Wolnościowy punkt widzenia na temat płacy minimalnej
Bogini Bikini
Witam wszystkich w mojej nowo powstałej gazecie.
Będę tu umieszczał artykuły prezentujące mój (czyli w zdecydowanej większości wolnościowy) punkt widzenia na różnego rodzaju tematy - najczęściej bieżące - dotyczące naszego państwa.
Wiem, że nie mam monopolu na jedyną słuszną prawdę i nie wszyscy się muszą ze mną zgadzać. Sądzę jednak, iż merytorycznych artykułów nigdy za wiele więc liczę na wyrozumiałość. Postaram się pisać konkretnie i rzeczowo aby nie narażać moich szanownych czytelników na zbytnią nudę.
Przejdę do meritum.
Ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy krytykujące ePolskę o zdecydowanie zbyt niski poziom płacy minimalnej. Ja nie zgadzam się z nimi. Jestem wdzięczny naszym dotychczasowym kongresmenom, którzy uchwalili ją na najniższym możliwym poziomie i konsekwentnie się tego trzymają. Uważam, że ma to zbawienny wpływ na nasz rynek pracy. Dlaczego?
Najpierw mały wykres i wytłumaczenie.
W - poziom płacy
L - ilość zatrudnionych
LS - popyt na pracę
LD - podaż na pracę
W0 - poziom płacy w punkcie równowagi
L0 - ilość zatrudnionych w punkcie równowagi
Wmin - wprowadzona płaca minimalna
Lmin - ilość zatrudnionych po wprowadzeniu płacy minimalnej
Mamy na tym wykresie przedstawiony rynek pracy i co z nim się dzieje po ustaleniu płacy minimalnej wyższej od płacy ustalonej przez rynek w punkcie równowagi. Niestety krzywe popytu i podaży rozchodzą się i zmniejsza się ilość zatrudnionych. Pojawia się bezrobocie oznaczone poziomą kreską w kolorze piaskowym.
Przenosząc to na eRepublik.
Płaca w wysokości 1,5 czy 2 PLN dla skilla 0 z pewnością jest wyższa niż wartość dóbr jakie wypracuje ten pracownik. Czyni to zatrudnianie takiej osoby nieopłacalne i stanowi zniechęcający bodziec dla przedsiębiorców. Można wtedy tylko i wyłącznie liczyć na ich dobrą wolę. Tak więc ustawa o podwyższeniu minimalnej płacy będzie największym ciosem właśnie dla tych najmniej wykwalifikowanych. Jest to tym bardziej istotne teraz, gdy pojawia się w naszym kraju wielu nowych obywateli. Przywitajmy ich wolnymi miejscami pracy dla skilla 0! Dzięki citizen fee oraz Funduszowi Pomocy Początkującym oraz wielu wolontariuszom przeżycie pierwszych dni jest bezproblemowe, nawet przy pensji 1 PLN.
Stąd mój apel do wszystkich kongresmenów:
Pozostawcie p�ac� minimaln� na poziomie 1 PLN. Nie utrudniajcie startu w ojczyźnie nowym graczom.
Ja mogę zagwarantować, że jeżeli kiedykolwiek będę miał na ustawodawstwo wpływ - zawsze opowiem się przeciw podnoszeniu płacy minimalnej.
Dziękuję tym, którzy przeczytali oraz czekam na konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam
Comments
Nie zgadzam sie z tym tekstem.
Chcialbym zauwazyc, ze realna wartosc nabywcza placy minimalnej nie zostala zmieniona. Wartosc PLN zostala przez NBP zmniejszona o 1/3.
Konkretnie 1 PLN = 0.03g (w zalozeniu NBP) zostalo zmienione na 0.02g
Płaca wynosiła 1 PLN czyli 0.03g po starym kursie.
Płaca pozmianie na 1.5 PLN to nadal 0.03g ale po nowym kursie.
Inaczej mówiąc zmiana z 1 na 1.5 PLN to dostosowanie do aktualnego kursu PLN/GOLD
Carbon dobrze prawi.
No i jeszcze przedstawił przekonujące obliczenia.
