Nie zrobiłeś misji?! Powiem ci dlaczego!
Ravdir
Pragnę - mam nadzieję, że po raz ostatni - poruszyć wyjątkowo drażliwy temat, wałkowany przez ostatni tydzień przez naszą nadzwyczaj aktywną i zdyscyplinowaną dwuklikerię. Chodzi oczywiście o NE, a właściwie domniemany jego brak.
Zaglądając do prasy lub przeglądając komentarze pod rządowymi artykułami, łatwo natknąć się na opinię głoszącą, że prezydent wraz z rządem pozbawili ePolaków - dzielnych patriotów, wojowników o wolność ojczyzny - możliwości wykonania misji wymagającej wyeliminowania 100 przeciwników w bitwie przeciw Natural Enemy.
Niestety, muszę się z tą opinią nie zgodzić.
Z tego co pamiętam, misje pojawiły się około 10 dni temu. W tym czasie walczyliśmy o surowce z Holandią (od rozpoczęcia misji przynajmniej dwie bitwy, w dogodnych porach), a następnie z Niemcami. O ile w przypadku Holandii nikt nie wnosił pretensji dotyczących wykonania misji, o tyle w przypadku Niemiec, ograniczony czas ich wypełniania zaczął się niektórym dawać we znaki. Dlaczego?
Według części społeczeństwa, wszystkiemu winien jest prezydent. Dwuklikom nie podoba się, że odpalał bitwy przeciw naturalnemu wrogowi dopiero wieczorem. Mam więc pytanie. Kiedy miał to robić? Czy bitwy przeciwko Niemcom powinny być dostępne za dnia, by większość naszego influ była lokowana właśnie tam? Czy nie wpadliście na to, że przez takie posunięcie prawdopodobnie stracilibyśmy dopiero co odzyskane, równie ważne regiony holenderskie, nękane każdego dnia przez coraz to nowe powstania?
Jest coś, co powinniście zrozumieć. Ta gra to nie tylko zachcianki obywateli. Ważna jest również strategia. W tym przypadku chodziło przecież o odzyskanie i utrzymanie surowców, których tak bardzo wszyscy potrzebowaliśmy!
Pierwsze dni od wprowadzenia misji ułożyły się, krótko mówiąc, na korzyść obywateli. W błyskawicznym tempie zdobyliśmy większość zasobów (brakuje jednego!), mając przy tym okazję wypełnienia tak ważnych i korzystnych zadań. Jeżeli odpalenie bitwy przez prezydenta o 23 lub 21 (tak, taka też była), jest problemem - przykro mi. Te godziny nie są niedostępne nawet dla gimnazjalisty, o dorosłych ludziach, jakich tu większość nie wspominając.
O dalszych perypetiach związanych z walką przeciw naszemu naturalnemu wrogowi napiszę po tym akapicie, w którym poruszę krótko kwestię drugiej misji - zabicia 100 przeciwników w 5 dowolnych powstaniach.
Nie ma co ukrywać, ta misja była wyjątkowo prosta. Powstania z terytorium ePolski były dostępne codziennie przez całą dobę. Co więcej, Ministerstwo Obrony bardzo chętnie płaciło za walkę w nich! Misja była więc do wykonania w dowolnym momencie - jeśli nie z zyskiem, to przynajmniej przy pokryciu części kosztów (tak, biorę pod uwagę, że chlebki i ewentualne bronie to dla mniej zamożnych obywateli spory wydatek).
To na misji z NE należało się skupić od początku. Teraz z kolei mamy do czynienia z lamentem tych graczy, którzy widząc dostępne powstania, ładowali w nie od razu wszystkie swoje uderzenia, nie zważając na to, że dostępność NE będzie ograniczona.
Jak wiecie, zwłoka w wystawieniu kolejnego NE (Włochy), nie była niczyją winą (no, może Winiasa, który dał Chińczykowi CSa i partii, która dopuściła do jego startu w wyborach). Prezydent o odpowiedniej porze wykonał co do niego należało - stawił się przy komputerze, by puścić ustawę zapewniającą nam NE na następne dni. Niestety, szybsze palce miał wymieniony wyżej Chińczyk, który ubiegł yave wystawiając ustawę - blokadę. W ten sposób straciliśmy cenne 24 godziny.
