Nie lubię kongresu/rządu/prezydenta?
Iraninho
Od jakiegoś już czasu zastanawiałem się nad tytułowym pytaniem.
A w zasadzie dlaczego?
My Polacy(RL) mamy już historycznie wpojoną niechęć do rządzących – rozpoczęło się od zaborów. Przeciwstawianie się carskim czy cesarskim rozporządzeniom było objawem patriotyzmu. Podobnie w PRL , marionetkowe rządu dalekie były od narodowej niezależności. Nawet dziś sprawującym władzę można wiele zarzucić(czerpanie korzyści materialnych ze sprawowania władzy)
Ale jak to się ma do erepowej rzeczywistości?
Dlaczego tak wiele osób flejmuje, obraża, krytykuje osoby sprawujące tytułowe funkcje?
Czy to przez lata wypijane z mlekiem matki i powtarzane jak mantra przekonanie z RL,że każdy rządzący jest zły, odwieczny podział MY kontra ONI.
A może to zazdrość o medale, sławę, pieniądze?
Wiele osób żyje w przeświadczeniu, że są okradani przez sprawujących władzę, że po otrzymaniu mandatu kongresmana osobnicy czyhający na tani zarobek otrzymują magiczne guziczki i przelewają sobie PLNy z podatków na własne konta.
Tymczasem dostęp do pieniędzy zgromadzonych na państwowych organizacjach mają jedynie 2 osoby.
Funkcje rządowe są całkowicie społeczne, jedynie ambasadorzy dostają do 20 PLN za raport(i są to pieniądze z budżetu państwa), natomiast kongres i prezydent otrzymują gold za medale od adminów.
Zapewne powyższy fakt oraz to, że sprawowanie funkcji państwowych wiąże się z dużym zaangażowaniem czasowym zwanym potocznie nolajfieniem spowodowało, że 4 największe polskie partie skupiające łącznie ponad 12000 obywateli były w stanie znaleźć jednego sensownego chętnego do pełnienia tej roli.
Wszystkim „dyżurnym” krytykantom dedykuję:
Nie lubisz kongresu/rządu/prezydenta?
Pokaż, że potrafiłbyś lepiej
P.S. Dla miłośników konkursów-dlaczego Ty nie lubisz kongresu/rządu/prezydenta?
Dla 5 najciekawszych odpowiedzi nagrody.
Comments
Iraninho - bo "nie dopuszczamy młodych do władzy" 😉
tylko żeby rządzić trzeba dać coś z siebie, a nie będąc anonimowym 2 klikiem liczyć na zwycięstwo w JAKICHKOLWIEK wyborach
Do konkursu - Bo zabierają dzieciom lizaki
Cóż, zawiść, jedna z podstawowych emocji frustrata - rządząca codziennie na Polskich ulicach, jest wszechobecna również na erepie. Dużo prościej (bo nie wymaga to żadnego wysiłku) jest powiedzieć iż ci, którzy osiągnieli jakiś status, pieniądze czy wykształcenie zdobyli to oszukując, kradnąc czy kłamiąc. Dzięki temu czują się troche lepiej, bo chociaż bardzo zazdroszczą tym ktorzy osiągnęli sukces, przynajmniej uważają się za "uczciwych". Oczerniając innych, obrzucając błotem zaradnych i aktywnych toną we własnym bagienku apatii i bezczynności.
To zakłamanie i zawiść jest plagą również i tutaj. Łatwiej jest siedzieć na dwukliku i uważać się za jedynych sprawiedliwych flejmując w artach i komentarzach "beton" i "starą gwardię" niż ruszyć się i coś zrobić... Cokolwiek.
Do konkursu: Bo nie dzielą się goldem z medali
Konkurs: Polubię kongres jak zrobi nam dobrze...
Do konkursu - bo nie informują ludzi co robią i po co. Np czemu atakujemy akurat ten region, czemu zakupują produkcję PLN za gold itd
O tym czy zdanie jest pytaniem nie świadczy znak na jego końcu.
W rozmowie z kolegą nie stawiamy znaków na końcu zdania.
Brawo dla autora. Dobry art 🙂
Monika van Ravnen ujęła to naljepiej .
Nagrody przesłałem🙂
A nie dostałam 😛
Nice story ,the parts I could undestand.