BabyBoom, Moravia - garść uwag
Ariakis
Czołem, to ja, Sami Wiecie Kto.
I
Ogólnie słów kilka o BB. Pewnie pamiętacie, że nie pałam zbytnią chęcią do wielkich demograficznych boomów. Problemów z nimi co niemiara, a długofalowe efekty widzimy choćby w ostatnim czasie.
Dlaczego? Ponieważ w czasie takiego boomu znacząca część graczy po prostu nie jest w stanie znaleźć kogoś kto powie im co i jak. Tak było ostatnio. Tak wciąż jest teraz, choć na mniejszą skalę, gdy do gry trafiają ludzie niezaproszeni przez nikogo.
Świadectwem niech będą PMki, które dostaję jako odpowiedź na wiadomość powitalną. Z pytaniami o mniej lub bardziej zaawansowane szczegóły okresu noworodkowego. Teraz wyobraźcie sobie, że to nie jest setka graczy dziennie, ale tysiąc. I tak dzień po dniu.
Nawet z nowym systemem przydzielania mentorów, nawet po zwiększeniu ilości mentorów opanowanie, wyedukowanie i wprowadzenie takiej ilości graczy jest praktycznie niemożliwe. Większość odpadnie - po dniu, dwóch, tygodniu. Bo się znudzą, bo nie będą w stanie dotrzeć do podstawowych informacji.
ePolska ma potencjał bejbibumowy, to nie ulega wątpliwości. Ale takowy raczej nie może zostać wywołany tylko i wyłącznie dzięki inicjatywie rządzących - starczy przypomnieć sobie grudzień, gdy Wykop został z lekka spsuty przez Ownera/Unera, a kolejny gigantyczny boom nastąpił dzięki inicjatywie 1 osoby, która potrafiła rozreklamować akcję, zachęcić ludzi do głosowania na demota i dzięki nomen omen wymuszonej inwazji na Niemcy.
Przy okazji powiem, że BB nie da się zrobić na Kaliningradzie - dlatego, że graniczymy tylko z tym jednym rosyjskim regionem - gdybyśmy go zdobyli to nie ma jak ich dalej klepać, inaczej niż przez odpalenie i przebijanie się przez kolejny komplet MPP. A do BB trzeba przynajmniej tygodnia stałych walk.
Potencjał ten leży w Was: jedyne co musicie zrobić to zapraszać znajomych. Dzięki temu nie tylko zyska ePolska - na stałym przyroście ludzi, którzy mając do kogo się zwrócić o pomoc nie znikną po tygodniu. Zyskacie również Wy, dzięki systemu wynagradzania za zaproszonych ludzi.
Nie będzie to wprawdzie liczba tysięcy sztuk na dzień - ale przynajmniej będą to ludzie, którzy nie będą pozostawieni samym sobie.
No chyba, że użyjecie środków masowego docierania do ludzi jak serwisy społecznościowe typu komixxy, bash, czy ePuls. Bo na Wykopie i Demotach nas nie lubią. Zresztą, to zależy od was czy marketing bezpośredni przyjmie formę zapraszania znajomych z RL, czy poprzez komunikatory, własne strony internetowe, blogi, mass-maile, FB, twittera, NK, portale tematyczne, czy poprzez oplakatowanie miasta. Choć przyznam, że wyłapywanie pojedynczych sztuk z perspektywy zapewnienia im właściwej dozy informacji na starcie jest lepsze.
II
Morawy, ach Morawy. Zastanawiacie się po co ten atak? Krótki rzut oka na mapę: jedyny węgierski region z którym graniczymy. Jedyny z którego mogą nas w danej chwili zaatakować i jedyny, w którym nasz atak może bezproblemowo angażować 16 państw Phoenixa. Jedyny w którym możemy ich zablokować bez konieczności swapów.
Generalnie jeśli chodzi o priorytet rozkazów to nie spodziewajcie się, że będziemy wyjaśniać wszystko i zawsze. Dużą część naszych działań musi siłą rzeczy pozostać tajna - dlatego, że nie chcemy informować naszych wrogów co zamierzamy zrobić i dlaczego. Nie możemy atakować wroga i traktować tego jak treningówki, bo to mija się z celem. W końcu nie możemy ignorować rozkazów, bo to oznacza...?
Ano to, że ciężko myśleć o podbojach jeśli społeczeństwo kwestionuje działania czy rozkazy dotyczące militariów. Bo przyznam, że to, że ktoś nie rozumie po co wykonujemy jakiś manewr nie jest powodem, by ją olewać i namawiać do tego innych. A takie osoby też się trafiały. To, że ktoś nie rozumie nie jest też dla mnie argumentem by wyjawiać wszystkie swoje plany. Gdy będę mógł to zrobić to to zrobię - jeśli nie robię to znaczy, że są powody milczenia.
