Godzilla vs azjatyckie panstwo

Day 1,135, 06:48 Published in Poland Poland by Hormonek

Czytujecie Biblię? Znam fragment na pamięć.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę".



Sorry za ten wstępniak z Pulp Fiction, ale powtarzam to gó**o od lat. Kto słyszał te słowa, za chwilę nie żył. Ale nie rozumiałem ich. Myślałem, że to niezły tekst, przed usmażeniem dupy jakiemuś /brzydkie slowo/ . Od dziś rana myślę inaczej. Teraz myślę, że może to znaczy, że ty jesteś zły, a ja sprawiedliwy... A pan 9 mm jest pasterzem chroniącym moją sprawiedliwą dupę w dolinie ciemności. A może jest tak, że ty jesteś sprawiedliwy, ja – pasterzem, a świat jest zły i samolubny. To by mi się podobało. Ale to gó**o prawda. Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się, Ringo. Naprawdę, bardzo się staram być pasterzem.



Cała akcja wyszła wybornie. Od dawna było wiadome, że bitwa z francją nie zakończy się hollywoodzkim happy-endem. Wraz z graczem Zbieramnapsa123 od jakiegoś czasu planowaliśmy zrobić małą zadymę w jakimś zakątku e-świata. Dzisiejsza noc wydawała się odpowiednim momentem by się zabawić. Ostatnio erepublik stał się bardzo monotonny... Padło na Południową Koreę - sojusznika rumunów. Niestety z bliżej nieokreślonych powodów wywołałem powstanie w Tajwanie (podróżowanie bez GPS to udręka).

Korea oraz Tajwan ma porozumienie o wymienia regionów, tak by każde z państw otrzymało mały bonus.
As you might know that Jeollabuk-do is part of our land-swap deal between eROC and eSK. So both side will work on making the RW fail in the end.

Godzilla i mecha-godzilla wyłaniają się z morskich głębin i zmierzają ku przerażonemu azjatyckiemu miastu!


Tutaj jakiś śmieszny bug. Kolega na 3 miejscu oczywiście tyle nie wbił
















Tutaj dołączył jeszcze jeden mały godzilla


Jako iż mi przypadał medal RH - odstąpiłem CH.



Straty po naszej stronie: Emocje były tak duże iż Zbieramnapsa123 został zalany wodą z zepsutego kaloryfera. Lodówka popsuta. To chyba sabotaż azjatów.

Straty po ich stronie: Ściągali kongresmenów, żeby jednak nie zamykać wojny (http://www.erepublik.com/en/Republic-of-China-Taiwan/law/64108). Ponad to poigraliśmy im na nosie, w pewnej rundzie wbili ok. 300 tys dmgu. Wszyscy dmg od 150 do 850, tak więc szacunek za walkę. Bronili się dzielnie, chyba ktoś u nich nie potrafi liczyć bo odpuścili dopiero 2 mini rundy przed "końcem naszego bicia".


Akcja całkowicie prywatna i finansowana z własnych środków
Niech to będzie zemsta za porażkę we francji i ostrzeżenie dla innych narodów !