Słowo przepraszam

Day 931, 08:05 Published in Poland Poland by Sylwester Zwierz

Słowo przepraszam

Do: Czarna Inez oraz wszystkie inne przedstawicielki płci pięknej w ePolsce oraz do przedstawicieli płci brzydkiej, którzy lubią czytać i myśleć, a są zniesmaczeni ostatnią kampanią prezydencką.

eObywatelka, do której czuje nie mniejszy szacunek i respekt niż do Smrtana, Whiteye, halifaxa18, smaarka, aViego, orlova, Gekoona, Khartvina, Kahzada.r, Mr Grandmy i kilku innych graczy największego formatu: Czarna Inez!

Napisała ostatnio znaczący dla mnie koment pod jednym z artów po wyborach. Poprosiła mnie o coś. Gdy powyborczy kurz zaczął opadać przemyślałem sytuację i...

... zrobie to. Przeproszę Vingaer i pozostałe kobiety grające w erpa za to co napisałem.

Apeluję też do wszystkich zniechęconych epolityką, tych, którzy myślą, że jestem trolem i tym najźlejszym ze złych: przeczytajcie moje przeprosiny dla Czarnej Inez.

I wtedy pomyślicie, że ten niby flejm (odrobina historii z subiektywnym komentem to flejm?; zdjecie powszechne w necie jak red tube to flejm?) jaki niby ja kreowałem (przecież nikt inny jak Cerber próbował wmówić całemu społeczeństwu, że użyłem wulgarnego słowa w odniesieniu do moralności Vingaer) nijak się ma do ataków na moją osobę.

Czarna Inez!
Zanim zacznę się kajać i padnę na kolana chciałbym jednak coś zaznaczyć. Wydaje mi się, że jest dla Ciebie obelgą „branie do siebie” tego co napisałem o Vingaer tylko dlatego, że jesteś jak ona kobietą.

Mix niby jest facetem, a jak mówi o kongresmanach to co mówi to nie biorę tego do siebie (mimo, że byłem kiedyś kongresmanem i miałem nieprzyjemność poczuć jego... powiedzmy małostkowość)

Ostatnia kampania była mixem zgniłego octu złych ruchów politycznych w przeszłości z czystym, wydestylowanym żalem z mojej strony na syf w jaki ND wpędziło ePolskę za Cerbera i Adiosa.

Bo chwalenie się Niemcami to dziś gdy tkiwmy w pacie za mało. Straciliśmy wszystko co zdobył Cerber więc ostatecznie wyszło na zero pozostawiając szemraną zmianę kursu i afery gospodarcze Kernela.

Bez obrazy, ale Vingaer w polityce była jak flądra, która próbowała pływać z rekinami. Nie wytrzymała psychicznie swojej przeszłości.

Zmiany ideałów i stylu ze złych na gorsze zawsze się tak kończą...

Teraz to mi przychodzi przepraszać, że Vin walnęła typowo kobiecego foszka i skończyła grę tak jak powinna skończyć już po aferze z Mixem.

Czarna Inez!
Vin najprawdopodobniej już jest albo wróci! Może anonimowo jak banowane elity POG (eloha, cimpek, kaba), a może jak Hans nie będzie się bać swojej przeszłości.

Może będzie miała odwagę polityczną zrobić to czego Hans zrobić odwagi nie miał:
eurodzić się jako Vingaer2- citizen z „honorowym samobójstwem” po przegraniu walki politycznej ze względu na zszarganą przeszłość.

To nie ja ją zszargałem. To układy z Mixliarderem i PPP

Mix gra dalej...

Czarna Inez!
Przeproszę Cię w zwyczajny sobie sposób- inny i dający fun graczom brzydzącym się takimi politykami jak Vin. Dlatego Czarna Inez muszę prosić o cierpliwość. Muszę przygotować te przeprosiny. Prawdę mówiąc nie będę się spieszył.

Już dziś mam dla ciebie mam tylko małą zapowiedź i przesłanie: nie myśl, że jeśli jesteś kobietą będziesz miała lżej w epolityce. Nie ma takiego argumentowania. Półnagie cycki ePolsce animuszu i dmg nie dodadzą.

