Źle się dzieje w państwie eDuńskim – Czy aby na pewno?
Sollf
Nie gram za długo w erpa - mniej więcej od przełomu września/października. Główną część mojego czasu gry to: work, train, fight, czytanie co ciekawszych gazetek i obserwowanie rozwoju mojej skromnej działalności biznesowej, a od niedawna patrze od wewnątrz jak działa partia w ePolsce. E-Polityka jako tako jednak mało mnie interesuje, bo czemu by miała? Szczerze powiedziawszy zwyczajnie jej nie rozumiem. Szczególnie po dzisiejszym dniu.
W erpie istnieją w zasadzie 3 rodzaje władzy: Prezydent i rząd, kongres oraz wszechwładna władza adminów. Z czego rząd jest tworem sztucznym tworzonym poza zasadami samej gry przez prezydenta. Posiada więc tylko połowiczną legitymacje społeczną (tzn. można powiedzieć, że legitymacja prezydenta rozciąga się na rząd), jednocześnie jednak nikt nie sprawuje żadnej kontroli nad rządem!
Członków rządu nie da się w żaden sposób usunąć ze stanowiska (tylko prezydent ma tą władze, ale jako, że jednocześnie ich mianuje – to nie ma mowy tu o żadnej kontroli) ale co zabawniejsze nie da się w żaden sposób ocenić ich pracy – bo ta wiadomo tajna. Przy tym wszystkim paradoksalnie często słychać głosy o tym jaki to nasz kongres jest zły. Paradoksalnie bo właściwie co ten kongres ma do roboty? Popatrzmy na wiki:
New citizen fee
Change taxes
Country donations
Minimum wage
Issue money
President Impeachment
Mało nie? Mamy tu tylko decyzje gospodarcze i kontrolę nad prezydentem. Mimo jednak tego kongres wydaje się swojego rodzaju chłopcem do bicia, co widać w dzisiejszym artykule Vingaer (link) (dla przypomnienia: nie tak dawno jeszcze MoFA). Dlaczego? Z powodu braku donate o którego prosił vMGiF i straty golda na rzecz eNiemiec.
Tylko kogo to tak naprawdę wina? Kongresu? Nie, przecież ten nie ma obowiązku słuchać rządu, bo i czemu by miał? Władza powinna opierać się na równowadze – a idealnie na partnerstwie. Jeśli jedna strona nie ma wobec siebie żadnej instytucji kontrolnej, to nie powinna, ba nawet nie może mieć żadnej władzy. Jeśli więc kongres nie słucha rządu to jest to tylko i wyłącznie zdrowy rozsądek.
Idąc dalej pomijając fakt nieporozumień i nieścisłego podziału władzy, to popatrzmy na skład kongresu:
Partia Wolnych Ludz... 25 %
Polska Partia Patri... 33 %
Narodowa Demokracja 15 %
Korporacja 7 %
Polska Partia Liber... 2 %
Synergia 5 %
Partia Imperialna 10 %
Wiecie co jest w tych wynikach śmiesznego? Otóż ok. 73% miejsc w kongresie (mniej bo mamy kandydatów z innych partii kandydujących z list partii top5 – ale i tak jest to większość) należy do partii które popierały Prezydenta w ostatnich wyborach! Czyli jak wtedy się dogadywali a teraz już nie?
Kurcze, może to wcale nie jest tak, że tylko kongres jest winny całemu złu? Może najwyższy czas pomyśleć o władzy bardziej całościowo? Może to system: Prezydent i Rząd – Kongres jest zły?
...
Najlepszy jest taki rząd, który w ogóle nie rządzi.
Autor: Henry David Thoreau
Comments
Pierwszy 🙂
Drugi ]😉
Long live Uner!!!111!1!!11!@@oneoneoenoneoeneno
"Jeśli więc kongres nie słucha rządu to jest to tylko i wyłącznie zdrowy rozsądek. " co? oddanie golda Niemcom bo nikt z kongresu nie zrobił dwóch kliknięć to jest zdrowy rozsądek?
Cała sprawa jest to jedna wielka hucpa i granda. Rząd zaspał i poprosił o donate dopiero gdy została godzina czasu, choć mógł to zrobić dużo wcześnie. Poza tym niespecjalnie się przyłożył, żeby powiadomić jakiegoś kongresmena, że powinien zrobić donate. W dodatku wielu kongresmenów nie miało dostępu, albo nie było ich na ircu. Ale w oczach vin oczywiście CAŁY KONGRES to jedno wielkie zło...
kryty - czy sądzisz, że 40 kongresmenów siedzi cały dzień przed kompem ?? Nie mówiąc o tym, że na ircu są pewnie na kilku kanałach?
CZY RZĄD NIE WIEDZIAŁ PRZEZ 23 godziny o tym, że będzie potrzebny donate ????
Ludzie nie wymagajcie od kongresmenów wybranych na 1 miesiąc tego żeby podłączyli się przez USB do peceta i nie odchodzili na odległość 1 metra.
ja gram od czerwca 2009. koalicja PPP+PWL+ND rządzi praktycznie nieprzerwanie od tamtego czasu. Mimo afer, zadym, troli trwają na stanowiskach wciąż te same osoby, te same partie, te same praktyki.
a kongres g... może jak 70% kongresu to stara gwardia i ich marionetki
vote i sub 😉
@Zwierz a Ty znowu swoje, jak stara, zdarta płyta. Wypraszam sobie insynuowanie, że jestem czyjąś marionetką. Poza tym co za mityczne afery i zadymy? Takowe były raczej za rządów PI.
Panowie nie róbmy z tego polityki w realu, zastanówmy się jak rozwiązać problem ...
Wystarczy zmniejszyć arogancję Rządu. Niech przestaną traktować Kongres jak bandę debili lub zdrajców.
Podpisuję się pod każdym zdaniem Makcima Makcimova.
Pewnie kilku kongresmenow było dostepnych w czasie prośby rządu o donate. Każdy chyba rozumie że byla słuszna, więc mamy zastrzeżenia do kongresu, że owego donate się nie doczekaliśmy
Kapek, Kernel, który prosił o donate sam jest Kongresmanem i może wystawiać takie ustawy.
Właśnie Kahzad.r, to jest w tym wszystkim najbardziej żenujące...
"Kapek, Kernel, który prosił o donate sam jest Kongresmanem i może wystawiać takie ustawy. "
Chyba się wyjaśniło co?
Polska Partia Libertariańska ma obecnie 4 oficjalnych członków Kongresu - czyli 10% - można doliczyć do tego składu Railmana, który formalnie nie jest członkiem Partii, ale który reprezentuje podobne stanowisko jak PPL...
Co do tej afery nieprzekazania pieniędzy do NBP przed odebraniem regionu przez Niemcy: winę ponosi cały skład Kongres+Rząd+Prezydent, i nie ma co teraz płakać nad rozlanym mlekiem. Należy po prostu wyciągnąć wnioski i robić tak, by to się nie powtórzyło.