Płaca minimalna powinna byc dostosowywana do realnej siły nabywczej waluty.
I tak też stało się tym razem.
Więc wg mnie nie ma sensu obniżac płacy minimalnej.
carbon ale pracownik ze skillem zero nie wypracuje nawet 1 PLN po obecnym kursie. Dzięki tobie płaca minimalna jeszcze bardziej zbliżyła się do punktu równowagi. Wszystko jednak zostało zniszczone przez ostatnie podwyższenie.
To samo co carbon chciałem napisać. Nic nie zmieniliśmy.
Carbonie - dlatego byłem przeciwny zmianie kursu. Tylko jednostki rozumieją, że płacy powinny pójść o 1/3 w górę. Szary obywatel tego nie rozumie i stąd potem sytuacje, w której ludzie zarabiają mniej niż jedzą ;d
jestem pewny, że duża część społeczeństwa nie patrzy na zarobki. ale to ich sprawa. rozsądni już dawno poprosili o podwyżkę, albo zmienili pracę 😉
W zasadzie Bogini ma tu racje. Jeśli firma posiada wielu pracowników ze skillem 0, to straty mogą sięgać wielu pln, a dla nowego 2 dni przebolałe na skillu 0 to nie duży problem. Potem posiada już skill 1, i zaczyna normalnie zarabiać.
Jezus maria, gdy założyłem firmę nie przeszkadzało mi, że przez 2 DNI moi pracownicy na siebie nie zarobią. Jeśli masz firmę, to dobrze wiesz, że później odbijasz to sobie w ciągu dnia.
jeśli chcecie opierać gospodarkę na ludziach grających 2 dni - zmieńcie kraj. Nie po to powstały firmy dla 0 skillowców. Sam tak o nie krzyczałeś mylo, a teraz twierdzisz, że powinny dawać mniej kasy nowym? To, że nie było ich stać na chleb q1, było chore.
Growin teraz dwie sytuacje. 😛
Firma Pierwsza Praca, która zatrudnia 0 skillowców masowo, i część niegdy nie wyjdzie z tego 0 skilla bo przestaną grać.
Po drugie, jeśli firma jest na granicy opłacalności to czy płaci duże stawki za nauke pracownika?
Jednak trzeba wziąć pod uwagę nie tylko SWOJE położenie, ale też innych którzy może mają mniej, a może mają gorszą branże.
Wielu pracodawców jednak kieruje się maksymalizacją wyniku ekonomicznego i podwyższenie płacy minimalnej stanowi dla nich wyraźny sygnał, że nie warto zatrudniać nowych. Patrząc z drugiej strony - co za różnica czy przez pierwsze dwa dni zarobi się 2 czy 3 PLNy.
Jeszcze jedna sprawa:
'Płaca w wysokości 1,5 czy 2 PLN dla skilla 0 z pewnością jest wyższa niż wartość dóbr jakie wypracuje ten pracownik'
Jesli przyjmiemy, ze pracownik ze skilem od zera do jeden jest traktowany jako ten skill 0 to sredni skill jest rowny 0.5
Pracownik ze skilem 0.5 pracujacy przy optymalnej ilosci pracownikow, z wellnes 50 ma produktywnosc 1.5
Tak samo bylo gdy placa wynosila 1 PLN - ale wtedy chleb q1 byl tanszy.
Naprawde nie widze zmiany.
Gdybysmy zrobili zmiane ze 1 PLN jest warty 0.003g to pensja minimalna powinna wzrosnac do 10 PLN, ale chlebek kosztowalby np 9PLN. Przyklady mozna mnozyc.
Nie bylo podwyzki placy minimalnej tylko dostosowanie jej do obecnego kursu (ceny 'same' sie dostosowaly wczesniej)
Growin skończ z populizmem, ja mówie rzeczowo o co mi chodzi, popieram to przykładami, a ty?
Nie można opierać gospodarki na 0 skillowcach... Nawet jakby zarabiali 0.1 PLN to byliby nieopłacalni. Ich trzeba uczyć, takie praktyki, praktyki są nisko płatne z oczywistej przyczyny. 2 dni to nie jest długi okres czasu, a 1PLN to prawie koszt żywności Q1, resztę można dołożyć z citizen fee i dotacji z FPP.
