RZECZYWISTOŚĆ

Day 1,136, 05:49 Published in Poland Poland by mjuzikK


Artykuł jest po Polsku, but...
Recently I am not writing much for my foreign subscribers. Mostly because of the way media works nowadays. Publishing in ePoland, in language other than Polish, will not reach a bigger audience. Ads are not working and my efforts would simply be wasted.

People have more spare time at this time of the year, therefore each of my articles has to compete with many that are being written. Hopefully the situation will change.



Przygotujcie się na fakty, informacje ciekawsze od tego co pokazują w „Moment of Truth”.

Konflikt w EDENie
Napiszę krótko, bo Rzecznik Rządu podał nam oficjalne stanowisko państwa. Mixliarder, vingaer oraz smrtan strasznie się nudzili w sojuszu. Postanowili wyciągnąć przyjaźń Węgiersko-Polską jako główny argument za radykalnymi zmianami. Historyczna przyjaźń, o której szary obywatel usłyszał wyłącznie z książek i nadal nie wie o co do końca chodzi miała sukcesywnie pomóc w dążeniu do czegoś nowego, co dokładnie nie zostało zaplanowane i tłumaczone jako pospolite trolololo . Tym bardziej, że w tamtych czasach za “lubiane” Węgry uznawano Słowację, która do nich przynależała. Bardzo naciągane, nie sądzicie?

Z doświadczenia mogę stwierdzić, że Węgry, te w grze, nigdy nie okazywały nam sympatii. Za czasów v1 pamiętam jak vingaer organizowała propagandę w węgierskich mediach. Będąc wówczas żołnierzem WP, proszona nas o votowanie ”braterskich” artów (wiadomo jaka fraza była do tego używana), ale nie pisanie komentarzy, to robiły osoby z węgierskim obywatelstwem. Zresztą nie było w tym nic dziwnego. To właśnie Hunowie zadawali w tamtych czasach największy damage, a sami dosłownie zalewali prasę propagandą, co zresztą nadal robią w krajach gdzie przeprowadzają pTO, np. Południowej Afryce.

W tamtym okresie powstało sporo lewych organizacji, których celem było zbieranie funduszy od wroga na dofinansowanie naszych tanków. No ale przecież to była tylko przyjacielska pomoc.



Te trzy osobowości zapomniały o tym, że nie mogą namawiać innych i wpływać na ich decyzje. Tak ważne kwestie jak odrzucenie MPP z Rumunią lub pakt z krajem z opozycyjnego sojuszu (do którego mogłoby dojść) powinny być wyborem społeczeństwa, nie namawianiem kongresmenów przez prywatne wiadomości. Nie mówię, że byłem za lub przeciw, bo nie o to tu chodzi, lecz takie głosowanie powinno być przeprowadzone bez ingerencji osób trzecich.


Dlaczego bronić się w komentarzach skoro wszyscy zainteresowani i tak znają prawdę

Tłumaczenie się zachowaniem Stanów w budowaniu nowego sojuszu oraz Bogdanem_L i jego „wyzwiskami” było bardzo mało efektowne i nie usprawiedliwiało w żaden sposób ich poczynań. Amerykanie, mimo iż odeszli z EDEN, zrobili to bez wzniecania chaosu. Prezydent Rumunii jak i głowa naszego sojuszu nie obraziła całego polskiego narodu, lecz pojedyncze osoby, chociaż mógł sprecyzować kim są te „trolle”. Mimo wszystko, niektórzy potrzebowali byle pretekstu by pokazać swoją wizję i rozpocząć jej wdrążanie. Erepublik to nie gra co-op, tutaj pojedynczy gracz nie decyduje o przebiegu rozgrywki.


Z pewnością nadchodzące wydarzenia przyniosą ze sobą dużo ciekawych rozwiązań. Nowy sojusz amerykańskich krajów, problemy w EDEN i Phoenix, to początek czegoś co odświeży nudnawą grę.

Inwazja Francji
W obydwu sojuszach wywołało to dyskusje. Ciekawe jak wpłynie to na damage, który niedługo będzie nam potrzebny we Francji. Och, zapomniałem przecież dopiero co przegraliśmy pierwszą „kampanię” i teraz to my nie mamy inicjatywy. Te żabojady to jednak potężny naród, a za kilka dni wraz z nowym prezydentem być może pojawią się nowe plany, a w tym wypadku może się okazać, że nici ze Strozera planów, które to były dość dawno temu zapowiadane. Tutaj można się spierać kogo to wina.

Jednak już dzisiaj powracamy na front. Potężne, ociążałe od posiadanego golda tanki typu StrozeR, który to zyskał sporo siły na ostatniej migracji, wkraczają na tereny Francji niczym Blitzkrieg. Ekonomia rozwinęła się do tego stopnia, że uderzanie na własną rękę jest na tyle drogie, że tylko mała część graczy sobie na to pozwala. Zniechęceni, oglądamy walkę niczym pokaz fajerwerek. Nie stać nas na coś sensownego, więc sobie wyłącznie popatrzymy.

Odejście dwóch założycieli Feniksa – Węgrów i Serbów
Od pewnego czasu zarówno EDEN jak i Phoenix pozyskiwały to coraz słabsze kraje, które ciągle wymagały pomocy, a same niewiele wnosiły do sojuszy. Doszło do tego, że każdy był pro lub anty.
Sytuacja zaczęła stawać się nudna. Ciągle, niekończące się potyczki w południowej części Europy, tylko marnowały zasoby gold oraz chęci do gry graczy, którzy nieustannie doświadczali identycznej sytuacji. Efektów nie było widać, sytuacja zaczęła się stawać frustrująca. Niezadowolenie kumulowało się, więc nie ma się co dziwić, a wręcz można się spodziewać, że coś podobnego wydarzy się i u nas. Odosobnione Węgry są łatwym celem, może jest ktoś chętny do założenia bojówki, z której to pomocą przejmiemy ten zaprzyjaźniony kraj 🙂 ?

A teraz pora na komiks 🙂


Pozdrawiam



Artykuł był wart przeczytania ? Kliknij VOTE
Spodobał ci się na tyle, że chcesz więcej? Kliknij SUBSCRIBE