Manipulacje Khere
Mr Grandma
Witam, chciałbym na szybko pokazać kilka manipulacji stosowanych przez specjalistę w tej dziedzinie - Kherehabatha. W swoim ostatnim artykule, dotyczącym mojej osoby, dał całkiem ładny jej popis.
Co napisałem, a jak to przedstawia Khere?
"Ważniejszą kwestią jest jednak to, wobec kogo nasze państwo ma być wiarygodne najpierw - wobec innych państw, czy wobec własnych obywateli? Sposób wprowadzenia tego traktatu w życie, sposób jego zakomunikowania, a następnie zachowanie się na debacie poświęconej temu tematowi pokazał, że ekipa podpisująca ten traktat za partnerów miała Francuzów, a rodaków za bydło."
A Khere pisze:
"Grandma jednak, pomiędzy zwalaniem winy na poprzednie rządy i określaniem Polaków mianem bydła, obiecał nam szumnie naprawić ten nieprzemyślany wyczyn"
Ani nie określiłem nikogo mianem bydła, ani tym bardziej nie traktuję Polaków jak bydła. Myślę, że na powyższym przykładzie widać, kto tutaj traktuje ludzi jak bydło.
Jak było z logami?
Khere sugeruje, że to ja wstawiłem je na pastebin. Kieruje się także datą dodania jako rzeczywistą datą rozmowy, beż żadnego opóźnienia (a pisze o opóźnieniach negocjacji w dniach i - o ironio - w miesiącach!).
Logi z powtórnych negocjacji (na pastebin ich nie wstawiałem... poza tym, jest tylko część, ale i tak się nie przedstawiałem, gdyż dwa razy przedstawiać się nie trzeba) mogły się pojawić wszędzie, nie tylko ja miałem do nich dostęp. Gdyby było tam coś wstydliwego dla mnie, zachowałbym je w całkowitej tajemnicy, zdając tylko krótką relację Rządowi (jak to zwykle bywa). Oczywiście, nie udowodnię tego, że to nie ja wstawiałem je na pastebin (jakby to było ważne) - słowo przeciw słowu. Nie ma natomiast dowodów na to, że wstawiałem i stwierdzenie, iż tak było, jest zwyczajnym kłamstwem.
Negocjacje profesjonalistów
Khere pisze: "Nie od dziś wiadomo, że przeciwnik czuje się komfortowo w rozmowie z kimś znajdującym się w podobnej do niego pozycji (podświadomie bardziej lubimy takich ludzi)."
No cóż, widać to było najlepiej przy podpisaniu traktatu z eFrancją, gdzie postawiliśmy się w takiej sytuacji jak oni - bo wtedy przeciwnik czuje się komfortowo! 🙂
Postawiliśmy się w sytuacji, z pułapu której musieliśmy zrezygnować z osiągnięć wojny wygranej przez naszych żołnierzy. Nie dostaliśmy za to ani złamanego golda - ale przeciwnik poczuł się komfortowo i to jest najważniejsze. Oto nowoczesne negocjacje. Saladyn niech się schowa, teraz pora na metody Króla Bula.
Mr Grandma jest kobietą?
W negocjacjach mam wylane na to, czy ktoś jest facetem, czy kobietą. Oboje widzimy tylko literki i skupiamy się na konkretach, a płciowe stereotypy zachowań nie zawsze się sprawdzają i stosowanie się do nich może zapędzić nas w kozi róg.
Tymczasem Khere sugeruje chyba, że jestem podłym szowinistą: "Dlaczego jednak Mr Grandma przypisuje sobie tak potężną legitymację wyborczą? Bo MSZ jest kobietą?" - aż się chce odpowiedzieć "Jasne! Jest nawet babcią".
Mr Grandma na króla
Tutaj zahaczyliśmy już o fragment traktujący o mojej wyniosłości, ponieważ uważam, że wyborcy wybrali mnie, a nie Pierre'a. Otóż, równie dobrze moglibyśmy stwierdzić, że wybrali Pierre'a a nie jego program. Wybierając Prezydenta, wybieramy również Rząd - wraz z nim! W końcu dlatego publikuje się skład Rządu przed wyborami, a nie po (co się jednak w kilku śmiesznych przypadkach zdarzyło). Także przepraszam, że w ferworze szybko prowadzonej rozmowy napisałem "me" zamiast "us". Na bank przegrałem przez to całe negocjacje, wojnę, a jutro znajdziemy się w rdzennych. No dobrze, przesadzam - ale tak jakoś się przyzwyczaiłem do tego czytając komentowany przeze mnie artykuł.
