PIWO, czyli Prezydenckie Instrukcje Wyborcze, Obywatelu!

Day 592, 15:16 Published in Poland Poland by Sztandar


Po oszałamiającym sukcesie Instrukcji Wyborczych postarałem się o reedycję. Kandydatów na najbardziej pożądane(dawniej: porządne) stanowisko eRP mamy wprawdzie tylko czterech, ale jakże barwnych! Bez zbędnych dygresji:


1. Fartman(PWL) - człowiek tak właśnie barwny, że w avatarze powinien mieć tęczę; szerokiej publiczności znany jako crc od popularnego błędu crc, który skutecznie zniweczył wypakowanie niejednego archiwum .zip, .rar itd. Z Fartmanem jest podobnie - efektowne opakowanie sugeruje niespodziankę, lecz szybko okazuje się, iż dostaniesz tylko jajo. Do tego zgniłe, choć sam zainteresowany domagał się sprostowania i nazwania go "jajem drugiej świeżości". Jako, że ponad wszystko stawiam sobie obiektywizm, pozostawiam czytelnikowi swobodę wyboru.
W języku politycznej poprawności niespełniony biznesmen i ofiara niesprawiedliwego bana, po naszemu: cinkciarz, waluciarz lub po prostu kanciarz.

Cel nadrzędny: wzbudzenie u obcokrajowca szacunku swoim nickiem, choćby nawet raz. Niektórzy erepowicze litościwie tłumaczą 'Fartmana' jako "pierdzącego człowieka", co byłoby uzasadnione w przypadku formy ciągłej - 'farting'. Niestety, dla świata zawsze pozostanie on Człowiekiem-Pierdem. Co pozytywne - w tym sensie nasz ubiegający się o reelekcję prezydent jest prawdziwym (super)bohaterem.


2. Eloha(PPP) - dawniej (i przede wszystkim skromniej!)Boski. Uwagę zwraca niewielka liczba przyjaciół - tylko 17. Rety, skoro nikt go nie lubi, to kto zamierza na niego głosować? Niestety, obdarzony nadludzką charyzmą sprzedawcy z TV Marketu pan Mixliarder uniósł się dumą(a nawet honorem, bo niewykluczone, że jednak go posiada), wyrzucił mnie ze znajomych i nie mam już dostępu do jego codziennych i niezrównanych shoutów. W związku z tym nie posiadam żadnej szczegółowej wiedzy o kandydacie - bo i skąd?
W języku politycznej poprawności osoba nadekspresyjna i ofiara niezasłużonego bana, w praktyce: cwaniak, abuser i exploiter buga z avatarem.

Cel nadrzędny: wprowadzenie do eRepublik trzeciej, brakującej władzy, czyli sądownictwa. Chodzi zapewne o sądy kapturowe, gdyż wyroki wykonywane będą przez znajomą watahę blokersów. W skład trybunału wejdą tylko najznamienitsi, najmądrzejsi i w ogóle śmietanka elit, czemu służą postawione wymagania: min. pół roku stażu w eRepublik, IQ Dody, studia na kierunku prawo/politologia/stosy międzynarodowe, urok osobisty Plastusia, no i ma się rozumieć członkostwo w PPP.


3. Aryss(ND) - wielkie rozczarowanie. Po ujrzeniu słitaśnego króliczka w avatarze miałem nadzieję na Potencjalną Panią Prezydent. Niestety; jeśli eersen nie zmieni zdania, reprezentować nas będzie znowu facet. To fatalnie - wg wszelkich stylistów Polki są znacznie bardziej światowe, a przynajmniej zachodnie. Ponadto członkostwo w GROMie prawie gwarantuje koszarowe maniery - a ePolska nie ma przecież czasu instruować prezydenta-elekta, że misję dyplomatyczną należy podjąć nieco bardziej wylewnie, niż gromkim: "delegacja, k...a, spocznij!".

Cel nadrzędny: Narodowa Demokracja? To oczywiste: renegocjacja Unii Lubelskiej oraz całkowite i absolutne spolszczenie eRepublik, włącznie z cyframi.


4. Wu70(HT) - kandydat o krystalicznie czystym życiorysie, spoza podwórek i układów. Polak, Swojak i Patriota. Wszyscy krewni do trzech pokoleń wstecz to albo członkowie AK, albo Solidarności, albo papieże. Człowiek kilku słów(jak Dirty Harry), lecz wielu talentów i umiejętności(jak MacGyver). Jego CV chwyta za serce, budząc bezgraniczny podziw i równie potężną zazdrość. Dziewczyna Wu wygląda najpewniej tak:


Oczywiście bez tego głupiego, infantylnego różowego stanika.

Cel nadrzędny: płaca minimalna 5PLN, wynegocjowanie u adminów regionów High Oil i Diamonds dla ePolski, zmniejszenie podatków, zwiększenie wydatków, współfinansowanie domków Q1 dla eRepowych par z przynajmniej dwójką baby boomersów. Oczywiście to wszystko tylko na początek.

.

NOTE: na kogo głosować, nie powiem. Za to z pełnym przekonaniem i całkowicie szczerze - nie głosujcie na tego, na kogo Wam kazano, niech chociaż avatar zdecyduje. Może zdarzy się cud i zobaczymy, czy PPP ma na tyle klasy, by rządzić pod obcym prezydentem, czy też od razu sięgnie po impeachment 🙂