To już jest koniec. Nie ma już nic.

Day 1,780, 08:03 Published in Poland Poland by HannibalBarkas

Witajcie,

Podkład muzyczny? Jaki chcecie.
Może być http://www.youtube.com/watch?v=xw_OEU2U4W8

dziś ostatni dzień, ostatnie minuty gry. Spieniężenie wszystkiego jak leci, spalenie całych zapasów, przed chwilą wbiłem ostatni BH. Tym razem niestety nie przyczyniłem się do wygranej.
Właściwie nie planowałem publikowania żadnego artykułu na koniec, ale stwierdziłem, że byłoby to nie fair. Szczególnie nie fair w stosunku do osób, którym należą się podziękowania, za wiele naprawdę fajnych chwil. Mam nadzieję, że nikogo nie pominę, choć jeśli się tak stanie - wybaczcie. Po opublikowaniu artykułu logować się nie zamierzam, wysyłam potwierdzenie usunięcia konta.

Więc podziękowania.

Ślubna. Powiedzmy, że za wyrozumiałość. Więcej wywewnętrzniać się nie będę. Wszelkie kwestie zwykle wyjaśniamy sobie w zaciszu domowym. Ona póki co (chyba) zostaje.

GROM - Dziękuję wszystkim byłym i obecnym GROMowcom, że mogłem być częścią czegoś tak wspaniałego. Przez tyle czasu (od lipca 2010) nawet nie przyszło mi do głowy, by zmienić jednostkę. Towarzystwo, które się tam zebrało było i jest naprawdę rewelacyjne. Wykruszanie się ludzi (w tym dowództwa) po wejściu v2 spowodowało krótki kryzys, ale szybko stanęliśmy na nogi. Ogromny wpływ wywarło pojawienie się pełnego energii i pomysłów Khere.

Khere - Luv ya man. Nie prowadziliśmy długich nocnych rozmów, za które najczęściej się dziękuje. Jestem po prostu pełen uznania dla tego, co udało się zrobić czy jako dowódca GROMu, CP, MGiF, czy MON. Szacunek.

Szulcek - Schultzek, stary łobuzie. Buziak na koniec i życzę powodzenia. Dzięki za te ponad 2 lata i wciągnięcie do dowództwa GROMu.

Pitejro - za wszystko - w tym ciągłe przypominanie "odpal egova jak bijesz".

Akademia GROMu - organizatorzy i akademicy - mieliście dobry wpływ na tą jednostkę za co niniejszym dziękuję. Trzymajcie poziom.

Kolegom z tzw Parszywej 13 dziękuję za chwile wspólnej radochy przebijania murków. W v1 byłem leszczem i te legendarne bitwy (Saarland, NoB, WSR) jakoś mną nie wstrząsnęły. Dlatego też wspólne z Wami wojenki przeciw USA, czy kasowanie Chorwacji zapamiętam najbardziej. Całej ekipie - dzięki wielkie.

Chorwacja i jej przedstawiciele, czyli Różowe Misie (Romper & Argrob) - przez grubo ponad pół roku dawali mi powód, żeby tu się logować i wydawać trochę kasy. Chyba nawet komuś kiedyś obiecałem, że do Kongresu ePL wystartuję wtedy, gdy będę mógł to zrobić z rejonu ze słowem "Croatia" w nazwie. Łoś zmienił zasady i obeszłem się smakiem.

Wszystkim CP i MONom za zwykle przyjemną współpracę przy laniu po kaskach kogo tam było trzeba. Szczególne podziękowania dla Basowego, Marvina, Propheta i SaveMe. Było mi naprawdę miło Was poznać.

Dziękuję wszystkim, którzy w ważnych bitwach nie żałowali zapasów by na mapie jak najwięcej było koloru różowego.

Na koniec - bardzo fajnie czytało się kilka gazetek. Fakt faktem ilość osób z tzw "lekkim piórem" spada, ale na niektórych redaktrollów (pozdrowienia) można liczyć. Miło będę wspominał niektóre trochę irytujące, ale często zabawne komentarze kilku co bardziej barwnych postaci eRepa. Pozdrowienia dla Was mistrzowie krótkiej formy (bo Łoś ograniczył ilość znaków pod komentarzami do 500). Umilało mi to czas. Dzięki i za to.

pozdrav,
HaniaB (no wlasnie - MikolajG - dzięki za zaproponowanie alternatywy dla HannibalBarkas)

p.s.
Chyba nigdy tego nie mówiłem - kiedy pierwszy raz w ogóle usłyszałem o eRepublik. Na joemonsterze w sekcji "Rozmowy trollowane" znalazłem wpis z basha:
mój kolega dostał bana na erepie
ale takiego chamskiego, na wszystkie 20 kont
Nie zajarzyłem wtedy. 🙂