Stopą w drzwi, łbem we framugę
Na koniec muszę usprawiedliwić Kherehabatha, vingaer etc. nieznajomości "stopy w drzwiach" w aspekcie innym niż akwizytorskim. Niestety, we współczesnym świecie niemal jedynym źródłem informacji jest Internet, dla większości naszych rodaków tylko pewna jego część, która jest polskojęzyczna. Z drugiej strony, błędnie omawiając pojęcia, a priori zakładając, że coś jest szkodliwe, nie różnimy się niczym od człowieka mylącego "różyczkę" jako kwiat z "różyczką" jako chorobą. Jest to śmieszne, ale tylko do chwili, kiedy taki delikwent ową "różyczkę" chce przekazać komuś dalej...
Koniec
Mój apel pod ostatnim artykułem został olany ciepłym moczem. Szkoda, ja po prostu wracam do pracy i nie będę sikał na innych, szczególnie kiedy wiatr wieje w złą stronę... Nad logami można dyskutować, ale nie można stosować manipulacji. Manipulacja to jak takie "sikanie pod wiatr", a ja nie chcę popełniać błędów, które już ktoś popełnił.
Dajmy sobie po mordzie i pójdźmy zajmować się państwem. Któryś z nas ma rację. Logika podpowiada, kto.
Ciekawe, ile tym razem słówek i pretekstów zostanie wyciągniętych. Cóż, cieszę się, że zapewniam komuś zajęcie! Swoją drogą dobry sposób na walkę polityczną - zająć Rząd flejmem na swój temat 🙂
Dlatego nie wdaję się w szczegóły i nie nakręcam spirali. Wyjaśniam tylko to, co trzeba wyjaśnić.
Chciałbym zaznaczyć rzecz najważniejszą - dla mnie ważniejszy jest interes Polski i Węgier - bo to sojusznicy - niż Francji. Francuzom nie zależy na własnym kraju, tylko na ochronie USA, bycie państwem buforowym. Od samego początku stawiali warunek - idziecie przez UK, a my wam za to nie damy nic, a Węgry to zupełnie inna sprawa, nie jesteście Węgrami. Nawet kiedy do rozmów dołączyło się Węgrów, Francuzi nie chcieli słyszeć o pozwoleniu im na swobodne przejście, nawet za cenę naszego przejścia przez UK zamiast przez Francję. Idąc przez UK, skazalibyśmy Węgrów na samotną walkę z Francją. Czy nie byłaby to zdrada sojusznika? Co w takiej sytuacji zrobiłby Khere? Zaatakowałby USA od Zachodu? Może zdobyłby przy okazji gumę, która niedługo okaże się niezwykle potrzebna naszej gospodarce. Ale przed tym wszystkim uprzedziłby wszystkich kolejnych przeciwników o planowanym ataku, oraz przekazał wszystkie plany pod dyskusję MON-ów wrogich państw - bo tak przecież "wypada", nie?
Pozdrawiam!
Mr Grandma
Comments
Vote ;p
Skoczcie no który po popcorn
Khere Fotyga wiecznie żyw(a/y) \o/
Nie jestem fanem ani Kherego, ani Grandmy, ale ten pierwszy chyba powinien przeprosić.
Khere, I am disappoint.
Vote,
Rzeczywiście ten flejm opiera się m.in. na tym: "jaka to Francja biedna", "bo Francja...". Absurd. Po takich komentarzach mam wrażenie, że to interes Francji jest ważniejszy niż nasz dla pewnych osób.
No i ładnie Khere dokonał "interpretacji" słów MrGrandma. Szczególnie to z bydłem rzuca się w oczy. 😁
Niemniej zerwanie traktatu bez renegocjacji, tak po prostu szkodzi nam samym, i może zaszkodzić Hiszpanii. Troche to odbyło się na zasadzie, że "nam wszystko wolno".
btw od wyborów mam wrażenie że Sztandar oddał komuś konto...
