Zombieland 2.0 - czyli jak wykorzystać SOT* w sezonie ogórkowym

Day 1,350, 16:52 Published in Poland USA by Ariakis


Tytuł przewrotnie nie nawiązuje do rozkoszy wynikających z ożywiania erepowych zmarłych w celach bliżej nieokreślonych (choć niechybnie związanych z wyborami), ale raczej z pewnej kulinarnej preferencji, którą nasze kochane, trącające padliną, gubiące tu i ówdzie strzępki mięcha filmowe zombiaki posiadają.

I tego - podsumowanie w obrazku na dole.



W tym bardziej na dole.

Dawno nic nie pisałem, bo i o niczym za bardzo nie ma - a jak już trafi się jakiś bardziej rozbudowany i stawiający pewne tezy do polemizowania artykuł - to zazwyczaj dwuklikanie i lenistwo wygrywają.

Ale cóż - różne mniej lub bardziej śmieszne rzeczy czytało się w naszej rodzimej rządowej prasie, będące pokłosiem niechybnie wielkiego stresu i intelektualnego zaangażowania w procesy militarnego i dyplomatycznego sterowania dużą kulką jaką jest ONE. Kierowanie nieco mniejszą kulką jaką jest ePL pozostawmy na boku, albowiem jak już wielokrotnie dawano do zrozumienia interesy sojuszu są above all i nawet Polak nie podskoczy.

Dzisiaj rzecznik wespół z preziem wyprodukowali całkiem niezłą komedię klasy C, choć z biegiem czasu i rosnącym wrażeniem, że chyba naprawdę wierzą w to co piszą, komedia zaczęła stawać się tragedią. Bynajmniej nie antyczną. Przebijającą nawet spiskową teorię dziejów twierdzącą, że POW w Lower Austrii budował most z Chorwacji do Polski celem powstrzymania inwazji na USA.

W zasadzie umiejętnie wypunktował i przetrollował wzmiankowanych Azareusek, więc możecie kliknąć linka wyżej i poczytać komentarze. Copy-pejsta robić nie będę - odniosę się do nieco innego wymiaru problemu.

Militarnie, czy tam strategicznie urojenia polskich elit rządzących, próbujących od tygodnia wmówić ludziom, że Chorwaci chcą ich krwi demaskują dwie rzeczy:
http://www.erepublik.com/en/Croatia/law/79634
http://www.erepublik.com/en/military/battlefield/9324

Oczywiście błyskotliwi stratedzy w MON na czele z równie błyskotliwym, co grzeszącym niesamowitym talentem dyplomatycznym oraz kulturą osobistą Ministrem Obrony zapewne już zasymulowali most do Polski przez Włochy wraz z możliwościami obrony, ale teorie na ten temat również pozostawmy na boku.

Chorwacja po przecięciu (przez wojska koalicji), węgierskiego korytarza surowcowego w Burgelandzie sprawnie przejęła ten region, obroniła go przed zmasowanymi próbami odzyskania przez ONE i koniec końców ruszyła na Najważniejsze Państwo Pozostające proONE ze skutkiem dosyć nieprzyjemnym dla NPPpO.

I o ile Burgeland ma znaczenie kluczowe dla bloku EDEN-TERRA na płaszczyźnie wojny ekonomicznej, o tyle kasowanie Słowacji ma znaczenie właściwie tylko i wyłącznie na płaszczyźnie doprowadzania do płaczu ludzi związanych z pewnym słowiańskim bóstwem.

Od Słowacji, czy atakowania rdzennych PL ważniejszy jest inny interes sojuszowy związany z Włochami i Słowenią - który realizowany jest poprzez wyżej wymienione NE i bitwę - o czym zresztą pisano już wcześniej.

Powstaje więc pytanie: skąd rządowe urojenia?

Pierwszą nasuwającą się odpowiedzią jest to samo co legło u podstaw stworzenia NWO: czyli: trololo - tym razem Chorwacji - nawet prawdopodobne, jeśli dokładnie przeanalizujemy grupę trzymajacą władzę Tu i Tam pod kątem składu, w korelacji z pewnymi National Goalsami, które zniknęły w czerwcu.

Drugim powodem może być oczywiście paranoiczny lęk i fakt, że oto niezwyciężona dotąd druga potęga świata staje przed możliwością utraty bezcennych rdzennych, co niechybnie skończyłoby się linczem, przekreśleniem karier politycznych i falą esamobójstw, które pewnie za 2-3 miesiące przerodziłyby się w falę nekromantycznych ezmartwychwstań.

