Co można robić w kongresie, poradnik

Day 1,529, 09:04 Published in Poland Poland by Qjon13


Witam
Parę dni temu napisałem poradnik, jak zostać kongresmenem, obiecałem tam, że pojawi się poradnik co można robić w kongresie. Teraz jest chyba dobra pora ku temu, ponieważ zakończyły się wybory i gromadka świeżo upieczonych (w przypadku niektórych wypiek jest mniej świeży, można by rzec, że wręcz suchar) kongresmenów rusza by radośnie realizować swoje genialne i jakże oryginalne pomysły, dotyczące obniżenia podatków, ukarania winnych złamania ustawy o nadawaniu obywatelstw i tak dalej, i tak dalej. Aby nieco pomóc naszym debiutantom (a także bardziej doświadczonym kongresmenom) oraz ku uciesze gawiedzi przygotowałem niniejszy poradnik. Indżoj!



Istnieje kilka dróg kongresowej kariery, postaram się opisać wszystkie z nich w miarę dokładnie. A zatem, co może robić kongresmen:

1. Nic
Kierunek zdecydowanie najliczniej reprezentowany wśród wybrańców narodu (czy też Narodu, jak wolą niektórzy). Jeśli chcemy nim podążać nie możemy przedstawiać żadnych własnych inicjatyw na forum (najlepiej w ogóle tam nie wchodzić), ani brać udziału w debatach. Na IRC kongresu, wejść możemy jedynie sporadycznie, ale absolutnie nie wolno się odzywać, Bierzemy udział w głosowaniach, ale nie wszystkich, jeśli nie wiemy jak głosować, głosujemy tak samo jak większość. Nie czytamy ustaw bo i po co, wszak wystartowaliśmy tylko dla medalika. Nie sprzedajemy cs'ów bo nie jesteśmy paskudnymi Crolakami, generalnie zachowujemy się tak, żeby nikt nas nie zauważył.

Najwybitniejsi przedstawiciele kierunku: trudno wskazać, bo są mało zauważalni.



2. Trololo
Kierunek również popularny wśród kongresmenów, jednak żeby zostać zostać w nim prawdziwym mistrzem, potrzeba wielu kadencji treningu. Co należy zrobić by podążyć tą drogą? Na pewno wskazane będzie częste używanie słów takich jak: „kretyn”, „idiota”, „ćwok”, a także zwrotów: „naucz się czytać”, „skończ gimnazjum i dopiero się wypowiadaj” by wspomnieć tylko te bez wulgaryzmów. Obecność na IRC obowiązkowa, możliwie często, mówimy dużo i bez sensu tak aby obrazić innych, ale także by inni obrażali nas. W debatach zabieramy głos, ale nigdy w kwestiach merytorycznych, najlepiej jest insynuować głupotę, nieuctwo, czy też nieuczciwość innych kongresmenów. Warto też często zgłaszać wnioski o ukaranie, powody nie są istotne. Kierunek trololo jest bardzo dobry dla graczy, którzy chcą być wybrani na kolejną kadencję.

Najwybitniejsi przedstawiciele kierunku: Mixliarder, Pryq



3. Handel obywatelstwami
Tutaj nie ma się co rozpisywać, jako kongresmen mamy do rozdania określoną liczbę obywatelstw zależną od zaludnienia naszego kraju. Jako, że polski cs jest atrakcyjny (teraz już trochę mniej, ale jednak), ze względu na bonusy do produkcji, wielu obcokrajowców jest gotowych za niego zapłacić całkiem spore sumy golda. Wielu kongresmenów ulega pokusie i łamie ustawę o nadawaniu obywatelstw. Jest to bez wątpienia dobra droga do szybkiego wzbogacenia się, jednak traci się najcenniejszą moim zdaniem walutę w erepublik, czyli zaufanie innych graczy, co może skutkować odmową umieszczenia nas na listach wyborczych partii. Wyjątkiem jest tu PPL, gdzie na takie detale jak handel obywatelstwami nie zwraca się uwagi. Jeśli wybierzemy tę drogę, sprawy forum i IRC nas nie dotyczą bo po paru dniach wyłapiemy bana na jedno i drugie.

Najwybitniejsi przedstawiciele kierunku: k0stek, Nawoj, SzaryWilk



4. Zbawianie świata
Droga kariery rzadko wybierana przez kongresmenów. Żeby zostać zbawiaczem świata (utopistą), trzeba mieć ideę i szczerą wiarę, że wprowadzenie idei w życie uszczęśliwi innych graczy. Ideą tą może być wprowadzenie nowych instytucji do prawa spoza mechaniki gry, uchylenie tego prawa w całości czy też obniżenie wszystkich podatków do poziomu 1/1/1. Jeśli obierzemy ten kierunek, musimy bombardować forum naszymi pomysłami, wykłócać się ze wszystkimi (jednak wyłącznie na temat idei, wycieczki osobiste to domena kongresmenów z pkt. 2) i nie zrażać się niepowodzeniami. Na IRC podobnie, tylko próbujemy jeszcze skaptować jak najwięcej zwolenników dla naszych projektów. Czasem zdarza się, że jakiś ułamek postulatów utopistów zostaje wprowadzony w życie, co jest dla nich największą nagrodą. Ta droga kariery nie jest łatwa i nie każdy może nią podążyć, trzeba mieć specjalne predyspozycje, czyli krótko mówiąc: być świrem.

Najwybitniejsi przedstawiciele kierunku: Muchozol, podróżnik1987
Mniej wybitni przedstawiciele kierunku (autor chciałby, jednak by zostali zapamiętani): Qjon13



5. Ciężka praca
Zdecydowanie odradzam podążanie tą drogą kariery! Polega ona bowiem na wykonywaniu skromnych uprawnień kongresmena w sposób maksymalnie uczciwy i pożyteczny dla ogółu. Może to być dyskusja i proponowanie rozsądnych podatków, czy też nowelizacji mających usprawnić prawo spoza mechaniki gry. Przedstawiciele tego kierunku często są myleni z utopistami, od których różnią się tym, że ich (ciężko pracujących) pomysły są realne. Jeśli chcemy wybrać ten kierunek, musimy często bywać na forum i IRC, przed podaniem naszych inicjatyw do publicznej wiadomości konsultujemy je, z innymi kongresmenami, wszelkie rozsądne propozycje, które pojawią się w czasie debaty uwzględniamy. Jeśli krytykujemy jakąś inicjatywę, to tylko dlatego, że uważamy ją za z jakiś powodów szkodliwą. Nie możemy (niestety) używać argumentów ad personam, generalnie jesteśmy spokojni i cierpliwi. Droga kariery bardzo niewdzięczna, ciężka praca bardzo rzadko bywa doceniana przez współgraczy.

Najwybitniejsi przedstawiciele kierunku: Taczer, PrismTank



Rzecz jasna nie są to wszystkie możliwe ścieżki rozwoju wybierane przez kongresmenów, niektórzy łączą przyjemne z pożytecznym, czyli trololo z handlem obywatelstwami, inni z kolei starają się coś robić, nie na tyle jednak by przyporządkować ich do kategorii ciężko pracujących. W tym poradniku chciałem jednak pokazać najbardziej klasyczne postawy naszych wspaniałych przedstawicieli.

Tyle. Zapraszam do komentowania.
Na wieki Wam oddany
Qjon13