Co tu dużo mówić, Babcia ma rację. ; )
trolololo
SG vs nowa SG odc. 2? 3?
Nasir - może jeszcze piwo do tego?
I o słonych paluszkach nie zapomnijcie.
A artykuł dobry, vote.
bla bla bla, puscilismy idiotyczny atak a teraz za wszelka cene trzeba z tego zrobic zaplanowana akcje poparta negocjacjami, jak ktos to wierzy to nasuwa sie jedynie - idiota.
Zreszta, za sama aktywnoscia a raczej jej brak polowa osob z rzadu na czele z preziem powinny zostac zdymisjonowane. Nie zwazajac na przynaleznosc partyjna jawnie sie opierd...cie
Sir Dragan to ty? pod nickiem "Pryq"?
Pryq to "klasa" sama w sobie. Nikt jeszcze nie rozwalał tak prac Kongresu, nie będąc jednocześnie Kongresmenem.
Moim skromnym zdaniem daliśmy dupy podpisując traktat (dlatego głosowałem na prezia który nie miał w składzie Mańka), jak i go zrywając w sposób w jaki zostało to uczynione...
Teraz cały flejm sprowadza się do tego kto dał dupy bardziej... o to chodziło? ;>
Pozdro 600
Daliście pupci, Grandma.
Mixliarder, nie ma to jak solidne argumenty.
Jak zwykle 🙂 cały MAX
Lol - Pryq - czytałeś chociaż ten art? Na serio sądzisz, że jest on próbą przedstawienia sytuacji takiej, jaką nadmieniłeś w swym komencie? Jeśli tak, to nigdy nie jest za późno na powtórkę z podstawówy \o/
po ile wy macie lat że wszyscy takie brudy wyciągacie na forum.
za grę byście się wzięli a nie szanownego Jarka K. mi tu naśladujecie.
Nie zgadzam się z tobą Babciu. Sam powiedziałeś w poprzednim arcie "@Notorious Suicide: jeszcze dopowiem, że mimo, iż wersja z UK byłaby lepsza, to jednak z tego, co już jest, staram się wyciągnąć dla ePL jak najwięcej korzyści".
Czyli innymi słowy prezio sfejlował, nie wybrał najlepszej strategii. Ale nie chcesz tego przyznać. Wygląda to trochę na taką "lojalność negatywną". Co do Węgier, to podobno sami odradzali Pierre wykonania tego ruchu (niestety nie pamiętam kto to powiedział i czy odniesiono się do tego).
Złamanie tego traktatu jest złe na płaszczyźnie zarówno moralnej, jak i na wzgląd na interesy państwa. Wyobraźmy sobie, iż ktoś zaciąga kredyt w goldzie na miesiąc kiedy byłby wart 70PLN za sztukę, zaś musi oddać gdy kosztuję 300 PLN. Zdecydował się nie oddawać. Co powiedziałbyś o takiej osobie? "W porządku, był sprytniejszy, jego zadaniem było troszczeniem się o siebie i mu się udało"?. Etycznego postępowania wymagam od siebie, innych, jak i własnego kraju. Nie widzę powodu, by państwa miałyby pozbawione moralnej odpowiedzialności za łamanie traktatów. Trzeba też odpowiedzieć sobie na pytanie? Czy chcemy potężnej Polski, czy takiej, z której MOŻEMY BYĆ DUMNI?
Podboje terytorialne na pewno pozytywnie wpływają na to uczucie, ale trudno się nimi cieszyć, gdy własne państwo zasługuje na miano największego dupka Europy. Od kadencji smrtana konsekwentnie walczymy o ten tytuł i coraz bardziej nam się należy. Od wielu miesięcy wstydzę się za ePolske i uważam, że choćby mieszkańcy Cypru mają więcej powodów do chluby.
Infected trollu Ty moj, my tu o caloksztalcie a nie tylko o tym konkretnym arcie.
Nie udalo sie przytrollowac co?
@Grandma,
Podaj przyklad rozwalania przeze mnie kongresu. Jakie to ustawy przeze mnie nie weszly w zycie czy tez nie zostaly przeglosowane? Jakiez to debaty przedluzalem? Bzdura nie poparta niczym.