Kontrowersyjną kwestią pozostaje samo wystawienie NE na Włochów, w celu marszu na Chorwację. Czy przypadkiem nie protestują przeciwko temu ci sami gracze, którzy jeszcze niedawno narzekali na nudę w grze? Czymże innym, jak nie nudą jest ciągłe bicie Niemców oraz Francuzów? 90% dostępnych surowców jest w naszych rękach. Ceny są odpowiednio wyższe w stosunku do zredukowanej produkcji. Za przeciętną pensję z job market wciąż jesteśmy w stanie kupić tyle samo produktów co przed utratą surowców. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, poproszę liczby. Sam, jako producent i użytkownik czołgów odczułem różnicę, gdy straciliśmy Saksonię i produkcja tanków spadła z 20 do 12 sztuk. Ceny poszybowały wtedy w górę niewspółmiernie do poziomu płac. Teraz, po odzyskaniu regionów Niemieckich, sytuacja wróciła do normy, a rynek się ustabilizował.
NE na Włochy zakończyło się porażką. Nie ma tu dyskusji. Najzwyczajniej w świecie, przegraliśmy wojnę. To się po prostu zdarza. I znów, nie jest to wina prezydenta. Nasze grupy bojowe, armia narodowa oraz wsparcie zza granicy nie wystarczyło, by pokonać Chorwatów, którzy za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do bezpośredniej wojny między naszymi krajami. Mówiąc "Chorwatów", mam na myśli Argroba oraz Rompera, bez których prawdopodobnie, potencjał Chorwacji w kluczowych bitwach (tak, tych istotnych, nie wszystkich razem wziętych) byłby, oględnie mówiąc, mizerny... Na dowód podam przykład przytoczony już w artykule Rzecznika Rządu.
Wczoraj wieczorem prowadziłem zbiórkę grup bojowych. Wspólnie walczyliśmy w najważniejszej z punktu widzenia ePolski bitwie. Angażując cały dostępny potencjał PGB, skrzętnie oszczędzany przez cały dzień, uzyskaliśmy ok. 9,5mln influ. Wystarczyło by to na wygranie dowolnej bitwy, być może nawet kilku, bez problemu udawało się to w poprzednich dniach. Niestety nie przeciwko Romperowi, który samodzielnie zadał obrażenia o wartości ponad 10mln.
To nie jest tak, że wtedy przegrał prezydent, rząd czy nawet ePolska. Przede wszyskim była to wielka porażka całej gry, w której zabawa została ograniczona do lokalnej rywalizacji tanków, bojówek czy partii, ponieważ każde poważniejsze posunięcie na skalę globalną, napotyka opór jednego gracza, zdolnego przetankować wszystkie siły drugiego co do wielkości kraju w grze.
Niepowodzenie powstania w Emilia-Romagna pozbawiło nas możliwości ataku na kolejny region Włoski. NE wygasło. Jednak porażka nie nastąpiła z winy prezydenta czy rządu, czego dowiodłem w poprzednim akapicie.
Faktem jest niezaprzeczalnym, że odbyła się bitwa przeciw NE. Kto zaspał i nie zalogował się wieczorem, może mieć pretensje tylko do siebie.
Erepublik jest grą promującą graczy bogatych, co jest bez wątpienia jej największą wadą. Ratuje się jednak tym, że nagradzani są również gracze aktywni. To właśnie oni, logując się dwa-trzy razy dziennie, bijąc nawet bez czołgów (na chlebki pensja wystarcza bez problemu, poza tym KAŻDY ma własne piekarnie), byli w stanie wykonać obydwie, dość wymagające misje.
