List ambasadora eUkrainy do ePolaków

Day 1,148, 10:05 Published in Poland Poland by Moozgy
Artykuł nie mój, jedynie użyczam szpalt gazety Fredeirickowi

Witam wszystkich obywateli Rzeczypospolitej Polski.

Jestem nowym ambasadorem Ukrainy w waszym pięknym kraju i myślę że pasowało by się przedstawić.


Więc w świecie eRepublik jestem Ukraińcem jeszcze dość młodym … jestem jednym z niewielu ludzi w moim kraju o których można powiedzieć że są naprawdę neutralni … nikt na Ukrainie by nie powiedział że kiedykolwiek byłem proEden czy proFeniks … nie obchodzi mnie polityka i związane z nią kombinacje … nie lubię propagandy ani populizmu … jest to mi obce. W grze tej ciekawi mnie wyłącznie budowanie systemów państwowych i jakichś organizacji obywatelskich, na kształt stworzonej przez nas NNS (National News Service ) działalność której co prawda musieliśmy zawiesić … Teraz współpracuję z prezydentem Kostą, chociaż byłem ostatnim premierem ostatniego Fenksowskiego rządu i właściwie rządziłem wtedy krajem (ponieważ prezydent się pojawił kilka razy a przed końcem kadencji umarł)

W świecie poza internetowym jestem mieszkańcem małego miasteczka Chrzanów w Małopolsce i studentem architektury Politechniki Krakowskiej. Prowadzę małą pracownie modelarską, zajmuje się rekonstrukcją historyczną … i jeszcze wieloma rzeczami o których długo można by mówić …



art ten pisałem w pociągu Chrzanów- Kraków którym jeżdżę niemal codziennie 🙂

W tej grze oczywiście jako człowiek który w RL ma dwie właściwie ojczyzny, nie mogę nie zwracać uwagi na stosunki naszych obu państw i nie mogą mnie nie martwić problemy z tym związane. W tym artykule chciałbym zwrócić uwagę na rzeczy których być może nie dostrzegacie ze swojego punktu widzenia … czasem będę mówił rzeczy nieprzyjemne dla uszy wielu z was ale postaram się być obiektywny. W końcu mówienie tylko rzeczy które chcecie usłyszeć ( jak to wcześniej często robiono ) nie ma jak uważam żadnego sensu … przecież żadnego problemu się nie rozwiąże bez zwrócenia na niego uwagi. W prasie polskiej słyszałem wiele rzeczy o tak zwanej chorągiewce … o tłumach Rosjan które już od dłuższego czasu opanowali nasz kraj, o tym wszystkim będę mówił.


Po pierwsze muszę wam powiedzieć że mam wielki szacunek dla ludzi którzy prowadzą tu gazety o problemach wschodu za to że się starają wgłębić i zrozumieć o co tam chodzi. Ale jednocześnie muszę wam powiedzieć że nikt w tym kraju łącznie z rządem i dziennikarzami nie wie ani co się tak naprawdę dzieje na tej Ukrainie ani o co tam chodzi. I to nie jest dobrze.

Drugą dość smutną dla mnie rzeczą którą muszę zauważyć jest to że polska polityka zagraniczna NIGDY nie próbowała się zaangażować żeby w jakiś sposób tak naprawdę pomóc tej Ukrainie chociaż oficjalnie nie raz o tym mówiono. Wiem że możecie się zdziwić i pomyśleć że nic nie wiem ale nie wiedziałbym jak bym nie był człowiekiem należącym do obu światów jeśli można tak ująć. Wielu też może powiedzieć, że w zasadzie nie jest nam potrzebna ta Ukraina, żeby jeszcze z jej powody się przejmować . Tak, można by było tak powiedzieć, ale proszę siebie samych zapytać czy naprawdę nic nie łączy nasze narody? Czy jesteśmy sobie obcy? Czy w końcu jeżeli nie udaję się w RL, ta gra nie jest jedynym miejscem gdzie można spróbować coś zmienić i naprawić. Ja jestem przekonany że jest tu dużo łatwiej niż w RL.



Sikorski by się też zgodził ...