Prace kongresu rozwalal przez 1/3 kadencji Marszalek Kongresu mientki, ktorego wybraliscie razem z ND. Z tym ND, ktoremu lizales dupsko zeby dostac sie do rzadu (liczyles na prezia) a wydy... Cie na MSZta 😉
sad?
Mr Grandma - krytykują Was również neutralni obserwatorzy, nie mający na celu obrony wspomnianego traktatu. Zaliczam się do takich osób; ten traktat uznałem za kosztowny błąd, który nigdy nie powinien mieć miejsca.
Powtarzasz do skutku swoje, więc i ja się raz jeszcze powtórzę (choć rozumiem, że nie będąc Kherem i nie majac za sobą żadnego obozu politycznego nie jestem zbyt atrakcyjnym rozmówcą, będąc w zamian wygodnym krytykiem którego można zlać ciepłym moczem): nie jesteście krytykowani za zerwanie traktatu, tylko za sposób, w jaki to zrobiliście. Reszta jest już tylko pokłosiem tej niefortunnej formy - możesz sobie negocjować z Francuzami, wyrządzonego zła i tak już nie naprawisz.
Nawet, jeśli uda Ci się przekonać ich czymś do siebie.
Tym bardziej, jeśli znowu zastosujesz/cie metodę silnej ręki.
Na koniec, mała uwaga - zabawne, że przywołujesz Saladyna. Ten miecz islamu słynął z RESPEKTOWANIA umów, zwłaszcza ze słabszymi od siebie partnerami. Potrafił też zaproponować pokonanym przeciwnikom dobre warunki, tak samo jak żyjący nieco wcześniej imperator rzymski, Alexios I Komnen. Zważywszy na foramt obu polityków...
Lubisz wyciągać wnioski z hitorii i jej traktatów, chwali się. Przestudiuj przypadek obu panów dokładnie to zrozumiesz, dlaczego prowadzona przez Ciebie i Twojego prezydenta dyplomacja jest pozbawiona polotu, finezji i horyzontów. Szkoda, że musiałem to napisać - wiązałem z Twoją osobą w rządzie większe nadzieje.
yyy kogo to interesuje?
Notorious przeczytałeś arta?
Garbolix - GOAND Departament Edukacyjny ND Od młodych dla młodych ;p
czyli w d byl, g widzial i g wie ale zostal wciagniety w machiny partyjne wiec zaciekle ujada.
Jasne. Tak jak i art Kherego. Pod tamtym się wpisałem, tutaj pozwoliłem sobie odpisać tylko na ostatni akapit, moim zdaniem najbardziej istotny. Coś nie tak?
Nie Notorius, troche się tylko zastanawiam po twoim komentarzu ;p
"czyli w d byl, g widzial i g wie" - Możliwe Pryq, że masz racje.
Twój styl pisania bardzo mi przypomina styl Sir Dragana...
"zaciekle ujada." niestety tobie nie dorastam do pięt.
wybacz za dosadny jezyk ale zbiera mi sie na wymioty jak ktos w prostej grze przegladarkowej sili sie na wyszukane metody negocjacji i jawnie probuje nam wciskac... kity.
@Grandma
Mowa byla o "rozwalaniu prac kongresu" a teraz nagle mowisz o kulturze. Co dobitnie dowodzi, ze nic takiego nie mialo miejsca. Dziekuje, dobranoc. Apropo kultury to mi tu nie pitol, bo swoje za uszami masz.
"zostal wciagniety w machiny partyjne" Kto został ten został 😁
Dobra to był ostatni komentarz wymierzony w twoją osobe Pryq.
Pryq "Trzeba się wyluzować" ;p
@Mr Grandma
Saladyn był, mimo wszystko, legalistą. Nie będąc świętym, starał się zawsze trzymać określonych form. Interpretował prawo/umowy wedle wygodnej dla siebie wykładni, ale nigdy nie przekraczał ich w taki sposób, w jaki uczynił to Pierre.
Ponadto, przestrzegał również świętych praw islamu.
Oczywiście, że Saladyn miał na celu swoje własne korzyści i stwarzał sobie ku nim okazję gdzie tylko mógł. Robił to jednak z klasą - a robił to dlatego, że mu się to opłacało. Gdyby Pierre miał w sobie coś z Saladyna rozumiałby, że wiarygodność to bezcenny kapitał w dyplomacji.
