Korniszon.
Za cholerę nie wiem czemu ludzie jedzą te korniszony. Ani to dobre, ani nie wygląda. Czasem gorzkie, czasem za słone, a zawsze kwaśne jak deszcz nad Nową Hutą.
Coś w tym musi być. Po prostu lubią się katować, żrą te korniszony dopóki im nie wypali