Mazury... cud świata w naszych rękach!

Day 1,466, 09:31 Published in Poland Poland by hydrozagadka

Witajcie!

Jak wiecie wczoraj chwilę po 21:00 czasu Polskiego rozpoczęła się inwazja komunistów na ziemie Polskie. Jak to komuniści, byli pewni, że zwycięża i pokonają wspaniałe wojska ePolski. Nic bardziej mylnego!

Wieczorny plan zakładał zwycięstwo w pierwszych dwóch rundach bitwy. Po to by móc rano spokojnie wygrać. Zmobilizowaliśmy całe ONE, ABC oraz Turcję. Wszyscy się pojawili w bitwie, a niektórzy z naszych sojuszników zostali nawet z nami do późnej nocy.

Pierwsza runda była poniekąd epicka! Bardzo dużo dmg poszło w tę rundę. Największe podziękowania dla Basowego i Martineza, którzy wbili bardzo dużo influence dla nas. Współczuje tym co po stronie wbijali kilka milionów, szczególnie temu panu co włożył aż 8 milionów w tę rundę. Wydawało się, że będzie ciężko i mocno mobilizowaliśmy się na kolejne rundy.

Druga runda, mimo ogromnego BH po stronie przeciwnika (ponad 5 milionów) poszła o dziwo gładko, u nas nikt nie wbił nic ponad 700k a mur cały czas utrzymywał się ponad 60%. W tym momencie doszliśmy do wniosku, że zapewne 3 runda będzie bardzo trudna. Poszły więc rozkazy by trzymać cały dmg na rundę kolejną. Także zmienił się plan minimum w końcówce tej rundy. Z 2:0 postanowiłem zrobić 4:0.

Trzecia runda była bliźniaczo podobna do drugiej. Wysoka przewaga od początku, stosunkowo niskie BH po naszej stronie i obyło się bez zbędnych interwencji. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad tym czy nie iść spać, gdyż godzina już późna, a dzień wcześniej siedziałem na erepie do 7:30 i czekałem czy przypadkiem Rosja nie zaatakuje nas w nocy lub nad ranem.

Czwarta runda początkowo wydawała się podobno do drugiej i trzeciej. Jednak po godzinie bicia, przeciwnik zaczął mocniej napierać. Momentami mur spadał poniżej 50%, a BH po stronie przeciwnika wyniosło na koniec rundy 4 miliony, jak się później okazało było to „4kk for nothing🙁”. Ciekawą rzeczą jest to, że BH dla przeciwnika wbił w tej rundzie LazyGreg. Wracając do przebiegu samej rundy, to gdy po godzinie bicia mur spadł poniżej 50%, zorganizowałem resztki sojuszników z ONE oraz z Turcji, a także poszła zbiórka dla PGB i koksów. Tu także należą się wielkie brawa dla Zafikela i jego BH, super sprawa! Na koniec runda mimo wielu problemów w miarę pewnie wygrana.

Plan wykonany w 200%! 4:0 i wygrana o 3:30! Niestety dalszego dokładnego przebiegu bitwy nie znam, dlaczego? Bo padłem... usnąłem, więcej pewnie opowie wam Khere, który później ogarniał naszą bitwę.

Szczególne podziękowania idą w stronę Basowego, Martineza, Zafikela, k0stka(który ogarniał supple za swoje pieniądze dla proONE i ONE na rizonie), całego WP(mimo, że nasze relacje układały się różnie to wielkie brawa dla was, a szczególnie dla Mr.Dibi!), całego ONE, ABC oraz oczywiście niezawodnej Turcji!

Wieczorny plan wykonywałem ja, poranny Khere. Skończyło się jak widać 8:2, brawo dla was za wspaniałe bicie. Jutro odbierzemy nasz kolejny rdzenny region Kaliningrad!