Moje zdanie na temat podatków
lukasznaw
Witam. Sylwester Zwierz wczoraj napisał artykuł o income tax - http://www.erepublik.com/en/article/income-tax1-882864/1/20. Uznał, że podatki powinny być obniżone. Podał przykłady innych państw, które income mają niższy. Ja uważam, że podatki nie powinny być obniżane, a jeśli mamy obniżyć income, to musimy zwiększyć VAT.
Income tax to podatek pobierany przy pracy (zarabiasz 10 PLN, przy podatku 15% otrzymujesz 8,5 PLN - rzadko omijany) oraz przy pobieraniu pieniędzy z firmy (pobierasz 100 PLN, podatek 15% - dostajesz 85 PLN - często omijany).
Zajmę się przykładami podanych państw. Autor artykułu pominął podatek VAT i napisał tylko o income. Ja napiszę o income i VAT.
(Kraj Income VAT w manu)
PEACE:
Rosja 5% 1%
Rosja jest krajem, który ma prawie wszystkie surowce na poziomie high (iron niedługo dostanie).
Węgry 10% 5%
Są potęgą z high iron i czerpią część pieniędzy z podatku VAT.
Indonezja 10% 1%
Indonezja też jest bardzo silnym krajem z high iron. Oni jednak zrezygnowali z podatku VAT - mogli sobie na to pozwolić.
Francja 10% 5-7%
Nie są potęgą, ale mają wyższy VAT.
Wielka Brytania 10% 10%
Mają taki sam income i VAT.
Brazylia 10% 1%
Kraj z high iron.
---
Polska i sojusznicy:
Rumunia 5% 5%
Rumunia czerpie część wpływów z VAT.
Hiszpania 5% 7%
Mają high iron i wyższy VAT.
Chorwacja 10% 5% (food) - 15% (inne)
Czerpią wpływy z VATu.
Szwecja 10% 1% (gifty) - 10% (inne)
Oni także zdecydowali się na wyższy VAT.
Polska 15% 1%
Nie mamy żadnego regionu high. Główne źródło wpływów - income.
USA 20% (weapon) - 25% (inne) 1% (food i moving tickets) - 5% (gifty i weapon)
Mają wysoki income, z powodu wysokich wydatków.
Tak więc większość świata ma niższy income niż Polska, ale wyższy VAT.
A dlaczego VAT 1% jest dobry?
Dzięki niemu są niższe ceny, zwiększa się konsumpcja i nie istnieje donate. (inna sprawa, że więcej wpływów moglibyśmy czerpać z VATu na food, bilety i gifty...)
A czemu niski income dobry już nie jest?
Gracze bardzo często nie wydają pieniędzy, tylko oszczędzają. Nie rozwijają w ten sposób gospodarki. Wyższy income miał na celu zrekompensowanie strat dla budżetu.
Powinniśmy albo zostawić obecne podatki, albo zrobić coś takiego:
- zmniejszyć income (na około 12😵
- zostawić VAT 1% na broń (niższy VAT, więcej kupowanych broni, szybszy wzrost rang wojskowych)
- na gifty i bilety dać VAT 5-7%
- i ustawić wysoki VAT na food, nawet powyżej 10% (i tak będzie kupowany)
Comments
Cudowny artykuł jak okradać społeczeństwo.
"i ustawić wysoki VAT na food, nawet powyżej 10% (i tak będzie kupowany)"!!!!!!!!
To obniż wszystkie podatki do 0%, nikt społeczeństwa nie będzie okradał.
problem w tym ze nie tylko obywatele oszczdzaja ale takze panstwo - rozdawana co jakis czas bron albo, zorganizowane raz, w ramach testu, dofinansowanie oddzialow to zdecydowanie za malo
w czasach pokoju mozna organizowac przetargi, ktore pozwola zaoszczedzic troche kasy (podczas wojny wszystko drozeje) i pomoga przedsiebiorcom (beda mieli oni zapewniony zbyt kiedy jest z tym problem) - dzieki temu panstwo bedzie dysponowalo bronia, biletami i giftami, ktore w sytuacji awaryjnej moga bardzo sie przydac, a obywatele beda mieli kase, ktora beda mogli obracac
A swoją droga to ta akcja rozdawania broni juz była? bo nic nie dostalem
A nie lepiej stworzyć konkurencyjne środowisko dla pracowników i pracodawców dając się rozwinąć przedsiębiorczości i czerpać profity z efektu skali? 50 "jednostek" płacących 15% podatku to tyle samo wpływów co 150 "jednostek" płacących 5% podatku. 50 "jednostek" sprzedanych z 10% podatkiem to tyle samo wpływów co 100 "jednostek" sprzedanych z 5% podatkiem.
