Przeciek z rządu !

Day 842, 12:03 Published in Poland Iran by Iraninho



W komnacie rady królewskiej panował chłód i dodający powagi temu miejscu półmrok, po części było to spowodowane tym, że kolorowe witraże w oknach skutecznie zatrzymywały nieśmiałe jeszcze promienie wiosennego słońca, a po części tym, że służba królewska znów zapomniała napalić w kominku.
W takich warunkach siedzenie omal nie przymarzło mi do mało wygodnego vice-ministerialnego zydelka. Większość rady balansowała między jawą a słodkim wczesnowiosennym półsnem.
Nagle drzwi komnaty otwarły się głośno i szeroko, a oczom zmęczonych urzędników ukazał się rozpromieniony i radosny minister skarbu, za nim weszło 4 osiłków dźwigając opasłe wory złota.
-Oddali –zakomunikował doniosłym głosem.
-Co? Kto? Jak?- padały pytania z Sali.
-Bogowie ulitowali się nad naszym krajem i oddali omyłkowo złożone w ofierze złoto. Szybko i rzeczowo wyjaśnił skarbnik.
-Alleluja – krzyknął król jednocześnie podskakując ze swojego tronu.
-Alleluja –niczym echo odpowiedziała mu reszta rady.
Z fali okrzyków euforii pierwszy wyłamał się królewski herold, jegomość już nie młody, ale z upodobaniem noszący biało-czerwoną czapeczkę z dzwoneczkami i lekko też sepleniący.
- Klulu, klulu ,cy mogę o tym napisać w moim obwiesceniu? Jeśli pscecyta je jesce 16 osób dostanę 5 talalow.
-Zezwalam odrzekł spokojnie król.
-Co zrobimy z ta górą złota?- roztropnie zapytał młody podskarbi.
Natenczas zrobił się tumult, każdy miał jakiś pomysł.
-Zaatakujmy Rusinów – krzyczał hetman koronny.
- Rozdajmy ubogim- jęknął ktoś cicho.
- Może się podzielmy, i tak nas o to oskarżają – syknął młody podskarbi.
-Byle nie chować do scarbonki- warknął herold.
-Silencium. Król miał dość wrzawy.
-Wiem już co zrobimy. Wszak obiecałem, że za moich rządów nie będzie nudno.
Złoto wydamy na ….
I nie dane mi było usłyszeć najważniejszego słowa albowiem uśmiechnięty podskarbi zadzwonił mi nad uchem trzosem miedziaków, które szybko popędziłem rozdać wśród przymierających głodem ambasadorów.


Zloto zwrócone przez bogów