A dlaczego smaark?

Day 1,351, 06:38 Published in Poland Poland by A dam

Nie obeznanym w temacie, polecam:
smaark - krótkowzroczny kandydat na Prezydenta
smaark - kandydat na Prezydenta, na potem


Herr Schmidt Day 1,350, 04:56

"Odpowiedz mi prosze na proste pytanie. Co zrobisz, jezeli Sejm/ Parlament/ Kongres czy jak ta instancje w grze chcemy nazwac, dojdzie do tego ze w zasadzie moze rzadzic bez ciebie i utworzy rade ministrów (de facto rzad)?
W efekcie koncowym nie musza cie nawet stawiac do dymisji, bo z tego co sie orjentuje praktycznie wszystko moga robic "za twoimi plecami". "


Jeśli tak się stanie spełni się jedno z moich oczekiwań. Być może nie dosłownie, ale z pewnością przyznałem, że popieram taki właśnie system rządzenia. Parlamentarny. Niestety, najwidoczniej potrzebny jakiś "szok", który wywoła takie postępowanie Kongresu, bo póki co, jest totalnie odwrotnie.
Pamiętaj też, że przecież ja sam jako Prezydent mam pewne guziczki, którymi mogę posterować krajem, a których nie mają Kongresmeni ; ) Dodatkowo, z tego co powszechnie można się dowiedzieć jest cała masa zaskórniaków. To też daje pewne pole do manewru - no, chyba, że obecna "elita" zachowa te skarby "na lepsze czasy", czyt. kiedy wrócądo władzy.



To jest odwiedź na jedyne konkretne pytanie spod mojego artykułu: smaark - kandydat na Prezydenta, na potem
Pomyślałem, że skoro inni mi je mogą zadać, to nic nie stoi na przeszkodzie, abym ja zrobił to samo 😉
Wybrałem sobie kilka osób, które nie zdążyły jakkolwiek uzasadnić swojego poparcia dla mojej kandydatury oraz takie, których jeszcze nie znam. Są to osoby, które skomentowały krótko w/w artykuł.


Ta Pani też lubi kandydaturę smaarka

Oto ich nicki i odpowiedzi na lakoniczne pytanie "dlaczego?":


Khrone.p
Anarchia. Nowość. Coś czego brakuje -- nieprzewidywalność. Propagowanie oddolnych inicjatyw obywatelskich. Swoisty "reset" struktur państwowych. Podoba mi się to, od czasu gdy się zarejestrowałem tylko zmiany Plato były nieprzewidywalne - a nie wyniki bitew i wojen. Totalna dominacja ONE jest nudna.
Chce się bawić, nie dwuklikać "jak rząd karze". (:


Daron Lynch
Pisałem bo podoba mi sie Twoja kandydatura 😃, a chciałem podkreślić, że nie jestem sam (stąd ta liczba), trochę to głupie wiem, ale była 5 😛
Są wakacje, ja chodzę o tej godzinie teraz spać 😃 Akurat wtedy trafiłem na Twojego arta, w sumie przez suba danego wcześniej.
Generalnie, masz moje poparcie


Garbolix
Masz inne podejście niż wszyscy.
Z zwykłej gry przeglądarkowej, chcesz zrobić naprawdę dobrą Grę w której nie liczy się jak do tej pory kto kogo popiera (sojusze,partie itp.) tylko dobra zabawa.
No i wiadomo "nuda"
Powodzenia w Wyborach ;p


Karamon
Gram juz nie cale 2 lata i wymiotuje betonem, a ty proponujesz nie konformizm czy nonkonformizm tylko skrajną rewolucje co mi się bardzo podoba xD
kapewuu?


Edison93
Po pierwsze i najważniejsze podoba mi się twój sposób na grę i na to co zrobisz jak będziesz prezydentem w końcu coś się zacznie dziać, bo wieje nudą straszną

Radiator0
W pewnym sensie z nudów, twój pomysł unicestwienia rządów polskich i tym samym uczynienia rozgrywki ciekawszą, zaintrygował mnie.



