Mediatoris #3 - PEACE GC, serbskie plany, izraelski sabotaż

Day 730, 01:17 Published in Poland Poland by Ulthran


Zapraszam do lektury trzeciej odsłony serii Mediatoris, w której co tydzień Partia Imperialna, za moim pośrednictwem, prezentuje Wam skrót wydarzeń międzynarodowych z ostatnich siedmiu dni. Jak się zapewne domyślacie dominującym tematem tego wydania będzie PEACE GC i jego przeobrażenia, choć nie zabraknie także innych ciekawych tematów.



PEACE GC

Wszyscy wiemy, PEACE GC już nie ma, a przynajmniej nie ma go w tej formie, do której się przyzwyczailiśmy w ostatnich miesiącach. Chciałem napisać, że zdążyliśmy go w tej formie polubić, ale to byłaby już przesada. No dobrze, ale jak to wszystko przebiegało? Jeszcze w ubiegły czwartek wyglądało na to, że wrogi Nam sojusz ma się dobrze.


Początek końca

Pojawiały się co prawda przeróżne głosy, takie jak ten, który pokazał się po oficjalnym wyjściu Indonezji. Indonezja poszła drogą Włoch, które, jak pamiętamy, odeszły z PEACE dosłownie chwilę wcześniej, za co zgarnęli nawet pochwały w prasie. Artykułów zapowiadających rychły koniec PEACE było więcej, w pewnym momencie we wszystkich krajach EDEN jeden z takich artykułów zajmował pierwsze miejsce w Top Rated. Dla zainteresowanych, oto kilka z nich: bośniacki, hiszpański oraz amerykański.Z perspektywy czasu możemy powiedzieć: tak, mieli rację. Wątpię jednak czy zakładali, że wszystko potoczy się aż tak szybko. Przecież jeszcze cztery dni temu Wielka Trójca PEACE GC obwieściła wszem i wobec, w odpowiedzi na eRepublik Insider, że ich sojusz żyje, ma się dobrze i wcale nie zamierza się rozpadać. W tym samym czasie kraje EDEN też zaczęły odchodzić... Z PEACE właśnie. Pierwsza odeszła Finlandia, później były także Chorwacja, której artykuł został skasowany, oraz Rumunia. Satyra dobra, chociaż głównie za pierwszym razem, potem się stało to trochę nudne... Podobnie jak kolejne obwieszczenia o odchodzeniu kolejnych krajów z PEACE GC, no ale o tym później.


(głównie) Serbskie ambicje i plany

Jeszcze w cichych i spokojnych czasach między odejściem Indonezji a falą odejść ukazywały sie, głównie w serbskiej prasie, kolejne pomysły na reorganizacje sojuszy, kolejne pomysły sojuszów nowych, nowych przyjaźni, nowe plany podbojów. Pomysły były różne: od lekkiej reorganizacji PEACE, do konkretnych propozycji Sojuszu Słowiańsko-Prawosławnego. Szczególne względy, co widzieliśmy juz w poprzednim wydaniu Mediatoris, Serbowie zarezerwowali dla Greków, a tutaj dowód. Jednak Serbowie nie są jednomyślni, bowiem część z nich wolałaby Grecję po prostu podbić. Oczywiście pojawiły się też głosy, że Serbia powinna PEACE GC opuścić. Snuli też plany podboju świata za pomocą najskuteczniejszej z broni - pieniędzy.


Trzęsienie ziemi

W końcu w PEACE GC nadeszła apokalipsa. Wszyscy to widzieliśmy, śledziliśmy z rosnącymi ze zdumienia oczyma i opadającą z każdym nowym obwieszczeniem szczęką. W kolejności przypadkowej, PEACE opuściły: Węgry, Iran, Łotwa, Rosja, Serbia i Turcja. Inne kraje się zastanawiają, na przykład Brazylia. Generalnie, moim zdaniem, nie mają nad czym się zastanawiać. PEACE'u już nie ma, możemy mu powiedzieć papa i czekać na to, co się wykluje na jego zgliszczach. Co ciekawe wszystkie te odchodzące kraje pożegnały się, podobnie jak Indonezja, z zapewnieniami miłości, przyjaźni i tak dalej. Tylko Włochy odróżniły się od swoich byłych sojuszników. Pojawiły się, oczywiście, liczne artykuły "ujawniające" prawdziwe powodu takiego stanu rzeczy jaki mamy obecnie. Wydaje się, że chodzi głównie o odrzucenie przez najpotężniejsze państwa balastu w postaci państw słabszych. Odciąży to też ich budżet. Mimo to, uważam, że PEACE GC w pełni powtórzył błąd ATLANTIS. Powód ich rozpadu jest prosty, OTO ON.



Izraelski sabotaż

Wszystkie tego tygodniowe tematy są w głębokim cieniu wydarzeń w pewnym sojuszu. A działo się oprócz tego sporo. Na przykład wybuchła wojna Izraelsko-Turecka. Oczywiście w tych dwóch krajach od razu pokazały się artykuły, oto przykład, w których wyrażało się zdziwienie, szok, niedowierzanie. Jak słaby Izrael mógł zaatakować obwarowaną licznymi MPP Turcję? Turcję, która sama w sobie jest mocniejsza niż Izrael. Odpowiedzi udzielił Prezydent-sabotażysta Izraela w swoim oświadczeniu. Po tym wszyscy przestali wierzyć we wcześniejsze wersje włamania na jego konto. Izraelici dostali wiele słów wsparcia, ale tez zostali sprowadzeni na ziemię przez swojego dwukrotnego Prezydenta BuzzyTheCat w jego artykule.



Pokojowo, hiszpańsko i francusko, także amerykańsko

Mieliśmy też trochę pokojowych działań, była odrzucona propozycja Litwy w stosunku do Polski oraz uwieńczone sukcesem negocjacje Francusko-Amerykańskie. To ostatnie nie za bardzo spodobało się Hiszpanom. Hiszpanie w ogóle ukazali swoje bojowe oblicze nawołując do wojny z Portugalią. Pokazali też swoja drugą twarz, tą pokojową, w stosunku do Francji. Jak widać PEACE, pokój, nie do końca jest martwy, jego idee żyją nadal.



Inne

Na koniec tego tygodniowego, wyjątkowo długiego, wydania wspomnę o paru innych sprawach.
Po pierwsze: mieliśmy babyboom w Chorwacji, a także plany babyboom w Bośni i Hercegowinie.
Po drugie: Indonezja biła Malezję, dodatkowo Prezydent Indonezji dostał donate z National Bank of Australia, najprawdopodobniej dzięki działaniom niedobrych ludzi zwanych hackerami, o czym poinformował wszystkich tutaj, przy okazji oferując Australii NAP do czasu wyjaśnienia sprawy.
Po trzecie: ukazało się Irlandzkie oświadczenie, z którego wiemy, że ten kraj z Zielonej Wyspy pozostanie neutralny.
Po czwarte: u Węgrów musi być źle, skoro do walki z Nami wołają nawet... Litwinów.
Po piąte i ostatnie: w tym tygodniu także ukazała się cotygodniowa porcja impeachmentów. Litwini odwołali Prezydenta, a Rumuni oraz Australijczycy złożyli takie propozycje.


To już wszystko na dziś. Następne wydanie może zostać przesunięte, ze względu na wybory, na piątek. Jeżeli nie chcecie go przegapić kliknijcie subscribe a przy okazji też vote.

Ave!,
Ulthran, Mediatoris Partii Imperialnej