Nie było by sprawiedliwe, gdyby gracze aktywni, poświęcający na grę wiele czasu, otrzymali to samo, co dwuklikeria, traktująca erepublik jako kilka uderzeń w klawisz myszki. Reprezentujący tę grupę musieli się zadowolić wykonaniem jednej misji. Skoro nie starali się o wypełnienie drugiej, najwyraźniej im nie zależało - nie powinni więc o swoje niepowodzenie obwiniać kogokolwiek.
Tak, bronię rządu, bo jestem jego częścią. Ale nie tylko dlatego. Przedstawiłem wam fakty i trzeźwą, rozsądną opinię osoby, która uważnie obserwuje wydarzenia w grze. Jeśli macie jakieś wątpliwości - nigdy nie byłem szczególnym zwolennikiem PPP, a co za tym idzie, kojarzonego z tą partią obecnego prezydenta, yave. Co więcej, jednym z moich erepowych mentorów jest staruszek, który, jak wiadomo, nie darzy naszego prezydenta sympatią.
Nie podlizuję się. Bo nie muszę. Ja swoją robotę wykonuję wystarczająco dobrze i nie potrzebuję pochwał za przychylny prezydentowi artykuł.
Co do samego yave, pracuje on wyjątkowo ciężko, by ta kadencja była udana. Gość zajmuje się sprawami e-kraju od świtu do zmierzchu, bywa, że zarywa nocki. Przez cały dzień jest do dyspozycji współpracowników i obywateli. Nie obwiniajcie go o to, że nie zrobiliście misji - godzina 23 nie jest tak późna, by nie móc skorzystać wtedy z komputera. Sam yave ma raptem 3905 punktów siły i rangę FM*. W pojedynkę nie dostarczy nam kompletu zasobów i wachlarza rozrywek. My wszyscy - rząd, kongres, członkowie partii politycznych i grup bojowych oraz dwuklikeria, zamiast wieszać na nim psy, powinniśmy wspólnie realizować postawione przez niego cele. Po to przecież wybraliśmy go na stanowisko prezydenta! Chyba, że chcecie prezydenta-figuranta bez żadnego planu. W takim razie, spróbujcie we wrześniu.
Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu, spuścicie trochę z tonu. Nikt nie chciał wam zrobić na złość. Plan rządu nie pokrywał się z waszymi wyobrażeniami, trudno. Nie możecie jednak oskarżać prezydenta o wasze niewykonane misje, bo on, to co miał zrobić, zrobił dobrze.
Zafikelu, naczelny ircofobie, który w ostatnich dniach ukazałeś się jako Rzecznik Praw Dwuklików! Tak jak cię szanuję, tak niestety tym razem nie mogę przyznać ci racji. W sprawie misji mylisz się.
Silent A, cieszę się, że twoja trudna sytuacja w grze skłoniła cię do udzielania się w prasie (być może byłeś aktywny również dotychczas, w takim razie jestem ignorantem i cię zwyczajnie nie kojarzę). Mam nadzieję, że swój zapał wykorzystasz w szlachetnym celu walki o dobrobyt ePolski
Yave, trzymaj się i dopilnuj, by sierpień 2011 nie przeszedł do historii jako nieudana kadencja. Udowodnij nawet tym najbardziej opornym, że stać nas, ePolaków na wiele i jeszcze w tym miesiącu osiągniemy niejeden sukces. Mój miecz masz.
Jeśli ktoś jeszcze powinien zostać wymieniony z nicka i otrzymać indywidualne pozdrowienia, dajcie znać.
Comments
o/
\o
\o/
to co, nie będzie już żadnej z NE bitwy? jak coś to do jakiego kraju mam lecieć bo mam 99/100...;/
Tuses broni rządu a ja bronie tusesa, bo kocham go sczerą, platoniczną miłością! o/
No wiec tak z mojej strony:
JAK SIĘ CHCE TO SIĘ MOŻE
Sam zrobiłem misję z NE i z powstaniami w 5 dni . Skończyłem na dzień przed pierwszym terminem , czyli w 1360 dniu . Zrobiłem to całkowicie BEZ CZOŁGÓW !
Jak widzicie da się , więc nie ma co płakać . Wystarczyło się trochę bardziej postarać .
