Strategia, taktyka i operacje [czytaj!]

Day 972, 05:01 Published in Poland Poland by Mr Grandma
o7



Dzisiaj będzie po wojskowemu, gdyż jak wiemy, obecnie moduł wojskowy stanowi największe wyzwanie zarówno dla Prezydenta, Rządu, organizacji wojskowych jak i pojedynczych obywateli. Ja ten artykuł piszę właśnie jako pojedynczy obywatel, jeszcze bez przynależności do grupy bojowej.



Po wejściu V2 wojna przybrała zupełnie nowe oblicze



W każdej dobrze zarządzanej organizacji - np. w firmie, organizacji charytatywnej, państwie, a nawet Kościele - stosuje się planowanie. Główną częścią, trzonem takiego planowania jest formułowanie planów: strategicznych, taktycznych, oraz operacyjnych. Następnie trzeba je wykonać - zrealizować w określony sposób. Właściwe połączenie tych czynności, komunikacja pionowa i pozioma i kontrola prowadzą do czegoś, co nazywamy potocznie sukcesem.

Sukces to wypełnienie celów strategicznych. Nawet jeśli nie wypełnimy wszystkich celów taktycznych, liczy się ostateczny, pełny i ogólny wynik strategiczny.

No dobra, ale jaka jest różnica między strategią, a taktyką? - o tym poniżej.





Planowanie

Przejdźmy niniejszym na grunt eRepublik, a ściślej - na grunt wojskowości w eRepublik.

* Plany strategiczne ustalane są przez najwyższy szczebel menedżerski - Prezydenta i MON. Opiera się na analizie otoczenia i analizie potencjału militarnego pod kątem atutów, słabości, szans i zagrożeń i ich zależności względem siebie na polu globalnym.

* Plany taktyczne są (z definicji) ustalane wspólnie przez kierownictwo najwyższego szczebla i średniego szczebla - Prezydenta, MON i dowódców grup bojowych.

* Plany operacyjne są ustalane między średnim szczeblem, a menedżerami pierwszej linii - czyli dowódcy porozumiewają się z dowódcami poszczególnych jednostek, albo nawet bezpośrednio z żołnierzami.


Apeluję, by taka organizacja i nazewnictwo stały się powszechne w erepowym żargonie, gdyż są to definicje ściśle określone, łatwe do odróżnienia i sklasyfikowania, a poza tym są profesjonalne 😉



Wykonanie

* Strategia to wykonanie ogólnego planu wojny opracowywanego długoterminowo na poziomie globalnym - tu, gdzie widzimy regiony, bierzemy pod uwagę dni, miesiące, finanse państwowe, MPP i tak dalej. Strategią może być np. równoczesne zaatakowanie Wołynia i Berlina o 3:25.

* Taktyka to wykonanie planu bitwy opracowywanego na czas jej trwania, przygotowywana wspólnie przez Prezydenta z MONem i dowódców organizacji wojskowych i przez obserwowana przez nich na bieżąco. O ile w strategii mamy możliwość na poślizg czasowy, o tyle w bitwie jedna tura trwa zaledwie 5 minut, także kontrola na poziomie taktycznym będzie odgrywała najważniejszą rolę. Taktyką może być np. upozorowanie rajdu helikopterów na dany teren, a w rzeczywistości wysłanie piechoty by zniszczyć przygotowaną artylerię wroga.

* Operacje to działania pojedynczych oddziałów i jednostek oparte na ustaleniach między dowódcami organizacji wojskowych i ich żołnierzami. Operacją może być np. sam proces przesunięcia klucza 12 helikopterów na określone pola, gdzie każdy helikopter ma swoje indywidualne pole docelowe w celu zajęcia terytorium do desantu.



Plany awaryjne

Niezależnie od szczebla zawsze należy liczyć się z tym, że plan nie wypali, bo zawiodło wykonanie, albo przeciwnik wymyślił coś lepiej. Należy więc przewidywać. Przewidywać ruchy przeciwnika, oraz możliwe niepowodzenia własnych akcji, a następnie przygotować odpowiednie plany awaryjne, które zredukują straty pieniędzy, zasobów ludzkich i terenu, które mogłyby wyniknąć gdybyśmy planowali awaryjnie "na bieżąco".


