Subiektywny przegląd prasy [09-01-2011]
Nikodem_73
Niniejszym chciałem zakomunikować, że Sztandarowemu zaczynam naliczać karne odsetki za niepublikowanie w the High Times.
🙂
Teh kitten die if U not wrait!
Nie, o impiczu nie będzie...
Na co idą nasze podatki i dlaczego nie warto ich płacić
Ostatnio MinFin popełnił był tekst "Na co idą nasze podatki i dlaczego warto je płacić".
Nawet nie mam żalu, że mój obecnie ukochany, a bieżący, MinFin nie raczył był odnieść się nawet do poprzedniego numeru "Moich dwóch groszy". No załóżmy, że publikacja struktury wydatków państwa w niespełna dobę po moim publicznym zarzucie, że państwo "oszukuje" obywateli to zwykła koincydencja, a on po prostu czuł głęboką potrzebę podzielenia się tą informacją z obywatelami.
Nie chce mi się też podnosić, że z transparentnością działania rządu to ów tekst ma tyle wspólnego co Hugh Hefner z krzewieniem wartości prorodzinnych. Niestety transparentność działań jest jak ciąża - albo jest, albo jej nie ma. Zaś skoro owa publikacja jest "krokiem ku transparentności", to tak jakby była trochę "krokiem ku ciąży". Jak krócej się nazywa kroczenie ku ciąży to nie napiszę, bo mi artykuł usuną.
eGovernment transparency - user manual
Przecież zawarte artykule wartości mogą pochodzić wprost z... powiedzmy, że z czapki MinFina. Załóżmy jednak jego dobrą wolę, oraz prawdomówność (nie mam najmniejszych podstaw aby posądzać go o kłamstwo, czy jakąkolwiek nieuczciwość).
Co wynika z tegoż artykułu? Nasze wydatki to tak z grubsza (sort by volume)
1) tanki - 29,3%
2) dofy do PGB - 27,4%
3) koszty mpp - 15,5%
4) WP - 12,8%
5) wynajem regionów - 10%
6) atom + MSZ + składki EDEN + rw + dow + ataki - (100-29,3-27,4-15,5-12,8-10)= 5%
Do tego można przeczytać zajefajne wyjaśnienie jak to dobrze płacić podatki. No taka rola MinFina sprzedawać olej rycynowy jako "świetny sposób na uregulowanie każdemu sposobu trawienia - niezależnie od potrzeb".
Tyle tylko, że na skutek starczej ślepoty ów prześliczny wykresik zobaczyłem inaczej:
1) Wydatki na fajną zabawę dla wybranych graczy - 69,5%
2) koszty mpp - 15,5%
3) wynajem regionów - 10%
4) jakaś drobnica o dziwnie brzmiących akronimach - 5%
A do tego mój obecnie ukochany, a bieżący, MinFin posłużył się manipulacją przy argumentowaniu zasadności płacenia podatków. Jak już wspomniałem starcza ślepota wywołuje u mnie różne figle przy czytaniu artykułów (w szczególności rządowych). Nie wiem dlaczego, ale część
"Jak już zauważyliście na wykresie, większość wydatków państwa idzie na działania militarne. eRepublik żyje wojną, a wojna kosztuje. To właśnie wojna napędza moduł ekonomiczny i gospodarkę, wojna przyciąga nowych graczy, wojna zwiększa aktywność obecnych graczy"
wyświetliła mi się boldem. W kolorze czerwonym. Migając.
Bo zasadniczo jest to zdanie absolutnie prawdziwe (a przynajmniej całkowicie się z nim zgadzam). Problem tylko w tym, że nie uzasadnia ono w żadnym stopniu takiej struktury wydatków!
Wydawanie niemal 70% na najróżniejsze dofinansowywania nie wpływa na "być albo nie być" wojny! Tym bardziej, że deklaracja wojny, czy ataki mieszczą się w połowie kosztów wynajmu regionów! Dlatego pisząc ten tekst MinFin uzasadnił pobieranie tak około 20% podatków! A co z resztą?
