Pieprzona globalna deflacja
sekretarz
Po 3 miesiącach nieobecności w erepie, zdecydowałem się wrócić, bo wiele dzieje się w ePolsce i gra mimo bugów wciąga. Pojawiło się wielu nowych graczy, sukcesy są niepodważalne. Gratuluję nie tylko zwycięskiej wojny z Niemcami, ale przede wszystkim stabilnej sytuacji gospodarczej.
Przyglądałem się danym na ereptoolskie oraz danym na egovernment i zdecydowałem napisać kilka słów o największym problemie erepu, czyli deflacji.
Co robi deflacja?
Gdy się porówna globalną ilość towarów dziś i miesiąc temu, liczby są porażające. Łączna ilość food jest o około 30% większa niż miesiąc temu (ILOŚĆ FOOD liczona jako Q1+2Q2+3Q3+4Q4+5Q5 by urealnić o ilość punktów produktywność potrzebnych do produkcji w zależności od jakości). Podobnie, o około 30% wzrosła ilość grain oraz diamentów. O niewiele mniej (23😵
wzrosła ilość broni, domów (20%, ale głównie Q1) oraz giftów (14😵
. Wyraźnie spadła ilość jedynie oil (11% mniej) oraz drewna (4😵
.
Ilość towarów przyrasta, więc nic dziwnego, że sprzedawane są coraz taniej. Deflacja ma dwa największe NEGATYWNE konsekwencje. Po pierwsze, firmy sprzedające towary mają problemy ze sprzedażą, więc rośnie ilość towarów w magazynach, więc MAJĄ TENDENCJĘ DO OBNIŻANIA PŁAC. A wiadomo, jeśli spadają płace, to spadają też zakupy. Czyli mniej towarów jest kupowanych. Po drugie, jeśli ceny spadają, a wiem o tym, to potrzebny towar kupię później niż wcześniej. Oszczędzam, bo wiem, że jeśli poczekam parę dni, to kupię taniej. DEFLACJA POWODUJE, ŻE OBYWATELE OSZCZĘDZAJĄ, WIĘC MNIEJ KUPUJĄ.
Skąd się bierze deflacja?
Podstawowym powodem deflacji jest to, że obywatele więcej pieniędzy oszczędzają niż wydają. Trochę winna jest sama gra, mało jest produktów naprawdę potrzebnych. W miarę rozwiniętemu graczowi wystarczy kupowanie żarcia i trochę broni od czasu do czasu, a zatem nie ma towarów, na które może wydać swoje oszczędności. Dlatego wojny rzeczywiście wiele zmieniają i powodują, że oszczędności są wydawane na broń. PONIEWAŻ BROŃ JEST JEDYNYM TOWAREM NA KTÓRY CHCĘ WYDAĆ SWOJE OSZCZĘDNOŚCI I W DODATKU PO BITWIE ZNIKA, WIĘC MUSZĘ WYDAWAĆ SPORO.
Co się dzieje z PLN-em, gdy jest deflacja?
Gracz wie o 2 stałych zjawiskach, że rząd broni kursu (teraz 0.02) i że ceny spadają. To znaczy, że jego 100 PLN jest coraz więcej warty! Kiedyś mógł sobie pozwolić na 10 broni Q1, a teraz około 13. To o 3 bronie Q1 więcej, niż jakiś czas temu. W dodatku, może przypuszczać, że jego oszczędności w przeliczeniu na gold będą stałe, bo rząd broni stałego kursu PLN-GOLD.
Ilość towarów wzrasta, to znaczy, że ktoś je wyprodukował, to znaczy, że ktoś zapłacił pieniądze na pensję dla pracowników. Zatem mamy sytuację, że te wszystkie produkty, które zalegają w magazynach gdyby kiedyś były sprzedane, to zostałyby zamienione w PLN w rękach właścicieli firm. Wtedy właściciele wrzucą je na rynek monetarny i zmuszą rząd do skupowania PLNów za GOLD, by bronić kursu. Do tego czasu, sytuacja jest dla rządu przyjemna, bo właściciele wymieniają swój GOLD na PLN, czyli wzrasta popyt na PLNy, rząd może je drukować i wrzucać na rynek. Przynosi to rządowi zyski. Pamiętajmy, że gdyby towary zaczęły być sprzedawane, sytuacja się odwróci, PLNy zaczną być chętnie wymieniane na GOLD. Ktoś je musi kupić. Kupią je oczywiście również obywatele, ale do obrony kursu potrzebne będzie wydawanie GOLDA ze skarbu państwa. No, chyba, że rząd powie, że nie broni kursu i pozwala na szybowanie w dół. Ma to również pozytywne konsekwencje, gdyż dodatkowo wyzwoli popyt (nie mam zaufania do PLN, to się pozbywam sprzedając na monetarny market lub kupuję co się da).