Dlatego najpierw opowiem Wam o sytuacji w moim kraju … nie będę upraszczał i propagandował, jak to często się robi … nie będę opuszczał rzeczy nieprzyjemnych, spróbuję być obiektywnym … Czy Ukraina jest chorągiewką która się odwraca za każdym razem tam gdzie wiatr wieje? Co to znaczy? Oznacza to że kraj ten ulega za każdym razem tym którzy mu grożą … ale na Ukrainie nie jest tak i ludzi którzy tak mówią uproszczają wszystko nie chcąc się wgłębić, nie wiem jakie mają przyczyny … różnie to bywa. Ukraina jest państwem gdzie toczy się wojna domowa … prawdziwa wojna, są w niej też swoi polegli … nie może ona być prawdziwą tylko dlatego że nie przewiduje tego mechanika gry. Ale najważniejsze dla was jest zauważyć że wojna ta wcale nie ma tak jak powszechnie się uważa związku z polityką zagraniczną państwa! Trudno w to uwierzyć ale to jest prawda. Owszem ja przyznaję że są w kraju mimo zniknięcia Feniksu ludzie przywiązani do Rosji jako takiej, jest też pewna liczba rosjan z obywatelstwem naszego kraju, ALE nigdy ci ludzie nie decydowali za większość! Jest to rozprzestrzeniony przesąd a propos Ukrainy, że jest pod kontrolą Rosji, cały czas jak nie jest proEden albo proInny sojusz przeciwny Rosji. Jest to wygodne dla pewnych ludzi dla celów politycznych. Prawda jest inna … prawda jest taka że prowadzi się wojnę i z obu stron są ludzi radykalnie nastawieni … jest ich nie aż tak dużo ale są najbardziej aktywni i brutalni … radykałowie z opozycji oczywiście to jest ta część która jest gotowa nawet bić za Rosję w wojnie z własnym państwem … trudno nazwać ich Ukraińcami, natomiast bliżej środka są z obu stron ludzie którym z jednej strony nie podobają się nacjonalistyczne hasła prawicowców, z drugiej ci którym się nie podoba że się toleruje rosjan jako ewentualnych sojuszników. To się wszystko kumuluje … radykałowie już nie mają szans się dogadać … w ogóle nie rozmawiają ze sobą. No i w ślad za nimi idą ludzi mniej radykalnych poglądów … i w końcu już tylko nieliczni chroniący neutralność mogą rozmawiać z obydwoma grupami. Tak to jest … to prawda że jesteśmy podzieleni … ale prawda jest też w tym że jest to wojna wewnętrzna … oczywiście przyznaję że jedna połowa bardzo negatywnie się stawi do Rumunów inna natomiast do Rosjan, niewątpliwie też Rosja nie ma szans żeby była mądrzejsza niż w RL i nie próbowała się mieszać w nasze sprawy. Mimo to na ogól większość Ukraińców jest pozytywnie nastawiona do Polaków i nie mieli nic przeciwko Edenowi … mimo wszystko może to się wydawać dziwne ale osobiście znam wielu z taboru byłego profeniksowskiego, którzy bardzo nie lubią Rosji jako kraju w RL. … Wybrali tą stronę którą wybrali tylko dlatego że są przeciwni pewnym grupom politycznym wewnątrz kraju a nie z miłości do Rosji czy nienawiści do Edenu.


wojna ukraińsko - ukraińska

Oczywiście trudno by było powiedzieć że jestem obiektywny, ani nie mógłbym nikogo przekonać jak bym nie operował faktami. Proszę zauważyć że na tych wyborach prezydenckich wystawiono w naszym kraju 2 proEden kandydatów … niestety stary sposób myślenia nie pozwala wielu wśród polaków zauważyć wyjątkowość tego wydarzenia. 2 kandydatów w tym jeden od opozycji. Przy czym jeżeli władza ma 1 partię i łatwo się decyduje na 1 kandydata, to opozycja ma kilka grup bojowych i co najmniej 2 partie. Wiem że kandydatów od opozycji najpierw było 3 osoby … i wszystkie te osoby zrezygnowali na rzecz jednego kandydującego dla nich wszystkich. A to z kolei oznacza że musieli się zgadzać z jego programem … Oczywiście byli radykałowie i była kłótnia … kandydata od opozycji nazwano zdrajcą. Ja znam Geliosa osobiście i wiem na pewno że był szczery w swoich intencjach. I teraz się nagle okazuję że mimo deklarowanego zbliżenia przede wszystkim z Polską ale też Rumunią … ludzi zagłosowali na Geliosa, przegrał bo oczywiście zabrakło głosów radykałów którym taka polityka zagraniczna jest obca.

