Moderator i jego zabawki
Zafikel
Dzisiejszy artykuł sponsoruje brzydka pogoda. Mieliśmy plan, chcieliśmy odwiedzić pewną górską fortecę. Ba, przygotowaliśmy się należycie, jak nigdy dotąd – tylko po dwa piwa i White Russian, by nie zdychać jutro po drodze. I cały misterny plan w pizdu, bo zaczęło padać. Dlatego zamiast zajepiaszczej wycieczki będzie tylko artykuł, do tego bez żadnego związku z NGO (ale spoko, do tej tematyki jeszcze wrócimy...niebawem).
Moderator i jego zabawki
Chwaliłem się już, że mam trzy FP? Tak, wiem, przy niektórych z Was to i tak nic, choć w tym tempie niebawem nawiążę równorzędną rywalizację z największymi asiorami. Szkoda tylko, że tak trudno teraz o permabana – nie moge rywalizować z Sadixem, Quicksilver czy Vingaer.
Jeszcze.
Dwa z nich dostałem za vulgarity. Jeden w wiadomym artykule – tam, gdzie teraz widnieje [cenzura], tam tkwiło kiedyś ,,podejrzane sformułowanie". Drugą wypowiedź pozwolę sobie przytoczyć w całości.
Pod jednym z artykułów mpakosha, w odniesieniu do wypowiedzi miłośnika (sierpem i młotem!) Rosji:
Och tak, komentarz faktycznie świetny. Bij Ruska, Rusek to zło! Katyń! Zabory! PRL! Smoleńsk! Stolicznaja! No i kolega wie, że dla prawdziwego Polaka Rusek...nie, nie Rusek - po prostu rusek zawsze będzie NE. Inny Polak to nie Polak! Sczeźnie w piekle za antypatriotyczną postawę i brak kręgosłupa moralnego. I niechby się tylko jakiś [cenzura] ośmielił zapomnieć o tym w grze - wybatożym, ukrzyżujem, wydepilujem klatę! Ach, ludzie i ich małe, żałosne nienawiści. Pieprznijcie się pare razy łbami o ścianę to może do Was dotrze, czemu dojrzałe narody, jak Niemcy (przepraszam: niemcy), Anglicy czy Francuzi nigdy nie wywołają bb w erepie, a takie kaleki jak my czy Serbowie i owszem.
Powszechny wulgaryzm, oznaczający męskie prącie – wygwiazdkowany.
Oraz słowo ,,pieprzyć", które jest kolokwializmem, nie zaś – wulgaryzmem.
Chamstwo i wulgarność, co nie?
Wczoraj dostałem kolejnego do kolekcji. Ten pozwalam sobie przytoczyć bez obaw – moderator był na 99,9% Grekiem, w co mi raczej uwierzycie bez zastrzeżeń po przeczytaniu komentarza:
eTurkey accepts and agrees to the fact that eCyprus is and will forever be considered as original regions of eGreece." Nationalistic dreams, impossible in reality, yet realized in eRepublik. Here it's much easier, isn't it, Greeks? No need for junta and coup d'etat. You could have written something like: ,,eTurkey will never attack eCyprus" under so and so restrictions. But it would be not enough for nationalistic, self-centered, staying in love with themselves, omnipotent and all-powerful kids from Greece. Pathetic. P.S. It's just mine opinion; it has nothing in common with that of ePolish state.
Komentarz dotyczył pierwszego artykułu traktatu pokojowego między eGrecją a czymś, co nazywa się prezydentem eTurcji.
Powód? Spam...
Za takie rzeczy dostaje się teraz FP. Nie dostaje się ich natomiast za widniejące w komentarzach:
- GTFO - widać skrót stanowi enigmę, mimo że zawartość jest dosyć ciężka
- nazywanie serbskich produktów gównem (odsyłam do widniejącego w topce artykułu serbskiej organizacji rządowej) – widać kupa kupie nierówna (ciekawe, jak to rozróżnia moderator: na podstawie zapachu czy konsystencji?)
