Oświadczenie w sprawie powstań

Day 734, 13:31 Published in Poland Poland by Obywatel Polski

Ostatnimi czasy mogliśmy brać udział w kilku powstaniach, w których oddawaliśmy regiony Słowackie ich prawowitym właścicielom. Burzę wywołał fakt, że niektóre polskie prywatne grupy bojowe uderzały po stronie obrońców, wyraźnie sprzeciwiając się rozkazom Ministerstwa Obrony Narodowej. Argumentowały swoje postępowanie chaosem i niekompetencją w wydawaniu rozkazów przez MON oraz tym, że są polskimi grupami prywatnymi i uderzają tam, gdzie im się podoba.

Część społeczeństwa najzwyczajniej to zbulwersowało, mogliśmy obserwować niezbyt przyjemne utarczki słowne członków poszczególnych grup z rządem. W dyskusjach nie raz pojawiały się opinie, jakie to prywatne grupy są złe i niedobre...

Artykuł ten powstał, bo członkowie naszego oddziału stwierdzili, że nie chcą patrzeć na to biernie.

Dlatego też jako dowódca Husarii a zarazem przedstawiciel członków naszej grupy chciałbym zapewnić, że są jeszcze oddziały, które stawiają dobre imię Ojczyzny wyżej niż prywatę. Husaria niewątpliwie do takich oddziałów się zalicza. Chcemy zadeklarować, że w myśl naszego regulaminu, poza jakimiś skrajnymi przypadkami (np. hack) będziemy dostosowywać się do zaleceń MONu, a na pewno nie zachowywać się zupełnie na odwrót.

Chciałbym zarazem potępić grupy, które zachowały się tak, a nie inaczej. W porządku - mi też wydaje się, że Ministerstwo ostatnio dało plamę w kilku momentach, jeśli chodzi o rozkazy i nie tylko. Nie usprawiedliwia jednak to faktu, że zamiast jakiś rozmów, próby zrozumienia drugiej strony, w ostateczności wstrzymanie się z walką w dyskusyjnej bitwie, bojówki uderzały w sprzeczności z rozkazami i przeciwko reszcie naszego społeczeństwa.

Takie (pozwolę sobie użyć określenia: dziecinne) zachowanie, gdy zamiast dialogu lub kompromisu (walka gdzie indziej) wybiera się walkę przeciw Polakom, jest dla nas niezrozumiałe i po prostu niewłaściwe. W jakim świetle stawia nas to jako naród, kiedy zamiast wykazać się rozsądkiem i trzymać nerwy na wodzy wolimy dać się ponieść emocjom i robić to, co nam się podoba?

Oczywiście rozumiemy, że polskie grupy są grupami prywatnymi. Tym niemniej, nie wierzę, aby którakolwiek z nich nie była tworzona w duchu patriotyzmu, z nastawieniem walki za nasz kraj. Skoro konflikt z MONem był w Waszej opinii nie do rozwiązania, mogliście walczyć gdzie indziej, a nie przeciwko swoim rodakom. Nikt by nie miał wtedy pretensji. Skoro jednak wolicie tak stawiać sprawę, Wasze prawo.

Tylko nie nazywajcie się wtedy polską grupą bojową, lecz prywatną. Tylko prywatną.

Cerberus69, dowódca Husarii