To dokładnie uzasadnia dlaczego samochód był taki drogi
Tanki vs grupy bojowe
Pod rzeczonym artykułem rozpoczęła się kapitalna przepychanka "komu bardziej się należy" i "czyj dmg jest tańszy".
Z miejsca przypomniał mi się arcysmutny film Marka Koterskiego "Dzień świra". A konkretnie scena w której to posłowie rozdzierają polską banderę (a w zasadzie wariację na jej temat).
- Dawajcie, mnie dawajcie, nam tu dawać zaraz!
- A właśnie nam najwięcej! Wam niczego nie dać!
- Nam więcej się należy! Ja chcę mieć najwięcej!
- A właśnie mnie najwięcej! Nam dawać najwięcej!
Jedni wyliczali jak to ich dofinansowanie jest dla państwa tańsze, inni argumentowali, że i tak dopłacają do tego interesu...
A mi się tylko smutno robiło jak to wszystko czytałem.
Bo bodaj nikt z argumentujących nie zastanowił się nad konsekwencjami takiej redystrybucji dóbr. Naturalnie - wszyscy wypinali piersi po ordery, waląc obuchami "dyspozycyjności" i "poświęcenia". Co najmniej jakby gra była przykrym i niechcianym obowiązkiem.
Lecz bodaj nikt nie zadał dość podstawowego pytania
Po co dofinansowujemy grupy bojowe i tanki?
A pewnie - pojawiły się "przy okazji" odpowiedzi w stylu "gdyby nie tanki/grupy to niczego byśmy nie wygrali i powinieneś być wdzięczny, że oto dzięki nim wygrywamy". Tylko... czy aby na pewno?
Wyjdźmy z pozycji utylitarystycznych.
Co jest *celem* tej gry? Wygrana? A niby na czym miałaby ona polegać? Pognębieniu Hunów/Rumunów/kogokolwiek-kogo-obecnie-nie-lubimy? Na zajęciu całego eŚwiata? Pomijając fakt, że to raczej niemożliwe, to nawet zajęcie całego eŚwiata nie kończy rozgrywki. Czyli wygrana celem być nie może, bo po prostu nie istnieje.
Zatem celem jest gra sama w sobie. Rozrywka jaką niesie. Cząstkowe wygrane jak wymazanie eNiemiec, pokonanie przeciwnika w ważnej bitwie, zajęcie istotnego regionu, to tylko środki do osiągnięcia celu - fajnej zabawy.
Przecież tak naprawdę to nie ma znaczenia, czy "wygrywamy", czy "przegrywamy". Istotne jest zaangażowanie w grę. Satysfakcja jaką niesie rozgrywka.
Zamiast się tam pchać lepiej zapłać na państwową dotację do prywatnych grup alpinistycznych
Wiecie kiedy najlepiej się bawiłem? Gdy podczas walk o "baobab" wyprułem się z kasy. Gdy skupowałem po słonych cenach broń tylko po to aby ją rozdać, bo sam nie miałem już jak uderzać (a kupowanie sobie WB uznałem za kretynizm). Kombinowanie ile jeszcze mogę wyciągnąć z firm, żeby nie utracić płynności, ale żeby jeszcze zadziałać. Choć jeszcze parę karabinów... jeszcze kilku atakujących...
To właśnie było COŚ. Niesamowite uczucie, że oto "ode mnie coś zależy". I kij z tym, że było to nieefektywne, że lepiej bym zrobił kupując gold i przekazując na tanki. Nawet gdybym zrobił to, a dodatkowo pozbył się firm i kupił max golda na tydzień, to nie czułbym nawet jednej setnej tej satysfakcji jaką miałem, po tej, ostatecznie przegranej, walce.
