Dhrozi Polacy: chyba macie przewalone

Day 809, 12:48 Published in Poland USA by Ariakis
Będzie pewnie ściana tekstu, chyba, że mi się znudzi w trakcie, więc jeśli nie lubisz czytać to odpuść. Jakby ktoś się zastanawiał czemu z lekka sparafrazowałem Papę z któregoś tam wystąpienia to odpowiadam: bo po arcie rzecznika nowego rządu (rzondu może?) jeszcze bardziej się cieszę z tego, że epolskiego obywatelstwa nie mam - właściwie to chyba nawet nigdy go nie miałem. Ale do rzeczy:

SOT - Syndrom Oblężonej Twierdzy wręcz wybija się z samej końcówki arta Sztandarowego (a co, obecna sytuacja pozwala chyba na to, żeby z ogona strony zacząć komentowanie) i świadczy, że nasza polska reprezentacja w EDEN HQ chyba zaszła naszym sztandarowym, epolskim opozycjonistom za skórę. Ale dlaczego? Dlaczego rzecznik już w pierwszym arcie kłamie, sugerując jakoby utracono Chorwację i Rumunię? I w dodatku powołuje się na artykuł prezydenta Rumunii, który wykoncypował cały plan oklepania Bułgarii i Turcji, a który to następnie strzelił focha z przytupem za porażkę w Sofii - a którego to artykułu tytuł już wskazuje na przypuszczenie lub pobożne życzenie. Bo sorry - Rumunia sama odeszła, a błędom jej czy EDENu można poświęcić cały odrębny cykl artów. Co zaś do Chorwatów to dalej są w EDEN, dalej nam pomagają, w North of Brazil władowali ładną ilość DMG. So c'mon...

Ja sam w sobie za polityką nie przepadam - głównie przez pewną jednojajową partię z RL, której działania mnie od polityki skutecznie odepchnęły, a do samej polityki skutecznie zniechęciły - no i mediokracja, syf tandetny zwłaszcza w połączeniu z bezdennie otępiałym społeczeństwem, który łyka to co im różnego rodzaju szmatławce wrzucą na tapetę. A wiecie czemu w eR za polityką nie przepadam? Bo jest tak samo - sorry, taka prawda - rzeczy ciekawe, dotyczące ważnych spraw lub opisywane z należytą troską i konstruktywnością wypadają z topu. Zamiast tego LUD karmi się mniej lub bardziej wartościowymi historyjkami gimpowo-paintowymi i wypocinami różnych oszołomów, szukających afer, układów, spisków i trójgłowych hydr. Dieta ta niestety do zdrowych nie należy i po kolejne niestety zostawia straszne spustoszenia w szarej masie znajdującej się między uszami eObywatela. Normalnie też jak w RL...

No ale dlaczego ja w ogóle się tutaj wypłakuję? Ano chyba dlatego, że ostatnie dni (całe tygodnie to jednak chyba za długo) to oprócz spamu i komikso-spamu w prasie, także zwyczajnie niska, często oszczercza i brainwashująca babyboomersów kampania medialna skierowana przeciwko mitycznej Hydrze i aferzystom. Po rozpoczęciu baby boomu w ePL napisałem arta z krótkim apelem: myślcie. W sumie sądząc, że art trafi do większości był chyba zbytnim optymizmem. Krótko mówiąc - to co stanowi pożywkę dla mas w RL stało się pożywką dla mas w eRepie.

I właściwie chyba ta kampania mająca na celu obrzydzenie starego-układu i zwalenie na niego całego zła świata (włącznie z tym wynikającym z mechanizmów gry czy tego, że akurat ktoś inny dał ciała) przyczyniło się do objęcia prezydentury przez smrtana. Nie żebym uważał, że się nie nadaje, czy będzie zły i niedobry - ma doświadczenie, ma plany z cześcią których mogę się osobiście nie zgadzać, ale Barta vol 2 z niego nie robię. Choć... Bart to po prostu gość, który się pogubił, tak, że go nie było - rząd mógł właściwie funkcjonować bez niego. W przypadku smrtana problem jest tej natury, że rząd bez swojej głowy, to cóż - tak jakby armia Bartów.

Ale zaraz - przecież w rządzie są osoby, które pełniły już stanowiska i mają doświadczenie - choćby MON, vMONi - doświadczeni w poprzednich kadencjach, w dowodzeniu oddziałami, czy w sprawach organizacyjnych i zaplecza informatycznego. Czy też MGiF i vMGiF, którzy sprawdzali się jako kongresmeni i mają już powiedzmy pozycję na tyle silną, że głupot celowo nie zrobią. Ba, podobnie z MSZ - Babcia dał się poznać jako osoba, która dużo robiła dla młodych ePolaków - doświadczenie jako Minister może zdobyć.