A Węgry maszerowały sobie już od jakiegoś czasu, o czym wiedziało ONE i poprzedni rząd (wystarczyło zresztą spojrzeć na mapę by widzieć, co się dzieje). Zważwyszy na to, że Węgry nie od razu zaatakowały Francję sądzę, że mieliście wystarczająco dużo czasu by zachować protokół dyplomatyczny.
Co więcej, skoro rozważano również Anglię - jak już zauważył Ariakis, można było tą drogą prznieść Polskę i Węgry. Sytuacja o tyle ciekawsza, że Brytyjczykom by się ten interes opłacał.
Jak dla mnie, to Pierre popełnił fail a Grandma dostaje za to baty...
Wolałbym zobaczyć art prezydenta na ten temat, to była jego osobista decyzja, jak MSZ mówił, dowiedział się o tym po fakcie.
@Notorious
"Przestudiuj przypadek obu panów dokładnie to zrozumiesz, dlaczego prowadzona przez Ciebie i Twojego prezydenta dyplomacja jest pozbawiona polotu, finezji i horyzontów."
Żeby to tylko jego. Dyplomacja jego głównego konkurenta wyglądała równie żałośnie, tu masz próbkę:
http://www.erepublik.com/en/article/-cp-problem-poland--1778646/1/20
Kocham ePolska polityke! Czekam na wiecej!
Ty interesie Węgier! Pamiętasz, że Węgrzy odradzali wam atak na Francję ? xD
Niech kaja się ten kto ten gówniany traktat podpisał, a nie ci co teraz muszą borykać się z tym syfem.
PS: Też głosowałem na rząd który w składzie nie miał Mańka "The shittyniana" M, ale nie był to Pierre.
Czasami lepiej powiedzieć - to był moj/nasz błąd (co zreszta już powiedziałeś) i zapewnić, że teraz zrobi się wszystko by on się nie powtórzył. Można też poprosić innych o pomoc i wsparcie lub o opinię. To aż taki wstyd?
Polska dostaje baty, nie potrafi współgrać i się połączyć - źle.
Polska gromi wszystkich, jest potężna - źle.
To ja się pytam, co tu jest grane? Bo zerwaliśmy traktat z eFrancją i przez to jesteśmy hmm.. świniami? etc. Dla mnie jako szarego obywatela ePolski sprawa jest prosta, pakty i tym podobne mają służyć narodowi ojczystemu, nikt nie paktuje mając na uwadze korzyść przeciwnej strony. Poza tym, paktując z kimś, nie może to być formą ucieczki, a tu tak właśnie było, bo jeśli nie traktat pokojowy, to byśmy nic nie zrobili - okej, ale skoro już nie mamy z tego korzyści, to po co to jest? Nic nie trwa wiecznie, każdy pakt prędzej czy później się kończy, ktoś rośnie w siłę i nie potrzebuje takich duperelków.
Pryq
Naucz się czytać, mniej pisz.
Duzo czytać, mało pisać
Próbować myśleć
Pryq próbować myśleć
Poniał?
@Wiszi
"Polska gromi wszystkich, jest potężna - źle."
na razie w tej kadencji jeszcze nic nowego nie osiągneliśmy także "nie chwal dnia przed zachodem słońca" .
Według mnie traktat nam służył , otwarta wojna we Francji i na wschodzie tak daleko byśmy nie doszli/ nie utrzymali się tak długo/ już by nas tam nie było / wybrać dowolne.
"Nic nie trwa wiecznie, każdy pakt prędzej czy później się kończy, ktoś rośnie w siłę i nie potrzebuje takich duperelków. "
Kończy się bo ma termin ustalony. Wątpię żebyśmy teraz byli znacznie silniejsi niż byliśmy podpisując pakt. że mamy więcej terytoriów to nie znaczy że jesteśmy znacznie silniejsi, ktoś po prostu tę siłę dobrze rozdysponował.
mam popcorn!
@Notorious Suicide: Do Saladyna mi daleko. Jednak światu eRepublik jeszcze dalej do świata Saladyna.