Pewnie, że łódką byłoby łatwiej. Ale łódką na wyścig samochodowy?
Wg mnie właśnie to powoduje, że eRepublik w jakikolwiek sposób jest atrakcyjna - to, że możesz dać z siebie tyle ile możesz, nie dlatego, że musisz, lecz dlatego, że chcesz.
Baby boom?
No załóżmy, że się wydarzy. Ktoś tam zaspamuje jakieś duże forum, czy portal i zleci się kolejne 5 tysięcy luda (co by nie szaleć). I co wtedy? Powiecie im "idźcie do grup bojowych żeby się rozwijać militarnie"? Dobry żart. Przecież nawet obecnie nie wszystkie grupy dostają "dofinansowanie", bo "są za słabe". Ja nie wnikam, czy są za słabe, czy nie. To nieistotne. Newbies nie dostaną się do żadnej grupy bojowej z listy dofinansowanych. Więc pewnie założą nowe. I OK, tyle tylko, że w żaden sposób nie zmieni to ich sytuacji, bo... będą za słabi aby móc liczyć na dofinansowanie.
Baby boom? Nieee... Wy nie potrzebujecie baby boom. Potrzebujecie farmy multi tylko z interfejsami białkowymi. Niech pracują, płacą podatki (im wyższe tym lepsze - prawda?) i biją w jakiś mało istotnych bitwach co by broń schodziła ze stocka.
Przybyli nowi gracze...
Nowy gracz
jest przez was, drodzy kolektywiści, traktowany jak węgiel w kopalni. Wasza propozycja sprowadza się do "Bądź trybikiem w maszynie, albo pogódź się z tym, że do końca swojej przygody z eRepublik będziesz coraz bardziej NIKIM. Ale nawet jako trybik będziesz mógł tylko podziwiać, jak wybrani przez nas ludzie oddalają się swoimi skillami od ciebie coraz szybciej. Oczywiście dla dobra ePolski."
eRepublik i tak faworyzuje graczy z dłuższym stażem. Naprawdę myślicie, że poprzez "dociskanie wajchy" jeszcze bardziej w kierunku graczy silniejszych/starszych zachęcacie ludzi do pozostania w grze? Naprawdę sądzicie, że widok epolskiego tanka wbijającego kolejny medal, albo widok ePolski rozrzuconej po świecie dobrze zastępuje własny wkład w rozgrywkę?
A postawcie się w roli chłopaczka, który przychodzi z nową piłką na boisko i słyszy "No dobra - to dawaj piłkę, jesteś rezerwowym w naszej drużynie - będziesz mógł popatrzeć jak gramy. I kto wie? Może kiedyś tobie też pozwolimy pograć, a może nawet piłkę podamy?".
Och tak tato, zawsze chciałem żeby to Zosia miała frajdę
Hail grabie grabiące od siebie!
To wszystko co napisałem nie wynika z poczucia "sprawiedliwości społecznej", czy mojego jakiegoś szczególnego uwielbienia dla młodych graczy. Nie. Jestem uczciwy - wszystkich nienawidzę po równo. Niezależnie od stażu, przynależności partyjnej, lub grupowej. Nie chodzi mi aby państwo w jakikolwiek sposób "wspierało", czy "zachęcało" młodych graczy. To działanie równie szkodliwe jak ich obecna dyskryminacja.
Po prostu apeluję do rządzących Tnijcie wydatki, budujcie rezerwy, zostawcie ludziom kasę i dajcie się im bawić. Zapomnijcie, że sami jesteście tankami, należycie do grup bojowych, albo wasi koledzy takimi są, lub należą.
Poudawajmy przez chwilę, że chociaż w grze istnieją grabie grabiące od siebie - zadziałajcie wbrew swoim interesom i zamiast pieniędzy poredystrybuujcie trochę "funu".
Picture of the day
Nie wszystko co daje satysfakcje ma sens
.