Ale są też pozytywy - przy średnim priorytecie zadaliśmy 2.758kk dmg. 3.68 raza więcej walczących po stronie PHX zadało tylko 2.87 raza większy dmg. Skoczyły ceny broni, przytrafiła się ciekawsza walka o coś więcej niż przerzucanie się kamieniami w treningówce. Swoją drogą - wiecie, że kupując nawet 1-2 sztuki broni na trening jesteście w stanie spowolnić spadek cen i pensji? Trzeba tylko chcieć. Generalnie ponad 7 tysięcy walczących pokazało, że mogą i chcą. I to mimo z pozoru gorszej pozycji.
Bo nawet mimo wątpliwości nie podnoszono masowo zasadności tego ataku. I to dobrze rokuje na przyszłość. Bo BĘDĄ bitwy kiedy priorytet będzie jeszcze wyższy. Nie bloki, będące próbą odciągnięcia dmg PHX i w razie słabego oporu próbą przebicia się do Austrii, by zablokować węgierski marsz na RA (tak szwajcarsko-austriackie MPP to umożliwia - wystarczy, że Węgrzy przejdą się po Austrii i Szwajcarii pod granicę z Hiszpanią).
Tylko, że w walce na poważnie 2.75 miliona dmg to za mało. Bo wtedy MPP PHX będą walczyć na serio, a jak już wiemy jest ich zwyczajnie więcej. A my chcąc iść czy to na Niemcy, czy na Rosję, czy obronić ewentualne zdobycze na terenach nierdzennych musimy się liczyć z tym, że będziemy walczyć bez MPP.
Dlatego właśnie musimy stosować się do informacji z tej gazetki posiadającej 21 tysięcy subów. Nie możemy wmawiać innym, czy sobie, że 'ta walka jest i tak przegrana'. Jeśli tak będziemy podchodzić do sprawy to faktycznie - jesteśmy przegrani jeszcze przed wciśnięciem przycisku. Musimy liczyć się z tym, że jeśli chcemy coś osiągnąć to potrzebna jest wola walki i wola zwycięstwa. Potrzebne jest przekonanie, którego nie zachwieje tydzień ciągłych treningów, czy pogarszająca się sytuacja gospodarcza. Nawet jeśli okoliczności wydają się być niekorzystne, nawet jeśli widzimy tylko fragment całego planu musimy pamiętać, że odgrywamy w nim swoją, niemałą rolę.
Bo chcemy wygrać. Niezależnie od tego co stanie nam na drodze. I dlatego Wy moi drodzy musicie zaufać mi i moim decyzjom. Nawet jeśli tą decyzją jest atak na z pozoru bezwartościową Moravię. Tak jak ja wierzę w to, że, gdy przyjdzie dzień prawdziwej próby to pokażecie tym ludkom po drugiej stronie na co nas stać. I to, że jest ich 16 czy 21 lub 30 nie oznacza, że nie mają się nas bać.
Ten, Który Buduje Ściany Tekstu
Comments
ave prezio
ePeruanos voten por gvstavo v2.0
First page 😉 Ja wiem po co nam Moravia (a przynajmniej się domyślam 😉 ).
HO o/
,, I Wszystko Jasne,,
vot.
czytać nubki ;p
vote!!!
To wciskaj ten guzik 🙂
Aha...😉
Hell yeah!
z pozycji "średniaka" wygląda to nieco inaczej - koszt nawet tylko q1 broni to dość spory wydatek; "wzrost cen broni" to też raczej nie powód do radości dla większości e-obywateli PL. Odczuwalne zwiększenie dmg przez "szarych ludzi" można osiągnąć tylko sponsorując akcje rozdawnictwa broni - może mniejszy efekt niż sponsorowanie grup bojowych tanków, ale w perspektywie opłaca się bardziej. Zmniejsza "rozwarstwienie społeczne" 😉 Zatrzyma ludków z BB skuteczniej niż wszystkie "apele", "mentorzy" czy doradztwo..
cheers
Vote !!!
vote!
Bardzo mądre słowa. Szkoda, że za poprzednich kadencji nikt na to nie wpadł. Vote oczywiście leci.
o7
Nie wrócę dopóki nie będzie w Polsce uczciwych płac. I niech mi żaden pajac nie wciska, że to przez brak regionu high, na manu to nie wpływa, od czego są donate raw//Makcim Makcimov
świetny art, wołt 🙂
Wreszcie jakiś świetny, dobrze się czytający artykuł 😁
Vote w ciemno... Jutro sobie przeczytam bo dzisiaj mi się już nie chce ;p
jak ktoś nie potrafi zarobić chociaż na komplet q1 i chlebek codziennie no to co poradzić przecież. Nikt nikomu nic za darmo nie da jak prawdziwym w życiu... Jak ktoś tego nie rozumie to nie pogra za długo żyjąc tylko z pensji😉
Makcim Makcimov
A porównać ceny produktów manu w krajach z high i bez nie łaska porównać?
Dużo o niczym.
Edi Joe to jest gra społecznościowa i jednostki nie mają znaczenia jeżeli nie trzymają się razem. Wzrost cen broni oznacza wzrost pensji i wzrost gospodarczy. Jeżeli wolisz chomikować kasę na firmę, którą po kilku dniach będziesz zmuszony odstawić to Twój wybór. Osobiście na broń nie wydałem, bo kiepsko stałem z kasą.
