Praca zaliczeniowa-Gekonie Gadanie wkracza do realngo świata.

Day 1,115, 23:40 Published in Poland Poland by Gekoon
Temat: Wpływ „Gekoniego Gadania” na społeczność Erepublik.
Praca zaliczeniowa – SWSPiZ - Socjologia semestr 1, grupa 2.



Zapewne nie znasz jeszcze „Gekoniego Gadania”. Może to i lepiej. Postaram się przybliżyć Ci świat, który jest tak blisko, a o którym nie masz pojęcia, że istnieje. Żyjemy w dziwnym świecie. Gonimy za pieniędzmi, sławą, poklaskiem. Zabijamy się o względy szefów, Kolegów, Koleżanek. A to wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, wystarczy włączyć komputer. Możesz być kim chcesz i kiedy chcesz. Wiele osób ucieka w ten świat stając się ekranowymi zombie lub jak to mówią internauci „no life-ami”. Trzeba znać granice, poza którą nie wolno przejść.
Przedstawię się Wam. Mówią na mnie Gekoon (bardziej chyba piszą o mnie). Jestem jednym z wielu graczy gry internetowej o nazwie eRepublik . Czy się czymś wyróżniam? Dobre pytanie - chyba nie. Choć może jedną rzeczą. Jestem redaktorem jednej z bardziej znanych gazet w eRepublik. Tak, tak to „Gekonie Gadanie”właśnie...

Oto mój eświat...

Czym jest Erepublik?


Erepublik to przede wszystkim internetowa gra społecznościowa, oparta na czterech filarach: militarnym, gospodarczym, prasowym, politycznym. Każdy gracz poprzez rozwój własnej postaci, umacnia wirtualne państwo – w moim przypadku Polskę. Nas dzisiaj będzie interesowała prasa w eRepublik w szczególności – „Gekonie gadanie” , którego autorem jest gracz o nicku - Gekoon czyli ja.

O czy mowa będzie czyli „Wstępniak”, tylko czemu na końcu??

„Gekonie Gadanie” to początkowo egazeta o „niczym” – dowcipy, informacje bieżące. Z czasem jednak wydawnictwo to opracowało swój własny niepowtarzalny styl i tematykę. Motorem napędowym stały się wywiady z graczami polskiego Erepublik. Wśród odpytanych znaleźli się między innymi: ePrezydenci, eMinistrowie, eKongresmani, zwykli gracze. Do tej pory ukazało się 67 wywiadów z graczami polskiego Erepublik ujętych w cykl artykułów „Sami o sobie”, opublikowanych w ostatnim półtorarocznym okresie. Gazeta słynie również ze „Wstępniak czyli coś na końcu” – przewrotnych, satyrycznych komentarzy bieżących wydarzeń oraz własnych przemyśleń.

Na czym polega fenomen „Gekoniego Gadania”?

Miarą popularności gazety jest ilość tak zwanych „votów” czyli głosów oddanych na daną publikację oraz liczba komentarzy pod artykułem oraz subskrypcji od graczy. Obecnie gazeta ta zajmuje 304 miejsce pod względem subskrypcji na świecie w Polsce 33 miejsce . Biorąc pod uwagę, że od 4 miesięcy jest wydawana sporadycznie jest to wynik zadowalający ( przy ogólnej ilości gazet na świecie i w Polsce 86560/3678 stan na 01/11/2010 g. 14:0😎
Wypracowanie odpowiedniego warsztatu publicystycznego opartego na niepowtarzalnych pytaniach oraz formuła wskazywania następnej osoby przez aktualnie odpytywanego sprawiła, że to wydawnictwo ma swoich stałych Czytelników żywo reagujących na każde nowe wydanie cyklu „Sami o sobie”. Treści publikowane w „Gekonim Gadaniu” odnoszą się do bieżących zagadnień z życia Erepublik oraz informacji uzyskanych od innych graczy o osobie aktualnie przepytywanej. Oto jeden z nich:






SAMI O SOBIE cz. 42 - Carbon- CARBONia jedyny rdzenny Polski region high.

Dziś Waszym Gościem jest Carbon – jedyny, rdzenny POLSKI REGION HIGH

Miłej lektury....

