Węgry i Serbia opuszczają PHX - tłumaczenie na gorąco!

Day 1,135, 15:11 Published in Poland Poland by Wittman105

Link do oryginalnego tekstu: http://www.erepublik.com/en/article/magyarorsz-aacute-g-kil-eacute-p-eacute-se-a-phoenixb-l-hungary-officially-leaves-the-phoenix-1620066/1/20
Przepraszam za jakość tłumaczenia, ale jak w tytule, robiłem je na szybko. EDIT: Tłumaczenie analogicznego tekstu Serbów wstawione. Tłumaczenie podobnego oświadczenia ePortugalii w gazetce Dey Dey-a: http://www.erepublik.com/en/article/portugalia-opuszcza-phoenix--1620830/1/20
Oczywiście proszę o voty i subskrypcje. 😉



Oficjalne oświadczenie rządu eWęgier

Oficjalnie oświadczamy że eWęgry opuszczają sojusz Phoenix. Sojusz doszedł do takiego miejsca, w którym niemożliwe było dalsze osiąganie jego pierwotnych celów. Naszym zdaniem sojusz jest już technicznie martwy. Phoenix urósł do zbyt dużych rozmiarów i jego członkowie nie mogą się wzajemnie porozumiewać tak jak np.rok temu, w momencie założenia Phoenix'u. Zbyt wiele otwartych frontów i porażek uświadomiło jego członków, że są zdani na siebie. Problem może być wywołany faktem, że niektóre kraje rzadko kiedy podejmowały działania mające na celu wspomożenie ich sojuszników.



W poprzednich miesiącach, członkowie stosowali dość egocentryczną strategię - na różne sposoby. Podczas gdy jedni wydawali wielkie pieniądze, gdy nie było to potrzebne, inni byli nieaktywni i próbowali budować zbędne rezerwy. Polityką wielu członków było przetrwanie najmniejszym możliwym kosztem.



Phoenix jest teraz jak zdychający wieloryb, zbyt ociężały i zmęczony by się ruszyć. Jednak nie chcemy przerwać żadnych wojskowych i dyplomatycznych powiązań z sojuszniczymi krajami, ale nie musimy tego robić pod sztandarem Phoenixu. Jednocześnie z naszą deklaracją, rząd eSerbii robi podobne posunięcie. Tak więc dwóch założycieli i dwie największe potęgi sojuszu opuszczają go. Będziemy utrzymywać dobre relacje z krajami, które wspieraliśmy w Phoenixie, jednak rościmy sobie prawa do szukania nowych wyzwań, dróg i przyjaciół.



Tymczasem rozpoczęły się rozmowy z eMacedonią i eTurcją w celu ściślejszej współpracy, z lepiej kontrolowanymi sprawami wojskowymi i bliższymi interesami. eWęgry nie chcą działać poza jakimikolwiek sojuszami, jednak nie chcemy zostać w Phoenixie w jego obecnej formie.



Oryginalne oświadczenie rządu eSerbii: http://www.erepublik.com/en/article/-1-1620064/1/20



Oficjalny koniec pięknego okresu



Ten tekst był długo oczekiwany, i wszyscy którzy są zaznajomieni z sytuacją nie będą nim zbyt zaskoczeni, ponieważ przez miesiące odczuliśmy wiele razy dyssatysfakcję w związku z naszą współpracą z sojusznikami.