- nazywanie ludzi kretynami i idiotami w sposób ,,kulturalny"; pal licho, że nie są to sposoby ani wyrafinowane, ani też kulturalne – grunt, że nie ma ,,słów budzących wątpliwości"
- zalewanie komentarzy ekwilibrystyką słowną w postaci ,,o7!" czy innych, równie elokwentnych – mój powyższy komentarz był widać bardziej spamowaty niż tego typu popisy piktograficzne
- i wiele innych rzeczy, których listę mógłbym rozwijać w nieskończoność, a czego mi się robić w tej chwili nie chce.
Nie sądzę, żeby jakiś moderator specjalnie się uwziął na moją skromną osobę. Niewiele bardziej prawdopodobna jest opcja, że ktoś mnie śledzi i raportuje – rozważę ją gdzieś w okolicy 10 FP.
No, może wcześniej.
Nasuwają mi się natomiast dwa wnioski, proste:
- moderator z reguły nie czyta, co mu się zgłasza
- moderator ma głęboko w nosie powszechne normy, opierając się o swoje własne widzimisię.
Profesjonalizm pełną mordą.
Grecki zamtuz
Szczególnie spodobał mi się mój ostatni efpek.
Nie od dziś wiadomo, że moderacja namiętnie kasuje wszelkie wątki dotyczące problemów pochodzących ze świata rzeczywistego. W tych kategoriach rozczytuję powód kasacji mojego komentarza pod wiadomym pokojem i, po części, również ten, w którym pozwoliłem sobie skrytykować kolejnego bezmyślnego antyfana Rosji (sam jej fanem nie jestem, ale krytyka winna mieć swoje uzasadnienie).
I nie miałbym nic przeciwko tej regule, gdyby nie była egzekwowana selektywnie.
Oto artykuł 1 pokoju między Grecją a prezydentem Turcji:
eTurkey accepts and agrees to the fact that eCyprus is and will forever be considered as original regions of eGreece.
Jego treść nie budzi żadnych zastrzeżeń ani w oczach moderacji, ani też – administracji.
A we mnie i owszem.
Nigdy nie posądzałem moderacji/administracji o jakieś specjalne zdolności umysłowe. Wypadałoby jednak dysponować minimum wiedzy na temat świata rzeczywistego, skoro chce się pełnić jakieś funkcje w grze społecznościowej, symulującej faktyczne byty państwowe.
Cypr jest państwem podzielonym. Większą część kontroluje rząd cypryjski, mniejszą – tzw. Turecka Republika Północnego Cypru. Trwa to od 1973 roku, kiedy to Turcja dokonała inwazji wyspy, na której chwilę wcześniej grecka junta wojskowa (wspomniana w moim komentarzu) próbowała dokonać zamachu stanu i zastąpić prezydenta młodej republiki, arcybiskupa Makariosa, zwolennikami szybkiego dołączenia Cypru do Grecji.
Armia grecka brała też nieoficjalnie udział w walce z Turkami, grając cokolwiek dwuznaczną rolę – w powszechnej opinii Cypr ze spokojem by się przed Turcją obronił, gdyż ta nie przeprowadziła ataku z prawdziwego zdarzenia. Gdyby tak było, Turcja zmiotłaby z powierzchni ziemi zarówno Cypr, jak i całą Grecję. Turcy wysadzili na Cyprze desant składający się z tysięcy wieśniaków z Anataolii, najbardziej zapadłej dziury w całej Turcji. Cypr dysponował całkiem solidną armią – niestety, armia ta, jak i sami Cypryjczycy, była podzielona między prohellenów (opcję progrecką) i Cypryjczyków pragnących zachować niezależność. Tak oto podziałom stało się zadość – ku rozpaczy greckiej części Cypryjczyków i radości Cypryjczyków tureckich (do czasu; dzisiaj głęboko tego żałują).
Tyle historii.
W greckiej świadomości po dziś dzień pokutuje megalomania kulturowa i przeświadczenie o własnej zaj...lepszości.
Spora część Greków jest święcie przekonana, że to w ich kraju zaczęła się cywilizacja jako taka i że to dzielni Grecy zanieśli kaganek oświaty ciemnym ludom barbarzyńskim.