Ale na tych wyborach większość mieszkańców Ukrainy (nie mniej niż 80 % aktywnych !!! ) jak tych mechanicznych tak i tych homosapiensów zagłosowało za kontynuację zewnętrzno-politycznego kursu rządu. Więc gdzie się podziała nagle ta połowa która miała być prorosyjska? Kiedy głosowaliśmy już wiadomo było o tym że Rosjanie coś szykują … już były wypowiedzi i nieudana próba glosowania o NE. Wiedzieliśmy że wybory nasze ich sprowokują, wiedzieliśmy że nie mamy szans w sytuacji obecnej kiedy sojusze się rozpadają i nikt nie chce angażować się w sprawy małego państwa na przetrwanie i mimo to ludzie nie bali się oddać glosy tak jak uważali za potrzebne. Rząd polski zawsze miał kontakty tylko po jednej * właściwej stronie * bo tak było łatwiej … po co próbować zrozumieć, przecież to wysiłek … Faktem jest też to że Polska na tym zawsze trąciła, ponieważ jakby się odrobinę chociaż więcej zaangażowała, wysyłała by aktywniejszych ambasadorów ( ze znajomością chociaż rosyjskiego, tłumaczenie z polskiego to też nie jest problem ) to znalazłaby o wiele wiele więcej przyjaciół niż ma w naszym kraju teraz. Bo podkreślam … tylko radykałowie są nastawieni do Polski negatywnie.



Kiedy zaatakowali nas Rosjanie widziałem wiele komentarzy w stylu * Tej chorągiewce po co będziemy pomagać , jutro i tak od nas się odwróci * Ale Panowie, przecież to jest tak jakbyście stali a obok osoba która ma gorączkę i źle z nią jest … tam dalej przychodzi jakiś facet i ją jeszcze bije a wy sobie mówicie … no nie sama sobie na to zasłużyłaś , przecież chora jesteś. To oczywiście bardzo mądre i honorowe podejście do sprawy.

Tu w tej grze Polska jest potęgą. Więc proszę Polskę żeby też się zachowywała jako wielkie Państwo w stosunku do mniejszych i obiektywnie słabszych sąsiadów. Miejcie trochę więcej zrozumienia dla naszego kraju i wiedzcie że z łatwością moglibyście się przyczynić do poprawienia sytuacji jakbyście tylko chcieli.

Rozumiem wszystkie problemy wewnętrzne i zewnętrzne Polski które w chwili obecnej ma, ale zwracam się do wszystkich obywateli Waszego kraju i do wszystkim kto nie jest obojętny. Potrzebujemy teraz każdą osobę … może nie dlatego żeby wygrać (naiwni raczej nie jesteśmy) ale przynajmniej zachować twarz tej walce. Z naszymi 3 MPP cieszymy się z każdej wygranej rundzie. Rosjanie teraz się śmieją z nas i czują się królami ale nas to nie martwi … ukraiński rząd nie będzie prowadził negocjacji … bo lepiej niech wymażą niż ta ciągła gadanina o chorągiewce … I jeżeli są jeszcze u nas ludzie którzy mimo całego tego chaosu gotowi są wydać ostatnie oszczędności na obronę kraju czy nie warto takich ludzi wesprzeć ?

umrzemy tu ... bo nie mamy już gdzie się wycofać .

Dziękuję serdecznie moim polskim przyjaciołom za to że zamieściliście tu ten art!

Życzę wszystkim miłego dnia
Fredeirick



Kilka słów od pomysłodawcy:
Jak sami widzicie ściana tekstu pisana po polsku przez Ukraińca – respekt większości Polaków by się nie chciało, a co dopiero dla kogoś kto nie jest native speakarem. W zależności od tego jak nam pasuje mówimy że gra to nie real, albo że real ma jednak wpływ. Ukraińcy są jednym z niewielu narodów którzy patrzą na nasz kraj z szacunkiem i podziwem. To dla nas bardzo miłe, ale nie potrafimy tego ukazać. W erepie sytuacja wygląda analogicznie. Może chociaż tutaj pokażmy Ukraińcom, że jesteśmy im wdzięczni za to jaką mają o nas opinie.

Moozgy dziękuje Ci bardzo. Wiem że Twoja gazetka ma zupełnie inny charakter. Notabene na ukraińskim MM można trochę zarobić.

4fakir

Zaś ja ze swej strony pragnę przeprosić jak najserdeczniej wszystkich, których wprowadziłem w błąd nie dodając podpisu autora tego tekstu. Oczywiście on sam otrzymał już przeprosiny w prywatnej wiadomości