Prawdziwy powód argentyńskiej agresji

Day 2,590, 11:26 Published in Poland Poland by Blotny

Setki dni temu, gdy spolaryzowanym eŚwiatem wstrząsały kolejne bitwy sojuszy PEACE i Atlantis, ePolska dojrzewała do roli światowego rozgrywającego, a bezgłowy kurczak był stałym bywalcem monitorów graczy, pewien Polak zdecydował się na samotny rejs do Ameryki Południowej. No, może niekoniecznie samotny, pewne jest jednak, że działał relatywnie w ukryciu, a jego nieobecność w ojczyźnie nie wzbudziła większego poruszenia.

Bezgłowy kurczak
W tym momencie muszę wspomnieć o pewnej okoliczności dotyczącej ówczesnych realiów - w grze nie było zaimplementowanych obywatelstw, więc każdy był obywatelem świata, a mniejsze państwa miały poważny problem z TakeOverami. Pewna grupa z Polski postanowiła wykorzystać okazję i w taki sposób weszła we władanie eBoliwią. Szczegóły tej przykrej dla eBoliwijczyków sprawy pozostawiam do odkrycia historykom politycznym gry.

Logo PiSu PEACEu
Celem naszego bohatera był kraj sąsiedni, znacznie ważniejszy na geopolitycznej mapie gry. Zamachnął on się na fotel prezydenta kraju, startując z poparciem jednej z większych partii w tamtym okresie (którą wcześniej sam przejął). Tu znów trzeba nadmienić, że Argentyna do spółki z Chile organizowała bitwy treningowe dla wrogiego nam sojuszu PEACE. Bitwy treningowe były niezmiernie ważne dla rozwoju społeczeństw, na ich brak swego czasu cierpiała ePolska, co było powodowało jeszcze większe ilości smutnych komentarzy niż teraźniejsze niepowodzenia na rdzennych.
Czy bohaterowi się operacja powiodła? Nie wiadomo. Tamta partia dzisiaj liczy tylko czterech członków. Niesmak jednak pozostał, czego skutki są wszystkim jawnie widoczne i nieco dokuczliwie odczuwalne. Faktem jest, że gracza o takim nicku wyszukiwarka już nie znajduje. Niewątpliwie jednak to przywiodło tu hordy Rodriguezów z Carlosami. Myślę, że wystarczy powiedzieć oficjalnie powiedzieć im "perdone" i sobie pójdą. Czy rząd się na to odważy?

Poniżej tłumaczenie tamtego artykułu:
Ważne - polski Takeover w Argentynie
Mianem takeoveru określa się działanie polityczno-militarne polegające na obsadzeniu urzędu prezydenta bądź kongresmana osoby z zagranicy, z państwa silniejszego do państwa o mniejszej liczbie populacji. W ten sposób grupa ludzi może w dowolny sposób manipulować krajem, kraść pieniądze i niszczyć gospodarkę.

Wydaje się, że grupa Polaków ma zamiar zdobyć fotel prezydenta żeby spowodować spustoszenie w naszym kraju, kto wie w jakim celu, chociaż można przypuszczać, że z powodu wzrostu liczby populacji i znaczenia Argentyny dzięki bitwom treningowym, oni mają zamiar "dezaktywować" te bitwy i zatrzymać rozwój naszego państwa.

Partią "Union Progresista Republicana" rządzi mleqs, Polak który sam siebie wystawił jako kandydata na prezydenta.

Trzeba przypomnieć, że Polacy już przynieśli spustoszenie w Boliwii, gdzie zdobyli kongres i systematycznie okradali cały skarb państwa. Jest bardzo prawdopodobne, że oni mają zamiar teraz zrobić to samo.

Podsumowując, NIE GŁOSUJCIE NA MLEQS ani na żadnego kandydata partii UNION PROGRESISTA REPUBLICANA. Będziemy informować o rozwoju tej sytuacji.

Pozdrawiamy!