Jak co ruski rok - Donek

Day 3,028, 12:05 Published in Poland Poland by DonaldMcKwacz

Witam,

Nikomu się nie chce pisać artów, nawet RR siedzi cicho, więc to idealny czas aby taki Donald na przykład wyszedł z nory. A wraz z nim na światło dzienne garść informacji o tym co tam słychać na świecie [jest tygodnik statystyczny, to musi być też coruskorocznik kartograficzny].

Zanim zacznę: na mapie erepa podczas bitwy wyświetlają się ikonki z nazwami stolic regionów. Jednak gdy będę mówił o tych regionach, napiszę Region , nie Region ze stolicą w .

Nie jestem także obeznany we wszystkim, więc jak się gdzieś pomylę, piszcie 😉.
---
Najpierw na ruszt wrzucimy Europę. Mówią, że stara, ale jak się bliżej przyjrzeć, całkiem ciekawa. Aktualnie piłeczkę pingongową odbijają Estonia, Finlandia i Łotwa, przy czym Finlandia postanowiła zagrać debla z Łotwą.



Region Parnu atakuje Finlandia [zielonopodobny] i wygrywa, jednak w regionie Viljandi toczy się powstanie w którym wygrywa Estionia [..seledynowy?]. Łotwa [brązowopodobny] siedzi cicho i zajmuje region oznaczony bohomazem przypominającym literkę JEDEN.

Niestety, nie mam zielonego pojęcia, czy wojna Finlandii z Estonią nie jest treningówką, a Łotwa nie wynajęła jednego regionu od seledynowych. Ich języki są tak popierdzielone, że nawet nie spróbuję wyszukać informacji w prasie.
---



Wojna toczy się również pomiędzy Rosją i Ukrainą. Rosja [różowopodobny] na początku radziła sobie całkiem nieźle, zajmując Krym [jedyneczka], jednakże Ukraina [granatowopodobny] wkrótce odbiła się i wjechała Rosji na Kaukaz [dwójeczka] oraz na region Voronezh, w którym obecnie toczy się powstanie. Rosjanie dostają jednak niezły wpiernicz.
---
Legenda: Chile [najjaśniejszy], Rumunia [żółtopodobne], Serbia [czerwonopodobne], Włochy [sraczkowaty], Słowenia [fioletowopodbne].



Nadszedł czas na hit kontynentu. W nasze strony zawitało Chile, z hukiem wpierniczając się w Szwajcarie i Włochy. Najbardziej dotknęło to Słowenię, która straciła prawie wszystkie swoje zdobycze [nie tylko przez Chile, także przez zbuntowane Włochy], jednak ASTERIA szybko zareagowała. Dziś został odparty atak Chile na Francję, obfitował w niesamowite ilości CO i DMG i bitwa była iście epicka. Wcześniej Rumunia przyleciała z pomocą lądując w Szwajcarii, a Serbia przebiła się przez Włochy. Chile jest pod ostrzałem ze wszystkich stron, nie tylko w Europie i ich sytuacja nie jest zbyt kolorowa, więc już niedługo zostało do usunięcia ich z Europy. Ich trzy ostatnie regiony znajdują się pod ostrzałem: Bellinzonę atakuje Serbia, Trento odbijają Włosi [choć powstanie nie jest chyba z ich inicjatywy? Może dogadali się z Serbią], a Chur zajmuje Rumunia. Wszystkie trzy bitwy Chile przegrywa i niedługo wyleci tak jak wylądowało – z hukiem. Jak się okazuje, na Starym Kontynencie nie ma miejsca na dwie południowoamerykańskie potęgi.
---
Z innych niusów w Europie, Niemcy skasowane przez Argentynę i trzymane pod butem razem z Danią. Francja powoli podbija UK, a na Bałkanach jako taki spokój.
---
Pora na Azję. Zaczniemy od tej mniejszej.
---



