Podsumowanie kadencji Cerbera - WYWIAD!

Day 806, 09:00 Published in Poland Poland by Wybranowski
Wywiad z Cerberem



Wybranowski: Czołem! Zdecydowałem się na wywiad z Tobą, w związku z niejednym głosem o Twoich rzekomych potknięciach jako prezydent ePolski oraz pewnymi zastrzeżeniami i niepewnościami, które, szczerze - płynęły również z partii, z której się wywodzisz - Narodowej Demokracji. Twoja pierwsza kadencja przyniosła Ci chwałę i bezdyskusyjne uznanie wśród ogromu polskich środowisk politycznych i nie tylko. Druga dobiega niedługo końca, jak ją ocenisz?

Cerber:Zakończyłe m wojnę z Niemcami, udało mi się zdobyć regiony high grain i high wood, które są obecnie umacniane, więc pozytywnie. Polska ma silne miejsce w EDEN, jesteśmy wręcz lokomotywą naszego sojuszu. Dlatego też ataki na moją politykę międzynarodową nie istnieją - nie ma nawet czego się czepić. Pozostaję polityka wewnętrzna, ale kiedy przychodzi do pieniędzy, każdy jest mądry, każdy wie jak je wydać/oszczędzić, więc powiem tylko, że z mojego punktu widzenia i z punktu widzenia największych dla mnie autorytetów finansowych w osobach carbona i DeJoTa, także tutaj odnieśliśmy sukces.

W: Trzeba przyznać, że niejaki Sylwester Zwierz, wprowadził do polskiej polityki całkiem sporo flejmowego, pisanego dużo-małą czcionką ciętego języka. Masa artykułów z akompaniamentem adsów rzuciła wiele oskarżeń w stronę Twoją i rządu, ale tylko część z nich doczekała się odpowiedzi od ministerstw, przez co wielu ePolaków, szczególnie tych z młodego pokolenia, zaczęło wątpić, czy faktycznie jesteś "najlepszym prezydentem od czasu wywalczenia przez ePolskę niepodległości". Zacznijmy po kolei - zmiana waluty, przez tak wielu krytykowana, towarzyszyła ustanowieniu przez Ciebie sporej oferty na MM. Dlaczego?

C: Prawda jest taka, że kupiłem 3400 PLN za 100g po zmianie kursu. Następnie je sprzedałem, z czego miałem całe 2g zysku. Nie wiedziałem o zmianie kursu. Jakbym miał coś do ukrycia, kupiłbym PLNy i sprzedał z orga, którego nikt nie zna, nikt by się nawet nie dowiedział. Za długo gram, żeby nie wiedzieć jak ukryć transakcje. Dlatego wszystkie są wierzchu, bo nie mam nic do ukrycia.

W: Dokonałeś tej transakcji tylko po to by zarobić 2g? Po co?

C: Tak. Na Napoleona.

W: Przejdźmy więc do kolejnej sprawy, która szczególnie osobiście mnie nurtowała w ostatnim czasie. Jest to nazywanie ND częścią "Grupy Trzymającej Władzę", nazywanie nas "politycznym betonem", zarzucanie nam współdziałania z PPP, partią, którą nie koniecznie darzymy największą miłością. Ja osobiście dostałem kilka dni temu bana na IRCowym kanale PPP dokładnie 2 sekundy po tym, jak na niego wszedłem pierwszy raz od kilku miesięcy i oprócz kilku jednostek, ciężko mówić o mej jakiejkolwiek współpracy z działaczami w/w partii. Nie jestem jednak w rządzie, ani w kongresie. Jak to wygląda na górze?

C: Nie dobieram ludzi według wzorca partyjnego i nie będę dobierał. Do rządu trafiają ci, którzy są najlepsi w swojej dziedzinie w moim mniemaniu. I tylko to się liczy. Przykładowo - dlaczego w rządzie nie ma Partii Imperialnej? Bo PI nie wykazuje żadnej aktywności pozapartyjnej. Mało ambasadorów, mało mentorów, tak na prawdę nie miałem zupełnie z czego wybierać.

W: Rozumiem - ale skoro ND ma swoich przedstawicieli w rządzie, to czy nie jesteśmy jego częścią?