Z tym małym, aroganckim narodem jest jeszcze inny problem – ich mapa Grecji znacząco różni się od tej, którą znacie z geografii. Wedle ich mniemania, Grecja zajmuje też większość morskich wybrzeży Turcji, Macedonię, sporą część Bułgarii i kilku innych państw, z którymi nawet nie graniczą. Prawdziwą stolicą tej Grecji nie są jakieś tam Ateny, lecz Konstantynopol, który nazywają po prostu Πόλη (Miasto; trochę tak, jak Brytyjczycy mówią o Londynie – The City). To nie jest żart – jeden z moich znajomych bez ogródek stwierdził, że jego noga nie postanie w Konstantynopolu (Stambule) tak długo, jak długo tego miasta nie kontroluje Grecja. Peszek – Stambuł należy do państwa, które z Grekami może zrobić, co mu się żywnie podoba. I które bardzo Greków nie lubi, choć ma w tym braku sympatii umiar.
Jednym ze spornych terytoriów jest również Cypr – wyspa, która będąc w starożytności częścią świata i kultury greckiej, od ponad 800 lat nie ma nic wspólnego z żadnym tworem, który miałby w sobie cokolwiek helleńskiego. Szmat czasu? Nie dla Greków – ich perspektywa jest wieczna.
Wszyscy zresztą pamiętacie cyrk, jaki urządzili nam Grecy przy okazji dodania do gry Republiki Macedonii. Nie obyło się zresztą bez pewnych akcentów ze strony polskiej, której część totalnie bezrefleksyjnie poparła Grecję w tej kwestii. Byliśmy przecież w tym samym sojuszu, niejakim EDENie – dobry powód, by odmawiać niezależnemu państwu prawa do jego własnej nazwy, ze względu na mokre sny agresywnego sąsiada. Diamenty przeciw orzechom, droga elito polityczna, że kija wiecie tak o Grecji, jak i o Macedonii (tak, elyto – bo to Wy się wtedy ośmieszyliście). Przecież lepiej się zbłaźnić i nazwać kogoś fyromianinem, establiszmencie eByłej Polskiej Republiki Ludowej, elito ePoReLowian (tak by to chyba wyszło; albo inaczej – eFormer People's Republic of Poland [FPRP], czyli...eFPRoPan). Miłe? Nie? No właśnie.
Ale mniejsza o to, wracajmy do Cypru.
Cyrk macedoński tyczył się niejakiego Filipa M. i jego syna, Aleksandra, którzy zresztą nigdy się za Greków nie uważali.
Problem cypryjski jest bardziej złożony, bo Cypryjczycy sami nie wiedzą czego chcą.
Z tego, co mówią sami o sobie, są trzy grupy Cypryjczyków:
- część domaga się szybkiego dołączenia do ,,macierzy" (wspierała ją do niedawna nieźle zorganizowana grupa terrorystyczna, mająca na sumieniu co najmniej kilkadziesiąt osób...plącze mi się po głowie liczba 500, ale pewien nie jestem, w błąd wprowadzać nie będę; nie pytajcie Greków, jakby to nazwali – na pewno jednak nic z ,,terrorem" w nazwie)
- część domaga się absolutnej niezawisłości Cypru od jakiejkolwiek zewnętrznej siły
- ostatnia część, dominująca, ma to bardzo głęboko w czterech literach.
Cypryjczycy sami nie wiedzą, czego chcą...ale Grecja wie, doskonale. I tutaj pojawia się eRepublik.
W rzeczywistości Grecja nie będzie miała żadnego wpływu na dalsze losy Cypru – zadecydują mieszkańcy obu części wyspy (ostatnie referendum padło, póki co nie kroi się nic nowego).
W grze eGrecy mieli okazję zrealizować swoje marzenie. Po ataku Turcji na Cypr i w pokręconych okolicznościach, w wyniku którego stało się niemożliwe, tj. Turcja wzmocniona baby boomem została w całości zajęta przez odwieczną rywalkę (mniejsza o okoliczności, protesty, panamy i inne takie – to w tej chwili bez znaczenia), został zawarty niesławny pokój, a w nim – przytoczona już wyżej klauzula.
Zwróćcie uwagę na szczegóły:
- artykuł ten ma numerek 1 (jeden)
- terytorium Cypru ma być traktowane NA ZAWSZE jako RDZENNE terytorium greckie.
