Polski wkład w akcje aTO

Day 919, 03:42 Published in Poland Poland by francuz91
http://i45.tinypic.com/11rub00.jpg/">

Jak doskonale wiemy rząd zorganizował kilka kadencji temu program aTOm. Zdążył on już odnieść kilka spektakularnych sukcesów, a ostatnie wybory znów zakończyły się sukcesem. Dokładny raport z akcji można przeczytać tutaj


Razem potrafimy

Rząd po raz kolejny pokazał, że Polska potrafi wykorzystać swój ogromny potencjał. Dzięki ogromnej ilości obywateli możemy się nimi "podzielić" z państwami, które potrzebują pomocy. Pomyślmy, że bez takiej akcji być może mielibyśmy aktualnie pod władzą Phoenix'a takie kraje jak Bośnia, czy Szwajcaria, które są przecież członkami EDEN.


aTO w Danii

W końcu Polska zaczęła robić coś, co bezpośrednio wpływa na sytuację zaprzyjaźnionych krajów. Jednak nie to jest głównym tematem dzisiejszego artykułu. Otóż dużym zdziwieniem były dla mnie wyniki wyborów w Danii.

Ale po kolei. Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, gdy do ludzi rządzących wtedy w PI przyszedł aktualny ambasador Polski w Danii i poprosił o pomoc. Zjawił się, gdyż słyszał o projekcie ambasad Partii Imperialnej, oraz miał nadzieję, że w przeciwieństwie do rządu polskiego pomożemy w próbie aTO Danii.

Wyobraźcie sobie, że na kilka dni przed wyborami byliśmy pewni, że przegramy! To nie jest tak, że rząd polski nie miał racji i było to banalnie proste. Jednak Jan Arkadiusz Potocki, który został ambasadorem PI przy Danish Patriot Party jest bardzo upartym człowiekiem. Postanowił zorganizować mini baby boom. Jak widzimy po wynikach wyborów - udało mu się.

Początkowo celem Partii Imperialnej, jak i samych Duńczyków było uzyskanie 35% w kongresie, co dałoby im możliwość odrzucenia impeachmentu w wypadku, gdyby Duńczyk 5 czerwca został prezydentem.


Dokonano niemożliwego

Dla porównania przed rozpoczęciem akcji Partii Imperialnej Duńczycy nie mieli nawet własnej partii w swoim kraju, ponieważ obie były pod panowaniem Serbów. Co więcej mieli tylko dwóch kongresmenów (nie dziwię się, że rząd wyśmiał pomysł aTO). Sam, jako ówczesny Edyl uważałem, że jest to niewykonalne. Jednak razem z ludźmi rządzącymi partią doszliśmy do wniosków, że możemy tylko zyskać.

Do pełnego sukcesu brakuje nam już tylko, aby prezydentem państwa duńskiego został rodowity Duńczyk, jednak teraz już nie jest to niemożliwe. Serbowie, aby obronić ten urząd będą potrzebowali oszustwa. Miejmy nadzieję, że ich zapewnienia o uczciwej zabawie nie okażą się pustymi słowami.


Konkluzje

Do czego zmierzam? Cieszy mnie fakt, że w Polsce są ludzie, którzy chcą coś robić, nawet jeśli nie mają żadnego wpływu na kreowanie polityki państwa, a nawet polityki danej partii (przed przyjściem z prośbą Jan Arkadiusz Potocki był dla PI postacią anonimową). Cieszy mnie, że jest mnóstwo ludzi chcących pomagać, nawet jeśli ktoś "mądrzejszy" uzna to za niemożliwe.

Co więcej Partia Imperialna pokazała, że dla niej niemożliwe nie istnieje. Wystarczy tylko upór i zapał do robienia czegoś dla wspólnego dobra. Pokazali także, że nie rządzenie Polską jest najważniejsze, a dobra zabawa w eRepublik, ponieważ nic tak nie smakuje jak zwycięstwo!

Inicjatywa obywatelska, działająca w kraju oddolnie, jest bardzo potrzebna. Dodatkowo, co pokazała Partia Imperialna, może być bardzo silnym narzędziem. Widać co potrafi zrobić partia, która ma przyjaciół w ośmiu państwach EDEN'u. W końcu PI udowodniła wszystkim niedowiarkom, że taki projekt ma sens.


PS. Wiem, że o polityce miałem nie pisać, jednak są takie chwile w życiu, kiedy chce się wykrzyczeć na cały głos, że się udało.

PPS. Zachęcam wszystkich, aby wspierać Partię Imperialną w jej działaniach, ponieważ jeszcze wiele takich inicjatyw przed nami 😉


Jeśli się spodobało - vote
Jeśli nie chcesz przegapić następnego artykułu - subscribe



http://img169.imageshack.us/img169/4489/imperialpress.png" />