O podatkach - część II
TXTX
Artykuł sekretarza zachęcił mnie do ponownego napisania artykułu o podatkach. Chyba jako pierwszy zainicjowałem w prasie ideę 1% VAT na wszystko i mam niewątpliwą satysfakcję, że pomysł ten spotkał wielu zwolenników, nawet we władzach. Ale w gruncie rzeczy nie jest ważne autorstwo pomysłu, tylko jak może przyczynić się do dobrobytu i potęgi państwa.
Mój poprzedni artykuł:
http://www.erepublik.com/en/article/o-podatkach-816763/1/20
Kwestie podatkowe są ważne i stanowią jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy instrument polityki ekonomicznej w eRepublik. Stąd według mnie należy o nich też pisać artykuły, które każdy może łatwo przeczytać - nie wystarczy dyskutować w kameralnych gronach, tym bardziej że ostanio wielu obywateli ma wrażenie, że praktycznie nie ma wpływu na władzę, a demokracja w ePolsce jest pozorna czy fasadowa.
Przede wszystkim nie zgadzam się z tezą o dużej roli podatku VAT dla wpływów do budżetu i mniejszej roli podatku dochodowego.
Pozwolę sobie mieć inne zdanie na ten temat.
Skoro - jak zauważył sekretarz - obywatele oszczędzają (chomikują) PLN, to znaczy, że więcej PLN zarabiają, niż wydają. Jeśli więcej zarabiają niż wydają, to większą podstawę opodatkowania stanowi podatek dochodowy, a nie - jak napisał sekretarz - VAT. Stąd nie zgadzam się z tezą, że należy utrzymywać wysoki podatek VAT.
Nie zgadzam się z tą tezą również dlatego, że 1% VAT poprawi konkurencyjność polskich towarów na rynkach światowych. Np. grupy militarne mogą wtedy kupować hurtowe ilości broni u nas, a nie u siebie. Tym samym w pierwszej chwili wzrosną zyski polskich firm, a na skutek ogromnej konkurencji szybko przełoży się to na wyższe płace. Bo przy danej wielkości siły roboczej będziemy produkować więcej dzięki popytowi z zagranicy.
Należy więc według mnie zmniejszyć VAT do 1% i trochę podnieść podatek dochodowy. I poza tym stawki poszczególnych podatków powinny być na wszystkie towary równe. Czyli VAT 1% na wszystko i podatek dochodowy x% na wszystko. Żeby ceny nie zależały od "widzimisię" rządzących, ale od popytu i podaży w danej chwili. Jeśli podwyżka podatków - to na wszystko, a nie np. tylko na prezenty czy broń. Przedsiębiorca, decydując się na założenie firmy, potrzebuje minimum stabilności systemu podatkowego.
TXTX
Comments
http://img177.imageshack.us/img177/6235/podatki.jpg" target="_blank">http://img177.imageshack.us/img177/6235/[..].jpg
Obywatele nie wydają tylko pieniędzy z pensji
To prawda, ale nie wiem, czy wliczanie zysków przedsiębiorców do podstawy income tax na wykresie jest uzasadnione. Ale dla dobra budżetu nie chcę tego wątku rozwijać 🙂
Wykres nie uwzględnia też (bo nie może) zmian wpływów po zmianach podatków. Bo jest przecież też eksport (przez orgi w Polsce), który powinien wzrosnąć po obniżeniu cen na skutek zniesienia VAT.
http://www.erepublik.com/en/article/informacje-od-marsza-ka-kongresu-cz-4-day-566--824097/1/20" target="_blank">http://www.erepublik.com/en/article/info[..]1/20
wczoraj dlugo o tym dyskutowalismy, robiac rozne obliczenia i wyszlo nam ze najkorzystniej dla skarbu panstwa bedzie obnizyc VAT do 3-4%, dzieki czemu mocno zmniejszy sie handel przez donate. jednoczesnie nie bedzie trzeba tak znacznie zwiekszac dochodowego, bo nie zmniejszamy VAT az do 1%
Jak dla mnie to krok w dobrym kierunku. Z tym że, jak widzę, dotyczy tylko broni. Być może wynika to testowej fazy. Według mnie docelowo stawki we wszystkich branżach powinny być takie same.
mam tylko nadzieję, że nie odrzucicie nowych zmian po tygodniu testowania - według mnie rynek broni jest troszkę złym miejscem na testy - w ostatnich czasach mieliśmy poważne walki - a co za tym idzie większy popyt na broń. Proponowałbym jednak po testować tą zmianę na biletach - tam też handel przez donate kwitnie 🙂
na food ja bym zostawił vat taki jaki jest - ceny i tak są wyjątkowo niskie i w tym momencie się nie opłaca ściąganie z zagranicy...
"na biletach - tam też handel przez donate kwitnie 🙂"
Też mam takie wrażenie. Ten rynek ruszył się trochę podczas akcji "nowy dom w Brandebrugii", ale chyba dlatego, państwo rozdawało bilety i pewnie nie kupowało przez donate. A tak to marazm i kicha.
'Obywatele nie wydają tylko pieniędzy z pensji'
nie wydaje tez ich tylko na towary - spora czesc oszczednosci inwestowana jest w firmy, licencje i upgrat'y albo wydawana na wellness packi czyli przepada bezpowrotnie
Wg mnie czas zastanowić się nad obniżeniem Import Tax także na produkty końcowe - vide Hiszpania.
ScyzorykCK - raczej to nie jest dobry pomysł - spójrz na hiszpański rynek broni, ticketów czy fooda - w czołówce firmy z USA, Chin, a nawet Korei Płn.
Teraz moduł podatków importowych jest bardzo prymitywny - jedna stawka na import z całego świata. Gdyby wprowadzono ulepszoną wersję gry, pozwalającą różnicować stawki podatku importowego w odniesieniu do różnych krajów, to byłaby inna historia i lepsza zabawa. Można by wtedy tworzyć strefy wolnego handlu z krajami sojuszniczymi, a cła zaporowe dla wrogów.
Ale o planach takiej poprawki do gry nie słyszałem. A szkoda.
Uważam że to krok w dobrym kierunku ale nie bądźcie huraoptymistami.
Gdy w jakimś kraju trwają intensywne i długotrwałe walki przybywa wielu obcokrajowców wracają też rodowici obywatele. Pensje na rynku pracy dramatycznie wtedy maleją. Jeśli oprzemy budżet wyłącznie na podatku dochodowym to okresowo będzie kryzys z wpływami. Oczywiście wzrośnie wtedy sprzedaż broni i innych towarów ale żeby zrównoważyć spadek dochodów VAT musi być być wyższy niż symboliczne 1%. Osobiście myślałbym raczej o 2%.
@Machloj - spójrz na hiszpańskie wpływy do budżetu