"Zważwyszy na to, że Węgry nie od razu zaatakowały Francję sądzę, że mieliście wystarczająco dużo czasu by zachować protokół dyplomatyczny." - no i tu masz rację, nie będę się zasłaniał czy to snem, czy sesjami, po prostu komunikacja mogłaby być lepsza. Stało się, szkoda tylko, że niektórzy produkują z tego flame tak jak bakteria kompost, a nawet eksportują to na e-świat.
@vingaer: nie marketingowy, a przedsiębiorczy. Nie mam wyższego wykształcenia, ale łacińskie słówka są elementem naszej kultury, którą należy pielęgnować, na dodatek ładnie obrazują abstrakcję. Twoja wypowiedź wygląda natomiast jak wypowiedź osoby mającej problemy z osiągnięciem jakiegoś wykształcenia. Jest pozbawiona logiki. Powtarzasz ustaloną linię ataku, a przecież odpowiedziałem na nią i w poprzednim, i w tym artykule. Mam wrażenie, że ich nie czytałaś, więc Twoja wypowiedź nic nie wnosi, jest po prostu "kolejnym komentarzem drugiej strony", który na dodatek ją kompromituje, szczególnie napisany przez tak doświadczoną osobę.
nie odpowiedziałeś mi ani w tym, ani pod poprzednim artykułem. zadaję niewygodne pytania, więc chyba doczekam się li tylko offtopowego, mało składnego flejmu : )
Proszę więc o zwięzłe, konkretne zarzuty w moją stronę.
ok, to może lepiej wypunktuję.
a. dlaczego w obliczu braku konsultacji z msz prezydent wcisnął guzik?
b. dlaczego nikt nie porozmawiał z francją przed wciśnięciem guzika? węgry porozmawiały, więc argument, że francuzi zostaliby ostrzeżeni o planowanej inwazji, traci ważność.
c. dlaczego wciśnięto guzik, pomimo rady ze strony węgier, aby tego nie robić?
d. czym jest stopa w drzwiach w ujęciu mr grandmy i w którym miejscu została zastosowana w logu z francją?
e. dlaczego dorabiasz pokrętne usprawiedliwienia do pochopnej akcji?
f. dlaczego piszesz, że słowa mańka ("Węgrzy odradzali Pierrowi atak na Francję!") są nieprawdą? "Oczywiście, wyssane z palca, nie wiem, jak obalić dowodami coś, na co dowodów nie ma, po prostu "z tego, co udało się ustalić" mogę tylko powiedzieć, że było inaczej." -- z ciekawości sama spytałam władze węgierskie i uzyskałam odpowiedź taką, jak maniek. dlaczego sądzisz, że miałyby one kłamać?
g. na jakiej podstawie sądziłeś, że "(ówczesne) działanie ePolski plasowało ją na dobrej pozycji w renegocjacji tego haniebnego traktatu"?
h. dlaczego nie skorzystaliście z drogi przez uk, o której ustępujący prezydent poinformował nowego, tylko postanowiliście złamać nap z francją? wyjaśnienie, że węgry by sobie nie poradziły, jest co najmniej niezadowalające, skoro moglibyśmy bić przez mpp, a francuzi stawiają opór tylko im. to nawet nie jest drain.
i. "Oczywiste jest, że gdybyśmy zostali poinformowani przez poprzedników o ustaleniach z UK, przeszlibyśmy tamtędy." -- dlaczego skłamałeś?
j. jeśli rzeczywiście nie wiedziałeś o drodze przez uk, to dlaczego pierre ci o niej nie powiedział? dlaczego nie było współpracy na linii prezydent-msz?
k. jaki jest nowy wielki cel polityki zagranicznej, skoro francuzi dość oschle odmówili renegocjacji traktatu?
liczę na szybką odpowiedź! pytania są krótkie.
Kłócącym się zawzięcie wsadzę przy niedzieli własną stopę w drzwi (:
zaraz przetłumaczę Wam pewien fragment loga - {S} - smrtan [HU] - bardzo ważna osoba na Węgrzech.
{S} Dokąd właściwie idziecie? Brazylia? USA?
(...)
