Czarna wizja sierpnia

Day 965, 13:11 Published in Poland Poland by WujekRemo
Witojcie!

We wczorajszym artykule pozwoliłem sobie na danie upustu negatywnym emocjom, które nagromadziły się we mnie na skutek działalności pewnych osób. No dobra, żółć wylałem, zdanie wyraziłem, skutek zerowy odniosłem. Dziś, żeby poprawić sobie – a może i Wam? – humor, artykuł w nieco lżejszej formie. Choć, tak po prawdzie, to nie sądzę, by spełnienie się wizji w nim nakreślonej komukolwiek cokolwiek poprawiło.

Cóż, zaczynamy.

Czerwiec 2010, ePolska. Pewien mało komu znany obywatel wpada na oryginalny, choć kontrowersyjny pomysł.



Z dnia na dzień inicjatywa zdobywa sobie wielu zwolenników i równie wielu przeciwników. Wybucha zajadła społeczna dyskusja, a autor całego zamieszania staje się postacią rozpoznawalną. Cóż zatem z ową nagłą popularnością ten przedsiębiorczy człowiek powinien uczynić?



Cóż, pomysł być może rzeczywiście szalony, ale... Nie uprzedzajmy wydarzeń, jak mawia mistrz Wołoszański.

W międzyczasie nadchodzą wybory i...
Spójrzmy na wyniki.



Nie od dziś i nie tylko fachowcom wiadomo, że kluczem do sukcesu w polityce jest rozpoznawalność. Każdy nieogar, albo i ogar, ale niezainteresowany polityką, gdy przyjdzie mu do spełnienia obywatelskiego obowiązku, odda głos na nazwisko/nicka, które/y skądś kojarzy. Prawda stara, jak demokracja.

Lipiec 2010, ta sama ePolska. Pewien mało komu znany obywatel wpada na oryginalny, choć kontrowersyjny pomysł.



...i jeszcze:



...oraz...



..no i oczywiście...



...a także wiele, wiele, wiele innych.

Żeby niepotrzebnie nie przedłużać...
W międzyczasie nadchodzą wybory prezydenckie i...
Spójrzmy na wyniki:



Dziękuję, dobranoc.

Z podziękowaniem za inspirację dla krx1988




Spodobało się przypadkiem? Poproszę o vote, jeszcze lepiej vote + sub i zapraszam do komentowania.