Oczywiście, implikuje to szereg skutków, w ramach których Turcja ma ponieść takie a takie konsekwencje stając ponownie w szranki z Grecją, można to było jednak napisać na wiele różnych sposobów. Dla przykładu:
Rząd eCypru uznaje swój kraj za część eGrecji/pozostający w unii z Grecją – na zawsze (przypomnę, że pośród sygnatariuszy traktatu nie ma przedstawicieli Cypru, choćby na uchodźctwie)
W wypadku ataku na eCypr eTurcja blablabla.
Postanowienia traktatu dotyczą również eCypru
Może nie brzmi to jakoś specjalnie profesjonalnie – ale na ile profesjonalne jest stwierdzenie, że coś, co wedle prawideł gry jest niezależnym podmiotem politycznym, dysponującym określonym terytorium, na mocy umowy między dwoma państwami i ich sojuszami zyskuje nową eTożsamość?
Mniejsza już o samych Cypryjczyków – to nie jest ethnos, który bawiłby się w tego typu gry. Oni naprawdę wolę swoje Ferrari na kredyt, do spółki z żartami nad nieudolnością ich krewniaków z kontynentu (podpowiedź: grecka ekonomia to pojęcie abstrakcyjne, podczas gdy Cypr to potężne centrum finansowe, dalekie od jakiegokolwiek kryzysu – do czasu).
W mojej opinii artykuł pierwszy to jaskrawy i dość obrzydliwy przykład przeniesienia sytuacji rzeczywistej na tę w grze. Greccy gracze zaspokoili tą wirtualną namiastką dokumentnie wydymane przez historię ego, do tego dając ostrego prztyczka w nos Turcji.
To nie jest przypadek, lecz działanie z premedytacją. A prawda boli – mój post był bodaj jednym na ten temat, błyskawicznie też znikł z obiegu.
Podsumowując: komentarz na temat tego co robi się w grze w oparciu o chore imaginacje z rzeczywistości to spam, sama czynność – już nie.
Podsumowując
Mógłbym zgłosić uwagi na temat tego artykułu, wymagałoby to jednak pewnych wyjaśnień. Tymczasem zgłaszając tekst nie ma na to miejsca. Masz za to do wyboru:
- Vulgarity
- Insults
- Racism
- Pornography
- Spam
- External Advertising
- Illegal Public Debates
Bogate menu...
W zaistniałej sytuacji możemy dostać FP za cokolwiek.
Z drugiej jednak strony, możemy też pisać cokolwiek – wszystko zależy od widzimisię jakiegoś speca, którego logika podejmowania decyzji przypomina grę w Multilotka.
I byłoby fajnie, gdyby nie znikające fragmenty tekstu. Znacie to uczucie, gdy moderator kasuje jeden post, zapominając o kilku następnych, do niego nawiązujących? Nie wiem jak wy, ale ja mam wrażenie, jakby ktoś chciał ze mnie zrobić idiotę (brak jednego postu wielokrotnie pozbawia sensu cały wątek).
Bardzo też lubię, gdy moderator, zamiast poprosić mnie o wprowadzenie zmian w artykule, co wymagałoby – łał, o mój Boże! – AŻ wysłania PW, kasuje (w zasadzie: zakrywa, bo te artykuły nie są kasowane) sobie cały artykuł i wszystkie komentarze. O ile w systemie mam zapisaną treść tego, co sam wydumałem, o tyle komentarzy już nie. Co z tego, że ktoś mógł skomponować coś naprawdę ciekawego i być może poświęcił na to czas, który mógłby równie dobrze spędzić inaczej?
Moderator ma to w pupie.
Pewnie z nadmiaru pracy.
Miłego tygodnia
(cholerny deszcz...)
Comments
Generalnie nie lubię ścian, w realnej prasie mam ich potąd, ale dam Vote, bo się postarałeś : )
Daruj.
Wotuj tylko to, co czytasz i co Cię interesuje, a tego typu dobroczynność zachowaj dla dzieci, którym żal tyłki ściska że nie mają takiej gazety jak Sztandar czy MON (bez obrazy dla tych gazet).