Sęk w tym, żeby jedni ludzie chcieli otwierać firmy, drudzy w nich pracować a jeszcze trzeci więcej kupować.
no to zataczamy koło i dyskusja od nowa 🙂
VAT to podatek, który nie jest efektywny ze względu na mocno rozwinięty "czarny rynek", który po ewentualnym zwiększeniu podatku znów ruszy pełną parą.
Krzywa Laffera w eRepie nie działa tak jak w RL. Tutaj do kraju ludzi przyciągają high iron i wojny.
@lukasznaw: TUTAJ czasami mi się wydaje, że jakiekolwiek by podatki nie były to i tak ludzie będą starali się je omijać (co najwyżej mizerny efekt w stosunku do nakładu włożonej w to pracy może zniechęcać) - więc Krzywa (prawo) Laffera podziała tylko nieco słabiej (zawsze można zrobić logout i więcej nie zajrzeć a żyć trzeba).
btw. 666 subskrybentów - na pierwszy rzut oka widać, że Twoje propozycje to dzieło szatana 😉
lukasznaw:
w takim razie jak dziala krzywa laffera w erepie?
wdlug mnie tutaj tez wysokosc podatkow wplywa na ich 'sciagalnosc' - prosty przykla😛 dopoki clo na zelazo wynosilo 4% to zaopartywalem swoja firme przez marketplace, po podniesieniu stawki do 8% zaczalem przesylac je przez donate wiec, przynajmniej na mnie, panstwo przestalo zarabiac
dla mnie sprawa jest prosta - im wiecej pieniedzy ma panstwo tym mniej pieniedzy maja obywatele. pol biedy jesli panstwo robi cos z tymi pieniedzmi (a przynajniej ich czescia), gorzej jesli ta kasa lezy odlogiem.
"im wiecej pieniedzy ma panstwo tym mniej pieniedzy maja obywatele. pol biedy jesli panstwo robi cos z tymi pieniedzmi (a przynajniej ich czescia), gorzej jesli ta kasa lezy odlogiem"
@Whiteye: Wiesz, że już cię lubię? 😃
Chodzi o to, że w RL dzięki niskim podatkom bardziej opłaca się pracować, tworzy się więcej firm i rosną pensje, a więc też wpływy z podatków. W eRepublik, oprócz tego, że przy 50% podatkach pracodawca musi poświęcić czas na donate, to niezależnie od podatków to NIE TO przyciąga do kraju przedsiębiorców. Ludzi przyciągają, tak jak napisałem, high iron i wojny.
A import na iron 8% jest według mnie złym pomysłem.
lukasznaw:
zgadzam sie ze w erepie nie ma tak prostej zaleznosci miedzy wysokoscia podatkow a dochodzmi z nich ale jednak jakas zaleznosc istnieje
to ze nie mozemy ludzi do nas przyciagnac dzieki regionowi high nie oznacza ze nie mamy probowac stworzyc, min przy pomocy podatkow, jak najlepszych warunkow do rozwoju gospodarczego
ze wzgledu na to ze, nie tylko w ePolsce, mamy mase multikont i ludzi o znikomej aktywnosci, ktorzy wytwarzaja ale nie konsumuja, bylbym w stanie pogodzic sie z wysokimi podatkami ale tylko i wylacznie wtedy, gdyby szly one w parze z duzymi wydatkami panstwa, pobudzajacymi konsumpcje (dzieki czemu czesc podatkow placonych przez aktywnych obywateli wracala by do nich w postaci broni, biletow albo giftow) - u nas tak sie niestety nie dzieje i dopoki tak sie nie zacznie dziac, bede popieral jak najnizsze podatki.
Nawet jeśli zdobędziemy high grain, to będziemy mogli sobie pozwolić na obniżenie podatków. Bez regionu high jest to niemożliwe.