Aczkolwiek już vMSZ w ilości sztuk 1 to proszenie się o kłopoty. Zwłaszcza taki mający jedynie doświadczenie ambasadora i lubiący zapraszać znajomych do rządu. ePL jest olbrzymim krajem, który co tu dużo mówić gra pierwsze skrzypce w jednym z dwóch światowych bloków. Resort wymaga większej ilości osób - choćby po to aby mieć możliwości kontaktu pomiędzy ePL a strukturami EDEN, kogoś od ambasad, kogoś, kto zajmie się kontaktami z państwami pozostającymi poza strukturami EDEN.

Jedziem dalej: MGiF - jak już wspominałem: do Nasira i Kahzada zastrzeżeń nie mam. Znaczy nie mam obaw, że wyciągną coś dla siebie z tych tysięcy sztabek gromadzonych przez carbona czy Dejota - zresztą Sztandarowy już napisał, że tylko oni będą mieli wjazd na NBP. Także czepianie się dwóch kompletnie nieznanych osób - przynajmniej w dziedzinie erepowej ekonomii - bo jedna jest mi znana z raczej mało obiektywnych artów, lub też takich, w których pokazuje, że kompetencji czy wiedzy też brakuje - jest troszkę bez sensu. Znaczy - czepianie, że mogą coś uszczknąć, bo czepianie się tego po co są w MGiF jest nawet bardziej zasadne. Bo skoro dwóch vMGiFów nie będzie pilnowało kasy, (stocki i rawy i tak mają chyba przejść na MOiOŚ - przynajmniej tak wynika z programu smrtana) to po cholerę oni? Dla picu? Bo trzeba ich gdzieś wsadzić, choćby nawet mieli nic nie robić, tylko polerować plakietki identyfikacyjne? Sorry, a ponoć nie miało być wybierania wg klucza partyjnego, czy niekompetecyjnych kategorii.

Ministerstwo Oświaty i Opieki Społecznej - no liczebnie w porządku - zwłaszcza jeśli mają się zająć mentorami, nowymi graczami, firmami PP. Jadąc od vminów: BleedingGoda znam z POW i nie mogę powiedzieć nic złego - czy się nadaje, czy też nie to się okaże. W każdym bądź razie podobnie jak i Siewier z PI jest aktywny, więc obaj powinni podołać. Jarek K jest mi osobą kompletnie nie znaną - pomijając to, że ma avka AI i gazetę bez artów przyznam bez smagania porem, że nie wiem nic. Za to Kozman... szef szefów, człowiek legenda wśród oddziałów wojskowych, które zaliczył chyba wszystkie - z każdego odchodził, albo go wywalali, był nawet dowódcą w WP. I postawił nam forum - ale też odszedł, i zapomniał opłacić domenę i chyba do tej pory nie zrobił z DNSem tego co miał zrobić. Teraz wrócił jako szary członek. W każdym razie do czego zmierzam - chyba do tego, że powoływanie na stanowisko ministra osoby, która delikatnie mówiąc prezentuje szybkopalny słomiany zapał to nie najlepszy wybór. Co by nie mówić ta ekipa będzie odpowiedzialna za wprowadzanie graczy do gry, zapewnianie im pierwszej pracy w wypadku nadpodaży nowych graczy (wiecie - ta gra po prostu nie jest dostosowana do masowej ilości graczy), budowę strategicznych rezerw, zapewnienie płynności w działaniu firm.

Dobra - koniec walenia tekstem - mówiąc wprost: za PL-polityką nigdy nie przepadałem, choć siłą rzeczy z politykami muszę mieć do czynienia - choćby ze względu na pełnione funkcje. I zasadniczo przez ostatnie dwa miesiące nie narzekałem. Nie narzekałem też przed Bartem, bo działało to sprawnie. Teraz narzekam bo..., bo zostało wypowiedzianych dużo słów, które miały na celu tylko flejm i dokopanie starej gwardii, jednocześnie padło dużo słów zwiastujących plany reformy ePolski, słów, które wzbudziły w graczach dużo nadziei. Patrząc na dzieło Sztandarowego szczerze współczuję smrtanowi - ale nie ze względu na hydrzastych wrogów czających się z impiczem za rogiem. Ale ze względu na przyjaciół - bo wybaczcie, ale tak naprawdę to funkcjonowanie rządu kiepsko widzę. Kiepsko też widzę możliwości manewrowania - bo nie oszukujmy się: poparcie kosztuje. I administracyjny rozrost jest najwidoczniej ceną - po prostu trzeba gdzieś ludzi upychać.

A na koniec kfiatek - róbcie foty zanim mi usuną arta i FP wrzucą:
http://pokazywarka.pl/0y1lf4/

Obsadzanie stołków - Sylwestrze i co Ty na to? 😉

edit:
Ponieważ pojawiły się zarzuty o preparowanie logów: tadam
http://i47.tinypic.com/5mae8p.jpg

Róbcie więcej fot zanim w końcu wyłapię te FPki. 🙂