Szwecja; czyli "największy" sojusznik Polski

Day 1,610, 08:14 Published in Poland Poland by hydrozagadka

Nie będę pisać każdego szczegółu, ani robić z tego artykułu ściany. To tylko krótkie przypomnienie, prawdziwej wersji historii z regionami Niemieckim, które miała otrzymać Szwecja.

Dziś widzę pod artykułami komentarze typu „Od dziś Szwecja nie jest naszym sojusznikiem!”. Śmieszy mnie to , ale nie dlatego, że to nie prawda, ale dlatego, że Szwecja nie jest naszym sojusznikiem od co najmniej sierpnia 2011.

Co też takiego się wtedy wydarzyło. Otóż Szwecja miała problemy ze swoimi regionami w Niemczech, Norwegii oraz Danii. Potraciła niemalże wszystko(a może i nawet wszystko, nie pamiętam już dokładnie). Wówczas Polska dokonała ataku na Niemcy i zajęła wszystkie Niemieckie regiony. Gdy Szwedzi uporządkowali(w mojej opinii to im tak się tylko wydawało) swoje sprawy, postanowili odzyskać Niemieckie regiony. Szwecja miała ogromny problem z utrzymaniem jakiegokolwiek RW czy to w Norwegii czy Danii. Tłumaczyli to świetną szansą na wbijanie medali Resistance Hero. Szkoda tylko, że to był dowcip, który śmieszył połowę ONE.

W tym momencie rozpoczęła się faza negocjacji między Polską a Szwecją. Ówczesnym Prezydentem Polski był yave, natomiast ja byłem MSZ. Odbyła się w zasadzie jedna rozmowa. Padło w niej stwierdzenie, że są to Szwedzkie regiony i mamy im je bezwarunkowo oddać. Jako gest dobrej woli rozpoczęliśmy robienie RW w regionach, które chcieli Szwedzi. Oczywiście daliśmy sobie kilka dni na „przygotowania”. W tym czasie miałem za zadanie nakłonić Szwecję do zmiany stanowiska odnośnie tych regionów. Utrzymanie tych regionów, dawało nam dwa korytarze przez Niemcy! Było to świetne zabezpieczenie przed Niemieckimi RW i zerwaniem szlaków handlowych. Pracowaliśmy wówczas wtedy także nad zmianą polityki imigracyjnej.

Niestety Szwedzi nie mieli czasu przez niemalże tydzień, by porozmawiać o zaistniałym problemie. Równocześnie prowadziłem rozmowy z HQ ONE, miały one na celu położenie nacisku na ONE i Szwecje, by skłonić obie strony do rozwiązania, która było dla nas lepsze. W zasadzie rozwiązanie dwukorytarzowe było lepsze dla ONE. Byliśmy tak naprawdę jedynym krajem ONE, który miał taką łatwość w zdobyciu wszystkich surowców. Polska mogłaby być ekonomiczną potęgą ONE. Oferowaliśmy obywatelstwa dla dowódców bojówek ONE, którzy mieli firmy swoich bojówek, by bonus z surowców był korzyścią nie tylko dla nas, ale i całego sojuszu.

W końcu nadszedł dzień kiedy napisałem do yave słowa. „Nie oddajemy regionów Szwecji”. Yave się na to zgodził. Zyskałem także ciche poparcie ówczesnego SG i MC ONE, gid1 oraz angeldav. Oczywiście kilkunastu Szwedów zbiegło się w ciągu 5 minut, by zacząć nas obrażać, oskarżać i rzucać na nas swoje klątwy. Przez niemalże tydzień nie znaleźli czasu by wysłuchać racji swojego podobno sojusznika, oferującego rozwiązanie korzystne dla całego sojuszu, a potrafili w ciągu 5 minut zebrać całą rządząca ekipę by lamentować.

Oczywiście to nie koniec tej zacnej historii. Zobowiązałem się także do pomocy Szwecji w znalezieniu dla nich nowych bonusów. Pomysły Szwedów były lekko mówiąc niedorzeczne. Otóż chcieli oni dostać region „fruit” w Irlandii, rzecz jasna musieliby okupować w tym czasie cześć regionów UK. Kilka godzin zajęło mi wyjaśnienie, że nawet jeśli UK by się zgodziło, to oni nie potrafiliby tego utrzymać. Następnie padł pomysły zajęcia regionów Rosyjskich, po drodze zahaczając o Finlandie... Padł też pomysł zdobycia Białorusi i oddania jej Szwecji pod okupacje, niestety nasi kochani Szwedzi zapomnieli, że żeby czerpać korzyść z surowców, trzeba mieć połączenie z tymi regionami.

Prowadziłem jednak rozmowy między Szwecją a ABC. Był to okres bardzo bliskiej współpracy Polski z ABC, a także okres ogromnej integracji między samymi krajami ABC. Udało mi się wypracować dość fajną wydaje mi się propozycje. Polegała ona na wymianie między Szwecją a ABC regionów. Szwecja miała otrzymać dwa Litewskie regiony – Lithuania Minor i Samogitia, natomiast Łotwa miała otrzymać Gotland i Svealand. Takie rozwiązanie było możliwe dzięki temu, że Szwedzi się zarzekali, że są w stanie utrzymać Norwegię w ryzach. Prezydent Litewski, wówczas to był jeśli mnie pamięć nie myli EdgarSimeone, wstępnie się zgodził. Wszyscy byliśmy zadowoleni z tego, że w końcu mamy jakieś rozwiązanie, które daje obu stronom korzyść. Przypominam, że wówczas ABC naprawdę była jednością.

Zaproszony został więc wtedy przedstawiciel Szwecji, był to Lonestar. Przedstawiliśmy mu ofertę oraz czekaliśmy na reakcję. Rozwiązanie to dawało Łotwie region „deer”, a Szwecji dochodził surowiec „grain”. Na wstępie Lonestar napisał jak to bardzo jest zniesmaczony, że takie rozmowy są w ogóle prowadzone i że naród Polski haniebnie odebrał im ich posiadłości. Dodał także, że ABC powinno uważać na naszą zdradzieckość. Co do samej oferty, stwierdził, że regiony Szwedzkie są cenniejsze od tych ABC i nie mogą na taką ofertę przyznać. Mogą oni jedynie wypożyczyć Gotland(region „cow”, taki surowiec Łotwa już posiadała na swoich rdzennych. Kiedy Lonestar usłyszał, że to nic nie daje ABC i powoduje, że rozwiązanie, które opierało się na zasadzie win-win upadło, a rozmowy zostały zerwane.

Kilka miesięcy później, jak sami doskonale wiecie. Szwecja podpisała traktat z Niemcami. Traktat ten chroni w jakimś stopni Niemcy przed inwazją Polski. Kiedy wydawało się, że Polska dyplomacja doszła do jakiegoś kompromisu ze stroną Szwedzką, ci zaatakowali Saxony, całkowicie zamykając granicę Polsko-Niemiecką.

Dziś wszyscy już wiecie, że Szwecja to nie jest nasz sojusznik. Ja wiedziałem to już około 7-8 miesięcy temu. Wówczas zostałem skrytykowany za to, że jak to mogłem tak potraktować naszego „największego sojusznika”. Stanowisko Szwecji z tego co wiem nie zmieniło się od tamtej pory i brzmi ono: „Chcemy regiony w Niemczech, bo tak i już i wypad”.

Pozdrawiam, ówczesny MSZ Polski