Nie podnoście VAT-u na food, bo wielu przedsiębiorców zbankrutuje. ;p
Toż to by był upadek Polskiego piekarnictwa... i gadające Chlebki bym musiał drożej sprzedawać ;o
I tak chlebki ludzie będą kupować.
lukasznaw:
dlaczego bez regionu high nie mozemy sobie pozwolic na obnizenie podatkow? skoro piszesz o regionach high, to zakladam ze masz na mysli wzgledy ekonomiczne (bo z tego ze musimy dysponowac jakas rezerwa finasowa ze wzgledow bezpieczenstwa doskonale zdaje sobie sprawe)
czy nasz rzad jest w stanie lepiej obracac moimi pieniedzmi niz ja? rozumiem ze sporo ludzi oszczedza kase co zle sie odbija na naszej gospodarce ale dopoki rzad nie bedzie mial jakichs planow co zrobic z moimi pieniedzmi, bede staral sie oddawac mu ich jak najmniej.
Region high = wyższe pensje (nie tylko w land) = więcej pracowników = większe wpływy do budżetu = możliwość obniżenia podatków.
Nie można obniżać opłacalności sprzedaży food w Polsce. Bo i tak jest raczej niska.
lukasznaw:
dlaczego zakladasz ze wplywy do budzetu sa za male?
nie wiem dokladnie jaki jest stan naszego budzetu ale, bazujac na tym co Dejot czasami sugeruje, zakladam ze ilosc golda, jaka dysponujemy, caly czas rosnie
w komentarzu do artykulu, do ktorego sie odnosisz, napisalem ze musimy dysponowac jakas rezerwa finansowa ale powinna byc ona okreslona na jakims poziomie a kiedy zostanie on osiagniety to obciazenia podatkowe powinny sie zmniejszyc (no chyba ze panstwo zacznie samo obracac 'nadwyzka') - utrzymywanie wysokich podatkow tylko dlatego zeby kasa panstwowa peczniala nie ma, wedlug mnie, sensu
Zakładam, że wpływy są odpowiednie.
zdefiniuj, jesli mozesz, pojecie 'odpowiednie wplywy'
uwazasz ze panstwo caly czas powinno drenowac obywateli, bez wzgledu na to jaki jest stan jego finansow, czy powinno dazyc do zgromadzenia w 'skarbcu' kwoty, ktora gwarantowala by bezpieczenstwo militarne i gospodarcze a po jej zgromadzeniu moglo by zlagodzic obciazenia podatkowe?
Według mnie, państwo powinno dążyć do tego, aby zapewnić obywatelom bezpieczeństwo. Ale nie zapominajmy o wydatkach bieżących, takich jak firmy dla 0-skillowców.
A państwo, po zmianie podatków, musiało podwyższyć kurs...
Wysokie podatki zmuszają ludzi jedynie do kombinowania.
Jeśli sądzicie, że podniesienie podatków, a co za tym idzie ich ceny nie odbije się na ich sprzedaży to sądzę, że jesteście w błędzie.
Sam posiadam organizacje i żaden problem kupować mi przez nią chlebki na rynku gdzie ich cena jest niższa - w ten sposób można stworzyć i czarny rynek sprzedaży przez donate.
Wyższa cena food doprowadzi zaraz do stwierdzenia, że trzeba podnieść pensje minimalne bo ludzi na nie nie stać itd itd
lukasznaw:
nie zrozumiales o co Cie pytalem czy unikasz odpowiedzi?
to logiczne ze panstwo powinno zapewnic obywatelom bezpieczenstwo ale chcialbym wiedziec czy uwazasz ze zeby to zrobic panstwo caly czas musi drenowac kieszenie podatnikow czy po zgromadzeniu odpowiedniej kwoty moze ono zmniejszyc obciazenia podatkowe?
o biezacych wydatkach nie zapominam bo caly czas je ponosimy a i tak, jak sadze, kwota w 'skarbcu' sie powieksza
stwierdzenia ze po zmianie podatkow panstw musialo by podniesc kurs zupelnie nie rozumiem ale zostawmy to - w koncu rozmawiamy na temat podatkow a nie kursu
Musiałoby - zmniejszenie wpływów trzeba zrekompensować.
