Index Page 11: Requel na Prezydenta!

Day 1,140, 09:43 Published in Poland Poland by Requel


Witam w drugiej części prezentacji mojej osoby przed wyborami prezydenckimi w styczniu 2011. Tym razem również skupimy się na długoterminowych rozwiązaniach - a więc inwestycji w Polskę. Choć mój kontrkandydat już przedstawił część mojego programu w tej kwestii, który został mu przedstawiony by mógł zrealizować go w razie swojej wygranej - tutaj również znajdzie się kilka informacji dokładniejszych. Zapraszam więc do czytania.




Requel na Prezydenta!

Polska - kraj, który przekroczył próg 60 000 obywateli.

Polska - kraj, w którym pozostało obywateli... 16 506 na tę chwilę.

Polska - kraj uważany za potęgę militarną, lubujący się w podbojach.

Polska - kraj, którego potencjał militarny bez trudu rozbija kilka drainów.

Polska jest krajem sprzeczności.

Większość naszego potencjału militarnego nie jest skoordynowana - ludzie walczą wedle własnego uznania, w najlepszym wypadku wedle rozkazów MON, których zmiana z minuty na minutę, w raz z sytuacją na polu bitwy jest niemożliwa - zwłaszcza, że wróg przecież patrzy. Choć ta metoda jest oczywiście potrzebna, nie jest wystarczająca.

Oczywiście, mamy kilka potężnych tanków - graczy, którzy są na tyle silni, że są w stanie za odpowiednie pieniądze zmienić losy bitwy - ale to kosztuje. Nawet jeśli to najtańszy i najpewniejszy możliwy influence - to jednak wcale nie sprawia on, że reszta obywateli staje się lepsza. Zapewnia tylko rozwój pewnej garstce graczy zwiększając przepaść pomiędzy nimi, a innymi.



No i jest przecież WP - dające spory influence, dobrze zorganizowane, ale finansowane w całości przez państwo - a jakość samego oddziału pochodzi głównie z faktu, że jego członkowie angażują własne środki, nie z formy w jakiej WP działa. Choć WP jest dobre - jest rozwiązaniem o ograniczonym potencjale poprzez swoją otoczkę społecznościową i fakt, że jeśli zostanie nadmiernie rozszerzone - straci swoją jakość.

Więc i nie tędy droga do zorganizowania naszego dmg, nie można WP rozszerzać w nieskończoność (nawet, jeśli teraz byłoby to uzasadnione).

No i są Prywatne Grupy Bojowe - szereg organizacji, finansujących się samodzielnie, ale przyzwyczajonych już do pobierania dofinansowań z Ministerstwa Obrony Narodowej. Zawierają doświadczonych graczy - stanowiących o jakości grupy, a także nowych - którzy dzięki tym pierwszym stają się dostawcami influence, na których można polegać zdecydowanie bardziej, niż na przeciętnym obywatelu.

Wciąż jednak - grupy bojowe są rozbite, niektóre upadają, na ich miejsce powstają nowe. Sukcesy odniesione w jednej grupie bojowej nie stanowią o niczym w innej. Grupy dbające o swoją jakość utrzymują dobre imię kosztem tego, że nie pomagają Polsce w szkoleniu nowych graczy, w długoterminowym zapewnieniu wpływu na bitwy.

Te bez wyrobionej marki - powstają i rozpadają się. Ich członkowie często odchodzą, tracąc sens gry.

A może da się z tym coś zrobić?

Może da się - na przekór wszystkim - spróbować stworzyć coś stabilnego, co by zmieniło sytuację? Nie hop-siup, by rozpadło się po czterech tygodniach, ale coś przemyślanego - coś, co mogłoby dać Polsce struktury, organizację, zmienić podejście graczy i dać nieco frajdy?

W krajach takich jak Chorwacja i Serbia, ludzie inaczej patrzą na swoje finanse. W Polsce każdy ma Nadzieję zatrzymać jak najwięcej pieniędzy po to, by móc ich zarabiać jeszcze więcej - aż do pewnego dnia, w którym będzie tak bogaty, by codziennie trenować z napkiem i wbijać bh. W większości przypadków - ten dzień jednak nigdy nie nadchodzi. Chorwaci i Serbowie osiągają o wiele więcej zakładając, że po to w eRepie zarabiają pieniądze - by wydawać je w bitwach.

A gdyby tak - wzorem programu mentor - z każdym graczem rozpoczynającym swą erepową przygodę, kontaktował się podoficer? Aktywny gracz, który wyjaśni aspekty gry - a jednocześnie sam będzie wciąż miał osobę, która pomoże jemu.

A gdyby tak grupy bojowe miały bardziej formę oddziałów narodowej armii - a Ci buntownicy poza nimi - traktowani jak najemnicy, opłacalni tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne? Co sprawiłoby, że większość ludzi grawitowałaby i tak do narodowej armii - tam gdzie się urodzili, tam gdzie jest ich dom.

Gdyby tak każdy gracz piął się w górę drabiny militarnych stopni - ogarniających tych, którzy nie mają czasu na grę, nie są tak aktywni. Gdyby każdy gracz miał frajdę w zdobywaniu kolejnych poziomów w tej hierarchii - widząc, jak jego pozycja rośnie i zdobywa uznanie, za pracę jaką włożył w grę.

