10 powodów, dlaczego przechodzę na dwuklik

Day 1,201, 10:04 Published in Poland Poland by emachel


Artykuł wrzucam raz jeszcze, tym razem w wersji z cenzurą.

Witajcie. Ten artykuł będzie niestety ostatnim na dłuższy czas. Jak już mówiłem, z pewnych powodów rozstaje się z graniem w erepa (bo dwuklik raczej trudno graniem nazwać). Nie wykluczam swojego powrotu, jeśli pewne rzeczy się zmienią, ale przez kilka kolejnych miesięcy będę milczeć. Pozwólcie mi zatem ostatni raz otworzyć moją niewyparzoną jadaczkę i wytłumaczyć powody mej decyzji.

Powód nr 1: bo Plato jest chory psychicznie i to widać gołym okiem. Odkąd tylko rzucił się do adminowania erepem, jego działalność charakteryzuje tylko jedno słowo: kasa. I absolutnie nic innego dla niego się liczy. Ten człowiek jest po prostu chory na punkcie zdobywania pieniędzy i zrobi wszystko, byle tylko je zgarnąć. Nie obejrzycie się nawet, a już wkrótce samo granie w erepie będzie opodatkowane.

Powód nr 2: bo beton jest zbyt twardy i nie ma mocnych, by się przez niego przebić. Podam prosty przykła😛 w tej kadencji zgłosiłem się na statystę (tak fajnie mi ta literówka wyszła, że aż ją zostawię, oczywiście chodziło o stażystę - dop. emachel) w MSZecie. Po długiej rozmowie z vingaer ok. 1 w nocy, w końcu zdecydowała się mnie przyjąć (nie powiem, rozmawiałoby się całkiem przyjemnie, gdyby tylko nie ta pora). Jak wyglądał zatem mój staż? Siedziałem sobie na kanale MSZetu, czekając aż zostanie mi przydzielone jakieś zadanie, podczas gdy inni narzekali na ciągłą nieuchwytność pani minister. Koniec końców, mój całkowity dorobek to jeden artykuł i pomoc w redagowaniu paru innych. Wow.

Powód nr 3: bo partie są bezpartyjne i niczym się nie różnią, poza tym, że mają innych członków. Naprawdę. Program partii jest taki sam: wygrać wybory kongresowe, wygrać wybory prezydenckie, nie dać sobie zrobić pTO w prezesowych. I tak dalej. Przestało się już liczyć, jakie mamy poglądy na poszczególne sprawy (w rezultacie każdy członek może mieć poglądy jakie sobie chce, tzw dyscyplina partyjna nie istnieje), byleby wygrać wybory. Czyli: możesz mówić sobie co chcesz, ale głosuj tu i tu, a jak startujesz, to się koniecznie dostań. Co będziesz robić potem - Twoja sprawa.

Powód nr 4: bo ta gra straciła sens i nie ma po co na nią tracić czasu. Żadne państwo nigdy nie stanie się już super potęgą, nie będzie niespodziewanych ataków i emocji. Powstaną co najwyżej wielgachne sojusze z nieco innymi składami, które będą sobie nawzajem odbierać ziemię w nieskończoność, aż stwierdzą, że robi się to nudne i znów zrobią mieszankę. Przy okazji wywołując masę flejmów, artykułów propagandowych i nagminne pojawianie się bzdurnych haseł o jakimś tam NWO.

Powód nr 5: bo taka demokracja to jakieś kpiny, bo jakby miała tak wyglądać w prawdziwym świecie, to chyba ludzie powychodziliby na ulice. W obecnej chwili mamy dwa ważne głosowania państwowe: kongresowe i prezydenckie. Te pierwsze to czysta bzdura, bo kongresmeni to tylko marionetki do klikania w guziczki. Jedyne samodzielne akcje, jakie mogą podejmować, to tzw zabawa w Dragana. Swój głos mają tylko wtedy, gdy jest on zgodny z głosem rządu. Ten bowiem o dziwo nie jest determinowany przez wybory parlamentarne, a prezydenckie. Głosujesz więc nie na jednego człowieka, a na jego cały rząd - więc wszystkich ludzi, którzy mają coś w państwie do powiedzenia. To jest tak dziwne, że aż groteskowe...