Ja mam to gdzieś.
Nie chcę w żaden sposób umniejszać jakości Twojego artykułu, przejrzałem go pobieżnie i uważam, że jest dobry i rzeczowy, jednak lepiej by mi się czytało coś krótszego. I wiem, że moje zdanie nic nie znaczy, ale to tylko komentarz : P
Chill
Aha, Ty masz 3 FP, a ja już 9 o7
Vote - bo mnie to interesuje i przeczytałem.
musiał się wyżalić ;>
i nie zwalaj na pogode;P
Poranny vote.
White Russian rox.
Ticket poszedł : P
Dzięki za artykuł. Felieton właściwie. Dobrze napisany, przyjemnie się czytało. V&S
Zdecydowanie popieram, moderatorzy w tej grze to parodia, wystarczy spojrzeć na Caroline au Marymont która mając mniej niż 14 lat (w regulaminie erepublik widnieje zapis o tym, że osoby poniżej 14 roku życia nie mogą rejestrować się w tej grze) została moderatorem.
Koniec końców jednak nadal bawi mnie ten cały cyrk na kółkach.
@Sir Dragan
"przejrzałem go pobieżnie"
" i uważam, że jest dobry i rzeczowy"
Rzetelność własnej opinii masz gdzieś. Sam siebie krzywdzisz. Przeglądać to sobie możesz cycki w playboyu, a nie artykuły Zafikela. To się czyta od deski do deski, powoli spokojnie czerpiąc informacje z każdego słowa. Następnie należy tą wiedzę skonfrontować z własną i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Takie wnioski możesz przytaczać w komentarzach.
Przepraszam Zafikel że odnoszę się do komentarzy, a nie do artykułu. W tej kwestii akurat nie zamierzam się dzielić.
Pierwsza Twoja przeczytana przeze mnie ściana 😉
@Dworowy
cofnij się do pozostałych - warto
Dzięki za artykuł. Felieton właściwie. Dobrze napisany, przyjemnie się czytało. x2
nic dodać, nic ująć
rozwinąłbyś też temat hellenskosci dynastii macedońskiej oraz zwyklych pastuchów. to ich bardzo boli ; )
grecy są zalosni- to prawda- z tym ich nacjonalizmem ale zauwaz ze nie mozna miec do nich pretensji o to że odreagowywuja w grze...po to ona jest, dla tego glupiego i plytkiego nacjonalizmu zlecialo sie 50k polaków na hasło " bic niemca po kasku" ; )
Nie od dziś wiadomo, że nie wszyscy moderatorzy są profesjonalistami. Do funkcji tej może się zgłosić praktycznie każdy z graczy. Nie jeden już został zdegradowany za właśnie stronniczą postawę. Najpopularniejszym takim ePolskim przypadkiem był Mix, który wykorzystywał swoją pozycję do celów politycznych.
Zamiast pisać takie artykuły, może postaraj się kiedyś samemu wejść w zespół tej grupy. Być może wtedy miałbyś coś więcej do powiedzenia i przede wszystkim, miałbyś jakiś kontakt z administracją.
Moja rada na dziś - po prostu przytemperuj język. Nie tylko ze względu na Twoje ewentualne FP, ale choćby z powodu takiego, że grają tutaj również dzieci.
Nie twierdzę, że wszystkie przypadki, które opisujesz są sprawiedliwie ocenione, ale z tego co pamiętam, sam za niektóre słowa bym Cie ukarał.
@Smaark jeśli grają tu dzieci, to lepiej niech przestaną. Bynajmniej w ePolsce.
Drogi Sir Draganie - niby z jakiego powodu? Skoro gra jest od lat 14 (dla mnie to wciąż wiek dla dziecka) to mają do tego pełne prawo. A myślę, że znalazłaby się niejedna małoletnia osoba, która potrafiłaby się zachować lepiej w różnych sytuacjach niż niektórzy gracze starsi od nich.
Jak zostawałem modem w innej grze kiedyś tam, to musiałem podpisywać papierki (tzw lojalki xD), wysyłać ksero dowodu osobistego zaś sam egzamin na ircu trwał ponad 3 godziny.
