List otwarty do rządu eRzeczypospolitej Polskiej

Day 535, 05:06 • Published in Poland Poland • by halifax18

W czasach kiedy w polskiej prasie pojawiają się kolejne wiadomości, których jedynym celem jest chęć zaistnienia autorów, wiele skłania zwykłych obywateli do pozostania na uboczu i nie zaprzątania umysłów współobywateli własnymi przemyśleniami.
Niemniej jednak sytuacja w jakiej obecnie znajduje się państwo zmusza do działania, mimo, że dla początkującego gracza cena może wydawać się wysoka.

Chcę, aby ten artykuł przybrał formę listu otwartego skierowanego do rządu. Mimo, że jest on dopiero w fazie kształtowania, ma okazję aby zdecydowanie zaprezentować stanowisko Polski i bronić jej interesów.

Panie Prezydencie, Panowie Ministrowie Spraw Zagranicznych,
ostatnimi czasy opinię publiczną obiegała wiadomość o przygotowaniach Szwecji do wojny z Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi mieli okazję i pokazali, że rzecz tak ważna dla Polaków jak lojalność sojusznicza nie jest im obca. Pomimo statusu pasywnego członka wielu Niemców na własny koszt odpowiedziało na polskie prośby o pomoc i przyjechało walczyć z Węgrami. Ja osobiście, a myślę że w swoich poglądach nie jestem osamotniony, jestem im za to głęboko wdzięczny. Od czasu pokoju nasze wzajemne stosunki, także dzięki wysiłkom kolejnych Ministrów Spraw Zagranicznych ulegały polepszaniu, a wzajemne zaufanie wzrastało. Nasza granica zachodnia stała się jedną z niewielu, którą mogliśmy uznać za bezpieczną.
Dlatego tez zaniepokojenie musi budzić fakt, że prezydent Szwecji zwyciężył w kampanii wyborczej szermując hasłami ekspansjonizmu. Polityka tego państwa nie jest przy tym powodowana koniecznością samoobrony, czy choćby działaniem na rzecz wzmocnienia sojuszu militarnego, ale przekonaniem o konieczności wojny. Prezydent nie zważa na to, że sojusz od kilku dni jest wyraźnie w defensywie, a marnotrawienie sił na konflikt wewnętrzny je tylko na rękę wrogim państwom.
Wojna jest podporą gospodarki, gdyż taki mechanizm zafundowali nam twórcy eRepublik. Ale wojna skierowana na osłabienie sojuszu nie przysłuży się nikomu prócz terytorialnym beneficjentom. Jeśli Niemcy pozostaną osamotnione prawdopodobnie przegrają wojną, a my będziemy mieli za zachodnią granicy wielkie państwo pałające żądzą zemsty, odzyskania utraconych terenów oraz słusznie przekonane o zdradzie swoich sojuszników. To z pewnością pchnie Niemców w ramiona Peasu, a na to Polska pozwolić sobie nie może!

Wiele słyszeliśmy o tym jak wysoka jest nasza pozycja w sojuszu. O tym, że dzięki pomocy dla Rumunii staliśmy się lojalnym i wiarygodnym partnerem. Teraz u progu swojego powołania nowy rząd ma szansę wykorzystać naszą z trudem budowaną pozycję. I to nie tylko w imię interesu Polski, ale całego sojuszu Atlantis.

Szwecja jest głodna podbojów. Ale jej cheć nie może zagrażać spoistości sojuszu, nie może być działaniem wbrew naczelnym zasadom jakie powinny istnieć między lojalnymi partnerami. Niniejszym apeluję do rządu aby razem z innymi państwami mediował na rzecz rozwiązania konfliktu ZANIM o wybuchnie. Atlantis powinien stać się platformą łagodzenia sporów i koordynowania wzajemnych, niekoniecznie zgodnych interesów.

Szwecja jest głodna podbojów. Ale przecież graniczy z Rosją, państwem nieustannie blokującym Rumunię. Szwecja, która pod względem doświadczenia graczy jest porównywalna z Polską chce odgrywać bardziej niezależną rolę niż wynikałoby to z jej potencjału. Ale Szwecja-wiarygodny sojusznik nie musiałaby porzucać marzeń o nowych nabytkach terytorialnych. Jeśli Szwecja chce wojny, może ją mieć z Rosją zdobywając bogate w zasoby regiony. Ale to wymaga współpracy z innymi państwami. Ta współpraca powinna być zaoferowana ze strony sojuszu oraz państw regionu. Dlatego apeluje do Atlantisu, aby pokazał, że nie jest wyłącznie klubem dyskusyjnym i komitetem wykonawczym rumuńskich strategii i doprowadził za zażegnanie nieporozumień i sporów między Szwecją, a Niemcami. Uchroni to nie tylko sojusz do „ciosu w plecy”, ale będzie miało wymierne korzyści w postaci zdobytych regionów.

Panie Prezydencie, Panowie Ministrowie Spraw Zagranicznych pokażcie obywatelom nową energię w stosunkach z zagranicą, pomóżcie Polsce zdobyć pozycję mediatora, nie dopuście do bratobójczego konfliktu na łonie sojuszu. Ale przede wszystkim pomyślcie o polskiej racji stanu.