Kiedy Francja zaatakowała Niemcy, feldmarszałek Helmut von Moltke oficerom, którzy mu to ogłosili odpowiedział nie wstając z łóżka: "Plan wojny z Francją - piąta półka od prawej u góry".


Jak widzimy po powyższym zdaniu, istotne jest planowanie, ale jeszcze bardziej ważna jest dobra komunikacja - nawet w środku nocy. W tym przypadku nastąpiła komunikacja pionowa, gdzie informacja przepływa między szczeblami - np. informacja od Prezydenta do dowódcy danej organizacji wojskowej o uruchomieniu danego planu awaryjnego (bo inny oddział zawiódł) w odpowiedzi na informację o powodzeniu akcji i podjęciu wykonywania kolejnego punktu taktycznego.

Komunikacja pozioma również okazuje się przydatna, np. kiedy nie chcemy, by jedna grupa drugiej "wchodziła w paradę" zostawiając obok niebroniony obszar; albo kiedy powstała dziura i trzeba prosić kogoś innego o jej zatkanie, bo sami nie mamy tylu jednostek. W komunikacji mogą być przydatne powiadomienia na GG graczy niezrzeszonych w grupach; oraz wspólny kanał IRC Prezydenta, MONu i dowódców grup wojskowych (chronione hasłem) i przekazywanie osobnych rozkazów na IRC każdej osobnej grupy bojowej (ale tutaj znowu wróciłem do komunikacji pionowej - sorki 😁.




Taka komunikacja jest wynikiem kontrolowania bieżących wydarzeń. Tego chyba nie trzeba wyjaśniać - jeśli obserwujemy, czy wszystko idzie zgodnie z planem, w razie gdy coś nie wychodzi, zawsze możemy szybko na to zareagować. Dlatego też pole walki należy obserwować przez cały czas jej trwania, w czym niewątpliwie pomogą nam nasi chińscy przyjaciele (różnica czasu powoduje, iż kiedy my śpimy - oni jedzą obiadek) - a my im.

Ostatnią, ale równie ważną sprawą jest szkolenie. Szkolenie to odpowiednie przygotowanie się do wykonywania określonej funkcji poprzez trening i ćwiczenia praktyczne. W tym celu każdy dowódca powinien mieć smykałkę do strategii turowych (można popróbować np. z Panzer General 2 albo chociażby z Warlightem, który ładnie wykształca nam zmysł przewidywania ruchów przeciwnika, bo jego tura trwa w tym samym czasie co nasza - tak jak w eRepublik). W końcu, najwięcej czasu należy poświęcić na polu bitew treningowych testując poszczególne rozwiązania taktyczne i operacyjne w praktyce, oraz podglądać rozwiązania innych krajów.


Tutaj widać jak trenuję ja, czyli Mr Grandma: KLIK

Trenujcie i Wy - tutaj cała operacja wraz z planowaniem, reakcją, kontrolą i oceną wyników: KLIK


Jak widać, efektywne prowadzenie wojny będzie największym wyzwaniem eRepublik, szczególnie jeśli nie będzie odpowiednio wcześniej przygotowanych planów na każdą możliwą okoliczność. Kiedy dodatkowo będą one kontrolowane i korygowane dzięki sprawnej komunikacji, ich wynikiem będzie SUKCES. Dzięki planowaniu możemy również określić, czym jest sukces, oraz ocenić wykonanie - dlatego niektórzy wolą nie planować, ale jest to bardzo nieodpowiedzialne.


Dziękuję za przeczytanie takiej ilości tekstu. Mam nadzieję, że na coś się to przyda i nasze wojsko postara się wcielić to w życie, oczywiście z wymiernymi efektami.

Bo Grunwald trzeba powtarzać 🙂

Mr Grandma