Z pamiętnika POWowego wieszczucha...
Pewnego słonecznego dnia zostałem bezzwłocznie wezwany do sztabu głównego POW. Wiedziałem, że może to mieć związek z naszą ostatnią popijawą, jaką sprawili nam Chorwaci po wyzwoleniu Dalmacji... A wtedy to była biba! Cahir połamał dwa krzesła, … read more »