A tutaj nawet nie ma wymogu pełnoletności. Zaś moderator ma dostęp do danych osobistych (nie wiem jak tutaj, mogę się mylić), a ochrona czegoś takiego pod literę prawa podlega.
I to właśnie organizacja teamu w tej grze i zasady jakimi się kieruje najbardziej mnie bawi. Jednak Niemcy to firma od strony organizacyjnej, Rumuni do labsów w Niemczech na praktyki powinni jeździć. xD
a ile można mieć fp?
Przeglądać to sobie możesz cycki w playboyu, a nie artykuły Zafikela. To się czyta od deski do deski, powoli spokojnie czerpiąc informacje z każdego słowa. 2x
Drogi Smaarku, dzieci w wieku 14 lat znają tyle samo brzydkich słów, co Ty czy ja. A mi nie o słowa chodzi, tylko o mentalność i nastawienie.
Jak zwykle bardzo dobry artykuł. Zasłużony vote.
Pozdrawiam
Też mam 3 fp
Patriotyzm nie jest oznaką kalectwa
jak zobaczyłem ile tekstu to mi się odechciało czytać
A ja ni mam ochoty czytać wulgaryzmów na każdym kroku. Czy to źle, że ich używanie jest zabronione w eRepublik? Wyobrażacie sobie artykuły pewnych organizacji?
A co doa artykułu... W części masz rację - na pewno wywalenie komentarza za spam nie było uczciwe.Tego artykułu pewnie już tak.
Sir Dragan - po pierwsze, to, że dzieci znają już te brzydkie słowa jest totalną pomyłką i porażką. Przez takie nastawienie, właśnie znają, bo zauważ, że dla dzieci to dorośli są przykładem. Dlatego, ja chcę nim świecić dla nich. Cytując za Janem Pawłem II: "Troska o dziecko jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka."
Po drugie akurat nastawienie i mentalność dziecka uważam, że jest dużo lepsze, uczciwsze niż starszych osób, które mają pełno kału w głowach (na przykład tej nienawiści o której wspomina Zafikel).
+v sub już dawno, no i polać mu bo mądrze gada! o7
Nie wiem Smaark czy masz dzieci, ale zabraniając wyrażać złość i agresję, kaleczysz człowieka, zwłaszcza dziecko. Słowa to tylko słowa, a JPII nie jest dla mnie żadnym autorytetem, tylko księdzem na wyższym stanowisku. W ogóle co ktoś żyjący w celibacie może wiedzieć o dzieciach?
Śmiejemy się z Greków, a sami przecież chcemy Wilno od Litwy. Po prostu, żeby ich zrozumieć trzeba być Grekiem.
eee spam 😉
Dziwne, że tylko 300 subów, ale za mądrze piszesz dla tego głupiego erepowego społeczeństwa. Przede wszystkim też za długo, gdzie ktoś będzie czytał tyle nieśmiesznego tekstu bez obrazków...
Admini i cała reszta tutaj to debile, to wiadomo nie od dzisiaj, wystarczy spojrzeć tylko na ich genialne pomysły 😉 Tu liczy się tylko ilość sprzedanego golda, nic więcej...
My też mamy swoje dziwne pomysły, jak Królewiec, Lwów itd.
"To się czyta od deski do deski, powoli spokojnie czerpiąc informacje z każdego słowa. Następnie należy tą wiedzę skonfrontować z własną i wyciągnąć odpowiednie wnioski."
hah, jak to zabrzmiało, na erepowe realia co najmniej dziwnie 😉
"Daruj.
Wotuj tylko to, co czytasz i co Cię interesuje, a tego typu dobroczynność zachowaj dla dzieci, którym żal tyłki ściska że nie mają takiej gazety jak Sztandar czy MON (bez obrazy dla tych gazet).
Ja mam to gdzieś."
A to się nazywa mieć wyje... na komercję, 😘
Wulgaryzmów nie trzeba używać, choć bardzo często nie ma słów w pełni oddających nasze emocje, którymi można by je zastąpić, jednak w miejscach "publicznych" staram się ich nie używać.