eSerbia oficjalnie opuszcza sojusz Phoenix. Nie wiem czy można to prościej niż słowami: "Sojusz Phoenix już nie istnieje, więc eSerbia już w nim nie jest". W tym samym czasie eWęgry opublikują podobny artykuł z przedstawieniem podobnego stanowiska, podczas gdy w kilku państwach propozycja jest poddana pod głosowanie, i jest oczywiste że zostanie ona zaakceptowana, jednak musimy poczekać na ich oficjalne stanowiska by rozmawiać o tym. Opuszczenie sojuszu przez dwóch założycieli i dwie największe potęgi są końcem tego , co znaliśmy wcześniej. W każdym razie, nadal myślę że Phoenix istniał zbyt długo. Kanał na którym podjęliśmy tą decyzję jest używany wyłącznie przez prezydenta i ministrów, ale mogło być to zrobione na dowolnym kanale. Wszelkie działania, jeśli są organizowane, są organizowane wyłącznie dla kilku prezydentów którzy zgadzali się ze sobą w tej sprawie. Wszystkie państwa za wyjątkiem eWęgier, eSerbii i paru innych państw działały przede wszystkim na rzecz swoich prywatnych interesów, współpracowały ze sobą tylko w wypadku kiedy ich interesy się przypadkowo pokrywały, a najczęściej byliśmy zdani tylko na siebie. Przez długi okres to właśnie te dwa państwa (eSerbia i eWęgry) dawały co tylko mogły dla sojuszu, broniły słabszych członków, pomagały przyjacielom, nawet za cenę własnych celów. Ten moduł wojenny polega na tym, że cokolwiek chcielibyśmy zrobić, potrzeba na to pieniędzy, niezależnie od tego czy nam to się podoba czy nie, tak więc musimy całkowicie zmienić drogę myślenia o naszej polityce zagranicznej i musimy zacząć szukać swojego miejsca w tym nowym układzie gry.



Mówimy to, ale chcielibyśmy zaznaczyć i przypomnieć że to jest tylko osobista opinia, mamy wrażenie że nasi przeciwnicy doceniają o wiele bardziej to, co zrobiliśmy w tej grze dla naszych przyjaciół, niż właśnie sami nasi sojusznicy, którym pomagaliśmy jak tylko można było, nie dbając o nasze własne, prywatne cele w imię niesienia pomocy sojusznikom w potrzebie. Mam też wrażenie że w ten sposób osłabiliśmy cały sojusz, jako że niektóre państwa po prostu nie inwestowały wystarczających środków na swój rozwój, licząc na bezwarunkowe wsparcie ze strony eWęgier i eSerbii, a my miliony razy ratowaliśmy je z opresji, gdy istniało dla nich zagrożenie ze strony ich przeciwników i sąsiadów. Myślę że nadszedł czas by te państwa pomyślały wreszcie o swojej przyszłości. Muszą wreszcie zadecydować czy dalej mają zamiar tylko wspierać się pomocą innych państw, czy po prostu zdecydować się postawić na rozwój i wzmocnienie, by być wartościowym sojusznikiem dla wszystkich, którzy już tak postanowili.



Wraz z tą decyzją eSerbia nie obraca się plecami do swoich przyjaciół. Będziemy kontynuować współpracę ze wszystkimi państwami które będą na to chętne i które przede wszystkim pokazują że nie chcą tego robić tylko ze względu na prywatne interesy. Tak więc, jeśli będziemy pomagać komuś do ostatniego grosza, liczymy że tym samym odwdzięczy się nam, nie że wywrze taki sam efekt na polu bitwy, bo to mało prawdopodobne.



Tak więc, eSerbia nie mówi że w przyszłości dołączy do kompletnie innego sojuszu, który może zawierać bardzo przeciwne sobie państwa, w którym bylibyśmy przeciwko byłym sojusznikom. Po prostu, równowaga sił jest zakłócona, i jak widzieliśmy miliony razy, wszyscy patrzą przede wszystkim na ich osobiste interesy. Nie widzę powodu dlaczego wciąż sami stosujemy inne podejście, tylko po to, by usłyszeć "dziękuję", a potem dalej zostać z niczym. Jesteśmy chętni na współpracę z każdym krajem, który chce współpracować na równych zasadach z nami i udowadniać to na polu bitwy.



Phoenix i EDEN bazują na propagandowym atakowaniu non sto przeciwników i przedstawianiu wrogiego sojuszu jako zła, które musi być pokonane. Stąd wszyscy, którzy grają w tą gre od dłuższego czasu odnosząna pewno wrażenie, że ci z drugiej strony barykady są źli, nieuczciwi etc. i w ten sposób generalizują sprawy całych państw. Myślę że osiągneliśmy wyższy pułap świadomości na ten temat i możemy stworzyć nowe idee.




Status eSerbii od dziś to status neutralnego państwa, które z całego serca współpracuje ze wszystkimi przyjaznymi e-państwami, jest też otwarte na nowe przyjaźnie i możliwości współpracy. Nie zapominamy niczyjej pomocy i nie odwracamy się plecami do nikogo, po prostu patrzymy w przyszłość.



Tradycyjnie już, "coś miłego dla oka":




Pozdrawiam, Wittman105