Comments
Około roku temu utopiłem kilkaset golda w firmy pierwszej pracy, gifty dla nobków co juz nie grają albo są pobanowani, ale fakt- jakiś sens to miało i dawało frajde. Teraz to jedynie trollować idzie, bo beton jaki był, taki jest, a mechanika gry jedynie go utwardza. Jednak przeczytałem do końca. xD
"Tnijcie wydatki, budujcie rezerwy, zostawcie ludziom kasę i dajcie się im bawić" 1 zasadniczy problem - władzy to nie bawi
Święta racja, ale jak ciągle powtarzam jedynym rozsądnym wyjściem tutaj jest ograniczenie HK (no i nawet usunięcie tego instant killa). Zaangażować w to musiałyby się "ważne osoby" z całego świata. Np. członkowie rządów wszystkich krajów, a potem podpisywaliby się pod tym obywatele. Zacząłbym sam, ale nie mam na tyle znajomości : )
Miałem skomentować ale mnie zamurowało. Gdybym mógł, dał bym Panu teraz 1000 votów.
"Po prostu apeluję do rządzących Tnijcie wydatki, budujcie rezerwy, zostawcie ludziom kasę i dajcie się im bawić." - ŚWIĘTA RACJA !x2
I tu ja dodam - że tylko głos oddany na Polską Partię Libertariańską - gwarantuje taki kierunek. Niestety nie zagwarantują wam tego inne partie rzekomo "prawicowe".
Muchozol (PPL)
A co tak mało komentarzy. Zatkało usta PGB, tankom i członkom? : )
"Newbies nie dostaną się do żadnej grupy bojowej z listy dofinansowanych. Więc pewnie założą nowe. I OK, tyle tylko, że w żaden sposób nie zmieni to ich sytuacji, bo... będą za słabi aby móc liczyć na dofinansowanie."
Nikodemie, fajnie piszesz, dobrze sie to czyta, ale czasem napiszesz jakas glupote. Z tego co wiem nie ma w polsce grupy bojowej, ktora nie dostaje dofinansowania (chociaz nie sledze tego, wiec moze jakas nowa sie pojawila 3 dni temu i jeszcze nie dogadala sprawy). Za to gwarantuje ci, ze AWP przyjmie kazdego gracza, nawet kilkudniowego, i bedzie on dla nas tak samo wazny jak inni. I tak, AWP dostaje dofinansowania. Podejrzewam, ze rowniez inne grupy wspieraja mlodych graczy.
Co tak naprawde nie ma znaczenia dla sensu artykulu.
gural - wszystko spoko, może i masz rację, ale z takimi postulatami to do adminów. Na dzień dzisiejszy musisz sobie radzić z tymi zasadami, które są ustalone przez nich z góry.
@smaark
ciiiichosza - PGB i tanki walczą
@smaark
Dobrze wiesz, że jak sobie nie poradzę, tzn. zrobię tak jak tu jest napisane (narzucając swoją wolę reszcie MON oraz prezydentowi (!) : D ) i przegramy, to także będzie kwas. Tak źle i tak niedobrze, na razie trzeba znaleźć złoty środek. Szukamy go i dlatego właśnie istnieją dofy także dla PGB, a nie tylko tanków czy nawet samego StrozeRa.
Postulaty do adminów - musi być jeden solidny, napisany przez kogoś znanego i szanowanego, w postulacie już podpisany przez wszystkich prezydentów itp. Wysłany na ręce adminerii, a oprócz tego zamieszczony na forum jako list otwarty, gdzie może go podpisac każdy. Jeśli takie coś nie da efektu, no to gra ma mało wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, poza punktem widzenia adminów, którzy robią kasę na tych, co walą po 1M w mini-bitwie.