Ten lew też lubi kandydaturę smaarka

Nie chcę też być odebrany jako osoba ślepa na inne opcje. Wiem, że krytykę również należy odbierać pozytywnie, a przynajmniej coś z niej wynosić. Dlatego spytałem kilka innych osób, które niechętnie podchodzą do mojej wizji rozpierduchy zwyczajnie "dlaczego?". Czyli tak jak powyżej:



.
.
.



Iiiii tak, dostałem odpowiedzi, ale zgody na ich publikację już nie ; ) Szkoda. Jako rekompensata wstawię sobie tutaj komentarz innego kolegi, który raczył odnieść się do tekstu czymś więcej niż jednowersowy komentarz:

Rivende Day 1,350, 14:26

Szczerze mówiąc to nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz.
Poza punktem IV. Twojego artykułu nic więcej niema tu sensu. ePolska to praktycznie najsilniejszy kraj w eRepublik z wręcz ogromną jak na tę grę ilością obywateli. Twój program doprowadziłby do być może nawet długotrwałego chaosu i w parę dni zniknęlibyśmy z mapy erepa.
Tak rozbudowanemu społeczeństwu niemożna zabrać przywódców ponieważ tak jak już napisałem - jedynym efektem będzie chaos. Do tego to co piszesz o dofach... nc... to normalne, że najsilniejsi je dostają... chcesz mi powiedzieć, iż podatki winny być zbierane w celu oddawania ich z powrotem obywatelom?? Dofy dla najsilniejszych są po to, aby imperium prężnie rosło w siłę.
No i to co piszesz o tym, że wszystko zacznie kształtować się od nowa tak jak było na początku... nie chce mi się już zbyt wiele pisać i tłumaczyć ale na początku był początek... wszystko kształtowało się z niczego, a po tym co byś zrobił wszystko by wróciło do tego co jest teraz - zastanów się nad tym.

Na koniec - dałbym sobie GŁOWĘ uciąć, iż w relatywnie krótkim czasie władza ukształtowałaby się na dzisiejszy wzór z identycznym składem ponieważ nie da się inaczej.


No właśnie. Tutaj się różnimy, gdyż ja uważam, że ta sama władza niekoniecznie musiałaby ukształtować się na podobny wzór. Słyszałem opinię, że wiele osób dłużej grających byłoby zniechęconych ponowną odbudową. To dobry znak na odsunięcie tych stetryczałych sztywniaków. Drugą ważną moim zdaniem przesłanką jest to, że inny system rządzenia jest możliwy i jest pożądany. Tak się składa, że realizują to nasi "koledzy", którzy z eRepublik przeszli do klona tej gry.
Piszesz "Twój program doprowadziłby do być może nawet długotrwałego chaosu i w parę dni zniknęlibyśmy z mapy erepa." - no dokładnie, tego sobie i Wam życzę i już wiele razy chciałem to przekazać.
Poruszasz kwestię dofów - ja wiem, że to jest po to, abyśmy byli najsilniejsi, ale sam mówisz, że jesteśmy też jednymi z najliczniejszych. Podatki natomiast (być może nie czytałeś wcześniejszego artykułu) chcę ustalić na jak najmniejsze. Takie "imperium" myślę, że mogłoby sobie pozwolić na lekki zabieg ekstrawaganckiego podejścia do tej sprawy. Z tymże, słusznie zauważyłeś, chcę doprowadzić do chaosu i sprowadzenia na ePL 7-u nieszczęść. Lekka zmiana w dofach, to za mało.

Czy gra MUSI być ukierunkowana na wygraną? A może może na dobrą zabawę? Zastanów się nad tym, bo ja już to zrobiłem nie raz. Wciąż jestem przekonany, że moje "widzimisię" jest słuszne, z mojego punktu siedzenia.




Chyba jeszcze nie wszyscy zdążyli mi odpisać, dlatego jak coś, będę uzupełniał artykuł na bieżąco.