Podoba mi się nasz prezydent, nie ze względu na to co robi, bo o tym nie mam większego pojęcia, ale przez wzgląd na to, jak pisze, bo pisze z klasą.
mhm
popieram w 100%
pozdro dla WP z ePeru 😉
Zaraz powiesz, że BB w sumie nic nie daje, bo przecież połowa i tak wymiera *.*
Naprawdę warto poświęcić trochę pracy choćby i dla jednego tysiąca. Wykopowy boom obchodził niedawno swoje eurodziny. Ile znanych graczy zaczęło przygodę z eRepem w ten sposób?
I nie, to że odejdzie połowa nie jest żadnym powodem do zaniechania promocji. Dobrze wiesz przecież, że jeśli ktoś chce zostać w grze, zrobi to bez patrzenia na cyferki. O takich graczy przecież chodzi. Jest Akademia, są mentorzy, AWP, partyjne oddziały pomocy. Nie liczy się ilość, lecz jakość. Dziś można dużo szybciej wychować świadomego i gotowego do walki gracza.
Ja tam stale dzień w dzień kupuję w Polsce komplet broni żeby wbijać range...
Łał, jaka przemowa, prawdziwy przywódca!
NEW WORLD ORDER o///////
Jak mam zapraszać znajomych do tej gry, skoro ta gra ssie i jest nudna? Zapamiętajcie moje słowa: eRep na nas nie zasługuje, przynajmniej dotychczas. Może coś zmieni się na lepsze, bo formuła eRepa ma potencjał, ale z drugiej strony v2 zapowiada się kiepsko.
Podsumowując, nie będę opowiadał kumplom przy piwie o eRepie, bo się jeszcze zarejestrują i po dwóch dniach grania mnie wyśmieją.
mowa dobra ale jak zwykle się nic nie dzieje :/ kolejny prezydent bez jaj :/
Ariakis - mój PPPrezydent o/
<3
Konkretnie 🙂 daje wiele do myślenia 😛
Obywatel Polski, zammiast sie przechwalac to moze napiszesz jakiegos arta jak zarobic na ten komplet broni ;p
No masz racje , ale no właśnie czegoś mi brakuje (sam nie wiem czego ale coś w tym jest).
hastur hastur hastur...😉
Wierzę w ciebie prezydencie 😉 Dobry tekst. A co do planów to już też mam domysły, ciekawa koncepcja nam się szykuje ;P
Ariak, ten ktory potrafi cos przekazac bez zmiennej wielkosci czcionki
świetny i bardzo mądry art
ariak i POW rządzą 😃
paawelll
Grajcie na MM i kierujcie się prostą zasada kupić jak najtaniej sprzedać jak najdrożej. Jak ktoś chce to znajdzie rynki na których da się zarobić. W cale nie trzeba poświęcać dużo czasu na to żeby zarobić minimum o którym pisałem wcześniej a jak ktoś przypilnuje na serio ofert(a nie jak ja teraz w sesji😛😛) to ma kasy jak lodu.
Tyle że trzeba próbować a nie płakać ze się kasy nie ma na nic.
Koniec arta😉
Obywatel Polski
Myslalem, ze napiszesz cos w stylu "klik i jest gold na koncie" xD
Tak to mi sie nie chce ;p
NoB, Syberia, cokolwiek!
wodzu prowadz o7
Ariakis - mój PPPrezydent o/
<3 x2
Ariakis o7
Vote + sub.
Nareszcie jakiś prezydent potrafiący skierować kilka słów do "narodu" :>
Czołem, to ja, Sami Wiecie Kto.
Ten co ujawnia logi? Sam początek zniechęcą...
ale vote daje bo prezio, nie?
"Swoją drogą - wiecie, że kupując nawet 1-2 sztuki broni na trening jesteście w stanie spowolnić spadek cen i pensji? Trzeba tylko chcieć."
Trzeba tylko mieć za co kupić. Raz na jakiś czas? Pewnie! Ale nie na każdy trening.
Ty, SZ, co ujawniasz logi nie zniechęcaj się początkiem. Choć raz przeczytaj do końca 😉
VOTE zdecydowany. W jedności siła! Na pozór besensowne działania bardzo często niosą za sobą ukryte przesłanie! O tym trzeba pamiętać!!!
Młodzi - zgłaszajcie się do starszych graczy. Jestem pewien, że Wam pomogą. Radą, a czasem i nawet bronią/chlebkiem/kasą...
Oni nie gryzą, możecie mi wierzyć. Ja również tego nie robię 🙂
ePL FTW!!!
@al'notatki - pensje spadają, ale i ceny broni również. Czasem kasy jest więcej, czasem mniej, ale trzeba broń kupować. Jeśli podaż będzie przewyższać popyt (co ma miejsce w tej chwili), ceny broni będą lecieć w dół, pensje będą spadać, popyt na żelazo spadnie, ceny pensji w land będą spadać... Takie błędne koło.
Lepiej chyba kupować i nie tracić połowy wynagrodzenia, prawda?