Powód nr 6: bo moduł prasowy to fikcja i niech ktoś chociaż spróbuje temu zaprzeczyć. Rzecz tak banalna jak podgląd swoich wypowiedzi przed publikacją, którą ma chociażby każde zwyczajne forum internetowe, my dostaliśmy dopiero niedawno. Wyszukiwarki artykułów, o którą prosiłem w mojej petycji nie ma i nic się o niej nie mówi. Topkę i media mogule rozdają votersi, a nie czytelnicy, bo tych drugich już po prostu nie ma. Jedynie bardzo mały procent graczy czyta cokolwiek, co nie jest w topce i to zazwyczaj z powodu otrzymania od kogoś linku.

Powód nr 7: bo nigdy nie zdobędę society buildera i to wcale nie jest wyżalanie się nad sobą. Powiedzcie mi - kto przy zdrowych zmysłach będzie chciał się tu zarejestrować i - bagatela - dobić do 10 levelu? Przecież ta gra sama się prosi, by od niej odejść jak najdalej. I jeszcze jeden aspekt - kto o jakimkolwiek zmyśle moralności będzie tę grę polecał swoim znajomym?

Powód nr 8: bo nigdy nie zdobędę battle hero i przez to nie zaliczę jednej z misji (od niedawna mam przy niej czerwony wykrzyknik, pewnie dlatego, żeby mnie jeszcze bardziej zdemotywować). Gra jest niestety bezlitosna dla młodszych graczy - płać lub płacz w cieniu tych, którzy wbijają na hita kilka razy tyle co Ty.

Powód nr 9: bo nigdy nie zdobędę campaign hero i zasadniczo wynika to z tego samego co u góry. W sumie ciekawi mnie po co ten medal - by starsi gracze mogli się jeszcze bardziej obłowić i jeszcze bardziej zaznaczyć swą przewagę nad młodzikami?

Powód nr 10: bo erep ma jedną zasadniczą przewagę nad prawdziwym światem. Można się od niego szybko i bezboleśnie uwolnić, prawie nic do tego nie tracąc, a zyskując czas wolny dla siebie.

Tym samym - sayounara. Dzięki za to, że mieliście czas i ochotę na przeczytanie tego arta i osobne podziękowania dla wszystkich tych osób, które sprawiły, że ta gra stała się na tyle przyjemna, że przez te parę miesięcy miałem ochotę ją ciągnąć. Poniżej wymieniam kilku z nich, którzy zapadli mi z pewnych powodów w pamięci:
-dla Mixliardera, za to, że dostrzegł we mnie potencjał i pomógł na samym początku gry
-dla PrismTanka, że dał mi miejsce w resorcie PPP
-dla jakubekza1994, za to, że mogłem z nim pogadać o erepie w rl
-dla całego POWu za miłe rozmowy na IRCu
-dla Requela, bo jest spoko i miło było go poznać
-dla miudyka, za to, że ciągle na mnie głosował
-dla kefesta, bo jest moim najukochańszym i jedynym multi
-dla Siergieja za krótką, ale zawsze pomoc w resorcie
-dla vingaer, za to, że dała mi szansę
-dla eNDeków po prostu za to, że są, bo śmiech to zdrowie
-dla wszystkich vote'ujących i subskrybujących moją gazetkę, bo nie ważne kim jesteście, wiedzcie, że jesteście spoko
-dla Griwesa, nie wiem czemu, ale jak już chciał, to ma
-wszystkich, o których zapomniałem i być może dodam w edicie 😘

A zatem, pozwólcie, że wygłoszę moje ostatnie słowa na pożegnanie:

Plato,
j*b się na ryj!


A pozostałym dziękuję za grę 😁