Nowe surowce, nowe szanse. I nowe zagrożenia.

Day 1,108, 07:37 Published in Poland Poland by Hen_Cerbin


Od razu na wstępie zaznaczę: wiem, że sporo firm straciło na tym, przynajmniej tymczasowo. Ale tak było z każdą jedną reformą. Więc to nic nowego.

Natomiast, w odróżnieniu od wszystkich poprzednich reform - w tej można doszukać się sensu. To nie było sarkastyczne - naprawdę akurat ta ma kilka plusów.

Najważniejsze:
Żaden kraj nie ma więcej niż pięciu surowców w swoich oryginalnych granicach.
Każdy region ma jakiś surowiec na poziomie high. Jeden i tylko jeden.


Co to daje?

1. Równowaga sił:

a) W końcu. W końcu nie ma różnic "ja mam wszystko, a Ty nic" - vide Rosja z niemal każdym rawem i to po kilka razy, i Polska, bez niczego.
Teraz w oryginalnych regionach mamy cztery rawy. Rosja pięć.
Nie licząc jednoregionowych "państw-miast" nie widziałem żadnego z liczbą rawów na rdzennych poniżej trzech.
Różnice zasobności państw w surowce naturalne są zachowane, ale nie sa już tak dramatycznie (żeby nie powiedzieć: nieuczciwie i krzywdząco) wielkie.

b) W końcu skończyła się era podziału regionów ultrahiperważne i takie, którymi nie zainteresuje się pies z kulawą nogą.
Choć będzie żal bitew takich jak WSR, RA czy NoB to jednak miło jest też, że i w PL jest ważny surowiec.

c) Łyżka dziegciu:
Duże państwa (duża liczba regionów) wciąż mają przewagę nad państwami równie dużymi, ale z mniejszą ich liczbą.
USA - skoro do bonusu produkcyjnego wystarczy mieć jeden region high z danym surowcem, resztę można wypożyczyć - same regiony USA mogą zapewnić bonus od ziarna, bydła, owoców i aluminium połowie EDENu. Polska ma do wypożyczenia max. 2 regiony.


2. Firmy*

a) Polska firma, założona w Warszawie, będzie mogła korzystać z polskich zasobów, wystarczy aby były w granicach państwa - to ma sporo więcej sensu niż konieczność, by firma musiała być dokładnie tam, gdzie surowiec we właśnie surowej formie występuje.

b) sposób rekompensat zmiany:
Nie jest idealny, nie oszukujmy się. Ale w porównaniu do reformy V1 -> V2 i powrotnej, nie ma nawet porównania. A przy sposobie, w jaki przeliczyli siłę, i co z tym potem robili, tym razem naprawdę krok jest w dobrym kierunku. Przynajmniej zauważyli, że ich ciągłe zmiany reguł utrudniają prowadzenie firmy. A nawet usiłują to jakoś naprawić.

c) możliwość, niechby i jednorazowa, przeniesienia firmy/zmiany branży:
Polskie firmy w WSR, BaB, RA, itd - to wiadomo. Ale ile mamy polskich firm założonych za granicą tylko dlatego, że w PL się nie opłacało z powodu braku surowca? To jednak miły bonus dla naszej gospodarki będzie, jak one zmienią siedziby. Bo teraz już moze się opłacać, jeśli tylko gdzieś w PL będzie surowiec.
Np. polskie firmy iron z Asturias mogą się przenieść do PL, jeśli zdobędziemy Iron. A polskie firmy produkujące ziarno przeniosą się na pewno.


3. N-ta wojna światowa

Gdyby ktoś nie zauważył - każdemu państwu brakuje teraz jakichś zasobów. I zwykle mają po sąsiedzku kogoś, kto któryś z nich akurat ma. Cały świat zacznie znów wrzeć. tak, nawet bardziej.
A co do spraw Polski: Stawiam na wojnę o Ukrainę między Rumunią a Rosją i Węgrami, w co musimy się wtrącić. Ale najpierw trzeba by podbić Niemców. Nie całych, tak ze dwa regiony - widzicie, oni mają obydwa metale, a my żadnego...


4. Migracje ludności
Jeśli dobrze to rozegramy, to zamiast od nas, to do nas będą przyjeżdżać do pracy.
(Czytaj: Firma z bonusem z rawu będzie mogła zapłacić o 25% więcej niż firma bez. Jeśli w Polsce każda firma będzie miała taki bonus to będziemy dużo bardziej atrakcyjni od przeciętnej).
Więcej ludności - większe wpływy z podatków i dodruku PLN-ów. Większe wpływy - większe środki na zdobywanie/bronienie ważnych regionów. A może nawet obniżka podatków, choć na to bym nie liczył zbytnio😉


5. Zagrożenie.
Jeśli źle to rozegramy, zabijemy połowę gałęzi przemysłu. W tej chwili nie mamy ani aluminium ani żelaza - firmy z branży weapon nie będą w ogóle konkurencyjne. Jeśli firma z grainem może dać o 25% więcej, a każdy Polak może pracować w każdej branży (bo skill jest jeden) to cała branża padnie.



*byłoby też dobrze, gdyby o długofalowych skutkach dla firm wypowiedział się ktoś kto którąś dłużej prowadzi.
O produktywności nie wspominam, bo się wszystkim tak samo zmieniła a i artykuł o tym już był.