Kaprawym okiem widziane. 22.12.10

Day 1,128, 02:54 Published in Poland Chile by Aga aka Zoska

Naprawde mi sie nie chce, szczegolnie ze art zaraz ponownie zniknie zamiennie z nowym FP...

Chodzi mi wszelako o artykuly ktore pojawily sie juz jakis czas temu:
http://www.erepublik.com/en/article/usuni-cie-org-oacute-w-i-migracja-firm-jako-spos-oacute-b-na-baby-boom-1609531/1/20
oraz:
http://www.erepublik.com/en/article/szok-admin-wprowadza-zmiany-nie-wymagaj-ce-golda-pl-byr--1599655/1/20


Zacznijmy od podstaw.

Czym sa "darmowe gry przegladarkowe": Sa to gry w ktorych nie musisz placic abonamentu, nie jestes zmuszony do wydawania grosika, zas poswiecajac swoj CZAS talent, szczescie jestes w stanie zajsc o wiele dalej, niz gosc wydajacy kupe kasy na ulatwienia. Wlasnie. Moge pojsc w ekstremum i nawet przy obecnych zasadach RAW dotowac jak niegdys, a moge kupic sobie golda za kase i szastac na lewo i prawo w mi tylko wiadomym celu. Wszystko zalezy od osoby grajacej w gre, jej nastawienia, czasu jakim dysponuje, zasobnosci portfela itp. Jednak aby gra byla przyjemna dla kogos kto ma kase na wydawanie jej w grze na wirtualne rzeczy (piwa za to sie pozniej nie kupi) musza byc ku temu warunki. Pomyslmy- mamy gre w ktorej jest przyjazny do bolu team, zasady robione wylacznie pod katem preferencji graczy, szybki i mily kontakt, kompetentna obsluga. Miodzio. Takie miodzio kosztuje FIRME ktora jest wlascicielem gry, zatem podnosi ceny za usluge. Powiedzmy 20 euro abonamentu miesiecznie. Gre w eRepublik konczy 80% populacji gry, zas kolejne 20% z uwagi na to ze nie ma z kim grac. I tu dochodzimy do sedna problemu. Gry sa bezplatne dla tych, ktorzy maja byc tlem dla platnikow. Ulatwienia maja przekonywac leniwych i zadnych lepszej pozycji w grze do wydawania prawdziwych pieniedzy na gre. Czyli utrzymywania mozliwosci gry przez wszystkich, przynoszenia zysku wlascielom gry itp. Waznym jest jednak, aby utrzymywac balans: kupowanie ulatwien przynosi zyski w grze zachecajac do czynienia tego, jednak nie sa to az takie ulatwienia ktore tych ktorzy nie placa za gre (bezplatna) czynia jedynie miesem armatnim zniechecajac do gry. Widzialem takie gry, w ktorych bez konta premium bylo sie niczym. Smierc ich byla szybka i dla wlascicieli bolesna.
Wazny takze jest pomysl na gre. Pomysl na eRepublik byl genialny: zrobmy w wirtualnym swiecie jako kraj to, czego nigdy nie mozemy miec w prawdziwym. Mozesz byc prezydentem, mega biznesmenem, super zolnierzem, jak tez dokopac za wsie krzywdy Niemcom, Wegrom, Amerykanom, Chinczykom, Chorwatom i Eskimosm. Tu przechodzimy do kolejnego punktu wywodu.
Ile razy ktos dostal FP za okreslenie RU-Bot? Kilka razy, lacznie ze skasowanym artem gdzie raz moglo sie pojawic to sformuowanie. Poczatkowo okreslajace kilku Rosjan ktorzy oszukiwali w grze, potem nabralo obrazliwego kontekstu w odniesieniu do wszystkich Rosjan. I nagle sie skonczylo. Zadnych FP, to co ktos wypracowal poszlo fpistu. Ale to tylko przyklad jeden z kilkuset. Bylem dlugo w teamie innej gry, ktora kiedys byla najpopularniejsza na polskim rynku gier "bezplatnych", obecnie obumiera uwiadem starczym. Takie zachowanie zwyklismy okreslac mianem "zaniedbanego ogrodka". Kiedy wchodzilo sie na takie rewiry trzeba bylo sporo czasu, nerwow i konsekwencji, aby przywrocic porzadek. W eRepublik zastanawiam sie, czy owe zaniedbania nie sa celowe, aby podsycac owe antagonizmy. Czy okreslenia Loliwia, Servia, Fungary, Multinezja, Loland, Failzil itp nie podsycaja w graczach gniewu, niecheci, pragnienia odwetu aby potrolowac za "epic fail" przeciwnika? Oczywiscie ze tak.
Martinoz odtrabil ze admini po raz pierwszy wprowadzili zasady nie wymagajace palenia golda. Ja osobiscie uwazam, ze te zasady jakie obecnie mamy pala o wiele wiecej owego golda niz poprzednie. Juz wyjasniam. W V1 kupowalo sie golda sporadycznie. Ograniczenia WB mimo ze drozszego (o tym pozniej) bo za 2 g powodowaly, ze samo prowadzenie firm moglo byc ulatwieniem. No ale byly darmowe walki, szpitale zwracaly 50 well (obecnie hp), mozna bylo samym biciem z reki punkty dorobic, dojsc do kolejnego przystanku "5 gold za medal", uzbierac na firme, napoleona itp. Jedynie grupa graczy kupowala golda za pieniadze. Weszlo V2, ktoro mialo za zadanie to zmienic. Sama idea PvP miala byc stymulantem. Nie jest frajda dokopac komus kogo sie nie lubi? Ja pamietam z poczatkow V2 arta gdzie pokazywano lokacje znanych graczy phx z adnotacja nagrody za pokonanie ich. System mial z zalozenia stymulowac do walki i wygrywania za wszelka cene. Cene podana w euro i dolarach. Pamietacie serwer beta-testing? Jak myslicie, po co tyle golda (kilkaset) dostawalo sie na testowanie modulu wojennego?
No ale nie przyja sie. Po prostu nie trafiono i tyle. Zmiany nie dosc ze wprowadzono ze spoznieniem, to jeszcze zamiast podawac umiarkowanie i powoli, zaimlikowano jak sloniowi lewatywe. Wyszlo biegunka i firma zamiast zwiekszac zyski, zaczela odnosic straty. Po cichu probowano sie wycofywac, przywracajac namiastek "muru" ale zachowujac namiastke PvP. Bicie wirtualne w wirtualnego wroga. Zachowano niskie ceny HK jak i nizszych jakosciowo boosterow stymuluje do wydawania kasy. Ja sobie raz na miesiac kupie 300 gold i takich graczy jest pewnie pareset. A ilu co jakis czas wysyla sms-y po drobne sumy? Kilka tysiecy? I ktora grupa jest lepszym platnikiem? 😃
Pamietacie czasy kiedy czekalo sie na bitwy dniami, tygodniami? Kiedy to co obecnie okresla sie "***" kiedys bylo "epic"? Do DoW jak i otwarcia bitwy potrzebne bylo wydanie golda przez panstwo. Ani Prezydent, ani Kongres czy tez MGiF nie kupuje golda aby zasilic CT potrzebnym kruszcem do rozpoczecia wojny/bitwy. (no moze poza takimi krajami jak Belgia) Zbiera podatki, spekuluje na MM itp. Obecnie bitwy otwieraja sie same, ale o zwyciestwie dalej decyduja obywatele. Wezmy na przyklad Serbow i Chorwatow. To juz nie jest ich wybor, oni musza sie razem naparzac. I co jakis czas wysylac sms-y. 🙂 Zatem ow system (plus zasady MPP oraz unlimited HK) podnosi sprzedaz PRODUKTU. Martinoz, pomyliles sie jednak. 😉