Tyle z mojej strony . Dobranoc
"To na misji z NE należało się skupić od początku."
Popieram, Vo/te
Tuses, nie wymieniles mnie! ani nie pozdrowiles!
Nareszcie glos rozsadku w tym calym spamie. Vote.
Ja biłem wg rozkazów i naiwnie miałem nadzieję że uda mi się pogodzić jedno z drugim. Teraz przynajmniej wiem, że:
misje > dobro kraju.
Zgadzam się z autorem artykułu w stu procentach.
Z drugiej strony scenariusz mógł wyglądać w następujący sposób. Nieogary, jak zwyczajowo nazywani są ludzie którzy nie zrobili misji z NE, mogły zamiast w RW wbijać całe influ w NE. Nic to, że moglibyśmy w ten sposób utracić jeszcze kilka dodatkowych rejonów ale przynajmniej by "ogarnęli" misję. Nic to, że niektórzy się łudzili iż będzie więcej walk z NE.
Następnym razem, dużo więcej będzie egoistów którzy wbiją swoje influ w zrobienie misji pomimo 100% muru i nie będą go marnowali na obronę w bardziej odpowiednich miejscach.
Nie mam pojęcia dlaczego (pewnie za mało na irc siedzę) ale bardziej odpowiednią alternatywą był atak na Francję. Oczywiście jako ogólnie pojmowany motłoch g**no się znam.
BTW. Misje mam zrobione więc nie jest to kwestia użalania "bo nie zrobiłem".
CHCE NE
Cieszę się że w Końcu ktokolwiek z rządu miał odwagę się wypowiedzieć. Oczekiwałem na to ja i wielu innych graczy od dłuższego czasu. Oczywiście tłumaczenia są jakby to delikatnie powiedzieć - śmieszne - ale są.
Rolą dwuklika jest to że klika i popełnia błędy (np realizuje misje w złej kolejności). Rolą prezydenta i rządu jest edukować dwuklika (po coś chyba jest MEN ?) i tak dobierać walki (MON) aby można było bez problemu zrobić wszystkie misje. Oczywiście, że misje dało się wykonać i wiele osób je wykonało - ale w ostatnich dniach pojawiło się wiele utrudnień nakładanych przez rząd i prezydenta dla wykonujących misję NE - np brak bitwy z NE.
Mnie osobiście nie dziwi "porażka" z Romperem - powinniście się na to przygotować jeśli stajecie do walki tylko z najemnikami pomijając pogardzanych dwuklików. Najemnicy to tylko najemnicy - robią swoje za kasę ale jest ich mało i to co robią robią bez przekonania. Siła ePolski tkwi w ludziach a nie najemnikach. Tej siły rząd nie potrafi aktywować i wykorzystać, co więcej obraża ją i zmusza np. do zmiany obka i wyjazdu.
Problemem nie jest jakaś jedna śmieszna misja - problemem jest całkowite olewanie ludzi przez rząd i to jak widać nadal nie dotarło do kogo trzeba. Ludzi nie interesuje jakaś wydumana teoria spiskowa z Chorwacją, nikt nie chciał iść na Włochy i Chorwację. Obecnie nie widzę nudnego bicia Francuzów czy Niemców bo to oni nas biją gdzie chcą i jak chcą odbierajac regiony i surowce.
Może niech rządzący opracują w końcu jakiś plan a nie miotają się pomiędzy Chinami, USA, Francją, Niemcami, Chorwacją, Włochami czy jakimś innym egzotycznym państwem. Z tego co widziałem to Niemcy nam atakowali rdzenne a nie Chorwacja ale to podobo Chorwacja jest większym wrogiem niż Niemcy.
Masash zaiwanił całe podium:c
Hubercik,
no niby dobrze piszesz i tak samo pewnie chcesz ale pewne obiekcje sa.
Primo: NE na Wlochy by isc na CRO.
CP+MON nie wiedza ze Romper & spolka nie dadza
za Chiny ludowe dojsc do CRO ? Nie pokazali nam w Saksonii, ze potrafia nas polozyc?
