Rosjanie odbijają Western Siberię, obywatele chcą głowy prezydenta

Day 1,103, 13:46 Published in Russia Poland by Zwiras


- Requel, oddaj WSR! - takie głosy pojawiły się wśród społeczeństwa po wczorajszej utracie przez nasz kraj Western Siberii na rzecz odbudowującej się eRosji. Przewaga przeciwnika była ogromna: mimo sporego zaangażowania naszych sił nie udało się wygrać nawet jednej minibitwy. - Mieliśmy szanse, o ile udałoby się nam wygrać pierwsze 3-4 rundy, dzięki czemu bitwa przeciągnęłaby się na dzień, bo w nocy przeciętni obywatele śpią, a tanki Phoenixa tankują – twierdzi Ariakis.

Wielu obywateli zarzuca prezydentowi jak i Ministerstwu Obrony Narodowej popełnienie strategicznych błędów i narażenie ich na znaczne straty materialne. Włożyli oni bowiem w tę bitwę pokaźne zasoby własnego golda, nawet grupy bojowe nie dostały rządowego dofinansowania. Na podbitym terenie pozostało również wiele rodzimych firm. - Oddaliśmy ten region, bo koszt jego utrzymania przewyższał miesięczne zyski – odpowiada na zarzuty rzecznik rządu Robert Radziwil. - Dotarły do nas także informacje o nadchodzących zmianach w grze, które według prezydenta Requela i jego doradców z poszczególnych ministerstw oznaczają, że region ten nie będzie miał żadnej wartości ekonomicznej i strategicznej dla rozwoju państwa – dodaje.

Dlaczego więc w oficjalnych rozkazach MON-u bitwa o WSR oznaczona była najwyższym, 5-gwiazdkowym priorytetem? - Skoro obrona nie była opłacalna, to dlaczego był rozkaz wykrwawiania się przeciętnych obywateli? A co, jeśli te zmiany [w grze – przyp. red.] nadejdą za pół roku, albo wcale? - pyta Susz. Powiązany z rządem grouth odpowiada, że władze posiadają dokładne informacje od Administracji opisujące nadchodzący update. - Jest podana konkretna data – twierdzi grouth.

Zapytany jednak o dokładny dzień zasłania się tajemnicą, której nie może zdradzić pod groźbą bana. Trudno więc ocenić, czy przesłanki, którymi kierował się rząd "oddając" WSR eRosji są słuszne i czy w ogóle było to celowe działanie, czy po prostu wpadka pokazująca jego słabość. Azareusek całą tę sytuację nazywa wręcz zdradą stanu. Społeczeństwo jest wzburzone, część ludzi nawołuje do impeachmentu. Będziemy na bieżąco obserwować sytuację.

zwr