GG: Witaj może się przedstawię bo chyba nie mieliśmy okazji😃 Gekoon jestem😃
Carbon: Witam, Carbon z tej strony.

GG: Kim jest Carbon w realnym świecie? Jak masz na imię skąd pochodzisz, ile liczysz wiosen?
Carbon: Mam na imię Jan (drugie imię, mieszkam w Poznaniu i mam 2x lat 😉

GG: Czym zajmujesz się na co dzień?
Carbon: Jestem nauczycielem akademickim, robię doktorat i dla rozrywki gram w eRepublik.

GG: Skąd taki nick? Carbon to inaczej węgiel jak się nie mylę lub jakaś zamierzchła era w dziejach świata...
Carbon: Przypadek, który sprawił że założyłem konto mailowe o takim nicku. Potem się to już samo potoczyło i zacząłem używać tej nazwy.

GG: Twój avatar to żaba Kermit. Czemu właśnie on?
Carbon: Historia ma swój początek jeszcze w wersji Beta tej gry. Nie było wtedy ePolski na mapie i czekaliśmy z niecierpliwością na V1 , w której to wersji zapowiadano możliwość wywołania powstania. Szukałem jakiejś walecznej ikonki. Wyszedł kermit z karabinem, wyglądał zabawnie gdy moje uderzenia miały wartość 6- 10 . Sentyment do kermita pozostał i po powstaniach nie zmieniłem ikonki.

GG: Pamiętasz swoje początki na eRepublik ? Jak i od czego zaczęła się Twoja przygoda z eRepublik?
Carbon: Trudne były początki, narodziłem się w becie po przeczytaniu artykułu na jednym z forów. Zainteresował mnie społeczny aspekt gry. Na początku bardzo się gubiłem, właściwie wersja beta do dziś jest dla mnie zagadką. Pracowałem w Biedronce , którą być może pamiętają starsi gracze . W grę zaangażowałem się bardziej wraz z nadejściem kolejnej wersji eRepublik.

GG: Krążą legendy o Twoim bogactwie eRepublikowym. Nie mam zamiaru pytać o stan Twoich aktywów i „grubość” portfela. Zadam Ci trudniejsze pytanie. Ile dziennie ze wszystkich firm, pracy, działań na Monetary Market wyciągasz w przybliżeniu?
Carbon: Prawdopodobnie w obecnej chwili jest to średnio kilkanaście sztuk golda. Trudno mi podać konkretną wartość, wiele inwestycji ma u mnie charakter długoterminowy. Np. nadal sprzedaję USD, które kupiłem gdy kosztowały znacznie mniej niż teraz.

GG: Wiele razy byłeś głównym skarbnikiem w naszym ePaństwie lub jak kto woli głównym księgowym. Nie będziemy zdradzać żadnych tajemnic państwowych ale mam pytanie dotyczące czasów gdy urzędowałeś. Zabrakło nam kiedyś w przeszłości kasy w skarbcu?
Carbon: Nie, nigdy.

GG: Zostawiłeś po sobie skarbiec napchany jak indor na święto dziękczynienia. Chyba dobrze się ma nasza szkatułka narodowa i teraz w okresie Baby Boomu ??
Carbon: Na wojnę z eNiemcami poszło ponad 10 000 gold. Byliśmy przygotowani na taki wydatek. Sam byłem gorącym zwolennikiem wojny : ) pomimo, że wielu uważa mnie (i pewnie słusznie) za pesymistę. Jeżeli chodzi o BB, to zyski są niestety mniejsze niż można oczekiwać. Uważam, że za tym wszystkim kryje się cwany Napoleon i jego wspólniczka Lana .

GG: Ostatnio doszły mnie niepokojące wieści o ataku na Narodowy Bank Polski. Mały komentarz?
Carbon: Nic mi o tym nie wiadomo, natomiast był atak na walutę.

GG: Ostatnio zmienił się kurs złotego w stosunku do golda. To rozsądne posunięcie Twoim zdaniem?
Carbon: Jeśli podnosić kurs waluty to niewątpliwie był to doskonały okres – regiony high, BB . Każdy kurs (i jego zmiana) ma swoje plusy i minusy. Plusem jest mniejsza podatność na atak oraz lepsza sytuacja w przypadku problemów finansowych. Obniżając cenę waluty w przyszłości można na rynek wprowadzić dużą ilość PLN (za golda oczywiście).

