Wujowe na zmiany narzekanie. A jakże.
WujekRemo
"Rzucanie palenia to najprostsza rzecz pod słońcem. Robiłem to setki razy" - Mark Twain
Hej, hej, dzieci!
Na wstępie informuję, że po raz n-ty w życiu rzucam palenie (dość niechętnie zresztą, jak zwykle), tak więc mogę być nieco bardziej, niż zwykle, drażliwy i gdybym kogoś przypadkiem styrał w komentarzach, miejcie mnie za usprawiedliwionego.
Po tym radosnym wstępie przechodzimy do rzeczy.
Panta rei. Tylko po cholerę?
Powiadają, że kto nie idzie naprzód, ten się cofa. Nie wiem w sumie, kto konkretnie powiada, ale najwyraźniej Plato ma go we friendsach na NK, ewentualnie czyta jego bloga. Zresztą, powiadanie - albo inaczej: wygłaszanie mniej lub bardziej sensownych sentencji - jest podstawowym zajęciem, również zarobkowym, filozofów, nie ma więc co się Platonowi dziwić, że tak to do siebie bierze. Gorsza bida z tym, że rykoszetem jego poważnego traktowania sentencji dostajemy po kaskach my wszyscy.
eRepublik - Nowy Świat. I Nowszy. I jeszcze Nowszy. I znowu. ITKDZ.
Nie jestem bynajmniej eRepowym dinozaurem - starogwardzista ze mnie żaden, a i zabetonować udało mi się co najwyżej gdzieś tak po kostki. Niemniej, cośtam stażu się ma i co nieco się widziało. Widziało się chociażby schyłek V1 i "triumfalne" wejście V2. Widziało się wyjście V2 i wejście... No właśnie, czego? V3? V1,5? W każdym razie, tego czegoś, w czym jesteśmy w tej chwili, a cokolwiek to jest, jakkolwiek to nazwać, pewne jest jedno: nic nie jest pewne. Jedyny constans to brak jakichkolwiek constans. Z dnia na dzień może zmienić się wszystko. I się zmienia.
Orientuj się!
Kiedy byłem szczawikiem, mieliśmy taką niezwykle ambitną, wesołą zabawę, polegającą w skrócie na zapędzaniu któregoś z klasowych popychadeł w dowolny ślepy zaułek i miotaniu weń wszelkiego rodzaju improwizowanymi pociskami. Miotaniu towarzyszył okrzyk "Orientuj się!", teoretycznie w założeniu mający pełnić funkcję ostrzegawczą, a w gruncie rzeczy służący łagodzeniu sumień oprawców, że niby ofiara dostała szansę.
Nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że w podobną grę bawi się z nami Plato. Bo niby zostaliśmy ostrzeżeni poinformowani, że w dniu dzisiejszym świat stanie na głowie. Tylko, co z tego, skoro uchylić się przed butem i tak nie sposób...
To nie jest gra dla dwuklików
Co więcej, zdaniem niektórych - a przyznam, że ogólnie się z tymi niektórymi zgadzam - to w ogóle nie jest gra. Ale nie o tym. W każdym razie nie dziś.
Już prawie rok temu, wraz z pojawieniem się V2, pisałem, że dla mnie ta gra straciła podstawowy atut - prostotę i możliwość dwuklikania, w zasadzie bez tragicznych dla rozwoju postaci konsekwencji. Ten błąd, jak wiadomo, w V1,5 został w pewnym stopniu naprawiony, w każdym razie do tego stopnia, że mogłem sobie nawet pozwolić na dwuklikanie i posiadanie firm. Aż do teraz.
Wiecie, co jest problemem? Że mi się nie chce. Nie chce mi się ciągle przestawiać, ciągle się przyzwyczajać do nowych formuł produktywności, nie chce mi się zapamiętywać, co muszę teraz produkować, a co kupić dla wyprodukowania czegoś innego. Zwyczajnie mam lenia, wychodząc z prostego założenia, że w pracy się pracuje, a po pracy odpoczywa. Akurat moja wymaga ode mnie już wystarczająco pojemnego dysku we łbie. Po pracy wolałbym odpocząć. Zwyczajnie.
Dlatego przepraszam moich pracowników, ale chyba będziecie musieli poszukać sobie innej roboty. Ja tam pie****ę, nie robię.
Pozdro!
Comments
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR6Q_CiPVMb2WH3mu-7lvK-Z2j-LitjDwKaoNyGyrZhn9eph2VWoA
Bynajmniej. To jest nie-gra dla dwuklika. Tylko dwuklikać trzeba umieć. Trzeba to czuć!
Jak to "to nie jest gra dla dwuklików"? A co ja robię od prawie już roku? 🙂
A tak w ogóle czyta ktoś jeszcze prasę? Arty po kilkanaście votów, pomijając te rządowe i te z kupionymi głosami, to jest jakaś rzeźnia.