Deflacja: kłopot nie do rozwiązania
Deflacja jest zjawiskiem globalnym w erepie, a nie tylko polskim. Nie da się zatem zastosować prostych rozwiązań, że wpompowane zostaną pieniądze do gospodarki. Jeśli ceny polskich towarów zaczną rosnąć, staną się bardzo drogie i wtedy pojawi się import. Deflacja polska musi iść zgodnie z kierunkiem deflacji erepowej. Nie jesteśmy samotną wyspą.
Te idiotyczne oszczędności
Dobrze jest oszczędzać, ale w gospodarce jest tak, że jeśli wszyscy oszczędzają, źle to wpływa na popyt na towary. Mniej się towarów kupuje. Dlatego uważam, że SŁUSZNĄ POLITYKĄ JEST UTRZYMYWANIE PODATKÓW NA WYŻSZYM POZIOMIE NIŻ KILKA PROCENT. Obywatel pieniądze zabrane przez podatki oszczędzałby, a rząd je wydaje i pozwala na zmniejszenie dotkliwości deflacji.
Polityka libertariańska w erepie niestety nie działa. Niskie podatki nie powodują zwiększenia konsumpcji, więc nie zwalczają deflacji. Robi to rząd zabierając pieniądze obywatelom poprzez podatki. Niskie podatki nie powodują jakiś szczególnych inwestycji, bo problem nasz nie jest w tym, że mamy za mało produkowanych towarów, tylko nie są one kupowane w wystarczających ilościach. Niestety, NISKIE PODATKI NIC NIE DAJĄ.
Ilość oszczędności wzrasta!
Obywatele oszczędzają swoje PLNy. Nawet jeśli część PLNów ginie, gdy umierają posiadający je obywatele, to realna wartość tych pieniędzy stale idzie w górę. Jeśli mam 100 PLN oszczędności i wiem, że ceny spadają, to tak, jakby miał coraz więcej pieniędzy. Coraz więcej mogę za nie kupić. I nie ma żadnej granicy. Trochę wymienić mogę na GOLD, ale nie ma dla mnie problemu, jeśli powoli, z dnia na dzień przyrasta mi na koncie o kilka PLNów. W tym właśnie problem, że wydam je, gdy będzie do tego powód. I będzie to towar warty zakupienia: dom lub broń. Dom kupuję tylko raz, a broni mogę kupić sporo.
Rozwiązanie: tylko wojna!
Tylko wojna mobilizuje do wydawania oszczędności. Dlatego rzeczywiście jest tak, że wojny pozwalają na poprawianie sytuacji gospodarczej. Nie możemy prowadzić pacyfistycznej polityki. WOJNY SĄ KORZYSTNE DLA GOSPODARKI. Oczywiście, lepiej wojnę wygrać niż przegrać, ale również przegrane bitwy w zwycięskiej wojnie mają duży sens.
Do boju!
Comments
Witam spowrotem Sekretarz !!!!
siema 😉
http://www.erepublik.com/en/article/co-wyko-cza-epolsk-i-nie-tylko-egospodark-pakiet-antykryzysowy-815229/1/20" target="_blank">http://www.erepublik.com/en/article/co-w[..]1/20
Mniej więcej o tym pisałem. Choć nie wiem czy sama wojna pomoże, weapon i iron to zejdą z rynku, ale chleb q1 dla przykładu to już raczej niekoniecznie.
Zgadzam się z konkluzją. Fight till die!
Sekretarz!Yay 😃
Sekretarz! Witaj ponownie! Jak zwykle dobrze mówisz. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej.
Prosi się o zachowanie kultury słowa. 😃
Sekretarz 😃
rewelacja!
Witamy spowrotem 🙂
Pensje u nas mocno spadły zaraz po rozpoczęciu wojny, bo zjechało się wielu wyskilowanych graczy. Pojawiła się nadprodukcja i nawet dodatkowy popyt spowodowany przez wojnę jest na razie niewystarczający 🙂
popieram w 99% 😉
Elo brat!
Bardzo dobry artykuł.
Hejoł sekretarz, od razu z swietnym artem 🙂
mistrz! to jak. następna kadencja jako MGiF Twoja? 😃
Sekretarz świetny art. Na prezydenta !!
nie da sie ukryc ze aktualnie w erepie tylko wojna napedza gospodarke.
A czy przypadkiem podwyższenie podatków nie wzmocni zmory każdego państwa eRepublik - sprzedaży przez donate?
