Konstytuta prostytuta czyli czego NIE uczy nas historia
Zarkhan
Gdy rozum śpi budzą się demony.
Tak najlepiej można opisać co poniektóre tematy poruszane w czasie ostatniej kadencji w Kongresie. Dzisiaj zajmę się tylko jednym - projekcie BUL. Czym on jest? Ano niczym innym niż nową propozycją uchwalenia Konstytucji. Ma być ona piękna, bez zbędnej nadwagi i przyjęta przy ogólnym aplauzie kongresu i społeczeństwa.
Co więc może pójść nie tak?
Pozwolicie, jako, że czas wymiany graczy w tej grze wynosi koło roku, że opowiem wam bajkę. Bajka ta będzie odnosić się do czasów legendarnych i dla niektórych graczy owianych mgła tajemnicy. A o to i ona:
Dawno, dawno temu, tak dawno, że nie istniała jeszcze gazetka marszałka kongresu panowało powszechne przekonanie w pewnym pięknym kraju nad Wisła, że nie da się żyć bez konstytucji. W związku z tym postanowiono ją uchwalić. Prace trwały i trwały, miesiące mijały, kongres się zmieniał, a niesamowita wizja jednego aktu prawnego, który załatwi wszystkie problemy nie znikała. W tym czasie Konstytucja z pięknej stała tłustym babskiem, które przerażało nawet Marszałków Kongresu:
Prace nad konstytucją ostatnio bardzo zwolniły. Być może jest to konsekwencją tego, iż projekt konstytucji zajmuje 5 stron A4 z normalnym marginesem (2,5 cm) i czcionką bezszeryfową - Arial 10. Obawiam się iż taki przerost nakazów i zakazów może powodować wzajemne wykluczanie się poszczególnych artykułów.
Osobiście chciałbym konstytucji nakreślającej tylko główne organy państwa w kilku punktach i krótką preambułą. - adios_pl
Tak mniej więcej wyglądała Preambuła do eKonstytucji
Jako, że Kongres nie chciał przyjąć u siebie takiej Konstytucji, powołano grupę mędrców z każdej partii, która miała stworzyć takie przepisy, by każdemu pasowały. I tutaj jednak pomimo kilku miesięcy prac, nie udało się uzyskać produktu, który by zadowalał Kongres. Dlatego została Konstytucja odrzucona. Dwa razy. A potem pochowana jak wielu myślało na zawsze.
Jaki z tego morał? Zanim coś zaczniesz dowiedz się czy tego już ktoś nie robił. Ewentualnie - dajcie sobie spokój z Konstytucją i zajmijcie się poprawką przepisów we własnym gronie w Kongresie. To naprawdę nie ma sensu.
Konstytucja zawsze stanowiła głównie pożywkę prezentacji Kongresowych. Nie wiesz co napisać? Napisz, że chcesz pracować nad konstytucją, Zawsze miała także upraszczać przepisy i likwidować ich sprzeczność.
I to nie działało.
Poprzednia próba uchwalenia Konstytucji zajęła koło roku i skończyła się utworzeniem legislacyjnego potworka o objętości średniej ustawy w naszym prawdziwym kraju. I o podobnej funkcjonalności. I zanim zaczniecie pisać, że teraz zajęłyby się tym osoby, które znają się na prawie, wiedzcie, że wcześniej też się tym takie zajmowały. Bo nikt inny nie chciał. I to głównie dzięki nim Konstytucja była tym czym była - przerośniętym, niezrozumiałym dla większości graczy legislacyjnym potworkiem.
Comments
Spróbować nie zaszkodzi. Będzie kiepskie - nie przyjmiemy. Nie mamy nic do stracenia, a obecne prawo to legislacyjna mechagodzilla, nie tylko potworek.
Zgadzam sie w pelni. Trzeba latac ustawy jedna po drugiej, rewolucja nigdy nie przejdzie.
Narzeka na rezultat którego nie widział. Od tego są błędy poprzedników by się na nich uczyć.
Czy ustawy są tak złe że nie da się ich poprawić tylko pisać coś nowego, wielkiego a tyle samo (lub mniej) przydatnego?
@Albrecht po prostu jako, że już to widziałem wiem czym się to skończy: takim samym burdelem jak jest teraz tylko w jednej ustawie, która zostanie odrzucona przez kongres. A napisanie jej zajmie "tylko" 3 miesiące. Wot i tyle.
@pulkownik von Wallenstein: Prób uchwalenia tego dokumentu było więcej niż jedna ja pamiętam co najmniej trzy, zaowocowały one stratą czasu ludzi i tym, że kongres zamiast ważnymi rzeczami zajmował się "kombajnem który nigdy nie wyjechał na pole".
łata się ustawy, bo zdazaja sie "bohaterowie" , ktorzy debaty prowadzą w stylu jaki czas w ustawach jest erep, zydowski czy moze majow
"Czym on jest? Ano niczym innym niż nową propozycją uchwalenia Konstytucji. "
Też, ale nie tylko. To ma całkiem nowe prawo, a nie tylko konstytucja. A co do projektu to mam taki z innego repa, działał ma 25 artykułów. Dużo?