Pomyśl chwile zanim zaczniesz się wypowiadać bo potem trzeba poprawiać.
"Jesli przyjmiemy, ze pracownik ze skilem od zera do jeden jest traktowany jako ten skill 0 to sredni skill jest rowny 0.5"
No nie można tego tak traktować. 😛
jedna jednostka bazowa to 0, druga 0.5. Możemy uśredniać te dwie pozycje. na oko wyjdzie 0.25, a realnie dużo niżej. 😛
Mam kolejne pytania🙂
Czym jest w erepublik punkt rownowagi ?
tym samym co w ekonomii - wynagrodzenie adekwatne do wypracowanych dóbr
Kolejna sprawa, mowa o 10 PLN z fundacji... no coz, tak to mamy skonstruowane, ze gracz musi sie zarejestrowac na forum - nie kazdy musi chciec sie rejestrowac i prosic o pomoc (zapytajcie buzzego i expro ile rozeslali PLN - duzo mniej niz liczba nowych kont).
To moim zdaniem oznacza, ze placa powinna wystarczyc na zakup chleba. Tym bardziej, ze nowi gracze czesto eksperymentuja i np kupia przez przypadek gifta zamiast chleba (a jak wiadomo gifty sa drozsze)
'tym samym co w ekonomii - wynagrodzenie adekwatne do wypracowanych dóbr'
erepublik to nie jest rzeczywista ekonomia.
Przede wszystkim wynagrodzonie jest na podstawie skila a nie produktywnosci - i juz cala teoria o p. rownowagi sie sypie.
Ponadto jak kilka firm zatrudnia duze ilosci noskilowcow to jaki tu poziom rownowagi ?
Nie robią tego jednak z pobudek ekonomicznych a patriotycznych (co się chwali). Warto jednak, żeby państwo im to ułatwiało i czyniło jak najmniej nieopłacalnym.
Odnoszenie się do krzywej popytu/podaży jest nietrafne. Nowi gracze nie mają pełnej/jakiejkolwiek informacji o rynku.
Moim zdaniem na nowych graczy nie można patrzeć przez pryzmat produkcyjności bieżącej. Powinni być traktowani jako inwestycja dla firmy. Jeśli się dobrze ich traktuje, to są lojalni w przyszłości.
Standardowy temat ekonomii - zysk krótko czy długookresowy.
Gracze mają właśnie pełną informację o rynku dzięki modułowi Human Resources.
Ciężko traktować pracownika, który nie jest związany z firmą kontraktem i po 3 dniach może się zwolnić albo zrezygnować z gry jako inwestycję długoterminową.
Moduł HR nic nie mówi ile ludzie zarabiają w firmach. Jest to tylko kasa na starcie.
Pracownik startujący w firmie, o którego firma dba, jest znacznie mniej skłonny opuścić firmę niż ten, który już kilka razy przeskakiwał.
Więc skoro na stałości zatrudnienia zależy także pracodawcom, nie ma sensu, żeby w swojego rodzaju umowę pomiędzy nimi a pracownikiem wpieprzało się państwo i dyktowało warunki
A z tym się zgodzę w 100%.
Wystarczy, że państwo i tak może ingerować tworząc firmy państwowe i płacąc tyle ile chce (z naszych/waszych podatków). Można to rozpatrywać jako "pro publico bono" albo jako psucie rynku - tu się kończy ekonomia a zaczyna polityka.
Ten układ na obrazku to już gdzieś na pierwszym roku zarządzania widziałem ale no cóż,osobiście byłem raczej za dogadzaniem pracownikom i traktowaniu jako inwestycji niż stosowania tabelek i "maksymalizowaniu" zysków (a wellness spada...).
Oczywiście to może być obosieczny miecz obecnie (jak i sama pomoc poza płacowa).
Z różnymi zapomogami początkujący gracz może sobie kupić bilecik w jedną stronę już po kilku dniach. 😛
jeśli firma dobrze mnie taktuje, daje pierwszą płacę a potem nie ociąga się z podwyżkami za skoki skilla to nie mam żadnego powodu aby ją zmieniać.
