Nabijanie rangi
wujek
ARTYKUŁ NIEAKTUALNY - zmienił się system walk!
Jak walczyć by nabijać sobie jak najwięcej rangi?
Po pierwsze musimy znaleźć kraj w którym jest toczona bitwa. Powiedzmy że jest taki, ba! Są nawet 2 - w tym momencie trzeba się zorientować gdzie ta wojna potrwa dłużej - tam też będziemy walczyć
😉
Wyróżniamy 2 typy wojny:
a.) między dwoma państwami - jedno państwo wypowiada wojnę innemu - będziemy mogli pomagać TYLKO temu państwu do którego się przeniesiemy.
b.) wojna wyzwoleńcza - prowincja pod zaborem wypowiada wojnę okupantom. Nieważne czy mieszkamy w tej prowincji, czy w jakiejkolwiek innej - możemy walczyć po obu stronach muru.
Jak już jesteśmy przy murze, to warto się zastanowić po której stronie będziemy walczyć. Komu sprzyjamy? Agresorowi czy obrońcy? Odpowiedź jest prosta: tym którym gorzej idzie. A dlaczego? Bo wojna potrwa dłużej jeśli będziemy utrudniać, a co za tym idzie - mamy szanse powalczyć dzień dłużej.
UWAGA: trzeba mieć też na uwadze interesy Państwa Polskiego!!! Tego chyba tłumaczyć nie trzeba - zawsze bijemy się tam, gdzie bić się powinniśmy. Wybierać strony można, jeśli Polska polityka zagraniczna wobec obu państw jest obojętna.
W tym momencie stronę już wybraliśmy. Czas się przenieść, pytanie tylko do której prowincji? Oczywiście do tej która posiada szpital najwyższej jakości. Kupujemy bilet, przylatujemy, znajdujemy pracę.
Teraz najważniejsze: jak się bić?
Załóżmy że mamy 80%wella. Idziemy potrenować: zostaje 79%. Teraz czas powalczyć. Zakładam że każda walka = 5 trafień = well spada o 10% za każdym razem.
-walka
69%
-walka
59%
-szpital ---- 99% (założenie: region ze szpitalem q4)
-praca
95% (założenie: firma q4)
-walka
85%
-walka
75%
-walka
65%
-walka
55%
-walka
45%
-walka
35%
-gifty
45%
-walka
35%
Tak naprawdę w którym momencie ktoś nas zgiftuje - mało ważne.
Czemu pracujemy przy możliwe najwyższym wellu? Żeby więcej wyprodukować. Możnaby oczywiście przed pracą dostać prezencik q1, ale komu chciałoby się aż tak rozdrabniać?
Pytanie: czemu schodzimy ze zdrowiem aż poniżej 40%? Dlatego że wzór na wzrost zdrowia (wella) doda nam go więcej dnia następnego niż gdybyśmy mieli więcej procent. Mowa tu o działaniu domku i jedzenia w naszym zasobniku. Więcej informacji na ten temat T U T A J.
Broń... czy broń jest potrzebna? Nooo... nie do końca
😉Można zdobyć SUPER-FIGHT (od ilości SF zależy ranga) jedynie przy pomocy gołych dłoni. Wszystko zależy od tego jak się odpowie na pytania z trivi. Jeśli szybko i poprawnie, to ma się zagwarantowane SF. Broń jest pewnym luksusem, który po prostu podnosi zadawane obrażenia.
Jednakże ten sposób zdobywania rang jest przestarzały i już za niedługo wyjdzie z powszechnego użytku. Wtedy istotne stanie się inwestowanie w broń. Było o tym w poprzednim EI.
EDIT: Jeśli nie mamy pewności że po walce wellness nie będzie niższy jak 30%, to lepiej sobie odpuścić!!!
To co napisałem powyżej, to jest jeden z wariantów, kiedy ta bitwa już chwilę trwa, a nie gdy są to jej pierwsze minuty.
Niemniej jednak mam nadzieję że ogólny zarys udało mi się tutaj nakreślić.
Comments
bardzo dobry art 😉
tylko przy przebiegu walk założyłeś że 5/5 odpowiedzi w trivii, a to dość rzadko sie zdarza 😃
właśnie,w innym kraju rzadziej zdarzają się superwalki choćby nie wiem jak się człowiek starał ale przecież nie o to chodzi...
całe szczęście że to zmienią
i to nie tak że trzeba mieć 40 wellness,najlepiej mieć jak najwięcej z tym że człowieka korci jazda "po bandzie",z tym że po kilku dniach się nie wyrobicie i nawet szpital za wiele nie pomoże (przy tym zawsze dobrze mieć broń,nie dla nas ale dla strony dla której walczymy,im więcej zadajemy obrażeń tym większa szansa na sukces całej bitwy)
jedna mala uwaga: czasami, kiedy wiadomo ze wojna jeszcze potrwa, lepiej nie atakowac przy wellness nizszym niz 50% - istnieje wtedy ryzyko ze nie odpowiemy na jedno albo dwa pytania (moze to sie zdarzyc kazdemu bo niektore pytania zawieraja bledy)
jesli zejdziemy z wellness za nisko, nastepnego moze sie okazac, ze nie uda nam sie go podniesc do 40% a to bedzie oznaczalo ze nie mozemy walczyc
czasami lepiej 1 raz mniej zaatakowac zeby miec pewnosc ze nastepnego dnia zaatakuje sie 4-5 razy zamiast siedziec bezczynnie
Macie całkowitą rację 🙂 Ja po prostu podałem jeden z paru wariantów.
Fajnie że zwróciliście na to uwagę - warto pamiętać że jak się jedzie do nowego regionu, to trzeba się czasami nieźle naszukać żeby mieć 5/5, a i tak nie zawsze się uda. Wtedy jak się ma mniej niż 45wella, to lepiej sobie odpuścić.