A Ja tam tez pie****ę, nie chce mi się przeliczać, kombinować, poprostu pozamykałem fabryki, czekam do 18 maja kiedy to miną 2 lata jak zacząłem tu grac i w tym jakże radosnym dniu zakończę moją przygodę w erepublik : )
Ej, ja nie kupowałem Votów :/ A tutaj vota dałem, sub zdaje się już dawno był.
A poza tym, tak - prasa dostosowuje się do reszty gry i umiera.
Artykuł w dechę : ). Nie wiem, czy uda mi się dać vote, bo od paru godzin mam problem z wejściem nawet na stronę główną, ale należy się. Idzie lato, czas wypoczynku, na jesień człowiek znów wróci się tu powkurzać. O ile jeszcze będzie to-to stało online.
@Jalandar
Dopóki Romper, bogdan, grievous, Strozer i cała reszta będzie grać dotąd będzie istniał erep. A zostanie stu graczy z mastercaradmi, to zaoszczędzą nas serwerach : D
A te zmiany wcale nie są takie złe. Właściwie przy dwukliczeniu nic się nie zmieniło. Nawet jest szybciej, bo jeden klik to jedna firma. I nie trzeba od razu się leczyć. Ceny wszystkiego więc i zarobki spadną, ale tak samo umocni się waluta więc nic strasznego.
Już Plato dopilnuje, żeby waluta się nie umocniła.
Fajnie się czytało, nie chciało się więcej pisać?
I pamiętaj za każdym razem kiedy zapalisz, gdzieś na świecie umiera jednorożec.😉
"Dopóki Romper, bogdan, grievous, Strozer i cała reszta będzie grać dotąd będzie istniał erep. A zostanie stu graczy z mastercaradmi, to zaoszczędzą nas serwerach : D"
Prawdą jest, że dużo więcej osób mastercarduje, lecz nie na tak wielkie kwoty. Toteż tamci ustalają reguły póki co. Ale chwała nie trwa wiecznie. Rompera też w końcu złapie dołek finansowy.. a jeśli nie, to gra mu się znudzi. Taka jest kolej rzeczy...
Potem przyjdą następni, i następni... gra zatoczy parę kółek...
Ot, cała filozofia.
Ładnie to wszystko ująłeś...
Ja pierdzielę, przecież właśnie dziś grę uprościli... ludzie... o czym Wy gadacie. Jest łatwiej dla szaraczków, koniec, kropka.
@smaark - może i uprościli, ale ja się już przyzwyczaiłem do poprzedniej wersji ;o) A poza tym, co Ty tak drugi dzień bez arta? Nie choryś aby?
"Rzucanie palenia to najprostsza rzecz pod słońcem. Robiłem to setki razy"
Potwierdzam, kolejnego papierosa wypalę w intencji powodzenia Twojego postanowienia. xP
"Nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że w podobną grę bawi się z nami Plato. "
Mają pewnie jakiegoś speca od psychologii tłumu czy jak to tam nazwać. Podejrzewam, że ta zabawa sprawia im nie mniejszą frajdę niż walki graczy/sojuszy między sobą. Do tego jeszcze nieźle na tym zarabiają.
"To nie jest gra dla dwuklików "
Work u kogoś obcego, train i logout. Ważne, żeby nie czytać prasy/irca/forum i nie ścigać się w statystykach z innymi graczami. W chwili obecnej jedynie dzień enarodzin coś znaczy (w moim odczuciu). Im ktoś starszy tym bardziej mi go żal... xP
To gra dobra jak chcesz sprzedać gold przez Internet 😉
^ albo kupić 🙂
Rzucanie erepa jest równie proste, jak rzucanie palenia. 🙂
@Taczer - nie wiem, eRepa jeszcze nie rzucałem, aczkolwiek przykład choćby Notoriousa nie napawa mnie entuzjazmem na wypadek, gdybym zechciał...
a myślałem, że nie nadejdzie dzień, w którym mi się odechce,
obrabowany z golda w dniu wczorajszym, przyłączam się i również p*erdolę ; d
"Jedyny constans to brak jakichkolwiek constans."
Piękna sentencja!
Ciekawe kiedy założy nowe konto 😃. Notoriousa już zdaje się uśmiercił.
W każdym razie, jak każdy nałóg, a erep niewątpliwie dla tej grupy, która się tu produkuje nałogiem jest, trzeba go 'rzucać'. Do skutku.
To łobuz, bndzior jeden, najpierw hulajpartię zakłada, bunty nieci, a przychodzi co do czego, to się suiciduje...
❤️ >>>>> https://www.youtube.com/redirect?q=%6e%61%6b%65%64%2d%67%69%72%6c%73%2e%6f%6e%6c%69%6e%65%2f%6b%6b%2f%78%6b%44%57%43%39%3f%73%6f%75%72%63%65%3d%65%72%65%70%75%62%6c%69%6b%26%61%64%5f%63%61%6d%70%61%69%67%6e%5f%69%64%3d1771435