Jeszcze niedawno kocioł prawie-że-bałkański, obecnie panuje tam cisza i spokój. Iran [kupiasty] wrócił do rdzennych i siedzi sobie cicho i spokojnie, Serbia również siedzi tyle że na Turcji i Gruzji, a Peru [trochę szczochowy] zmieniło Brazylię [już jej tu nie ma] i pomaga Serbii w okupacji Gruzji. W Telavi obecnie odbywa się powstanie, ale to nic szczególnego.
---



Kwitnące Wiśnie równie spokojnie nie kwitną. USA po trochę już dawnych problemach zrobiło porządki i teraz kraje PACIFICi z gościnnym udziałem Hiszpanii zapanowały nad terenem. Konkretniej: Japonię okupuje USA [ciemny niebieski], Hiszpania [ciemny fioletowy] i Tajwan [jasny fioletowy]. Korea Północna padła łupem USA i Rosji [różowopodobny]. Południową natomiast podzielili między siebie Rosja, Tajwan i sama Korea Południowa [limonkowy taki jakby]. Jedno powstanie toczące się na terenach Rosji nic nie zmieni na mapie.
---
Poza tym w Azji: Indie jak zwykle podzielone między Chorwatów, Bułgarów, MKDeków i samych Indian Hindusów. Pakistan toczy jakąś wojenkę z Bułgarią, pewnie treningówkę. Wenezuela po wizycie w Filipinach dziś już wyniesie się spowrotem. Malezja jest kasowana przez Tajlandię.
---



W Kanadzie nastąpiła podmianka państw bałkańskich: Serbia [nawet tutaj ich wypierdzieliło, niedługo otworzę lodówkę a tam Serb, kutwa mać] usadowiła się tam zamiast Albanii. Poza tym trochę miejsca znalazło się do Portugalii [taki limonkowy trochę podobny do Południowej Korei, a jednocześnie trochę szczochowy i w ogóle niepodobny do Peru] i oczywiście dla Kanady [różowofioletowy].
---
Ostatnim ciekawym regionem trochę niespodziewanie okazuje się Południowa Afryka. O tu mata obrazek:



RPA stała się areną dla pojedynku prawdziwych gigantów. Japonia [wiśniowy] w poszukiwaniu przestrzeni życiowej katapultowała się w północne rejony południa, natomiast Australia [zielony] też się katapultowała, pewnie tak dla jaj. Nie wiem o co tam konkretnie chodzi, ale Japonia i Australia nie wydają się wrogo nastawione, więc pewnie polecieli po prostu w poszukiwaniu szczęścia. Nie wiem czy to szczęśliwie dla RPA, które prawdopodobnie wygra oba powstania – w Pretorii i Bloemfontein, i przegra dwie bitwy – w Nelspruit i Bhisho.

Wydało się, zarówno wojna RPA z Japonią jak i Australią to treningówki - dzięki marko.polo73.
---
Oprócz tego:
- Filipiny wylądowały w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
- Chile traci swoje regiony w Boliwii na rzecz Peru i w Nowej Zelandii na rzecz Nowej Zelandii [w NZ możliwe że jeden wybronią].
- Mołdawia próbowała nieudanie [w tej chwili przegrywają 20-60] wylądować w Chile, za to Czarnogóra udanie wyląduje w Mołdawii [54-1].
- Brazylia wjeżdża na Wenezuelę.
---
Uff to chyba na tyle. No to mam nadzieję, że nie zmarnowaliście swojego czasu, pozdro.

Donek.

EDIT: Meksyk chce się wtrynić do Europy atakując Francję, konkretniej Północną Irlandię będącą pod francuskim butem. Porę wybrali strasznie perfidną dla Europejczyków, ale żabojady bronią się zaciekle wystawiając monstrualne CO i wygląda na to, że zdupią ASa mimo późnej pory, ale może tylko pierwsza mini wygląda tak optymistycznie. Zobaczę rano, znaczy w południe ;P. Tak jest, AS odparty. Nawet bez straty punktu, jak się okazuje.