Strategia, taktyka i operacje [czytaj!]
Mr Grandma
Dzisiaj będzie po wojskowemu, gdyż jak wiemy, obecnie moduł wojskowy stanowi największe wyzwanie zarówno dla Prezydenta, Rządu, organizacji wojskowych jak i pojedynczych obywateli. Ja ten artykuł piszę właśnie jako pojedynczy obywatel, jeszcze bez przynależności do grupy bojowej.
Po wejściu V2 wojna przybrała zupełnie nowe oblicze
W każdej dobrze zarządzanej organizacji - np. w firmie, organizacji charytatywnej, państwie, a nawet Kościele - stosuje się planowanie. Główną częścią, trzonem takiego planowania jest formułowanie planów: strategicznych, taktycznych, oraz operacyjnych. Następnie trzeba je wykonać - zrealizować w określony sposób. Właściwe połączenie tych czynności, komunikacja pionowa i pozioma i kontrola prowadzą do czegoś, co nazywamy potocznie sukcesem.
Sukces to wypełnienie celów strategicznych. Nawet jeśli nie wypełnimy wszystkich celów taktycznych, liczy się ostateczny, pełny i ogólny wynik strategiczny.
No dobra, ale jaka jest różnica między strategią, a taktyką? - o tym poniżej.
Planowanie
Przejdźmy niniejszym na grunt eRepublik, a ściślej - na grunt wojskowości w eRepublik.
* Plany strategiczne ustalane są przez najwyższy szczebel menedżerski - Prezydenta i MON. Opiera się na analizie otoczenia i analizie potencjału militarnego pod kątem atutów, słabości, szans i zagrożeń i ich zależności względem siebie na polu globalnym.
* Plany taktyczne są (z definicji) ustalane wspólnie przez kierownictwo najwyższego szczebla i średniego szczebla - Prezydenta, MON i dowódców grup bojowych.
* Plany operacyjne są ustalane między średnim szczeblem, a menedżerami pierwszej linii - czyli dowódcy porozumiewają się z dowódcami poszczególnych jednostek, albo nawet bezpośrednio z żołnierzami.
Apeluję, by taka organizacja i nazewnictwo stały się powszechne w erepowym żargonie, gdyż są to definicje ściśle określone, łatwe do odróżnienia i sklasyfikowania, a poza tym są profesjonalne
😉
Wykonanie
* Strategia to wykonanie ogólnego planu wojny opracowywanego długoterminowo na poziomie globalnym - tu, gdzie widzimy regiony, bierzemy pod uwagę dni, miesiące, finanse państwowe, MPP i tak dalej. Strategią może być np. równoczesne zaatakowanie Wołynia i Berlina o 3:25.
* Taktyka to wykonanie planu bitwy opracowywanego na czas jej trwania, przygotowywana wspólnie przez Prezydenta z MONem i dowódców organizacji wojskowych i przez obserwowana przez nich na bieżąco. O ile w strategii mamy możliwość na poślizg czasowy, o tyle w bitwie jedna tura trwa zaledwie 5 minut, także kontrola na poziomie taktycznym będzie odgrywała najważniejszą rolę. Taktyką może być np. upozorowanie rajdu helikopterów na dany teren, a w rzeczywistości wysłanie piechoty by zniszczyć przygotowaną artylerię wroga.
* Operacje to działania pojedynczych oddziałów i jednostek oparte na ustaleniach między dowódcami organizacji wojskowych i ich żołnierzami. Operacją może być np. sam proces przesunięcia klucza 12 helikopterów na określone pola, gdzie każdy helikopter ma swoje indywidualne pole docelowe w celu zajęcia terytorium do desantu.
Plany awaryjne
Niezależnie od szczebla zawsze należy liczyć się z tym, że plan nie wypali, bo zawiodło wykonanie, albo przeciwnik wymyślił coś lepiej. Należy więc przewidywać. Przewidywać ruchy przeciwnika, oraz możliwe niepowodzenia własnych akcji, a następnie przygotować odpowiednie plany awaryjne, które zredukują straty pieniędzy, zasobów ludzkich i terenu, które mogłyby wyniknąć gdybyśmy planowali awaryjnie "na bieżąco".
Kiedy Francja zaatakowała Niemcy, feldmarszałek Helmut von Moltke oficerom, którzy mu to ogłosili odpowiedział nie wstając z łóżka: "Plan wojny z Francją - piąta półka od prawej u góry".
Jak widzimy po powyższym zdaniu, istotne jest planowanie, ale jeszcze bardziej ważna jest dobra komunikacja - nawet w środku nocy. W tym przypadku nastąpiła komunikacja pionowa, gdzie informacja przepływa między szczeblami - np. informacja od Prezydenta do dowódcy danej organizacji wojskowej o uruchomieniu danego planu awaryjnego (bo inny oddział zawiódł) w odpowiedzi na informację o powodzeniu akcji i podjęciu wykonywania kolejnego punktu taktycznego.