Secundo: spoko z tymi priorytetami ze misja z NE wpierw a ta RW pozniej. Moze sie myle ale nie pamietam aby RR lub MON w swoich gazetach podpowiedzieli niedoswiadczonym graczom jak do tego powinni podejsc.
PS. to ze nikt nie chcial zrobic na zlosc to my wiemy i tak naprawde
sytuacja nie jest az taka oplakana.
Faktem jest ze NE + niedoinformowanie spoleczenstwa to byly 2 FAILE.
Over & Out
1. Bitwy z NE nie byly odpalane wieczorem a noca. Bo dla mnie 23+ a nawet i pozniej to juz noc.
Oczywiscie, uwazam, ze bitwy powinny byc odpalane od samego rana. Tak aby umozliwic swobodne wykonanie misji WSZYSTKIM Polakom. Oczywiscie jestem zdania, ze bez problemu dalibysmy rade utrzymac strategiczne regiony, nawet marnujac influ w bitwie z NE.Chcialbym przypomniec, ze w tym czasie WSZYSCY wbijali misje - my poczekalismy az wbija ja inni a potem beda mogli tluc u nas w RW. Dodatkowo w czasie kiedy rzekomo "nie moglismy sobie pozwolic na marnowanie influ" robiono zbiorki gdzie bronilismy Rw w USA badz Kanadzie <- to sa te strategiczne regiony?
Panowie, walneliscie faila i po prostu przyjmijcie to na klate. Licze na poprawke, glosowalem na ten rzad.
w przypadku Chinczyka i NE, nie ma mowy o zadnych szybkich palcach, prezio po prostu przysnal.
ehhh... Pryczku Ty mój. Pamiętaj też, że trzeba pomagać sojusznikom. Było tyle czasu by zrobić te misje 2 lub nawet 3 razy. Po za tym to jest misja. Chcesz ją zrobić to się postaraj, a nie połowa chce ją na tacy. Skoro ktoś jest tak ułomny to dobrze, że tej misji nie zrobił😉
JA misje z NE zrobilem w 3dni (bez tankow - nie bijac nic w 2 misji - olalem rezistance bo wiadomo gdzie bym nie byl zawsze cos bedzie) niestety prawda jest taka, jak ktos chcial i sie postaral to mogl to zrobic. Zakladam ze wiekszosc osob rzucila sie na misje z Rezistance, bo przeciez to jest latwe, a gdy zorientowali sie ze z NE moze byc ciezko, bylo juz za pozno. Wiekszosc stracila "NE"kile z 2 pierwszych regionow, co dla slabszych bylo pewnie nie do nadrobienia. Czemu rzad nie odpalil wiecej walk z NE? patrzac jako gracz, ktory klika wiecej niz 2 razy dziennie -> 95% mur po 80 min przeciwko Holandi... po prostu mowi samo za siebie! Aha i jeszcze 1 majac TC na 2-3 poziomie, i wchodzac 2 razy dziennie nie da sie tej misji wykonac i w 3 tygodnie!
P.S. A co do ciężkiej pracy Yave:
- obecny silnik erepa nie wymaga od prezydenta zarywania nocek - wymaga tego jedynie ustalony u nas (i nie tylko) pozasystemowy układ władzy,
- Yave robi to dla zabawy, więc nie widzę powodu dla którego mielibyśmy mówić o ,,pracy" (jak sądze Mix nie stał nad nim z pistoletem mówiąc: ,,prezydent albo śmierć"),
- godzina 23 to już noc - nie każdy jest studentem/uczniem/pracuje na nockach - ludzie pracujący/mający zajęcia wymagające pewnego zaangażowania (nie mylić z ,,zaangażowaniem" erepowym) z reguły zajmują się w tym czasie czym innym lub śpią.
Misje z NE dalo sie z palcem w d zrobic w ciagu 24h - z tankami i podejrzewam w ciagu 2 dni bez. I nie ma znaczenia kto ma jaka sile kazdy ma tak samo ciezko / lekko
nie dałoby się wykonać tej misji nawet z kciukiem w d Basowego
JAK SIĘ CHCE TO SIĘ MOŻE
Sam zrobiłem misję z NE i z powstaniami w 5 dni . Skończyłem na dzień przed pierwszym terminem , czyli w 1360 dniu . Zrobiłem to całkowicie BEZ CZOŁGÓW !