Podniesienie płacy minimalnej ma też efekt psychologiczny działający na nowych graczy: gdy widzą że ich 1 zł nie starcza nawet na food q1 raczej nie czują się zachęceni do dalszej gry. a jak carbon wspomniał nie wszyscy zaglądają na forum i wiedzą że później będzie lepiej.
Sam wiem po sobie jakie to zniechęcające jak widzisz: food q1 1.30 a jak idziesz do pracy Twoje konto powiększa się o 1 zł...
Zgadzam się z Bogini Bikini, świetny artykuł. Wg mnie w pierwszych dniach nowi powinni zarabiać najmniej jak się da (niezależnie od kursu). Przecież mają FPP i te pierwsze 3 dni pracy spokojnie przeżyją.
Skoro zmieniliście (ja głosowałem na nie) New Citizen Fee to może zmienicie wartość zasiłku od FPP z 10 na 15? Co? O tym nikt nie pomyślał.
"Tym bardziej, ze nowi gracze czesto eksperymentuja i np kupia przez przypadek gifta zamiast chleba (a jak wiadomo gifty sa drozsze)" Człowiek najlepiej uczy się na błędach, raz nie zje, straci 5 wellness to będzie wiedział. Nie możemy traktować nowych graczy jak jakieś nema. Muszą sobie sami poradzić, a naprawdę mają dobrze 5 PLN + 10 PLN = 15 PLN spokojnie wystarcza na początkowe dni.
miudyk: fundacja wymaga rejestracji na forum, nie kazdy musi chciec.
Zaraz, jeśli jako pracodawcy uważacie iż pracownikom wypadało by płaci więcej to to róbcie. Jeśli na rynku pracy będą oferty lepsze i gorsze płacowo to pracownicy będą chętniej iść do tych z wyższymi pensjami. Zostawmy te mechanizmy rynkowi, nie trzeba tu wcale wchodzić z inicjatywą ustawodawczą, tym bardziej że osiągnięcie skilla wychodzącego poza prace minimalną to kwestia kilku dni.
Nie podwyższajmy kosztów szkolenia początkowego pracowników bo to może zmniejszy ilość firm oferujących ilość ofert dla niskich skilli.
A jeśli dla kogoś zarejestrowanie się na forum dla 10 PLN to za duża fatyga to jego strata. Rejestrowanie się daje im możliwość wypowiadania się, ale wcale do pisania czy czytania nie zmusza.
Może równie dobrze napisać o 10 PLN i już nigdy tam nie zajrzeć jeśli forów nie lubi.
Potwierdzam słowa witia, szczególnie ostatni akapit.
Nikt nikogo nie zmusza do grania w erepublik. Nie zamierzam więc też bardzo pomagać nowym. Wg mnie na początek 15 PLN jest wystarczająco.
Jeśli zabraknie ofert pracy dla 0 skill, a w Polsce będzie się pojawiać dziennie 200 obywateli to ja nie powołam państwowej firmy przy minimalnej płacy 1,5 PLN.
Płaca minimalna, to równoznaczne z płacą pozwalającą na przeżycie.
Nie proponujcie darmowych pieniędzy i jedzenia. o wiele lepiej będzie, jeżeli firmy pomagając 0 skillowcom, otrzymają odpowiednie do ich poświecenia kwoty. Sumy zależne od płacy dla początkujących i ilości zatrudnionych z 0 skillem.
Niech będzie to cześć kosztów ponad różnicę w wynagrodzeniu i produkowanych towarach. wiadomo, że cześć z tych ludzi zostanie w grze i jeśli będą mogli zarabiać godnie w danej firmie to zostaną. Można im przypomnieć o podwyżce związanej ze skillem oraz upomnieć o wellness.
To proste, jeśli tylko nie zapomnimy, że startowaliśmy także jako ludzie, nie właściciele firm.
@ bogini bikini
rząd nie podwyższy płacy minimalnej. On zmieniajac ją z 1 do 1.5 PLN utzryma ją na tym samym poziomie (względem Golda, jedynego prawdziwego pieniądza w eświecie)