Wyjaśnienia Prezydenta ws. Peru

Day 732, 16:42 Published in Poland Poland by Bart Webovsky

W tym miejscu miał się pojawić jutro dłuższy artykuł mojego autorstwa (także możecie zaglądnąć tutaj też jutro, będzie dużo wyjaśnień odnośnie różnych spraw związanych z Rządem). Natomiast dzisiaj chciałbym tylko szybko rozładować napięcie w związku z sytuacją w Peru i powiązanymi tematami.

Po pierwsze ostatnio nie rozmawiałem bezpośrednio z żadną osobą bezpośrednio zaangażowaną w akcję w Peru. Wszystko, co miałem do powiedzenia w tej sprawie, zostało już powiedziane ponad tydzień temu i wszystkie decyzje są już od dawna podjęte. Ciągłe nagabywanie mnie i wymyślanie niestworzonych historii na pewno tego nie zmieni.

Peru było prywatną inicjatywą pewnych polskich grup wojskowych. Chcieli się pobawić, udało im się, gratuluję. Akcję zrobili sami, sami czerpali z niej zyski... teraz sami muszą ponosić związane z tym konsekwencje. Dlaczego Rząd nie pomoże? Bo po prostu nie może.

Cała sprawa Peru nieustannie odbija się nam czkawką na arenie międzynarodowej. Nie wyobrażacie sobie nawet jak głupio się czuję, gdy za każdym razem, kiedy w EDEN-ie pojawia się temat Ameryki Południowej, MSZ Martinoz musi zarzekać się, że Polski Rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Decyzje w sprawie Peru zostały podjęte przez Sojusz tydzień temu, gdy zostały przedstawione propozycje mpp m.in. Hiszpanii, USA i Polsce. Hiszpania i USA były zdecydowanie przeciwne podpisaniu paktów. Cały EDEN zdecydował się popierać Argentynę, którą zamierza się wciągnąć do bliskiej współpracy, dzięki czemu otworzy się dla nas pole do manewru na całym kontynencie. Hiszpania natomiast to nasz ważny partner, który m.in. bardzo pomógł nam w walkach na Słowacji i nie możemy działać na ich niekorzyść za ich plecami. Proszenie ich o neutralność też jest w tym momencie bezcelowe, bo jak już wspomniałem, decyzje są podjęte od dawna.

Dzisiaj dostałem po raz kolejny prośbę o podpisanie mpp argumentowaną tym, że oddziały EDEN też zamierzają tam walczyć. W odniesieniu do tego właśnie stwierdzenia pojawił się mój komentarz, że "prywatne oddziały mnie nie interesują", bo oficjalne stanowisko całego Sojuszu w tym konflikcie to wstawienie się za Argentyną. Jeśli jakiś oddział, czy to polski, czy innego kraju EDEN, decyduje się walczyć w Peru, robi to zupełnie na własną rękę.

Tym oto sposobem grupa polskich wojaków, wciągając też innych do współpracy, naraża cały Sojusz na wewnętrzne turbulencje. Argentyna nie jest krajem "PEACE'owskim" jak wmawia nam ich propaganda, a wręcz przeciwnie, coraz bardziej zbliża się do krajów EDEN. Oskrażanie Rządu o wspieranie wrogów jest z ich strony niedorzeczne.

Żeby była jasność - szanuję i chcę wspomagać polskie grupy wojskowe. Jednak Peru to ich prywatna akcja, w dodatku taka, która naszemu krajowi nie przynosi nic dobrego. Dlatego też proszę o trochę zrozumienia i nie oczekiwanie od Rządu rozwiązywania prywatnych problemów.

Mam nadzieję, że jak polskie oddziały wrócą już do Polski, gdzie ich miejsce, to współpraca będzie się nam lepiej układała. Jestem otwarty na wszystkie propozycje i sugestie, ale w tej jednaj sprawie Rząd pomóc nie może.

Pozdrawiam i zapraszam do przeczytania jutrzejszego artykułu

Bart Webovsky, Prezydent