GG: Jesteś autorem wielu przydatnych narzędzi do sprawnego zarządzania firmą. Pomysł na ich stworzenie to potrzeba chwili czy zrobiłeś to już na starcie dla wszystkich eObywateli?
Carbon: Kiedyś zrobiłem narzędzia dla ogame , ale ta gra dla maniaków więc poddałem się 😉 Brakowało mi statystyk w eRepublik więc postanowiłem trochę pokombinować i zrobić kilka użytecznych wizualizacji. Starsi gracze zapewne jeszcze pamiętają trivię… 😉

GG: Jesteś także autorem jednych z najlepszych jeśli nie najlepszych statystyk w ePolsce. Masz czas i na to ? Jak Ty to robisz?
Carbon: Siadam i piszę. Chciałem się czegoś nauczyć przy tworzeniu strony i mi się udało. Bardzo lubię zabawy liczbami i jestem fanem wykresów. Cieszy mnie fakt, że dużo osób korzysta z ereptools.net

GG: Wielu graczy słało petycje do Adminów o region high dla Polski. Po co nam taki region skoro mamy Ciebie i Twoje rozliczne źródła dochodu? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale jesteś naszym „Skarbem Narodowym” I chyba obejmiemy Ciebie ustawą o dziedzictwie Narodowym, Kulturalnym i Naukowym😃 Aaa... i wpiszemy na „Listę Zabytków”. Wszystkie te rzeczy staram się udowodnić powyżej. Nie bądź skromny... wiele Ci zawdzięczamy.
Carbon: Przesada, myślę że sukces ePolski polega na tym, że na szczęście nikt z odpowiedzialnych za NBP nie okradł tej instytucji (o ile mi wiadomo, a na pewno nie było kradzieży typu cała kasa znika z organizacji). Jako MGiF starałem się aby zyski ePolski były największe i ucinałem duże wymagania innym ministrów. Rola skutecznego MGiF nie jest łatwa, nie jest się postacią lubianą. Nawet Shoot wie, że Carbon zaczyna rozmowę od ‘there is no gold’ 😉

GG: Carbon jak to jest Twoim zdaniem z tym Baby Boomem. To nasza duma i chluba czy przekleństwo?
Carbon: It’s a gift and a curse . Mam spore wątpliwości czy gra tego typu pozwala na utrzymanie tak dużej społeczności. Nie wyobrażam sobie np. dwa razy takiej populacji – czyżby artykuły co 2 minuty nowy ? Podobnie sprawy mają się z kontaktem między graczami: kanał irc puchnie Ludzie czują się niedoinformowani ze strony rządzących itd.

GG: Jak oceniasz organizację wyzwolenia Niemiec ?
Carbon: Bardzo dobrze przeprowadzona akcja począwszy od artykułu niemieckiego w top1 , poprzez ilość frontów jak również ilość żołnierzy Phoenixa . Niewątpliwie trudno było obronić wszystkie bitwy choć osobiście uważam, że można było przeznaczyć trochę PLN/golda i próbować. Chciałbym podziękować z tego miejsca naszym młodym graczom, którzy słuchali prawdziwych rozkazów MON , niewielu dało się oszukać propagandzie niemieckiej.

GG: Jeśli już przy wojnach jesteśmy. Pamiętam sytuację gdy się przeraziłem o Twój los. Pole walki. Po jednej stronie BH – Carbon a po drugiej BH to – CarbonCopy. Wkurzyłeś się? Ktoś sobie z Tobą w „gumy” poleciał. Teraz koleś chyba jest Anglikiem...
Carbon: Cóż, chyba chciał się zabawić i nie mam mu tego za złe. Nigdy nie zamieniłem z nim nawet jednego zdania. Całe zdarzenie traktuję jako dobrą zabawę. Szkoda tylko, że jest starszy i silniejszy niż moja postać 😢