C: Nie jest to takie proste, mylisz eRep z realem. Do rządu w eRepie można się dostać z jakiejkolwiek partii, jeśli tylko ma się należne kompetencje na dane stanowisko. Najlepszym dowodem na to jest ilość ND w obecnym rządzie. Miesiąc temu nikogo, teraz DeJoT. Gdybym brał tylko partyjnych, byłoby więcej, ale nie kieruję się koleżeństwem.

W: Wracając do niesławnej zmiany waluty, jak to jest, że prezydent nie ma żadnego wpływu na finanse we własnym rządzie? Dlaczego nie jest drążony temat obecnych poczynań Ministerstwa Gospodarki i Finansów?

C: Od zawsze w ePolsce MGiF miał pełną niezależność. Carbon i DeJoT to dla mnie największe autorytety i zdecydowanie wystarczy mi ich odpowiedź na pytanie "dlaczego."

W: Jeszcze jeden zarzut jest dość często omawiany przez opinię publiczną. Czy nie uważasz, że dość nikła na obecnym poziomie komunikacja rządu z nowymi graczami może ich irytować a wręcz odstraszać? Rząd dokonał wiele, ale o swoich dokonaniach mówi mało, natomiast zarzuty w jego stronę kierowane są z różnych środowisk. Dla wielu (nawet dla tych, którzy mają dostęp do forum kongresu) działania rządu tak na prawdę mogą przypominać działania loży masońskiej. Mało kto co o nich wie, ale podobno "wszyscy działają dla wspólnego dobra". Czy tak nie jest, a jeśli jest - czy dałoby się to jakoś zmienić lub usprawnić?

C: Cóż, rząd nie może ujawniać wszystkich informacji, niektóre rzeczy są tajne i powinny takie pozostać. Moim najwyższym priorytetem jest dobro państwa, na drugim miejscu jest rozrywka dla obywateli (pod którą podchodzi także informowanie ich). Dlatego najpierw działam, potem się tłumaczę. Oczywiście nie będę się tłumaczył z głupich i oszczerczych zarzutów grupy krzykaczy. Wystarczy mi moja świadomość, że robię dobrze i wsparcie w tym ze strony osób, które znają się na rzeczy.

W: Twoja prezydentura kończy się już jutro. Dlaczego nie zdecydowałeś się ponownie kandydować?

C: Po pierwsze: ze zmęczenia i wypalenia. Potrzebuję trochę odpoczynku od ePolskiej rzeczywistości. Po drugie, na prezydenta startuje Andrew6w6, najlepszy prezydent jakiego miałem okazję poznać i nie muszę się obawiać, że nasz kraj wróci do regionów rdzennych. Po trzecie - zrobiłem to co sobie założyłem, nasz kraj na pewno jest imperium, prosta droga do bycia najpotężniejszym krajem eRepublik 🙂

W: Rozumiem więc, że udzielasz swojego poparcia byłemu polskiemu prezydentowi Andrew6w6. Wśród prezentacji wyborczych, najwięcej szumu zrobiło się ostatnio jednak wokół stosunkowo nowej osoby w polskiej polityce, acz doświadczonej na słowackim polu, niejakiego smrtana. Co sądzisz o jego kandydaturze?

C: Smrtan jest teoretycznie doświadczonym graczem, 3 medaliki prezydenta, szkoda ze w kraju liczącym 500 osób jakim jest Słowacja. Zwolennik dialogu z eRosją, która jest w chwili obecnej naszym największym wrogiem i zadaje największy dmg w bitwach przeciwko nam, na pewno też nie podbudowuje. Oprócz tego jego inicjatywa płacenia grupom bojowym za walkę też nie jest wybitnie udana.

W: Kończąc wywiad, chciałbym Cię jeszcze spytać - jakie masz plany po zakończeniu swej kadencji? Całkowicie odetniesz się od polityki czy nie wykluczasz swojego powrotu w dalszej lub bliższej przyszłości?

C: Kilka dni temu zostałem wybrany na stanowisko dowódcy wojsk EDEN (Military Commander) i teraz tam będę poświęcał większość mojego czasu w eR. Zobaczymy co czas przyniesie 😉

W: Nie pozostaje mi w takim razie nic innego, a podziękować za rozmowę i życzyć powodzenia w kolejnych militarnych podbojach 🙂

C: Dzięki 🙂



Jeśli spodobał Ci się wywiad, proszę o Vote & Subscribe!