Jak widzicie da się , więc nie ma co płakać . Wystarczyło się trochę bardziej postarać .
Tyle z mojej strony . Dobranoc
x2
Jeżeli przeciętny kill wymaga 4 hitów, musimy wykonać 400 hitów do wykonania misji, czyli potrzebujemy 4000 influ. Dysponując rozsądnym czasem, czyli możliwością zalogowania się 3x dziennie, mamy 3x350 influ do zużycia w ciągu 24h. Przy moich kalkulacjach, potrzebne są więc 4 dni ciągłego NE, by każdy gracz miał możliwość wykonania misji. Zakładamy rzecz jasna, że ani nie pracujemy, ani nie wykonujemy rozkazów MON.
@Basowy
Bijac z pelnym setem trzy dni nie mialem nawet 70 killi.. dziwne..
Rząd jakoś zapomniał że przez ostatnie 5-6 dni była TYLKO JEDNA BITWA NE !!!! Można było zrobić misje ale do tego są potrzebne BITWY których zabrakło - no raczej nie z mojej czy innych graczy winy.
Jeśli ktoś z jakiegokolwiek powodu nie zrobił misji NE w ciągu pierwszych 5 dni w ciągu kolejnych 5 dni nie miał już szansy aby ją zrobić. Przestańcie więc obliczać w ile dni da się zrobić misję - bez bitwy z NE misji nie da się zrobić!
A jeszcze do autora:
- "To na misji z NE należało się skupić od początku.". Gdy nie ma NE, a masz już kilkanaście trafień w drugiej misji, możesz zakładać, że dodatkowe 25 pkt. siły uzyskane wcześniej ułatwi wykonanie drugiego zadania.
- "Angażując cały dostępny potencjał PGB, skrzętnie oszczędzany przez cały dzień". Czy to znaczy, że PGB przez cały dzień marnowały influ w oczekiwaniu na rozkaz?
- "Kto zaspał i nie zalogował się wieczorem". Czytaj jako: kto ma normalne życie? 🙂
To jest jakaś paranoja, więc to może moja wina, skoro nie jego?
Czy ja właśnie przeczytałem art napisany na zamówienie?
Zdarzało Ci się już pisać pochwały złodziejstwa i oszustwa(http://www.erepublik.com.pl/index.php/forum/topic.html?id=8828), teraz się wziąłeś za obronę rządu w którym sam przypadkiem jesteś.
Nieźle kolo, będziesz gwiazdą.
Hubertuses - bardzo dobry temat poruszyłeś.
Zgadzam się z tobą.
vote + sub o/
Jak tylko zobaczyłem gazetkę - od razu wiedziałem, że będzie trololo. A teraz idę czytać i się przekonam 😶
Misja na NE to idiotyzm. Ludzie wbijali tysiące niepotrzebnego INFLu tylko po to żeby zrobić misję.
Nawet pijaki zdążyły wykonac misje. Patrz na szulcka. Biedna argumentacja. Same dwukliki w dodatku sie na ten temat nie wypowiadaja. NE widocznie trzeba bylo rzucic na serbie i stracic mpp bo to jedyne z nami graniczace panstwo ktore by sie utrzymalo przez 10 dni. Bitwy nalezalo odpalac rano i przegrywac powstania bo sytuacja nie była kolorowa. Tracic surke i bonusy. I tak w kolko. Tak wlasnie mialo byc. Rząd jest zły.
23 to noc? Ale 8 rano to już nie noc, a te bitwy trwały conajmniej do 8 rano. Ani rano sie Wam nie chcialo wstac, ani wieczorem posiedziec. WINA JEST RZĄDU!
Najwazniejsze to caly czas do przodu.
