O nowatorskich technikach negocjacji słów klika

Day 1,299, 06:42 Published in Poland Poland by Kherehabath

Z góry przepraszam za ścianę tekstu. Czasami jednak nie sposób czegoś nie skomentować.

Przypomnijmy, 4 maja br. (1261 dzień eRep) podpisano traktat z Francją, mający obowiązywać do dn. 4 lipca br. O detalach nie będziemy się tu rozwodzić; ważne, że chodziło o NAP, pakt o nieagresji, wg którego mieliśmy się wzajemnie powstrzymać od wypowiadania sobie wojen/NE/bitew. W pierwszy dzień obecnej kadencji traktat złamano bez choćby wcześniejszego ostrzeżenia dla strony francuskiej, które może i nie było obligatoryjne, ale z pewnością byłoby właściwe biorąc pod uwagę to, że Francja warunków umowy przestrzegała. MSZ o niczym nie wiedział, co sam przyznaje zarówno w swoim artykule, jak i na pastebinie.

Natural enemy stało się jednak faktem dokonanym. O jego celowości (możliwa ścieżka przez UK, o której poinformowałem obecnie urzędującego prezydenta) również nie będziemy się rozwodzić. Większość społeczeństwa pod rozkazami, artem rzecznika rządu oraz prywatnym artem Mr Grandmy dała wraz powszechnemu niezadowoleniu z popełnionego faila. Ja również nie poparłem zaprezentowanego działania.

Grandma jednak, pomiędzy zwalaniem winy na poprzednie rządy i określaniem Polaków mianem bydła, obiecał nam szumnie naprawić ten nieprzemyślany wyczyn poprzez renegocjację haniebnego, targowickiego etc. traktatu z Francją przy użyciu nowatorskich technik. “Obecne działanie ePolski plasuje ją na dobrej pozycji w renegocjacji tego haniebnego traktatu”, zapewnił nasz dyplomata, i dał nam nadzieję, że coś się z tego urodzi. Wstrzymałem oddech.

Słynna technika “stopy w drzwiach” obiecana przez naszego MSZ zaintrygowała mnie tak bardzo, że postanowiłem zbadać możliwość jej wykorzystania w praktyce, w czym pomogły mi google oraz znajomość nicka Mr Grandmy. Rezultaty nieco mnie zaniepokoiły, więc odkurzę dla Was najpopularniejsze techniki negocjacyjne.

1. Celowe opóźnianie rozpoczynania negocjacji

Druga strona czeka nieokreślony czas (dni, miesiące) na rozpoczęcie negocjacji. Ten sposób jest dobry, jeśli naszego przeciwnika goni jakiś termin końcowy. Może jednak przyczynić się do naszej zguby, jeśli materia jest delikatna i wymaga od nas pośpiechu, gdyż wraz z upływającymi godzinami/dniami druga strona robi się coraz mniej skora do ustępstw.

Początek kadencji i NE: 6 czerwiec 2011
Timestamp pastebina: Jun 9th, 2011

Tu jak widać wyśmienicie sprawdziło się czekanie. To jak pół roku w realu. Francuska MSZ była nie tylko wściekła, ale i kompletnie nieskora do spełnienia celu naszego negocjatora.

Przy okazji, zostaliśmy okłamani, bo żadnego kontaktu w chwili zapewniania nas, iż takowy istniał (“Wszystkich z pulsującymi od bólu pośladkami zapewniam, że kontakt z Francją jest utrzymywany”), zwyczajnie nie było.

2. Stopa w drzwiach

Określenie "stopa w drzwiach" wzięło się od domokrążców, którzy chodząc od drzwi do drzwi oferowali swoje towary. Wiedzieli, że gdy tylko klient zgodzi się ich wpuścić do środka, to szanse na udaną sprzedaż rosną. W uproszczeniu technika ta polega na złożeniu najpierw łatwej do spełnienia prośby ("proszę przymierz te okulary"), a następnie tej trudnej, właściwej ("kup te okulary, są tanie i świetnie w nich wyglądasz").

Przyjrzyjmy się logowi. Chętni mogą poszperać sami, a niechętni zauważyć, iż nie ma tam mowy o żadnych stopach w drzwiach.

Poprawne priorytety wyglądałyby tak:

1. przed puszczeniem NE, MSZ prosi Francuzów o możliwość renegocjacji traktatu,
2. Francuzi odmawiają - nic się nie stało; Francuzi się zgadzają - też dobrze,
3. w trakcie rozmowy bądź dzień-dwa później prosi się ich o udostępnienie przejścia do USA i w zamian coś oferuje.

Zastosowana technika to więc raczej stopa w twarz, tylko nie do końca jest jasne, kto kogo chciał kopnąć i dlaczego skopał sam siebie.

MrGrandma[PL] the treaty is already broken and the operation has started
MrGrandma[PL] our fault is only that we didn't speak to you before NE
annatolasi no
annatolasi we wont have let you pass
annatolasi according to the rteaty
annatolasi your fault is not to respect it


3. Mierz wysoko!

Wysokie żądania negocjatora bardzo korzystnie wpływają na osiągane rezultaty. Zbyt wysokie, niczym nie uzasadnione żądania mogą z kolei zirytować partnera , a przez to utrudnić rozmowy.
Najprawdopodobniej najlepszą strategią jest wysuwanie takich żądań, które przeciwnik uzna za spore (budzi to bowiem respekt), ale nie przesadne (co mogłoby powodować irytację i stanowić przyczynę poszukiwania innego partnera negocjacji), a dodatkowo okraszenie tego jakimś ustępstwem z naszej strony. Praktykę widać przy okazji któregoś z poniższych punktów.