Coś krótki ten artykuł🙂
""Po prostu apeluję do rządzących Tnijcie wydatki, budujcie rezerwy, zostawcie ludziom kasę i dajcie się im bawić." - ŚWIĘTA RACJA !x2"
No cóż spor PGB opuścił ePL, więc siła rzeczy nakład na dofy też się zmniejszyli a co za tym idzie można zmniejszyć wydatki i PODATKI. Bo po co taki wysokie podatki jak w kraju zostało raptem 6 grup bojowych?
W najbliższych wyborach do kongresu głosujcie na PPJBL. Obiecuje, że utniemy dofy do 0! Partia ta powstanie na miejsce rozpadającej się PPL. Pamiętaj:
- Tylko Polska Partia Jeszcze Bardziej Libertariańska gwarantuje, że Twoje pieniądze nie będą wydawane na byle co.
Pozdrawiam
Kherehabath
Przedstawiciel najnowocześniejszych nurtów politycznych JK100% i PPJBL.
"Tnijcie wydatki, budujcie rezerwy, zostawcie ludziom kasę i dajcie się im bawić."
I głosujcie na PPL : )
"Bo bodaj nikt z argumentujących nie zastanowił się nad konsekwencjami takiej redystrybucji dóbr."
Czuję się dogłębnie urażony.
"Niniejszym chciałem zakomunikować, że Sztandarowemu zaczynam naliczać karne odsetki za niepublikowanie w the High Times"
W ramach kreatywnej księgowości jestem skłonny zaliczyć Sztandarowi artykuły z konta RR na poczet długu.
No to wystarczy ze zagłosują wszyscy na PPL, która chce diametralnie uciąć podatki. I po sprawie. "Głosujcie na nas, wszystko przegramy ale przynajmniej będzie fajnie!" Może rzeczywiście będzie fajnie?
Aczkolwiek tekst "Zamiast się tam pchać lepiej zapłać na państwową dotację do prywatnych grup alpinistycznych" wymiata
Nikodemie, prasy nie śledzisz?
http://www.erepublik.com/en/article/be-kot-prosto-z-nbp-1630116/1/20
😛
Węgrom i ich przydupasom mówimy STANOWCZE NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bądź trybikiem w maszynie, albo pogódź się z tym, że do końca swojej przygody z eRepublik będziesz coraz bardziej NIKIM.
a zabawa dla grupy 10-20 ludzi z czego część gra już na trzecim albo czwartym koncie o/
świetny art. Pisz częściej
Nikoś I dare you, no! I double dare you... NOOOO! I TRIPLE dare you żebyś choć raz "wysmażył" artykuł w którym na nikogo nie narzekasz...
wołt leci. dobra robota
Chociaż sam jestem 'starym graczem' sam korzystam z dofów to wiem że jest to fatalne rozwiązanie jeśli chodzi o przyszłość tego eKraju. Przyszłość to młodzi gracze. Artykuł jest jak najbardziej właściwy. W pełni się zgadzam. Tylko jak tu wykorzenić ten twór który jest u władzy od dawna? Nie chodzi tylko o osoby, chodzi o schemat działania kolejnych rządów. Jak to zmienić? Brakuje odwagi w podjęciu ryzykownej decyzji 'ok, nie ma dofów, nie ma podatków. róbta co chceta' ?
Ja na to nie odpowiadam, poproście Prometeusza albo Pniewiaka ;P
Pozdro Nikodem!
Dla autora nalezy się ePulitzer o/
Dobry art,ale co z tego,minie tydzień sprawa przyschnie i znów polska strategia militarna będzie opierać się na kupowaniu WB dla Strozera.
art świetny jak zwykle 🙂
Bardzo dobry art, vote!
@guralPB: Tylko widzisz, są pewne rzeczy na które wpływ mamy i takie na które wpływu nie mamy (ale nasza opinia jest bardzo ważna 😉).