Przeczytałem i nie ma jednak ani trololo ani vota ;<
"Same dwukliki w dodatku sie na ten temat nie wypowiadaja." (Kherehabath). Jako dwuklik zwracam uwagę, że dwukliki się wypowiadają, jednak rząd wie swoje i ma dwuklika w głębokim poważaniu. Jeżeli o biciu o 8 rano mowa, to ok. Wcześniej wyliczyłem 4 dni. Mając możliwość wbicia jedynie 350 influ dziennie w NE okazuje się, że potrzeba 12 dni na wykonanie misji.
dla osób, które nie jeżdżą na urlopy - oczywiście można zrobić misję, ale jak ktoś miał wtedy wyjazd i wrócił jak już NE nie było? hę?
jeden woli eRepa, drugi rozrywkę realną 🙂
@Khere pomyśl jak dwuklik prze chwile, siada do erepa nie ma NE, trudno może będzie jutro, w sumie nawet nie wie jak to sprawdzić, zagląda następnego dnia NE brak. I nie jest prawdą, że się dwukliki nie wypowiadają bo ja widziałem dziesiątki shoutów o tym.
A poza tym to Khere oddaj gumę! : P
@Pryq: Jesteś oderwany od realiów? Widziałeś jakie mury mamy w bitwach o NE?
O ja pitolę, jakiego "wachlarza rozrywek" dostarczył mi ten artykuł...
Kulego drogi, każdy obywatel mógł sobie rozkładać czas wykonania pomiędzy dwie misje, twierdzenie, że najpierw powinien wykonać RW jest po puste, nie wspominając już o tym, że możliwe do stwierdzenia jedynie post factum.
Dlaczego jednak z perspektywy tamtych dni należało najpierw wykonywać misję RW? Bo RW jest wywoływane przez przeciwników i to do niego dostęp jest ograniczony, zwłaszcza po ostatnich zmianach. NE teoretycznie każdy kraj POWINIEN zapewniać swoim obywatelom STALE, ponieważ od niego zależy m.in. efektywność treningu. Każdy RACJONALNIE myślący gracz mógł przewidywać, że rząd będzie utrzymywał NE i tę misję może wykonać na końcu. Bo to leży w interesie kraju.
Podobnie w interesie kraju leży to, żeby graczom możliwość wykonania misji zapewnić.
Otóż - ja będę rząd obwiniał za brak wykonania przeze mnie misji. Dlaczego? Bo do jej wykonania potrzebuję godziny. Ale będąc w międzyczasie na urlopie, chociaż przewidziałem dla siebie wystarczająco dużo czasu, to tak przed zakończeniem 1631, jak i teraz nie miałem w ogóle możliwości skończenia tej misji, bo spieprzyliście NE na łącznie TRZY DOBY, kiedy wbijałem się w erepa żeby spróbować ją wykonać. Albo ja mam wyjątkowego pecha, albo wy jesteście partaczami.
Ile waszym zdaniem gracz, który potrzebuje jednej minibitwy dla zabicia 100 przeciwników powinien sobie zarezerwować na wykonanie tej misji...? Tydzień?
Popieram Nasir Malika art jest wydany bo jego właściciel ma misje wykonaną i widzi problemy teraz aby inni ją wykonali. Jak wyście napierda***li w holandii ze 100% bylo to ok i spoczko, a teraz nie nie damy NE bo bedziecie tylko tam bic >> IDIOCI IDIOCI ! Najgorszy rzad w calej historii, ma w duszy zwykłego obywatela.
A polecenia aby zmienic obywatelstwo które uznawałem za przejaw chamstwa teraz okazują się dobra rada. ! FAIL FAIL FAIL FAIL
Silent A i reszta beks, nikt nie będzie poświęcał niedawno zdobytych surowców żebyś ty mógł się zadowolić dodatkową siłą. Poza tym kto jest aktywny i gra regularnie ukończył misje bez problemu. Jak napisano w artykule:
"Nie było by sprawiedliwe, gdyby gracze aktywni, poświęcający na grę wiele czasu, otrzymali to samo, co dwuklikeria, traktująca erepublik jako kilka uderzeń w klawisz myszki. "
Dodatkowo powiem, że godzina 23 jest za późna jedynie dla osób poniżej 10 roku życia (gra dostępna od lat 14). Nigdy nie uwierzę w tłumaczenie, że osoba która np. regularnie pracuje idzie spać o godzinie 22 i nie ma 5 minut żeby uderzyć w bitwie. Jeżeli chodzi o graczy trochę młodszych i studentów to sorki, ale są wakacje...