4. Złoty most

Jeżeli samemu popełniło się faila, najlepiej jest zaoferować drugiej stronie przysłowiowego cukierka i zwalić winę na nieobecnych, którzy nie mogą się bronić.

MrGrandma[PL] the previous gov didn't tell us anything about other talks about passing
MrGrandma[PL] the treaty was a betrayal
annatolasi you dotn seem so sad of breaking it actually
MrGrandma[PL] you are right
annatolasi nwo i know polish have no words
MrGrandma[PL] ePL is divided
MrGrandma[PL] just think about it: if French President, at the last day of his ruling, sign a treaty for two months...


Biedny poszedł się poskarżyć, żeby ktoś mu współczuł:

MrGrandma[PL] the last gov is making flame war (maybe because Maniek isn't MoFA anymore)

Zabrakło jednak cukierka.

MrGrandma[PL] this treaty was signed against opinnion of our people
MrGrandma[PL] you can check the forums, the press...
annatolasi by some i know
annatolasi but also msoem are agaisnt this too
annatolasi difference is
MrGrandma[PL] only because they are on the other side of politics
annatolasi avie cant be imepached anymore
annatolasi buty your cp can
MrGrandma[PL] hah, aVie signed it in the last day of his ruling
MrGrandma[PL] he knew that he would be impeached because of this
annatolasi anyway wee not cooperating with tratey breekers i dotn care of your internal politics


A Francuzów takie tlumaczenia niewiele obchodzą, bo ja jakoś nie miałem problemów z respektowaniem traktaru, chociaż też dostałem go “w prezencie” po aViem.

Jak wygląda to w świetle słów Mr Grandmy wymierzonych do naszego eNarodu?

Niech nasze wewnętrzne sprzeczki nie szkodzą ePolsce w osiągnięciu jej celów, a poziom dyskusji niech nie pozwala na manipulacje i nieczyste zagrywki. Ludzie, przecież my tu mamy tworzyć "lepszy świat" podobno!

Jest mi przykro, że buduje się taki wizerunek naszego społeczeństwa w bezpośrednich rozmowach z zagranicznymi dyplomatami.

5. Mantra

Ta technika polega na powtarzaniu czegoś w zmienionej formie tak długo, aż znużony przeciwnik ustąpi.

MrGrandma[PL] we can renegotiate this, and our passing by will be a great repay for adversive terms for ePL
MrGrandma[PL] we don't have bad intentions to France
annatolasi told oyu we wont let you apss
annatolasi if yo uwana prove your good intentions on us , go somewhere else


Francuzi są jednak uparci. Poza tym byliby strasznymi frajerami, gdyby sprzedali się za darmochę.

annatolasi only thing is you odnt care of relationsships and u wanna pass
annatolasi no prob
MrGrandma[PL] we care about our relationship and this is why we discuss it in our country and now, with you
annatolasi we cant allow you on our territory after all this
annatolasi yo ubreak a treaty , and yo ufoce us into war
annatolasi if uare
annatolasi do naother ne
annatolasi but dont take me us for fools
MrGrandma[PL] what can we gain by raiding you? we want pass only
annatolasi and we dont want that you pass


6. Właściwe przedstawienie się

Nie od dziś wiadomo, że przeciwnik czuje się komfortowo w rozmowie z kimś znajdującym się w podobnej do niego pozycji (podświadomie bardziej lubimy takich ludzi).

Dlaczego jednak Mr Grandma przypisuje sobie tak potężną legitymację wyborczą? Bo MSZ jest kobietą?

annatolasi repsect the word of people that wer elected by our people
(...)
MrGrandma[PL] ok, I respect your people (not this betrayal treaty!) but I will also respect people who elected me, so my proposition is: we will push our forces back only when you let the Hungarians pass


O ile wiem, wybory wygrał Pierre, a nie Grandma.

Dziwnym jest również próba osiągnięcia porozumienia na grząskim gruncie złamanego traktatu i walenie w drugą stronę hasłem:

MrGrandma[PL] we are enemies, so I understand your people will fight to defend your country



Podsumowując, zastosowane techniki negocjacyjne pozwoliły Mr Grandmie na brak osiągnięcia zarówno celu podstawowego (wolnego przejścia do USA dla obu krajów), jak i drugorzędnego (możliwości renegocjacji NAPu). Odpowiedzialność ponoszą za to brak konsultacji wewnątrz rządu, zbytni pośpiech, pochopność oraz granicząca z szaleństwem arogancka pewność, że Francuzi sprzedadzą się za darmo.

Oni mieli wyjść na frajerów, a wyszliśmy my. I po co nam to było? Tak trudno było z nimi najpierw porozmawiać?

Pojawiło się wiele głosów, że to nie pierwsza złamana przez Polskę umowa. Nie powinno być to wymówką dla obecnego rządu, gdyż w interesie Polski leży odbudowanie naszej reputacji na arenie międzynarodowej. Sam nie złamałem żadnej umowy, nawet przez myśl nie przeszłoby mi takie działanie, działanie na szkodę naszej reputacji i wiarygodności.

Nie wróżę naszemu MSZ kariery w handlu i nie tego się spodziewałem. Żałuję, że sam nie wystartowałem w tych wyborach. Być może i nie jestem dyplomatą, ale takiego “dyplomaty” nie wziąłbym do rządu.