Trzecia odpowiedź jaka mi się nasuwa to syndrom oblężonej twierdzy (tytułowy SOT😉 - czyli takie zjawisko, w ramach którego próbuje się dokonać konsolidacji jakiejś grupy w oparciu o tworzenie sztucznego poczucia zagrożenia i wskazywania wyimaginowanych wrogów.

Takim wyimaginowanym wrogiem jest właśnie Chorwacja, na czele której podąża spersonifikowane Plastikowe Zło - zwane potocznie mastercardem - w osobach Rompera i Argroba.

Mógłbym się pokusić o stwierdzenie, że Chorwacja stawiana jest na czele wrogów Polski również ze względu na to, że stanowi ostoję "opozycji" jaka wykształciła się wobec polityki NWO. Tutaj dokopanie nam pewnie stanowiłoby o wiele większą podnietę niż przewalcowanie 2 osób 4 tysiącami.

Aczkolwiek to tylko hipoteza. O tym, że oto społeczeństwo polskie zamykane jest w zamku z żelbetonu i kratowanych okien może stanowić też ostatni, prawie desperacki akapit rzecznika - nawołujący do odstawienia na bok prywaty, medali, wewnętrznych sporów i zjednoczenie się w obliczu ZAGROŻENIA.

Wszyscy czerpiący wiedzę z przenikliwych analiz i innych produktów ubocznych pracy rządu wiedzą, że oto ONE dostaje po tyłku. Oczywiście częściowo jest to wina mercenary medal - ale bez jaj - po drugiej stronie też sporo ludzi gra i też chce ten medal. Promocja na gold to będący na wykończeniu czynnik jednostkowy - w zasadzie w dłuższej perspektywie znaczący nawet mniej niż mercenary medal. Główne przyczyny sa dwie: zorganizowanie EDEN/TERRA oraz nawrót choroby trawiącej PEACE, PHOENIX, a nawet jakieś 8-10 miesięcy temu EDEN: egoizm i przejedzenie - czyli łyknięcie zbyt dużego kawałka, którego nie sposób przełknąć - aczkolwiek, który egoistycznie i samodzielnie przełknąć się próbuje - co kończy się tym, że większość przełykających jednak wykrztusza.

W obliczu faktu, że społeczeństwo jest znudzone, rozłazi się po świecie i ma gdzieś rozkazy oraz to, że biedni Najważniejsi Przyjaciele tracą codziennie bonusy trzeba w jakiś sposób zareagować.

Tworzy się więc sprytną teorię jakoby zła Chorwacja chciała napadać na polskie ziemie, dusi trochę ludzi brakiem NE odpowiednio budując napięcie, koniec końców wypuszcza odezwę do narodu okraszoną komentarzami, które moga mieć sens tylko i wyłącznie dla osób nowych - nie mających pojęcia o tym jak powstawało NWO lub dla osób, które święcie wierzą w oficjalną epolską wersję historii. Nawiasem mówiąc tak samo prawdziwą jak radziecka wersja historii o II WŚ i kulisach powstawania PRLu. Tworząc urojoną rzeczywistość liczycie chyba, że ludzie to idioci - dwukliki czy porosty z mózgiem wyżartym przez zombie pod postacią serwowanej od miesięcy propagandy.

Wasz pech niestety polega na tym, że idiotów przekonywać nie trzeba - za to ludzie myślący robienia z nich idiotów nie kupią. I możliwe, że nie zapomną.



A w sumie wystarczyłoby napisać wprost, że NE na Chorwację to zwyczajna chęć odbicia Największego Przyjaciela i odbicia strategicznego dla Węgier Burgelandu, nuda czy chęć onanizacji na ircu po przetoczeniu ePL po kilku regionach - bo na rdzenne chorwackie nie starczy czasu, nie mówiąc już o tym, że droga tam i tak pewnie zostanie zablokowana w ten czy inny sposób.

Bajki o złych mastercardach, spekulacje o tym jak to Chorwacja chce coś udowodnić, pognębić biednego polskiego sprzedawczyka czy próby usprawiedliwienia NE wolą społeczeństwa, które miało do wyboru 1 osobę, którą znają + 4 randomów lub wolą kongresu, który rzadko kiedy brany jest przez rząd na poważnie zwyczajnie ośmieszają elitę rządzącą.

Również na arenie międzynarodowej - bo tam pal licho Pierre'a - po nim można się co najwyżej spodziewać tego, że nie będzie ślepo podążał ścieżką poprzedników. Po was można się spodziewać, że będziecie twierdzić, że jutro słońce wstanie na zachodzie - a jednak z dwojga złego lepiej wypadają ludzie mający kontakt z rzeczywistością.