Więc jak się nie starasz to nie masz, a czasu było mnóstwo.
@ Querti
Czyli, jak rozumiem, nie chodzi już tutaj nawet o nieułatwianie wykonania misji, tylko o umyślne utrudnianie przez rząd jej wykonania aby przez jej wykonanie nie utracić regionów?
Dobrze rozumiem...?
Jakbyśmy stracili kolejne, niedawno zdobyte surowce, w masowo odpalanych RW to podniosło by się larmo "biznesmenów" i byłaby ta sama stara śpiewka "yave oddaj...." nie da się wszystkim dogodzić, przykro mi.
Jednak to wszystko nie zmienia faktu, że tym razem zostali nagrodzeni gracze aktywni bądź ci którym zależało na zdobyciu dodatkowej siły. W artykule wyjaśniono dlaczego postąpiono tak, a nie inaczej i tym razem priorytetem okazało się utrzymanie surowców.
Querti nie dla każdego gra to priorytet 🙂 wieczór można czasem lepiej spędzić... ale jeżeli wolisz towarzystwo erepa - gratuluje
Skoro gra to nie priorytet, to po co ten krzyk o 25 siły?
Natomiast z mojego życia nie będę ci się na pewno spowiadał, ale jeżeli ty wśród swojego natłoku zajęć i nieustannych spotkań ze znajomymi oraz zabawy od rana do nocy nie potrafisz znaleźć 5, słownie pięciu minut, aby kliknąć w grze którą tak gardzisz to czemu nadal grasz?
A ja dodam, że marne są te tłumaczenia jakoby nieodzyskanie bonusów w przyspieszonym tempie byłoby gorsze od stracenia na zawsze, kilkudziesięciu tysięcy punktów siły przez Polaków
chodzi o to, że nie została wyciągnięta pomocna dłoń dla osób, które nie miały czasu bić w NE... Powiedz mi gdzie napisałem, że gardzę? Chyba jakieś zaburzenia masz... Za niedługo rok szkolny się zacznie, to poproś Panią z polskiego, aby pod szlifowała z Tobą czytanie ze zrozumieniem 😘
"Dodatkowo powiem, że godzina 23 jest za późna jedynie dla osób poniżej 10 roku życia". Wstaję do pracy o 5:00. O 23:00 już śpię, albo zajmuję się powiększaniem rodziny. Masz jeszcze jakieś genialne przemyślenia w kwestii godzin i wieku?
Można bawić się w nagradzanie aktywnych, ale tu przegięliście pałę. Argumenty wskazują w dodatku, że absolutnie świadomie zablokowaliście możliwość wykonania misji przez część graczy. Powoływanie się na konieczność obrony surowców jest zresztą absurdem. Zniechęcając do walki zgodnie z rozkazami sami pchacie graczy na ścieżkę zbieracza flag do Mercenary: po co mam walczyć dla cudzych zysków, skoro ten ktoś traktuje mnie jak gorszy gatunek gracza?
"ale jeżeli wolisz towarzystwo erepa - gratuluje" Kto odgadnie co autor miał na myśli dostanie 1.315g. Na odpowiedzi czekamy do 11:20 bo wtedy zacznie się NE, ale przykro mi bo już po misji...;P Acha no i język polski opanowałem wystarczająco dobrze, aby dotrwać do 5 roku na studiach. o/
Studenci... obawiam się, że zrozumieją czym są takie sprawy jak praca czy urlop dopiero kiedy się zderzą z twardą rzeczywistością... 😉
Ja przepraszam, ale jakie surowce odzyskiwaliśmy przy NE na Włochy...?