O nareszcie ktos kto zgadza sie z moim pogladem na podatki 😃
Zaczalem gre gdy ty skonczyles ale wiele dobrego czytalem o Tobie, witaj spowrotem.
Sekretarz kontratakuje ;P
pompon w lewo -- pompon w prawo -- Sekretarz!
pompon w lewo -- pompon w prawo -- Sekretarz!
pompon w lewo -- pompon w prawo -- Sekretarz!
witamy 🙂
Myślę podobnie. Mam też kilka innych pomysłów (na strukturę podatków) i wrzuciłem je do swojego arta:
http://www.erepublik.com/en/article/o-podatkach-816763/1/20" target="_blank">http://www.erepublik.com/en/article/o-po[..]1/20
Jeśli myślisz o założeniu jakiejś partii dla realizacji poglądów, to chętnie bym z Tobą współpracował w tym celu, a przynajmniej poparł ją w wyborach.
Hej, ja też kilka dni temu wróciłem, bo Miles mi na żywo powiedział, że atakujemy Niemcy. Okazało się, że mnie dobrzy ludzie karmili jak mnie nie było 🙂
Fajnie, ze jesteś!
Witaj! Dobrze Cię widzieć z powrotem
Czy Ty jesteś ten Popolo, o którym najstarsi ekołchoźnicy legendy opowiadali ?
🙂
30.01.2008 - Day 71 of the New World
Popolo szkoda, że przerwałeś gre. Byłbyś teraz zajebistym tankiem.
Nie mniej, witam spowrotem 🙂
Jakbym czytał program pamiętnej partii Purjolök 😛
Do boju!
Dzięki, jeszcze kumpla udało mi się sciągnąć.
no jak wraca sekretarz i popolo to serce rosnie 😁
witajcie przyjaciele xD
1 pytanie do sekretarza - w ekonomie jestem glupi, wiec pewnie odpowiedz bedzie elementarnie prosta, a pytanie okaze sie idiotyczne.
jak wobec swiatowej gospodarki ma sie spadajaca ilosc golda? w sensie przepalana na wpacki i drukowanie (chyba) szmalu przez panstwa? wydaje sie ze powinno wiecej go wyplywac niz wplywac, biorac pod uwage medale itd, oraz kupowanie za ojro (idiotyzm)?
no chyba ze kwestia zasadnicza jest gospodarcza pokuta golden cudów czyli produkcji bugowej.
Miles: trudno ocenić, czy ilość gold wzrasta czy maleje. Na moje wyczucie to wzrasta: medale i ojro. A jeśli rośnie to powinno wpływać tak, że kurs PLN=0.02 powinien się trzymać dobrze, bo choć PLNy są drukowane, to jest na nie popyt, bo ludzię mają GOLD, który wymieniają no i oczywiście ilość ludzi wzrasta.
hiho;;p
A jak niby rząd "broni" kursu złotówki? Może po prostu nie powinien "bronić" niczego? Z resztą, to co ostatecznie jest na prawdę wszystkim potrzebne (tak rządowi jak i indywidualnie obywatelom) to złoto, bo tylko ono w eRepublik pozwala na faktycznie istotne działania. A złoto, jak wiadomo, można pozyskać zasadniczo tylko na 2 sposoby: a) Ściągać z zagranicy b) "Generować" poprzez różne aktywności. Dlaczego więc przejmujecie się, że w ePolsce jest "za dużo" żywności? Albo "za niskie" pensje? Jeśli ktoś produkuje żywność/domy/broń to albo mu się to opłaca, albo popełnia błąd (póki pracuje i tak co 30 dni generuje złoto - jego pensja w PLN jest nie istotna) i MUSI odczuć tego konsekwencje. Nie rozumiem jak można psioczyć, ze u nas bieda, że deflacja, że cokolwiek, że się nie opłaca, a jednak TO ROBIĆ?! Jeśli jesteś e-patriotą - pomyśl trochę, wyjazd do innego kraju nie jest zdradą ePolski, wręcz przeciwnie - jedź pracować tam, gdzie da się zarobić najwięcej (w przeliczeniu na złoto), wymień ichną walutę (na ICHNYM RYNKU) za ICHNE złoto i wracaj z tym złotem do ePolski.
FAKTYCZNA wartość pieniądza to 0.005 Gold (za tyle został stworzony) Jeśli ktoś wmawia, że "trzeba" utrzymać "kurs" 0,02 - to albo idiota, albo złodziej. (Chyba, że waluty narodowe powstały inicjalnie po kursie 0,02, wówczas zbrodnią przeciwko państwu jest każdy ich dodruk po 0,005)
Dosyć dobry artykuł.
Bolączką eRepa jest jego ubogość.