Nie wiem, ile to odpowiednia kwota. 5k gold? 10k gold? A może 20k gold?
jak dla mnie 5k powinno wystarczyc ale to tylko moja opinia - nie musisz sie z tym zgadzac
interesuje mnie czy wedlug Ciebie jakis pulap istnieje a jesli tak to jaki
Wojna kosztuje koło 1500 gold. Państwo powinno mieć rezerwy na 3-4 wojny + na obronę, wydatki bieżące powinny być pokrywane z podatków.
Czyli koło 8k-10k gold. Jeśli państwo osiągnie ten pułap, będzie można obniżyć podatki.
i o taka odpowiedz mi chodzilo 😉
zeby nie bylo ze sie czepiam - pytam sie z czystej ciekawosci i jesli nie chcesz, nie odpowiadaj na pytanie: dlaczego w obecnej sytuacji mamy posiadac pieniadze na 3-4 wojny? przeciez nie realne jest nawet zebysmy wypowiedzieli jedna wojne a co dopiero kilka. poza tym wydaje mi sie ze gdyby w tajemnicy powstal jakis plan i nagle rzad by oglosil ze ruszamy na Niemcow, Rosjan albo ktoregokolwiek z naszych sasiadow wiec potrzebne sa pieniedze (nie na wojne ale na to zeby uzupelnic nadwyrezony budzet) to spoleczenstwo bez zadnych oporow by sypnelo kasa a im by bylo bogatsze (dzieki nizszym podatkom) tym wiecej by dalo...
tak jak napisalem na poczatku - pytanie to nie ma zwiazku z artykulem wiec jesli nie chcesz na nie odpowiadac to je zignoruj.
Ja jeszcze wrócę do regionu high. Zastanawiam się czy jest on nam konieczny bezwzględnie. Idąc tokiem myślenia przedsiębiorcy (którym staram się tutaj być), chcąc produkować prezenty w ePolsce w pierwszej kolejności otworzyłem kopalnie diamentów w eAustralii. Czy moje prezenty będą droższe od tych produkowanych w eAustralii? Nie sądzę. Podejrzewam, że będą nawet tańsze a pracę w moich fabrykach znajdzie kilkadziesiąt osób - przy dobrych wiatrach ci sami ePolacy wyjadą do moich kopalni do eAustralii i wrócą ze złotem w kieszeni, żeby wykupić towary na naszym rynku. Reasumując, to czego mi brakuje w ePolsce to IMPORT SUROWCÓW a nie brak regionu "HIGH" - może ePolska powinna się stać (z pomocą eRządu) największą manufakturą w eRepublik? Z połową narodu polskiego ze zdolnościami MANU powyżej 8 (8 na obecną chwilę) jest to możliwe... a nie podatki... wsparcie rządu dla taniego importu z regionów HIGH i pomoc w przemyślanych przesiedleniach.
"Nie bijmy ich... stańmy się im niezbędni a wtedy grożąc, że odejdziemy, osiągajmy swoje cele".
niestety region high ma kluczowe znaczenie dla naszej gospodarki - zakladajac ze koszt surowca to okolo 30% kosztu wytworzenia towaru, wychodzi na to ze nawet jesli pracownicy przeznacza cala swoja pensje na zakup towarow to i tak nie beda w stanie wykupic wszystkiego co wytworzli a to powoduje nadprodukcje. problem ten mozna rozwiazac zatrudniajac pracownikow w innych sektorach gopspodarki ale consruction jest skopany przez adminow a land, ze wzgledu na brak regionow hgh, kuleje u nas.
Przepraszam że zapytam, ale w firmach MANU z którymi się zetknąłem to koszt wypłat wynosi od 30% do 40% wydatków firmy a koszt surowców to nie mniej niż 55% a często jest to 70% - czy to były dziwolągi? Pytam z czystej ciekawości.
jest tak przez to ze mamy nadprodukcje i ceny produktow (i pensje) sa nizsze niz byc powinny.
w krajach gdzie sa regiony high na 2 pracownikow w branzy manu wystarczy jeden pracownik w branzy land (zakladajac ze maja oni taki sam skill a kopalnia ma poziom 3) wiec koszt surowca ma mniejszy udzial w ostatecznej cenie produktu.