Niewielka, związana z militariami, część z Was kojarzy może plany, jakie robiłem w grudniu poprzedniego roku, będąc zaledwie kilkudniowym graczem erepa - http://pokazywarka.pl/aaag4r/ (proszę się nie sugerować nagłówkiem - strona na pokazywarce została opublikowana w marcu i jest jedynym co zostało z tamtych planów, wtedy układanych).

Choć gra się zmieniła, jak i również zmieniło się to ile wiem o militariach w ePolsce i eRepie w ogóle - to jednak w tej wizji nowego gracza było coś, co wciąż ma zastosowanie - Polska potrzebuje bardziej skoordynowanej, zorganizowanej armii.




Jak to osiągnąć? To zadanie niełatwe.

Pierwszym krokiem jest wylistowanie wszystkich osób, których influence jest kontrolowany:
Żołnierzy Wojska Polskiego
Członków Prywatnych Grup Bojowych
Tanków
a nawet najbardziej aktywnych zgodnie z Obroną Narodową, obywateli niezrzeszonych

Mając taką bazę - proponowałbym nadanie osobom w niej znajdującym się szarży wojskowej odpowiadającej ich aktualnemu statusu odpowiadającemu ilości kontrolowanego przez nich influence (zależnym przecież o😛 podkomendnych, własnej siły, rangi, posiadanego bogactwa, kolegów grających mniej aktywnie).

Dane te zostałyby przedstawione zainteresowanym - a następnie ustalony zakres odpowiedzialności za daną podgrupę - pokrywający się z podziałem na grupy bojowe. Każda osoba będąca w bazie dostałaby uprawnienia wynikające z obecnie pełnionej władzy, określające jej możliwości wpływu na tą strukturę - w tym awansowanie innych. Na szczycie tej hierarchii stałby Prezydent reprezentowany przez MON. To dałoby logiczne rozwinięcie Ministerstwa w dół - promując najaktywniejszych graczy i w konsekwencji zastępując proponowany na moją poprzednią kadencję jak i na tą program asystentur, jeśli chodzi o to Ministerstwo. W przyszłości, zbudowana na tej podstawie silna armia zajęłaby się szkoleniem i rekrutacją już od pierwszych dni - wyszukując nowych graczy i wcielając ich do oddziałów wspieranych przez państwo.

Choć pełna transformacja w jedną militarną strukturę zajęłaby nam co najmniej pół roku - to warto podjąć starania, warto zacząć już dziś. Po to, żeby w przyszłości móc osiągnąć więcej, mieć bardziej skoordynowany potencjał bojowy, uczyć i utrzymywać więcej osób w grze.

Grupy bojowe, jak te obecne na dowództwie, powinny stać się trzonem naszej armii - będąc oddziałami, które rozwijałyby się z pomocą rządu, o stabilnym zapleczu finansowym, wyłapując nowych graczy z urzędu. Działać nie przeciwko sobie - podbierając sobie silnych graczy i starając się pogorszyć opinię innych grup - ale współpracując, jak oddział z oddziałem.




Istotnym dla mnie aspektem, jest zachowanie ciągłości obowiązków w MON - Minister i viceMinistrowie których proponuję, mają już doświadczenie z MON wyciągnięte, byli aktywni na dowództwie poświęcając temu sporo czasu - i tym samym zdobywając zaufanie.

Nie wierzę w to, że ktoś może ogarnąć tak ważne Ministerstwo, nie mając w nim wcześniej doświadczenia. Stąd też proponowany przeze mnie skła😛

Minister Obrony Narodowej:
Viberus PL [Niezależny] aka carllos
VMON od października - z pewnością sobie poradzi, znany przez dowódców i posiadający ich zaufanie.

Wiceminister Obrony Narodowej ds. Prywatnych Grup Bojowych:
Adian Wiklak [Niezależny]
Doświadczony dowódca POWu, sprawdził się już jako vMON zdobywając głęboki szacunek dowódców Polskich PGB.

Wiceminister Obrony Narodowej ds. Tanków:
Yave [PPP]
Do tej pory na stanowisku vMON, na pewno dopilnuje, by MON funkcjonował dalej jak powinien, reprezentując przy tym solidnie POG.

Wiceminister Obrony Narodowej ds. Wojska Polskiego i Obrony Narodowej:
wapGO [Niezależny]
Perełka programu Asystentur - tym razem w wyższej randze, pokaże na co Go stać. Były Minister Obrony Narodowej eBoliwii i exdowódca Husarii.

Doradcy:
Staruszek [Niezależny]
Strozer [Niezależny]

Pomogą w planowaniu i przekazywaniu wiedzy Asystentom służąc swym wielomiesięcznym doświadczeniem.

Asystenci:
anwa20 [PWL]
Azareusek [Niezalezny]
Cahir [PPP]
Pyrek [LMD]
Shreq [WiP]
Thorgoth [Niezalezny]

Uczyć się będą, by zapewnić nas, że ePolska nie zostanie bez kadr, jednocześnie pomogą w przypilnowaniu wszystkich dla nas istotnych bitew.

5 Stycznia - wyraź swoje poparcie.