnych krajach. Mamy na przykład bezpośredni kontakt z partią, z której pochodzi obecny prezydent eUSA, a prezes tej partii jest moim osobistym przyjacielem."
A ja bardzo dobrze znam Himana, tuputa, Kaylee, thaidragona, Durrutiego, Borkana, sh00ta, a z Bekitare i Lavanche jesteśmy przyjaciółmi <3
Sorry, fail - Himan to tuput, chodziło mi jeszcze o taguaro 😃
martinoz, pałko, a ja mam bekiego w znajomych na fcb ;F
A znam Martinoza, co ma mauego.
@Amaru, true true :>
Twój koń w porównaniu do mojego, może co najwyżej mi kopytka robić.
ale diss, marcin, masz małego! weź skończ grać w erepa! ;o
vingaer, ważne że ma robotę i nie zarósł mchem 😃
Nie będę z Tobą się bił na narządy !
Współczuję, jeśli miałeś już takie propozycje, ale ja nigdy bym tego nie zaproponował mężczyźnie. Także nie masz po co tak krzyczeć, bo również nie będę ;P
Dzięki, u mnie przynajmniej działa i nie trzeba go pobudzać alkoholem aby dotknąć pleców siedzącej koleżanki 🙂 Odnośnie propozycji do mężczyzn, ja im majtek nie zdejmuję gdy zaliczają popularny "alkoholowy zgon" na łóżku 🙂
ŁOPATY W DŁOŃ!
ŁOPATY W DŁOŃ
ŁOPATY W DŁOŃ!
ŁOPATY W DŁOŃ
ŁOPATY W DŁOŃ!
ŁOPATY W DŁOŃ
ŁOPATY W DŁOŃ!
zachodniopomorskiemaxxx 😉 hehehe
nigdy nie wysłałem żadnego ticketa na content
ale ktoś nieustannie testuje moją silną wolę 😃
A co do wywiadu to Gekoon zadawaj po prostu więcej pytań - będą i polityczne i luźniejsze
@Kahzad.r : pewnie nie szybko przyjedzie do wroclawia bo z tego co wiem to Karolina siedzi w Rosji 😁
Ten art powinien nazywać się - "Partia Imperialna [...]" a nie "Sami o sobie". Za dużo polityki. Tfu. Sama polityka.
'Ten art powinien nazywać się - "Partia Imperialna [...]" a nie "Sami o sobie". Za dużo polityki. Tfu. Sama polityka.'
Zastrzeżenia do Gekoona! To on tu zadaje pytania. 🙂
Duzo reklamy PI i wyswiechtane txty jak uzdrowic 'chorego czlowieka eEuropy'. Znow glosuje dla exp'a..
Coolafo..
Jeszcze kilka slow..
Jestem ciagle nowy, nadal sie ucze, poznaje erep itd. SoS czytalem kilka razy (z 5-6), podobal sie, lecz staje sie nudny i powtarzalny, brak w nim trudnych pytan.
Po lekturze, mam wrazenie, ze jestes aktywista PI, wzgledem niektorych byles bardziej dociekliwy. Bardzo brakowalo mi kilku powaznych pytan, szczegolnie o slab wynik (oraz jego przyczyny) barta w wyborach prezydenckich i oskarzeniach wobec innych partii (skoro oszukuja niech mlodsi gracze wiedza to teraz, a nie przed wyborami).
Wole myslec, iz to przeoczenie jest wynikiem zmeczenia, anizeli swiadomy zabieg.
Narazie zostawiam 'sub'.
Co ma Big Lebovsky do polityki?
Dobry wywiad. V.
Karolina Jesieniecka Citizen temporarily suspended for trolling.
Fajno Oo
Cóż, jakie pytania, takie odpowiedzi....A odpowiedzi było OK
"Ten art powinien nazywać się - "Partia Imperialna [...]""
Redaktor jest z PPP 🙂
A Zwierzowi będę tak długo skrzynkę spamował aż wróci 😛
Zgadzam się z wyborem następnej osoby do wywiadu i zgadzam się z pytaniem Khazara.d 🙂
Chciałbym zdementować pojawiające się pogłoski...
NIE JESTEM AKTYWISTĄ PI!!
A gdzie Wstępniak, hę?
no Wstępniak = no Vote 😛
nie chciało mnie się tego czytać, ale kolejny na pewno przeczytam z zapartym tchem i wypiekami na mej dziewiczej twarzy 😃
'Bart Webovsky: Zgodnie z życzeniem wielu osób, jak i samego pana Redaktora, chciałbym wyznaczyć do odpowiedzi panią Karolinę Jesieniecką. Mam nadzieję, że się zgodzi i wszyscy będziemy mogli lepiej ją poznać.'
Właśnie o niej pomyślałem. Ciągle ktoś wspomina tą osobę, jako 'czarnego kozła'. Ja za cholerę nie mam pojęcia kto to jest, ani kto ją oskarżał. widziałem tylko 1 art. inf, w neutralnym tonie. Może z GG dowiem się o co kaman.
"Nickiem, którego zazwyczaj używam w Internecie, jest „weBB”"
Dosyc ryzykowne biorac pod uwage nazwisko pewnego angielskiego trenera Howarda... 😉
Według Twojej definicji imperium było by w rl. obecnie USA.
Niestety muszę Cię wyprowadzić z błędu. Imperium jest państwem rozległym terytorialnie za sprawą podbojów. Np. Rosja obecnie nie jest imperium, a za czasów ZSRR jeszcze była. Akurat gospodarka i polityka nie ma tu nic do gadania.