@sir dragan
w końcu każdy ksiądz rodzi się dorosły, dzieci przez całe życie nie widzi, więc co tam może o nich wiedzieć, nie?
smaark ma przytemperować języyk na wzgląd 14-letnie dzieci?
Te 14-letnie dzieci to dużo wulgarniej się zazwyczaj wyrażają i na pewno tutaj w tym wieku nic nowego u zafikela nie przeczytają.
Abstrahując że Zafikel nie korzysta z wulgaryzmów jako środka interpunkcyjnego, tylko sporadycznie do wzmacniania przekazu.
Suba daje, i tak późno trochę.
Co nie znaczy, że mają widzieć na każdym kroku, że to jest normalne i na miejscu, powinny widzieć, że można inaczej, ale jak, kiedy wokół wszyscy klną kiedy się tylko da...
Smaark, znając listę byłych i aktualnych oraz pamiętając ich dokonania, daleki bym był od polecania uczestnictwa w tym niewątpliwie szacownym gronie.
BTW - a ja uważam, że Lwów i Wilno są polskimi, a Konstantynopol greckim miastem, bo czymże są granice wobec tradycji? 😉
BTW - a ja uważam, że Lwów i Wilno są polskimi, a Konstantynopol greckim miastem, bo czymże są granice wobec tradycji? 😉
x2
@Sir Dragan @Zafikel
a ja po prostu nie lubię czytać czy słuchać wulgaryzmów
Jakoś mnie rażą
@Zafikel
Ściana tekstu jak zwykle konkretna i mimo wulg. ciekawie się czyta.
mama wrażenie ze coraz dłuższą się robi.. 🙂
pozdrawiam
przypomina mi się moje 7FP w czasach kiedy można było mieć max 5... tez mi wpadały dziwne jak np za stwierdzenie w arcie, że "demokracja to suka- łatwo ją wydymać"
dobrze piszesz, ale ściana tekstu odstrasza. rozpisujesz się przez co odstraszasz część czytelników... (i dodajesz sobie pracy).
formatowanie lepiej niż ostatnio.
podsumowując- sub bo już dawno ci się należał
o/
Niestety, zakazanie prostactwa nie jest możliwe do zrealizowania, choć byłoby ciekawe : )
Przeczytałem Twój artykuł i zrozumiałem co chciałeś wykazać, komentarz w sprawie wulgaryzmów był raczej skierowany do Dragana i innych, którzy pisali komentarze.
Jednak właśnie - granica pomiędzy tym, co jest wulgaryzmem a co nie jest łatwa do wyznaczenia. Gorzej z tym, co jest obrazą. Dlatego własnie komentarze, czasem chamskie nie są usuwane. Z resztą, czasem coś wcale nie wyglądające na obraźliwe może urazić bardziej niż prostacki komentarz. Dlatego nie ma częśso jak z tym walczyć. Obecna forma zwalczania tego zjawiska jest więc moim zdaniem całkiem słuszna.
Inna sprawa z tym właśnie komentarzem. Jak dla mnie był całkowicie legalny.
@Sylwester
Dzięki. Jeśli chodzi o formatowanie i ściany tekstu - nie zmienię tego. Takie było założenie tej gazetki: żadnych obrazkow, oczoje...widocznej czcionki, kolorków i innych takich. W tym jednym miejscu ma się liczyć tylko i wyłącznie tekst.
Co do długości - jeśli ktoś chce czytać, to przeczyta. A jeśli nie to trudno. Nie zależy mi na medalu MM w profilu. Piszę dużo i pisałbym również tyle dla 10 subskrybentów; jeśli się ceni swojego czytelnika, gra jest zawsze warta świeczki.
@anglov
Z prostactwem można walczyć, bardzo prosto - poprzez presję społeczną. I warto to robić. Ale wiem, że nie o tym mówisz - faktycznie, z poziomu moderatora nie jest to takie proste. Sam miałem na myśli te bardziej wyraziste przypadki.