Do polityki trzeba mieć mózg, giętki język, fantazję, tytaniczną wytrwałość, unikalny magnetyzm, siłę mentalną, ideały których się nie zdradza, ludzi, którym się bezgranicznie ufa mimo świadomości jak łatwo w erpie zdradzić i nie ponieść za to konsekwencji. (patrz Ariakis, któremu zaufałem i nie flejmowałem go zbytnio za utożsamienie PPP z ePolską gdy Mix był rzecznikiem rządu i przegrał bój o swoje włości w TOP 5).

DeJoT jest najlepszym przykładem. Jak był ministerm bił w wojnie Niemcy-Polska po stronie wroga. EDIT: okazało się, że minister DeJoT bił przeciw ePolsce ale medalu nie zdobył.

Obrona merytoryczna, że powstanie to już było wygrane, czy ni miało strategicznego znaczenia jest dla mnie politycznym samobójstwem. Stał na przeciw polskich, patriotycznych kasków, które nie grają dla medalików tylko dla ePolski.

Takich co grają o medaliki mamy dość!!!

Wracając do przeprosin
Chcę by brzmiały tak abyś uznała, że są szczere i naprawdę oddają co myślę.

Z TYM ŻE
Boję się usunięcia gazetki. Dlatego

PCE a imie jego 7299


POWYBORCZY KURZ OPADŁ, CZAS PODLICZYĆ STRATY
Vingaer, która popełniła polityczne samobójstwo wypuszczając logi ze Sztabu Wyborczego PPP umarła ostatecznie po wycieńczającym boju wyborczym kilka miesięcy później.

Ariakis zbłaźnił się publikując mój log i potwierdził, że z PPP układów ani rozmawiać się nie opłaca. Mają coś we krwi, co... sprawia, że Kaba ich poprzedni kandydat na prezydenta ma bana. Nie wiem jak to nazwać...

Swebuda może on jako członek PERUN nie opublikował by loga gdzie mówię o polsko-rosyjskim pojednaniu tylko poszedł na spotkanie z otwartym umysłem i sercem. Rozumiem, że Ariakis woli dogadywać się z eUSA. Powodzenia!

Ja na szczęście odniosłem tylko powierzchowne rany- w sumie 2.0 FP i usunięte wydania gazet. Jak piszę przed wyborami to dla mnie normalka. W sumie najczęściej dojeżdżałem do 4FP w wybory więc chyba się uczę i robię postępy 😉


W sumie mój projekt- skończył się jak PTU. Zaufałem PPP i tak to się skończyło... kolejna nauczka na przyszłość.

Vingaer nie popełniła esamobójstwa przeze mnie. Popełniła je bo zrozumiała, że nie zapomnimy, że opozycja pamięta jej „największe osiągnięcia”.

FP za walkę polityczną nie są mi straszne dopóki jestem w opozycji. BAN nie narazi bezpieczeństwa ePolski tak jak gdy Cerber dostał tempa za rasizm gdy był prezydentem.

Vin popełniła samobójstwo by stać się rzekomym męczennikiem. Martinoz w arcie na kilka linijek oskarża o używanie wulgarnych słów w kampanii tak jakby na mnie próbując zwalić winę za foch Vin. Podkreślam jeszcze raz. Vin popełniła esamobójstwo w momencie zdrady jakiej dopuściłą się wobec PPP publikując logi. Zresztą klasę pokazała także umierając- też coś opublikowała.

A może Vin popełniła samobójstwo by mieć na mnie haka na przyszłość i flejmować z innego konta???

Albo by móc wrócić, spotkać się ze mną, zapytać:
Zadowolony?
I usłyszeć odpowiedz:
Pewnie. Byłaś doskonałą edziennikarką, niezłą flejmerką, wybitną ekspertką od pTO ale zapłaciłaś najwyższą cene za udział w PPP. Tak jak kaba, eloha, boski7 i kilku innych PPPgigantów.

Jako MSZ się nie sprawdziłaś bo polityka zagraniczna to rozmowa a nie flejm.

Zresztą polityka zagraniczna PPWLND jest słaba odkąd pamiętam. Pisałem o tym arty gdy byłem ambasadorem w eUSA i eItalii. Za arty zostałem pozbawiony funkcji przez nie wiem kogo bo dymisja nie była podpisana.

Jedyne co się zmieniło od tamtych czasów z punktu widzenia mnie jako opozycjonisty to to, że dziś PPWLND płaci ambasadorom.