Komunikacja pozioma również okazuje się przydatna, np. kiedy nie chcemy, by jedna grupa drugiej "wchodziła w paradę" zostawiając obok niebroniony obszar; albo kiedy powstała dziura i trzeba prosić kogoś innego o jej zatkanie, bo sami nie mamy tylu jednostek. W komunikacji mogą być przydatne powiadomienia na GG graczy niezrzeszonych w grupach; oraz wspólny kanał IRC Prezydenta, MONu i dowódców grup wojskowych (chronione hasłem) i przekazywanie osobnych rozkazów na IRC każdej osobnej grupy bojowej (ale tutaj znowu wróciłem do komunikacji pionowej - sorki
😁.
Taka komunikacja jest wynikiem kontrolowania bieżących wydarzeń. Tego chyba nie trzeba wyjaśniać - jeśli obserwujemy, czy wszystko idzie zgodnie z planem, w razie gdy coś nie wychodzi, zawsze możemy szybko na to zareagować. Dlatego też pole walki należy obserwować przez cały czas jej trwania, w czym niewątpliwie pomogą nam nasi chińscy przyjaciele (różnica czasu powoduje, iż kiedy my śpimy - oni jedzą obiadek) - a my im.
Ostatnią, ale równie ważną sprawą jest szkolenie. Szkolenie to odpowiednie przygotowanie się do wykonywania określonej funkcji poprzez trening i ćwiczenia praktyczne. W tym celu każdy dowódca powinien mieć smykałkę do strategii turowych (można popróbować np. z Panzer General 2 albo chociażby z Warlightem, który ładnie wykształca nam zmysł przewidywania ruchów przeciwnika, bo jego tura trwa w tym samym czasie co nasza - tak jak w eRepublik). W końcu, najwięcej czasu należy poświęcić na polu bitew treningowych testując poszczególne rozwiązania taktyczne i operacyjne w praktyce, oraz podglądać rozwiązania innych krajów.
Tutaj widać jak trenuję ja, czyli Mr Grandma: KLIK
Trenujcie i Wy - tutaj cała operacja wraz z planowaniem, reakcją, kontrolą i oceną wyników: KLIK
Jak widać, efektywne prowadzenie wojny będzie największym wyzwaniem eRepublik, szczególnie jeśli nie będzie odpowiednio wcześniej przygotowanych planów na każdą możliwą okoliczność. Kiedy dodatkowo będą one kontrolowane i korygowane dzięki sprawnej komunikacji, ich wynikiem będzie SUKCES. Dzięki planowaniu możemy również określić, czym jest sukces, oraz ocenić wykonanie - dlatego niektórzy wolą nie planować, ale jest to bardzo nieodpowiedzialne.
Dziękuję za przeczytanie takiej ilości tekstu. Mam nadzieję, że na coś się to przyda i nasze wojsko postara się wcielić to w życie, oczywiście z wymiernymi efektami.
Bo Grunwald trzeba powtarzać
🙂
Mr Grandma
Comments
first
napraw bibikuda:>
Świetny artykuł!
na 1 stronie
O Boże nie wiem co powiedzieć
Porządne.
spoko. vote
Świetny Art. Dobra robota 🙂
Chyba już wszyscy rozgarnięci gracze przenieśli się do ... Panzer Generala, polecam fanom prawdziwiej strategii, przy których ta imitacja wywołuje jedynie uśmiech politowania.
definicje z zarządzania 😉
a skrobnę Twoją gazetkę 😉
Dobry art. Vote.
Dobry art. 🙂
Ciekaw jestem tylko na ile ta wiedza się przyda w erepie (nie piszę, że się nie przyda, proszę mnie dobrze zrozumieć)... Z tej prostej przyczyny, że ilość heksów na polu bitwy w stosunku do ilości graczy jest śmiesznie mała - 400 heksów (minus 40 heksów strefy rozstawianie się przeciwnika), podczas gdy ePolaków jest circa 30 000... Niech 1/10 zrobi deploy i już niemal na każdym polu stoją stosy po 10 szt. Myślę że może to w dość znaczący sposób wpłynąć na plany taktyczne, choćby takie jak rajd śmigłowców).
Ponadto na obraz pola walki będą wpływać; czas - 24 godz., oraz punkty stałe jak szpital i DS (chyba szpital przede wszystkim). Szpital straci nieco na znaczeniu w samej końcówce, ale przez 23 godziny z hakiem będzie najistotniejszym punktem. Strona posiadająca szpital będzie zużywać mniejszą liczbą żołnierzy za friko. Oczywiście nie wiem ilu będzie aktywnych graczy chcących spędzać długie godziny przed kompem i ganiać jak kot z pęcherzem między linią frontu a szpitalem. Ale sądzę, że ich jednak nie zabraknie. 😉 A dzięki nim sporo gold zostanie zaoszczędzone... Etc. etc.