Teraz pomecze Hen_Cerbin'a. 😉
Zmora gry jest pTO. Multi tez, ale jesli idzie o zasady gry to z pewnoscia akcje przejecia innych panstw. W momencie kiedy zarowno modul prasowy jak tez ekonomiczny zaczyna sie krecic wylacznie wokol jednego podworka, jak tez militarny (10% za NE) wtedy pTOters ktory siedzi np w Serbii, ma obywatelstwo BiH, firmy w Turcji, Rumunii, Polsce i Rosji, na tym systemie traci. Wiec albo zostanie na wlasnym podworku w Serbii, albo wybierze inny kraj, albo bedzie kontynuowal to dalej, tracac przy tym. Nie twierdze, ze takie postepowanie jest wlasciwe, ale wg mnie w tym kierunku to zmierza. Przez cala praktycznie gre uczestniczylem w akcjach TO szumnie nazywanych aPTO. I gdybym nie przez focha zmienil obywatelstwo na ePolskie zrobil bym to i tak teraz. Bo sie nie oplacaja te rozbierznosci.
Zas co do bb. On juz istnieje. Niewielki i Hen_Cerbin przesadzil ze skala. Ale faktycznie zobaczylem juz kilku Grekow nisko lvlowych (grekow bo mieli po graczu greckim we friendsach plus grecko brzmiace nazyw) plus kilku Turkow (podobna sprawa). No ale czy to typowe multi to nie bylk bym taki pewny, nikt nie bedzie ryzykowac firmy Q5 imho.
Zupelnie sie wszelako zgadzam z koncowka artykulu:
"A tak już zupełnie przy okazji:
za 5 gold wydane jednorazowo na organizację, mieliśmy dodatkowy, 20-miejscowy plecak. Na stałe.
Teraz tego nie będzie... Kto zgadnie, co się zmieni w następnej reformie?"
Amen.

Muzyczka na koniec: http://www.youtube.com/watch?v=lXQwBIrayfs