[HU] No ale Anglicy to znowu ****** są
[HU] najpierw przyszli płakać, że Terra ich atakuje
[HU] bo ją opuścili
[HU] i czy damy im MPP
[HU] potem ustaliliśmy ze Szwecją
[HU] że dadzą NE Kanadzie
[HU] żeby Anglicy mieli spokój
[HU] i że pójdziemy przez nich (UK - przyp. mój), a oni się nagle z tego wycofali
Log jest z wieczora 04.06.2011 (:
Przyznajcie się: obie strony sfailowały a w tej chwili już tylko przerzucacie się łajnem i odpowiedzialnością. Failem było zarówno podpisanie z Francją tego haniebnego NAPu w mańkowym stylu jak i failem jest później jego złamanie w iście... mańkowym stylu. Do tego dochodzi urażona duma Maniusia, który postawił sobie za punkt honoru zdyskredytowanie i zniszczenie "gościa, który odciął go od stołka". Maniusia zacietrzewionego do tego stopnia by, całkiem niepotrzebnie, wciągać w ten cyrk vingaer czy Khere.
Czy naprawdę urażone ambicje i obolała duma jednego karierowicza to wystarczający powód żeby puszczać całe ePL z dymem?
Pytania są krótkie, ale jest ich naćkane. Odpowiadam na zarzuty:
a. b. j. Już pisałem, MSZ odsypiał, a największe uprawnienia w polityce zagranicznej ma i zawsze miał Prezydent. Była to b. szybka decyzja, nie cierpiąca zwłoki, opóźnienia byłyby szkodliwe.
c. f. Takiej rady nie było, a kłamstwa się prostuje. Strona węgierska była w 100% ZA NE POLSKI NA FRANCJĘ. Nie zmienia zdania. Od początku popierała przejście obydwu krajów przez eFrancję, jest nam wdzięczna za takie rozwiązanie.
d. Nie ma jej w logu, jest w działaniu i rozmowach wcześniejszych. Wg Mr Grandmy "stopa w drzwiach" to pokazanie, jaka jest rzeczywista pozycja obu negocjujących państw, poprzez namacalne działanie, unaocznienie tego, kto tu powinien dyktować warunki po wygranej wojnie. Wg Mr Grandmy to wygrany odnosi korzyści z układu pokojowego, a nie strona przegrana.
e. Nic takiego nie ma miejsca, akcja ma swoje plusy i minusy. Jedna strona usiłuje wpoić ludziom, że są tylko minusy, bo chce wyciągnąć z tego polityczną korzyść. To, że była podjęta przez szybką decyzję, nie oznacza, że była ona pochopna.
g. Nadal tak sądzę. Jest oczywiste, że roszczeniowa pozycja silniejszego jest lepsza od błagalnej, nota bene po wygranej wojnie! : D
h. Obydwa kraje uznały, że lepiej rozbić influence wroga na więcej bitew, przez co zostanie łatwiej pokonany i zostanie nam więcej środków na utrzymanie regionów i podbój USA. Proszę o uzasadnienie tezy, że "to nawet nie jest drain".
i. Nie rozumiem pytania. Jedyne, co dostałem od poprzedniej ekipy, to mail i haslo na konto Minister Spraw Zagranicznych. Nic więcej.
k. Cele się nie zmieniają, reakcja Francuzów nie wpłynęła na sytuację geopolityczną.
Polecam się na przyszłość...
Czekaj czekaj, moja wina, że traktat podpisany, moja że złamany, moja że Khere i Vingaer mają podobne zdanie do mnie. Okej, co jeszcze? xD
Coraz bardziej Cię podejrzewam o kryzys wieku średniego naprawdę.
Co do UK, to sam z nimi rozmawiałem i nie byłoby problemu by nas puścili. To czy Węgry miały iść przez Francję czy przez UK to zupełnie inna sprawa.
smrtan, bracie, uk ich też by puściło (moja pro opinia, bez logów), ale rozchodzi się o polandię, nie o przejście hunów przez francję.
poza tym gz, nie wiedziałam, że zacietrzewiony maniek każe mi krytykować działania msz : D.
edit: maniek, musiałeś pisać komenta w tym samym momencie?
@Sewek151
Skoro mówisz, że jesteśmy tak samo silni jak i przed traktatem z eFrancją to tym bardziej taki pakt był nam niepotrzebny. Ja na przykład nie widzę nic złego że ciśniemy eFrancje 🙂