Dalej nie będę się rozpisywać, wyobraźnia, zdolność przewidywania i wyciągania wniosków mogą tu jeszcze sporo podpowiedzieć. Ale i tak większość wyjdzie w praniu. 😉
MolTke
Make love not war!
male sprostowanie:
plany strategiczne -> operacyjne -> taktyczne
jesli trzymac sie terminologii wojskowej, to taktyka obejmuje dzialania pododdzialow i pojedynczych zolnierzy
Fajny wykład... ale po co?
Teorię znamy, pytanie co zrobi MON, żeby ogarnąć pospolite ruszenie.
Grupy sobie poradzą, a te które sobie nie poradzą, nie są godne bycia grupami...
Jak wpłynąć na te kilkanaście tysięcy ludzi, żeby jakąkolwiek taktykę zastosować na polu bitwy...
Bo Grunwald trzeba powtarzać 🙂
x2
o7
W planowaniu przydałby się nam jakiś emerytowany pułkownik lub generał. Jest tu taki?
@Schem, IMO Ci co w grupach nie będą, jak ja np., albo nie będą walczyć wcale (lub sporadycznie), albo... no cóż, perspektywa niezbyt miła, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy; BĘDĄ MIĘSEM ARMATNIM!
Przykro mi, ale motłoch pałętający się na polu bitwy... Cóż, broń ma? Ma! No to pokazać mniej więcej kierunek i modlić się by by swoim kończyn nie amputował... Powtarzam; sam się do takiego motłochu zaliczam.
Tworzenie jakiejś taktyki dla pospolitego ruszenia jest bezcelowe.
Wyłącznie prosty rozkaz! Np. bij wroga w tej bitwie!
Otwierasz erepa a tu ulubione powiedzenie JKMa:
"Kiedy Francja zaatakowała Niemcy, feldmarszałek Helmut von Moldke oficerom, którzy mu to ogłosili odpowiedział nie wstając z łóżka: "Plan wojny z Francją - piąta półka od prawej u góry"."
Pozytywnie.
Dobry art
O tak, polecam "Podstawy zarządzania organizacjami" Rickiego W. Griffina. Niezła kobyła, ale warto przeczytać, bo poszerza horyzonty w sprawach z pozoru oczywistych i powszechnych na tyle, że znajdują odwzorowanie nawet w internetowej gierce. To, co napisałem to są podstawy podstaw, bo od niczego innego nie wolno zaczynać.
@adios: JKM rules. Oglądało się spoty, oglądało 🙂 I 170 podpisów się zebrało 🙂
grunwald ftw
Do bani!! Myślałem, że lepiej to zrobili, a tu takie coś. Przy takim module najlepszą strategią będzie:
1. Wypuszczenie kilkunastu/kilkudziesięciu helikopterów w stronę szpitala
2. Kilka dotrze, wtedy mass respy pod nim
3. Zdobycie i obrona
Koniec taktyki ;x
Myślałem, że trzeba będzie utrzymywać połączenie z bazą dla respowania się w hexach przez co grupy będą wysyłane na misje pokroju "Odcięcie wsparcia i utrzymanie wroga przez XX tur, podczas gdy inni będą wykańczać tych co tam zostali" A szykuje się zwykłe napierdalanie ;x
[removed]
@Batreh: pojedynczy żołnierz nie tylko wykonuje "taktykę", może również wykonywać cele strategiczne, ale poza tym wszystko tak jak pisałeś. Taktyka wykonuje cele operacyjne, operacja cele strategiczne.
Batreh ma rację, operacja to wyższy szczebel działań niż taktyka.
Tak, wiem, tak to się określa w wojskowości, ja jednak zrobiłem to z punktu widzenia organizacji (jakimi są np. państwa i organizacje wojskowe). Jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie kwestie pola bitwy, kto gdzie idzie i kto kogo bije - to ok - operacja jest wyżej niż taktyka. Jeśli natomiast włączymy w to problemy dystrybucji broni i golda na WB do grup bojowych i tanków, oraz kwestie finansowe i kwestie priorytetów w skali globalnej, taktyka jest wyżej niż operacja. Tak przynajmniej zakładam i takie daję rozgraniczenie 🙂
Masz dość tego zgiełku w eRepublik?
Denerwuje Cię nic nie warta polityka w której jako obywatel nie masz szans?
Irytuje Cię sytuacja w której nie stać Cię na broń bo admini dbają jedynie o zasobność swojego portfela?
Jeżeli tak to polecam Ci grę eJahan, która jest idealną możliwością zastąpienia eRepublik V1.
Jeżeli chcesz znać więcej szczegółów to zapraszam na moją stronę: http://ejahan.66ghz.com/">http://ejahan.66ghz.com/
"Są 3 rzeczy potrzebne do prowadzenia wojny-pieniadze,pieniadze i jeszcze raz pieniadze"Chyba wiecie kto to powiedzial🙂