GG: Przejrzałem sobie Twoje Org-i . Albo ich część Kasa tam zgromadzona ( ta co ją widać) pozwoliłaby na treningi z Panem Napoleonem przez co najmniej 170 dni jednemu graczowi. Matko! Ja nie miałem jednorazowo tyle nigdy. Jestem mało zaradnym przedsiębiorcą? Jak się robi biznes w eRepublik? Dasz kilka cennych wskazówek graczom?
Carbon: Pewnie część 170 dni z Napoleonem to nie tak wiele, nawet na firmę Q5 nie starczy 🙂 Ja dorobiłem się na handlu walutą na początku tej wersji eRepublik. Wtedy było niewielu graczy, łatwo było przeprowadzać ataki, a i same waluty były niestabilne. Potrafiłem zarobić w jeden dzień kilkadziesiąt gold. Dziś jest znacznie trudniej, na ataki spekulacyjne trzeba mieć znacznie większą gotówkę a i firmy nie przynoszą tak wielkich zysków. Dodam, że kiedyś najlepsze firmy potrafiły dać nawet 10g zysku dziennie. Prawdopodobnie miałbym większe dochody ale realne życie zabiera więcej czasu niż kiedyś.

GG: Pozwolę sobie trochę odbiec od tematu eRepublik i porozmawiać o Tobie. Ile czasu poświęcasz na siedzenie przed komputerem dziennie? Ile z tego na eRepublik?
Carbon: Przed komputerem siedzę sporo z racji swojego zawodu. Przez wiele miesięcy eRepublik zjadało kilka godzin dziennie (i mam tu na myśli więcej niż 3 godziny). Obecnie gram dużo mniej.

GG: Było w naszej rozmowie już o Kermitcie. Pozostając w otoczeniu Muppetów. Jest w Twoim życiu jakaś Pani Piggy?
Carbon: Mam żonę. Pozdrawiam Carbonkę (nie gra w eRepublik niestety).

GG: W grze robisz wiele dla innych. Prywatnie też poświęcasz się dla dobra wspólnego?
Carbon: Kiedyś robiłem więcej (pewnie wielu pamięta stare toolsy), teraz staram się utrzymywać i rozwijać stronę ereptools.net. Wraz ze zwiększającą się liczbą użytkowników konieczne stają się usprawnienia, modyfikacje. Sam hosting strony zmieniał się już kilka razy by wylądować za oceanem. W życiu „prywatnym” staram się angażować w akcje pomagające studentom np. w zdobywaniu staży/praktyk w ciekawych firmach.

GG: Mało się udzielasz ostatnio w komentarzach. Na co dzień też jesteś taki skryty?
Carbon: Jestem osobą raczej nieśmiałą choć brak komentarzy to raczej efekt ograniczenia czasu poświęcanego na eRepublik. Czekam na nowe moduły, mam nadzieję, że znowu wciągną mnie w intensywniejszą grę.

GG: Zbliżamy się ku końcowi. Kto następny do odpytania?
Carbon: Trudne pytanie, sporo osób już się pojawiło w konfesjonale… Następnym niech będzie były prezydent Andrew6w6.

GG: Uprzejmie dziękuję za poświęcony czas i życzę powodzenia.
Carbon: Również dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych ciekawych wywiadów.

Wstępniak czyli coś na końcu...

O nas samych słów kilka...