Tak sobie pomyślałem co by tu mogło się przydać,
co mogłoby rozruszać grę:
a. przypadki losowe, np.
- jakaś zaraza itp. (losowym graczom spada wellness - potrzebne lepsze żarcie, medykamenty(?))
b. Więcej umiejętności
- teraz mamy tylko 4 + wellnness
- czemu nie można komuś czegoś ukraść, może skill w krazieży??
- jak będzie to wyżej to i policja się przyda (kolejny zawód)
- może jakiś lekarz, który potrafiłby "naprawiać" wellness?
c. brak możliwości "personalnych" ataków
- nie raz chciało by się komuś tak dokopać by mu wellness spadł do 1pkt 😉 albo obrobić ze złota
- do punktu wyżej - jak by ludzie napadali na siebie to by i policja i więzienie się przydało (i utrzymanie skazanych)?
d. więcej rodzajów broni
- może jakieś pojazdy do których by się paliwo przydało (kolejny surowiec)
e. możliwość poprawienia skilla poprzez dodatkowe rzeczy
- narzędzia - poprawiające efektywność w danym skillu (tak jak broń w walce)
- trening - np. poprzez kupowanie eKsiążek 😉 albo u innych graczy
Co o tym sądzicie?? Może twórcy eRepa już szykują jakieś zmiany?
Ech wcięło mi koment, widać był za długi... więc krótko i do rzeczy:
Celem jest złoto, a nie waluty narodowe. Tylko za złoto można robić w eRepublic istotne rzeczy. Nie wiem jak inicjalnie powstały waluty narodowe, ale jeśli zostały stworzone tak jak obecnie można je drukować - po kursie 0,005 Gold, to TYLE są warte i "bronienie" kursu (nawiasem mówiąc, ciekawe jak ono przebiega) 0,02 jest zbrodnią przeciwko własnemu państwu. Jeśli zaś wstępna pula walut została stworzona po kursie 0,02, to zbrodnią jest każdy dodruk po 0,005. Jak "ratować" gospodarkę? Po prostu generować złoto samemu (raczej aktywnością, niż za Euro) oraz ściągać złoto z innych krajów, pracując TAM, a zyski zwożąc do ePolski.
A nie sory, jest, ale skondensowana wersja tez może zostać 😛
Sekretarz powrócił! 🙂
Podatki 5%, VAT 5%, aby uchronić ePolskę od korupcji i "tajnych kont" !
South Africa's PTO of Brazil!
http://www.erepublik.com/en/article/the-pto-in-brazil-818064/1/20" target="_blank">http://www.erepublik.com/en/article/the-[..]/1/20
Wino111: "Bronienie" oznacza, że rząd wystawia ofertę sprzedaży po 0.02, bo jeśli tego nie robi, a zwiększa się ilość graczy, to szybko okazuje się, że PLNów jest ZA MAŁO w obiegu w stosunku do popytu. Chodzi o to, by mieć stabilne ceny, a nie spadek. Jak ilość ludzi i towarów wzrasta, a ilość pieniądza jest stała (rząd nic nie robi) to kurs idzie w górę. Jeśli kurs idzie w górę, to ceny u nas są coraz droższe, więc pojawia się import, który powoduje, że mamy deficyt handlowy i tracimy gold. I to jest problem. Oczywiście, gospodarka sama może się uregulować, poprzez to, że kurs będzie szedł w górę, a ceny mocno będą spadać i pensje będą spadać. Ale to zniechęca do gry bardzo. I wtedy będziemy małym krajem o wielkości Słowacji.
No właśnie, problem w tym, że jesteśmy uzależnieni od eŚwiata. Gdyby dało się namówić przynajmniej grupę państw do wspólnego przeciwdziałania deflacji, to już byłby plus. Oczywiście trzeba uważać, bo inflacja też ma swoje wady, choć łatwiej ją zniwelować.
Co prawda można podnieść podatki i "uniemożliwić" import, ale tylko na krótką metę. Jak płace nie będą się podobać eObywatelom, to po prostu wyemigrują. Sztuką jest znaleźć złoty środek. Może na początek wystarczyłoby odpowiednie ministerstwa uruchomić i wtedy rozpocząć wspólne działanie. Od czego mamy tylu ludzi w rządzie.
Co do wojny. Owszem, jest możliwością na zlikwidowanie oszczędności, ale z drugiej strony podbija wellness. Niby jest to kożystne dla firm, ale co w wypadku gdy pracownicy narobią jeszcze więcej, a i tak nie ma komu sprzedać produktów?
Btw. Witamy! Każdy w końcu wraca. Piłsudski też wrócił, a ile zdziałał 😛