Ale mało komentarzy w tak dobrym artykule🙁
Chciałem Zafikel poruszyc tą kwestie: "...czemu dojrzałe narody, jak Niemcy... " osobiście jestem zdania że Niemcy nie dojrzał w kwestii wieku - bo ten kraj dopiero pod koniec XIX wieku został zjednoczony w jedno państwo.O Polsce zjednoczonej, pomijając rozbicie dzielnicowe morzem mówić od X wieku, z rozbiciem od XIV czyli znacznie dłużej nasze państwo istnieje jako "jedność". Jak dla mnie obecna postawa Niemców i Japończyków to wyciągnięcie wnioski z bolesnej lekcji jaką byłą IIWS, miliony ofiar i starty materialn liczone w bilionach chyba wystarczając uświadomiły te narody do czego może prowadzić nacjonalizmy i chore poglądy o wyższość swojego narodu.
Jak już poruszyliśmy temat rewizje granic, to śmieszą mnie krzykacze piszący o Polskim Lwowie czy Wilnie zapominając o Niemieckim Szczecinie czy Wrocławiu😉
Co do kwestii Macedonii, to dla mnie używanie nazwy FYROM jest jak używana w stosunku np. do Ukrainy nazwy BUSRR (Był Ukraińska Socjalistyczna Republika Radziecka. Wiem że Aleksander macedoński się za greka nie uważał, jak i obecni Macedończycy nie wiele maj wspólnego z przodkami Aleksandra. Ale zamiast jakiś tam protestów wywołanych nazwą niezależnego sąsiada powinni zając się swoim finansami bo jak an razie to UE musi do tych nierobów dokładać.
Nie mówmy ani Macedonia ani fyrom! Mówmy Makedonia, przynajmiej nazwy nie będą się myliły. Wiadomo grecka - Macedonia słowiańska - Makedonia
Patrząc na to co Polacy(tj. Rzeczpospolita Obojga Narodów) posiadali, powinniśmy miec, co najmniej - Białoruś(Ich dzisiejsze tereny były w całości nasze), Ukraine(Ukraina była nasza, chociaż, całej mieć nie powinniśmy), Litwe, Łotwe, i Estonie(do 2 ostatnich Szwedzi pretensje mogliby mieć). Jeśli chodzi o Litwe, to byliby z nami w stosunkach jak Czechy i Słowacja
P.S. Polecam: http://www.erepublik.com/en/article/ba-kanl-k-a-ccedil-klama-official-announcement-1678422/3/20#comments .
Szczególnie greckie wypowiedzi są wzruszające - nie mogą się zdecydować, kogo bardziej nienawidzą. Moim faworytem jest pan który najpierw nazywa Macedończyków ,,fałszywymi Macedończykami", by zdanie dalej pojechać im od zdrajców, bo jako kraj ortodksyjny nie powinni się bratać ponad głowami Grekow z tymi wrednymi muzułmanami z Turcji. Tak, to nadal eRepublik, a nie linia frontu.
Pytanie za sto punktów: jak sądzicie, czy któryś z tych komentarzy zniknie? Czy ich autorzy dostaną FP?
Jestem niezmiernie ciekaw.
A ja po raz kolejny nie zgadzam się z opinią, że Grecy bezpodstawnie upominają się o swoją własność. Bułgarzy zajęli im terytorium Macedonii, pal sześć, siedzą tam już półtora tysiąca lat i chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ich już stamtąd wyrzucał. Natomiast nadużyciem ze strony słowiańskich Macedończyków są wszelkie próby zawłaszczenia historii. Sugerowanie, że zamieszkujący Macedonię Bułgarzy są potomkami Aleksandra jest kosmiczną bzdurą. Propagowaną jeszcze przez komunistów z Jugosławii w celu "zbudowania duchowego filaru społeczeństwa". Podobnie zawłaszczanie sobie flagi greckiej Macedonii i symboli wspomnianej przez Ciebie Gwiazdy z Werginy. Jest to starogrecki symbol związany nie tylko z Macedonią, ale i pojawiający się na terenach całej starożytnej Grecji. To trochę tak, jakby w Gnieźnie osiedliło się 10 milionów Chińczyków, oddzielili się od państwa polskiego, swoim godłem uczyniliby Orła Białego na niebieskim tle i uznali Piasta Kołodzieja za protoplastę ich nacji. Nie wiem jak Ty, ale ja bym protestował przeciw takiemu nadużyciu i zakłamaniu historii.