Chłodny zimowy wieczór. Qr... jaki chłodny? – pi*dzi nieziemsko! Redakcja Gekoniego Gadania została odcięta od świata zewnętrznego przez warunki atmosferyczne – brak ogrzewania, prądu. Nie ma różnicy pomyślał redaktor czy piszę na zewnątrz czy tutaj – temperatura jest ta sama. Ale jest jedna pocieszająca rzecz – Tu jeszcze nie wieje.. na razie.... W samej redakcji „Gekoniego Gadania” spokój i cisza, pozostali pracownicy redakcji mają wolne.. Słychać jedynie miarowy stukot starej maszyny marki ”Łucznik” w gabinecie naczelnego. Gekoon przy zamarzniętej herbacie próbuje sklecić kolejny artykuł. Co chwila zza biurka dochodzi złowieszcze „Qr.. mać”. Na podłodze rośnie stos metalowych części. Naczelny znów grzebie we wnętrznościach „starego przyjaciela”. Kolejna, złamana od mrozu metalowa czcionka ląduje na podłodze. Czas się chyba pożegnać „stary druhu”? - zadumał się Gekoon. Tyle lat razem, tyle wspólnych artykułów, tyle łez i złości przelanych na papier. Redaktor zerknął w kierunku tekturowego pudełka. Wstał od biurka i podszedł bliżej. Powoli zaczął rozpakowywać pieczołowicie zapakowaną zawartość. Tak !! Piękny połyskujący przedmiot kształtem przypominający prostokąt. Gekoon powoli uniósł klapkę. Pojawia się niebieska poświata. Tak! Teraz można pisać! Mijają minuty. Słowa pojawiają się za dotknięciem magicznych klawiszy szybko i bezszelestnie. Redaktor spojrzał na stare urządzenie. Co za stary, bezużyteczny śmieć! – pomyślał. Powoli gramolił swój tyłek z fotela. Podszedł do maszyny do pisania. Chwycił toporny sprzęt obiema rękami i wolno sunął do okna. Powoli otwierał klamkę... Okno otworzyło się z głośnym skrzypnięciem. Żegnaj – powiedział Gekoon i już zamachnął się aby pozbyć się definitywnie przedmiotu trzymanego w rękach. Gdy nagle jego wzrok utkwił w miejscu gdzie powinna majaczyć niebieska poświata. Nie było jej tam. Hmmm... – zadumał się Gekoon. Odstawił starą maszynę do pisania na biurko i podszedł do nowoczesnego przedmiotu. Żadna lampeczka się nie świeci, ekran „czarny” – bateria padła od pracy i zimna. Z czułością Gekoon spojrzał na „starego przyjaciela”. Tak, masz rację! – powiedział głośno jakby stary poczciwy „Łucznik” mógł mu odpowiedzieć. Szybkim ruchem schwycił nowoczesne urządzenie. Nie, nie podchodził już do okna. Rzucił. Laptop upadł na zamarzniętą ulicę z głuchym mlaśnięciem.
Gekoon z czułością spojrzał na starą, zdezelowaną maszynę do pisania. Tak przyjacielu „STARA GWARDIA” nigdy nie zawiedzie. Nawet jeśli nie jest tak szybka, tak nowoczesna, tak „mądra” to jednak jest. Jest zawsze. I zawsze będzie żyła tylko po to aby te nowe urządzenia nie schrzaniły wszystkiego przez swą butę i arogancję. „STARA GWARDIA” będzie czekać aby znów pokazać jak bardzo jest potrzebna... Ja nie wyrzuciłem „starego przyjaciela” a Ty...?




Podobało się ? No to do rzeczy....


Przeglądając stare wywiady i komentarze pod nimi, dochodzę do wniosku, że Erepublik nie jest tylko i wyłącznie grą. To sposób bycia. Tak, tak. Dla wielu graczy samo granie nie jest już wystarczające. W wielu przypadkach gracze organizują się w obrębie rzeczywistych województwo organizując zloty Erepublik. To chyba dość ciekawa forma spędzenia czasu oraz poznania osób ukrywających się pod loginami ( nickami) z gry. Co ciekawe Łódź też miała swój silny, zgrany zespół. Niestety wielu z graczy odeszło, znudziło się grą i w Łodzi coraz rzadziej możemy się spotkać w większym gronie.
„Gekonie Gadanie” to dość specyficzny „kawałek” ePrasy w tej grze. W bardzo statycznej grze ( gracz może ograniczyć się do pracy i treningu) wprowadza odrobinę „uczłowieczenia”. Sprawia, że gracz po „drugiej stronie kabla” staje się bardziej bliski, realny. Sprawia, że człowiek kryjący się pod nickiem z gry przybiera realną, żywą formę. Staje się poniekąd realnym znajomym. Znane są też przypadki związków partnerskich, które wywodzą się z gry. „Gekonie Gadanie” dzięki swej dalekiej od polityki, flejmu , nudziarstwa formie tworzy również czytelniczą społeczność fanów tego wydawnictwa. Oto kilka przykładów wypowiedzi Czytelników „Gekoniego Gadania”:
Yook Day 962, 13:39
Gekoon! Za takie wywiady uwielbiam twoje Gadanie!
Kalendarz Day 962, 14:19
Ostatnio to moja ulubiona gazeta🙂
swazy01 Day 944, 13:42
”...Co do wywiadu to osiągnąłeś już perfekcję - nie ma się do czego czepiać...”
Mieszczyslaw Day 944, 13:42
Mistrzostwo Gekoona jest niedoścignione, Gadka Szmatka też nie jest najgorsza, ale jeśli idzie o pytanie-legendę mogłeś - panie Iks De - skontaktować się z Gekoonem.
Fafek Day 890, 13:54
Lektura obowiązkowa
JWP Mateusz Day 890, 13:25
Wywiady Gekoona są najlepsze, bo są treściwe. U innych kilka pytań i koniec o tu można się coś o odpytywanym dowiedzieć. Jak zwykle vote !
Cerberus69 Day 901, 14:55
vote, jak zawsze, nieprzerwanie, od pierwszego numeru!
Wawro Day 901, 14:57
Ah! Jak dawno nie czytałem GG!
Vote!
lapa Day 901, 16:14
WSTĘPNIAK?!
asert4 Day 902, 11:29
A gdzie się podział wstępniak ? Oczyfko vote a sub juz dawno byl :d
Leo Vince Day 932, 22:15
No i to się nazywa wywiad, a nie jak jakiś newbie pisze 3 linijkowy wywiad i jest happy.
VOTE! SUB już od dawna

