Zagranie pod publiczkę?

Day 1,019, 01:27 Published in Poland Poland by Szekspir

Hej! Jak widać wykasowałem wszystkie arty. Taki kaprys, kaprys sobotniego poranka. Ale to nie jest ważne.

Vingaer wróciła po trzech miesiącach. Część graczy się ucieszyła, część już śle tickety i skrobie arty ociekające flejmem a reszta się dziwi o co kaman.
Do tych ostatnich: najbardziej charakterna kobieta w eRepie, była MSZ, fajna osoba ale wielu raziła jej bezpośredniość i nieskrępowana wolność słowa (czasem kończyła się FP ;> ).
Vin ma kontakty w całym erepowym świecie, zna i potrafi się dogadać z wszystkimi od HQ EDENU przez małe państewka po HQ PHOENIXU.

Jej powrót do eRepa według mnie ubarwi trochę marazm i monotonię v2. No bo jeśli w ciągu miesiąca ilość walczących spada z kilkunastu tysięcy do 1000 no to wiadomo że olśniewających walk nie będzie Zresztą żeby docenić jakąś walkę to trzeba przy niej być 24h na dobę a kiedyś wystarczyło zobaczyć ostatnie 20minut.

Admini chyba zdali sobie sprawę że nudnawo, więc wpadli na zaiste genialny pomysł napchania się chlebkiem tak że spodnie XXXL będą się wpijać w za przeproszeniem jajca.
Gdy v2 wchodziło miałem jeszcze taką malutką iskierkę nadziei że ta gra się polepszy. No bo jak się słyszało o kilku rodzajach broni, zawodów, nowy moduł ekonomiczny ...



... to napewno nie było strasznie.

Dopóki nie zagrałem w betę, w betę w którą gramy do dziś.
Trafiłem kiedyś na artykuł w którym była sonda krótka i treściwa:
V1 czy V2?
92% ludzi było za powrotem v1, pod insiderami ludzie spamią: v1,v1 tak jak spamią pod artami adiosa: Oddaj RA i BaB!

Powrót vingaer imo to było zagranie pod publiczkę. Oni dobrze wiedzieli że jeśli wróci kontrowersyjna postać zapomnimy o tym że gnijemy w v2.

A v1 nie wróci.. Psychika ludzka jest tak złożona że admini będa parli w v2 coraz bardziej rozwalając grę. Bo trudniej przyznać się do błędu i cofnąć złe decyzje, niż zaprzeczać że wszystko OK.
Na koniec życze administracji vNations i eJahana aby oni nigdy nie wprowadzali v2. Nie gram w te gry ale ze 'skrinów' widać że to Erep v1, klon. Jeszcze parę miesięcy i będą to gry popularniejsze niż EreBUGklik.

Szekspir

PS To jest moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać.

Votuj i Subskrybuj, te opcje Cię nie ugryzą a wyrażają poparcie moich artykułów.

Polecam wywiad Malanowskiego z Vingaer
http://www.erepublik.com/pl/article/vingaer-niedawno-wr-ci-a-a-ju-u-malanowskiego--1506122/1/20