@Noital: Widzisz - ja swoją opinię opieram na tym co przeczytam. A jak czytam, że "ktośtam" nie dostał dofa, bo jest za cienki na tank, albo "ktośtam inny" mówi, że "tym razem dofów nie dostaliśmy bo byliśmy za słabi", to nie zakładam, że osoby te kłamią. Być może się mylę i absolutnie wszystkie grupy dostają dotacje, tyle, że to i tak nic nie zmienia.
@Nasir: Wybacz, jeżeli przeoczyłem Twój komentarz.
@wuzeq: Głosuj na kogo chcesz - możesz nawet na Khere z którego czasów Pniewiak opublikował strukturę wydatków. Sam do PPLu nic nie mam choć nie jestem jego członkiem.
@Kahzad.r: Śledzę, śledzę. Po prostu chciałem tą razą "wyrwać coś z siebie", bez podpierania się kimkolwiek.
@julcyk: Dziękujemy bardzo. Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna i została zarejestrowana. Zespół odpowiedzi Nikodema skontaktuje się z Tobą w odpowiednim czasie.
@Fibro: Przykro mi bardzo - departament propagandy to inny pion. Ja jestem z departamentu malkontenctwa i dawania ignorowanych rad. I domagam się dofinansowywania za każdy artykuł w ramach dopłat do Prywatnych Grup Redaktorskich.
@DeJoT: Sądzę, że musimy dostać w d*pę na obecnych zasadach, żeby można było stwierdzić "golda nie ma", całość zaorać i spróbować od początku.
@MrEgg: Regularnego, jak regularnego - zobaczymy. A dofów po prostu powinno nie być aby nie było głupiego flame'u przy każdej okazji jak tylko jest poruszany ten temat. "A bo ja więcej", "a ja taniej", "a ja dopiero zaczynam", itd. itd. itd. niech każdy bije za swoje i będzie spokój.
@Sztandarowy: Ty nie masz odpisywać na moje arty, tylko pisać swoje! 🙂 Kot przeżył, bo ukazał się nowy numer 😉
@Iraninho: Pewnie masz rację. Niestety.
Najlepszy art odkąd Tu jestem
Swietnie napisane, pozdrowienia dla kota...
wszystko fajnie tylko dopóki sie bedzie głosowało na smartanow stroZerow itd to co ma sie zmienic?
kase dostaje garstka wybrancow ale rozkazy maja wykonywac wszyscy no nie? dopóki się nic nei zmieni to najlepiej jest robić co się uważa za lepsze/fajniejsze/ciekawsze itd, a rozkazy to niech sobie wysyłaja do tych ktorym ślą państwowe pieniadze
Zgadzam się w 100%
Nikoemie, miałem tylko nadzieję, że wspomnisz o moim arcie u siebie 🙁
Miałbym Napka do ego.
to o 70% na tanki i o mięsu armatnim z Baby boom dobre
i dam vota
To jeden z najlepszych artów jakie przeczytałem w erepie ! Szacunek Nikoś.
Zgadzam sie z kazdym (chyba) slowem.
"Baby boom?
No załóżmy, że się wydarzy. Ktoś tam zaspamuje jakieś duże forum, czy portal i zleci się kolejne 5 tysięcy luda (co by nie szaleć). I co wtedy? Powiecie im "idźcie do grup bojowych żeby się rozwijać militarnie"? Dobry żart. Przecież nawet obecnie nie wszystkie grupy dostają "dofinansowanie", bo "są za słabe". Ja nie wnikam, czy są za słabe, czy nie. To nieistotne. Newbies nie dostaną się do żadnej grupy bojowej z listy dofinansowanych. Więc pewnie założą nowe. I OK, tyle tylko, że w żaden sposób nie zmieni to ich sytuacji, bo... będą za słabi aby móc liczyć na dofinansowanie.(...)"
1 kwiecień 2011
Początek inwazji...
New citizens today 1598
W sumie real czy erep jeden kit. Tu mnie okrada rząd/nierząd (niepotrzebne skreslić) tu sie kłócą i tu sie kłócą jeden pies