Na tych przykładach widać zdecydowane utożsamianie się z egazetą jaką jest „Gekonie Gadanie”. Wytworzyła się grupa Czytelników, która jest zdecydowanie powiązana z gazetą „na dobre i na złe”. Mimo, iż gazeta jest wydawana dość nieregularnie można ich nazwać „stałymi Czytelnikami”. To ma ważne znaczenie dla jej dalszego istnienia. Bardzo często zdarza się, iż artykuł długo się nie ukazuje, wtedy „stali Czytelnicy” w dość wyraźny sposób próbują dać do zrozumienia, że kolejne wydanie powinno się już ukazać. Co więcej bronią poglądów prezentowanych w poszczególnych częściach wydawnictwa jak swoich. Utożsamiają się z nimi i głoszą je dalej.
Ale nie tylko cykl wywiadów „Sami o sobie” ma na celu poznanie Koleżanek i Kolego z gry. To również kompendium historii polskiego Erepublik. To ogromna skarbnica wiedzy o losach ePolski na przestrzeni dość długiego czasu. To również poradnik dla młodszych graczy jak i przypomnienie „Starej Gwardii” jak to było kiedyś, kiedy my zaczynaliśmy, z jakimi borykaliśmy się problemami a z jakimi borykają się nasi młodsi Koledzy i Koleżanki.

Reasumując „Gekonie Gadanie” jako jeden z wielu tytułów ukazujących się w Erepublik ma niepowtarzalną możliwość scalania polskiej społeczności tej gry. Daje poczucie jedności i przynależności do grona szeroko pojętej „Starej Gwardii”. Niweluje efekt odrzucenia „kastowego” występującego bardzo często w innych grach internetowych – podziału na „starych” i „nowych”. Pomaga zrozumieć mechanikę gry, poznać jej historię oraz historię ludzi, którzy tworzą jej obraz. Pozwala i pomaga również oderwać „gracza” od komputera – organizacja trzech Łódzkich Zlotów Erepublik zobowiązuje....


Wszystkie wywiady w jednym miejscu!
Gekoon Sylwester_Zwierz Smrtan Eersen Tygryst Smaark Dumbledore Weatherwax Mixiliarder Vingaer Cerber Aryss Whiteye Nikodem_73 MuchozolMr_Grandma Zyga Khartvin Anglov Kernel_PL Martinoz Joanna_D'arc_&_Pyrak us DeJoT Adios_PL Loewy Uner Realfan aVie Bart Webovsky Karolina Jesieniecka Sadix Iron Joker ScyzorykCK Wujek Kapitan Tsubasa Theodeus Gengulo Growin Jamaerah Manedhel Retwe Carbon Andrew6w6 shoot vhzzz Smalou Ariakis Matishere StrozeR Marchewa Zelaznywladsson Swebuda Mescam Drzewiec Halifax18 Ulthran Sztandarowy Haptoh Giluu Czarna Inez Basowy Fibro Gondziowski C11n3k Judas_Ripper Iks De Francuz91